Oferta końca Świata…

Nadałem temu artykułowi nieco przekornie trochę nietypowy tytuł. Mógłby on również brzmieć „Oferta zbawienia”. Obydwa tytuły, chociaż ten pierwszy nieco mocniej, akcentują sprawy eschatologiczne. W momencie gdy oferta Końca Świata towarzyszy nam od początku Chrześcijaństwa( a nawet dłużej) wszystko co robimy tutaj na Ziemi ma w pewnym sensie charakter tymczasowy, gdyż czekamy na życie w lepszym świecie, w którym człowiek byłby drugiej istocie Bratem i nie toczyłyby się żadne wojny czy nawet konflikty. Trzeba zdać sobie jednak sprawę z tego, że jeśli cały czas czekamy na lepszy świat i wyimaginowany raj po śmierci, nasze życie tutaj na Ziemi coraz częściej będzie zamieniało się w piekło, niezależnie od co pod tym pojęciem ktoś rozumie. Musimy tu na Ziemi zacząć zmieniać Świat i najlepiej zacząć od siebie. Nie wolno też zasilać negatywnymi myślami Nieświadomości Zbiorowej Wszechświata. To „zasilanie” odbywa się szczególnie poprzez produkcję i oglądanie filmów o tematyce katastroficznej. Nie dziwmy się więc, że zgodnie z prawem zgodności „to co na górze to na dole, a to co na dole to na górze) – „otrzymujemy z nieba” wszelkie klęski pogodowe i anomalie – sami „to” wyprodukowaliśmy, sami tego chcemy. Dodatkowo te nasze chcenie wzmacniane jest codziennie modlitwą o drugie przyjście Chrystusa- „szybkie nadejście Sądu Ostatecznego”

Co ciekawe właśnie w tej chwil przeczytałem wpis Marii ciekawe, że jest on dosłownie na ten sam temat ( kolejna synchroniczność??)

” Gdzie popełniliśmy błąd? – zastanawiam się. – Błędem z pewnością jest wielowiekowe czekanie na znak z zewnątrz, na zbawienie z zewnątrz, na objawienie z zewnątrz. Oczekiwanie na przyjście Zbawiciela stało się tradycją, a ta jest poważnym czynnikiem hamującym nasz rozwój duchowy. Nasze anteny wystawiliśmy w niewłaściwym kierunku. Nadszedł czas nastawić nasze anteny do wewnątrz, nastawić je na mikrokosmos i wsłuchiwać się w wewnętrzny głos pochodzący z sedna duszy, z naszej głębi, z głębi mikro-wszechświata stworzonego na obraz i podobieństwo Makro-wszechświata. Przeznaczenie i zbawienie są w nas. W gwiazdach znajdziemy tylko refleksje samych siebie. Moim zdaniem należy przyzwyczaić się patrzeć nowymi oczami na nowe niebo i nową Ziemię. (Roman Nacht)

http://romannacht.blogspot.com/2013_09_01_archive.html

Ten wpis został opublikowany w kategorii Człowiek, Przeznaczenie, Rozwój duchowy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

71 odpowiedzi na „Oferta końca Świata…

  1. Maria_st pisze:

    ” WOLNI JESTEŚCIE!
    DEMONICZNE ISTOTY ASTRALNE EMITUJĄ SWOJE PRZEKAZY, A LUDZIE Z NIMI WSPÓŁPRACUJĄCY – JEDNI ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ, INNI ZAŚ BEZWIEDNIE – ODBIERAJĄ JE JAKO TAK ZWANY CHANNELING I OBJAWIAJĄ TĄ DROGĄ LUDZKOŚCI ICH WOLĘ.
    OTO PRZYCZYNA DLACZEGO NASZ ŚWIAT TAK POWOLI ROZWIJA SIĘ DUCHOWO,
    A TAK SZYBKO TECHNOLOGICZNIE, A TO – PRZEWAŻNIE – W NEGATYWNYM KIERUNKU.
    WSZYSTKO PRZEBIEGA ZGODNIE Z PLANEM, KTÓRY KONSEKWENTNIE REALIZOWANY JEST KROK PO KROKU – KONFLIKT ZA KONFLIKTEM, WOJNA ZA WOJNĄ – AŻ CEL TYCH ISTOT ZOSTANIE PRZEZ NIE OSIĄGNIĘTY.
    ICH CELEM JEST TOTALNA KOLONIZACJA PLANETY ZIEMI PO UPRZEDNIM PRZYGOTOWANIU NA NIEJ ODPOWIEDNIEGO, ELEKTROMAGNETYCZNEGO ŚRODOWISKA.
    TEN UPRAGNIONY CEL UŚWIĘCA
    WSZELKIE ŚRODKI.

    NAIWNI LUDZIE, KTÓRZY DZIŚ SŁUŻĄ TYM ISTOTOM Z TAKIM ODDANIEM OCZEKUJĄC NA NAGRODĘ I PODZIĘKĘ, GDY JUŻ STANĄ SIĘ ZBĘDNI, ZOSTANĄ ZLIKWIDOWANI TAK, JAK KAŻDA INNA PRZESZKODA NA ICH DRODZE DO CELU. LIKWIDACJA PRZESZKODY WE WŁAŚCIWYM CZASIE POZWALA NA MAKSIMUM ZADOWOLENIA W MINIMUM CZASIE.
    TAK. DOBRZE PRZECZYTALIŚCIE. W CZASIE. BOWIEM GDY CZYSTY DUCH ODDALA SIĘ OD CZYSTOŚCI, WÓWCZAS STAJE SIĘ OBCIĄŻONĄ DUSZĄ OGRANICZONĄ DUCHEM CZASU. OBSUNĄWSZY SIĘ NA TEN POZIOM ROZWOJU, LICZY SIĘ TYLKO WŁASNA WOLA (czytaj: SAMOWOLA) – A TO SKUTKUJE UTRATĄ CIERPLIWOŚCI CECHUJĄCEJ ŚWIADOME DZIECKO KOSMOSU, DZIECKO BOŻE.
    Wielu badaczy i historyków pisze i głosi – w pozytywnym jak i w negatywnym sensie – o rychłym ustanowieniu nowego, globalnego systemu zwanego Nowym Porządkiem Świata.
    W tym nowym świecie rządy sprawować ma Rząd Świata. (Vox populi – vox Dei? Zobaczymy…).
    Na czym ten system będzie polegać?
    Czy będzie to faszyzm?
    Komunizm a lá Korea Północna?
    Feudalizm?

    …ZBUDŹCIE SIĘ I PRACUJCIE NAD SOBĄ…

    ..jeśli ludzkość nie chce doznać terroru, jakiego nie było jeszcze od początku świata, to zmuszona jest podnieść STOPIEŃ SWOJEJ ZBIOROWEJ CZĘSTOTLIWOŚCI.

    Lecz mimo wszystko powoli poszerza się ludzka świadomość, ludzie dojrzewają duchowo i mogą już dojrzeć co się z nimi dzieje i dlaczego.
    TO, CO ROBIĄ IM DEMONICZNE ISTOTY TO NIC, W PORÓWNANIU Z TYM, CO LUDZIE SAMI SOBIE CZYNIĄ.

    Zbudzić się oznacza śnić świadomie.

    NIE POZWÓLMY NARZUCAĆ SOBIE INNEJ RZECZYWISTOŚCI.
    ZIGNORUJMY ICH.
    W JEDNOŚCI JEST SIŁA.”

    więcej TU
    http://romannacht.blogspot.com/2013/09/wolni-jestescie.html

  2. Maria_st pisze:

    „Z historii, a także z przekazów pochodzących z minionych dwóch stuleci,
    dowiadujemy się, że gdy nad jakimś terenem zaobserwowana zostaje intensywna działalność kosmicznych istot, tam już wkrótce dojdzie do dramatycznych,
    historycznych zmian, do przelewu krwi, wojen, rewolucji lub do tak zwanych
    katastrof naturalnych…

    Konflikt na Bliskim Wschodzie przybiera na sile.
    Saddam Hussein został zlikwidowany, pułkownik Kaddafi – zlikwidowany,
    w Syrii i w Egipcie rozpętano walki bratobójcze, Iran trzymany jest na muszce
    Pentagonu i Izraela, Rosja i chiny wspierają Asada i ajatollów, muzułmański prezydent Stanów Zjednoczonych wspiera skrajną lożę – Bractwo Muzułmańskie;
    lada chwila wszystkie traktaty pokojowe podpisane przez państwa arabskie z Izraelem
    – który stanowi ostatni bastion kultury judeochrześcijańskiejna Bliskim Wschodzie –
    mogą zostać anulowane…
    Jeśli ludzie nie opamiętają się i nie zjednoczą zgodnie z kosmicznym prawem braterstwa ras, to tak zwana III-cia wojna światowa stanie się następnym etapem naszej krwawej historii.

    Grudzień 1993 przyniósł izraelskim badaczom dalsze dowody na to, że giganci wrócili i patrolują Izrael.
    Kfar Jacic – Hercel Kastini, oficer ochrony obywatelskiej i jego przyjaciel Dani Ezra prowadzili rozmowę w domu tego pierwszego, gdy nagle usłyszeli dźwięk przypominający wybuch. Cały dom zadrżał w posadach. Hercel skoczył do drzwi, otworzył je na oścież i… stanął twarzą w twarz z gigantem, który jak sądzi miał co najmniej 2,70 m wzrostu. Także i ten olbrzym ubrany był w metaliczny owerol, a jego twarz zakrywała jakby mgła. Przerażony Hercel zatrzasnął mu drzwi przed nosem i zatelefonował na policję. Policjanci nie zastali już przed drzwiami Hercla stojącego giganta, natomiast w wysychającym błocie widniały wyraźne i głębokie na 35 centymetrów ślady po niebywale wielkich butach. Kilku badaczy zastanawiało się później czy to możliwe, żeby gigant ważył prawie tonę. (Np. dla kota albo kaczki człowiek ważący 80 kilogramów z pewnością jest gigantem. W trzecim holograficznym wymiarze – w 3D – wszystko jest względne).”

    http://romannacht.blogspot.com/2013/09/11-aktywnosc-inteligentnych-istot-nad-i.html

  3. Maria_st pisze:

    ” Dziś mało kto pamięta – o ile w ogóle ta wiadomość do niego dotarła – że 26 listopada 1977 roku, wieczorem transmisja wiadomości nadawanych przez główną stację telewizyjną w południowej Anglii została przerwana przez inteligentne istoty z pomocą technologii, która w tamtych czasach nie była dostępna Ziemianom.
    Istoty te przekazały na żywo zdumionym Anglikom w ich ojczystym języku wiadomość składającą się sześciuset wyrazów. Ich transmisja trwała trzy minuty i czterdzieści siedem sekund. Tysiące telewidzów zasypało telefonami stację telewizyjną i policję. W ciągu gorączkowych sześciu minut eksperci robili wszystko, co można było zrobić w takiej sytuacji, aby zagłuszyć sygnał – jednak bez skutku. Pięć głównych transmiterów stacji TV zostało zagłuszonych jednocześnie. Istota, która przemawiała przedstawiła się jako Vrillon (niektórzy badacze twierdzą, że raczej Glon, co jest moim zdaniem bez znaczenia) i dodała, że jest rzecznikiem Ashtar Galactic Command (Dowództwa Asztar, które stanowi gałąź Federacji Galaktycznej)*. Tekst przekazu brzmiał następująco:
    „Słyszycie głos Vrillona, rzecznika Dowództwa Asztar. W ciągu wielu lat obserwowaliście nas, jako poruszające się światła na niebie. Oto przybywamy do was w pokoju i mądrości, tak, jak to czyniliśmy do tej pory waszym braciom i siostrom żyjącym na planecie Ziemi w przeszłości. Przybywamy w pokoju, aby ostrzec was przed losem jaki gotuje sobie rodzaj ludzki, przed losem waszego świata, abyście mogli nawiązać kontakt z waszymi bliźnimi i zdecydować jaki kurs chcecie obrać, aby nim podążać i aby zapobiec nieszczęściom grożącym waszemu światu oraz istotom żyjącym w światach was otaczających. Cieszcie się i radujcie, ponieważ możecie wziąć udział w procesie wielkiego przebudzenia się i przemiany, a wasza planeta rozpocznie nową erę – Erę Wodnika. Ta nowa era może stać się erą pokoju, erą ewolucji rodzaju ludzkiego, ale tylko pod warunkiem, że wasi władcy, którzy świadomi są istnienia demonicznych sił rozważą nasze propozycje. Uspokójcie się więc i słuchajcie, ponieważ może już nie będziecie mieli takiej okazji po raz drugi:
    Powinniście zrezygnować z waszych demonicznych broni. Czas waśni i sporów już minął, a rasa, do której należycie pomoże wam wznieść się na wyżej położone stadia duchowego rozwoju – o ile okaże się, że jesteście gotowi postawić następny krok do przodu.
    Nie macie jednak dużo czasu, aby nauczyć się żyć w harmonii, w pokoju i życzliwości. Na całym świecie zbierają się małe grupy ludzi, aby tego właśnie się uczyć, aby móc wejść w świt nowej ery – ery spokojnego współżycia na Ziemi. Jesteście wolni i możecie zaakceptować lub odrzucić te lekcje, ale tylko ci, którzy nauczą się żyć w pokoju wnikną w wyższe płaszczyzny rozwoju, będą zdolni wspiąć się na wyższe plany duchowej ewolucji.

    Oto słyszycie teraz głosu Vrillona, rzecznika Dowództwa Galaktycznego Asztar. Bądźcie świadomi tego, że w waszym świecie działa wielu fałszywych proroków i liderów. Ludzie ci wysysają z was waszą energię, – energię, którą wy nazywacie pieniędzmi i używają jej do negatywnych celów, a wy w zamian za wasze pieniądze dostajecie śmieci.

    Duch żyjący w waszym wewnętrzu będzie was przed tym chronił. Musicie nauczyć się słuchać tego głosu, który jako jedyny może wam powiedzieć co jest prawdą, a co kłamstwem i chaosem. Uczcie się słuchać Wewnętrznego Głosu, Głosu Prawdy w waszym wnętrzu, a znajdziecie się z powrotem na drodze duchowej ewolucji – na drodze duchowego rozwoju.
    Oto nasz przekaz dla drogich nam przyjaciół żyjących w tym świecie. Obserwowaliśmy proces waszego rozwoju przez wiele lat, a wy obserwowaliście nas jako światła na waszym niebie. Wiecie już dziś, że jesteśmy tutaj, ponieważ jest więcej istot na Ziemi niż to wasi uczeni są w stanie uznać. Jesteśmy bardzo zatroskani widząc jak przebiega wasz proces rozwoju, droga ku Światłu i z naszej strony uczynimy wszystko co w naszej mocy, aby wam na niej pomóc. Nie bójcie się! Kroczcie tylko drogą samopoznania i żyjcie w harmonii z prawami natury, z prawami waszej planety. My z Dowództwa Asztar dziękujemy wam za uwagę. A teraz zostawiamy tę przestrzeń, plan waszego istnienia. Czujcie się błogosławieni miłością i prawdą wszechświata”.
    Władze królestwa Wielkiej Brytanii nazwały wówczas ten przekaz żartem.
    Kto zażartował sobie i jakie były jego motywy?
    Sprawa miała się wkrótce wyjaśnić. Ponoć Scotland Yard a nawet Interpol (zarządzany w latach 1940-1942 przez SS-mana, Reinharda Heidricha) miał przeprowadzić śledztwo w tej sprawie.
    Tak się do dziś nie stało.
    Co tu jeszcze można dodać?
    Krótkie słowo: rutynowe „wyjaśnianie”. ”
    http://romannacht.blogspot.com/2013/09/12-aktywnosc-istot-pozaziemskich-w.html

  4. marek pisze:

    Blog Romana Nachta – czyżby nowy mesjasz albo guru …chyba czas na przejście do strefy cienia ..

    m

    • Maria_st pisze:

      „Blog Romana Nachta – czyżby nowy mesjasz albo guru …chyba czas na przejście do strefy cienia ..”

      szukasz mesjasza lub guru?
      niestety to pudło odnośnie tego pana
      Ciekawe że tak to odbierasz
      To nie sa Jego channelingi a tylko wnioski do jakich SAM dochodzi na swej drodze i dzieli sie nimi z innymi.
      Pewne wnioski moga z nami rezonowac inne nie.

      • marek pisze:

        To nie sa Jego channelingi a tylko wnioski do jakich SAM dochodzi na swej drodze i dzieli sie nimi z innymi.
        Pewne wnioski moga z nami rezonowac inne nie.

        Rezonować – nowomoda . Logika nie rezonuje , obie strony muszą być logiczne w swych wywodach , by mogły uzgadniać swe poglądy .

        Całą ” Alfą i Omegą ” tyczącą ludzkości , jest obniżenie wibracji ekosystemu , czasoprzestrzeni do trzeciej gęstości , a wraz z nią obniżenie wibracji fizycznego garnituru zasiedlanego przez porcje świadomości.

        Że eksperyment jest w swym założeniu felerny , wiedzą Ci którzy go stworzyli lub powielili w wypadku niektórych nacji , lecz pasożytując na energetyce tej pośredniej formy miedzy zwierzęciem a istotą w pełni samoświadomą kombinują jak tą planetę ponownie ” zaorać ” / przebiegunować / a hodowlę pół zwierząt odtworzyć .

        Tu na tej Ziemi dla nas ludzi prawda jest najprawdziwsza wtedy kiedy jest najczarniejsza w swym emocjonalnym wydźwięku – lecz wkodowana w owce postawa strachu , każe im na nią głuchnąć i przed nią uciekać w ezoteryczne fantazje – prosto do rzeźni , lub do słoika jako duchowa konserwa : patrz sny Livi / to mój do tych ucieczek komentarz /.

        Tylko podniesienie wibracji planety powiązane z selekcją / A NIE JEDNOCZENIEM SIĘ GŁUPOTY Z ROZUMEM / w obrębie ludzkiej populacji , może przynieść to że wstąpimy na drogę samoświadomego , autonomicznego rozwoju – jako gatunek .

        W innym wypadku nasza genetyczna spuścizna , będzie zasilać w przyszłości kolejne stada zbieraczy korzonków na jakimś ziemskim kontynencie .

        I to dla siebie w swym ewoluującym w poglądach umyśle nazywam Urealnioną Mistyką Życia

        m

        • Maria_st pisze:

          Całą ” Alfą i Omegą ” tyczącą ludzkości , jest obniżenie wibracji ekosystemu , czasoprzestrzeni do trzeciej gęstości , a wraz z nią obniżenie wibracji fizycznego garnituru zasiedlanego przez porcje świadomości. ”

          I to jest juz nielogiczne.
          Alfa i Omega tyczy czego innego–może tu już tkwi BŁĄD logiki.
          Tak jak posługiwanie sie pewnymi słowami: szatan, demony, anioly itp
          Ja już kiedyś pisałam–to GRA i tylko od nas zalezy jak ja „przejdziemy” by nie tkwic w niej w nieskończonośc .

          „Tu na tej Ziemi dla nas ludzi prawda jest najprawdziwsza wtedy kiedy jest najczarniejsza w swym emocjonalnym wydźwięku – lecz wkodowana w owce postawa strachu , każe im na nią głuchnąć i przed nią uciekać w ezoteryczne fantazje – prosto do rzeźni , lub do słoika jako duchowa konserwa”

          ezoteryczne fantazje—chodzi Ci o panie TT i AD?
          Nie znam tego, wiec sie nie wypowiem.
          Ja nie potrzebuje do zrozumienia infa z zewnątrz, staram sie znależc w sobie a nawet te analizuje.

          „Tylko podniesienie wibracji planety powiązane z selekcją / A NIE JEDNOCZENIEM SIĘ GŁUPOTY Z ROZUMEM / w obrębie ludzkiej populacji , może przynieść to że wstąpimy na drogę samoświadomego , autonomicznego rozwoju – jako gatunek .”

          wychodzi na to…że mieszkancy tej planety…..sa glupcami a moze zalezy to od GRACZA ?

          „W innym wypadku nasza genetyczna spuścizna , będzie zasilać w przyszłości kolejne stada zbieraczy korzonków na jakimś ziemskim kontynencie .”

          fantazjujesz….geny..geny— fizyczny garniturek

          „I to dla siebie w swym ewoluującym w poglądach umyśle nazywam Urealnioną Mistyką Życia ”

          a ja się nie przywiązuje do ŻADNYCH SŁÓW.
          Wiem że jesteśmy WSZYSTKIM

          • marek pisze:

            Marysiu

            ” Alfą i Omegą ” cudzysłów itd ..itd …..

            m

          • Maria_st pisze:

            ” Alfą i Omegą ” cudzysłów itd ..it

            NO TAK…”szatan” „diabel” itd…słowa

          • Maria_st pisze:

            Zgodzę sie z Tobą Marku iż człowiek wielbi swoje cienie .
            Stąd te ‚niskie wibracje ” na Ziemi.

            ” Chorwacki kardynał Alojzije Stepinać, wikariusz ustaszów, został skazany przez niezawisły sąd w Zagrzebiu na 16 lat więzienia za współpracę ze zbrodniarzami wojennymi i współudział w przymusowym nawracaniu prawosławnych Serbów na katolicyzm. Od 1998 roku uznany przez Papieża Wojtyłę za beatyfikowanego katolickiego męczennika. Stepinac błogosławił zbrodniarza wojennego, szefa ustaszów, doktora Ante Pavelića. ”
            http://romannacht.blogspot.com/2013_11_01_archive.html

          • Maria_st pisze:

            Już 3 raz probuje to umieścic jako komentarz i wciąz to gdzies znika, dlaczego?

            ” Wniosek (nie pochopny):
            strzeżmy się jako ludzie wszelkich ruchów o charakterze nacjonalistyczno-religijnym,
            które pod hasłami jedynie słusznej wiary i silnego państwa narodowego gotowe są do
            w s z y s t k i e g o z bestialstwem jakie miało miejsce w latach 1941-1945
            w Chorwacji włącznie,
            bowiem ich świątobliwi inspiratorzy wyznają demoniczną
            – w pełni tego słowa znaczeniu zasadę -, że ich cel uświęca środki.
            Jest to katolicka zasada dzięki której tak zwany „plan zbawienia” z pewnością
            zostanie zrealizowany, czy to się Bogu i jego maltretowanym stworzeniom
            podoba, czy nie. Zasada ta opiera się według nauki świętego (oczywiście)
            fanatyka Josemaria Escrivy na trzech filarach.
            Oto one:
            święta nieustępliwość, święty przymus i święty bezwstyd”. (Droga)

            Dowód? Jak wiadomo plan opanowania Bałkanów kontynuowany był na wielką skalę w latach 1991-1995 na terenach byłej Jugosławii.”
            http://romannacht.blogspot.com/2013_11_01_archive.html

        • siola pisze:

          Moze czlowiek bogom juz jest niepotrzebny,teraz juz powoli robola zastapia robotem.
          Bo z robolem jeno klopot ,wiecznie mu sie cos nie podobo,wiecznie jest z nim klopot

          • marek pisze:

            ” Alfą i Omegą ” cudzysłów itd ..it

            NO TAK…”szatan” „diabel” itd…słowa

            Wolę rozsądne analizy :

            Co do ludzkości, to obawiam się, że większość da się wymordować psychopatom, którzy przejęli władzę. Do tych ludzi nie docierają żadne słowa rozsądku. Nie słuchają ostrzeżeń, nie chcą wiedzieć nic. Jeśli o czymś nie mówili w TV, to znaczy, że to nieprawda. Więc jedzą chemiczne jedzenie, szczepią swoje dzieci, piją napoje z aspartamem i fluoryzowaną wodę itp. a kiedy od tego wszystkiego zachorują pozwalają się truć, kroić i w końcu zabijać (lekarzom, jakby kto pytał). Dlatego nie wróżę syjonistom większych sukcesów w walce z ludzkością. Wybiją wszystkich głupich, a na polu walki zostaną sami mądrzy. I wtedy dopiero rozegramy prawdziwy mecz, ale nie na ulicach, lecz przed sądem.

            2013 rok astromaria pisze:
            Marzec 12, 2013 o 01:02

            Przemyślenia Marii_st

            m

        • Maria_st pisze:

          „Wystarczy wpaść w rezonans z materiałem i on się rozpadnie.”
          oczyszczanie?
          http://muki.salon24.pl/659749,aj-czyli-dzien-na-tej-planecie-kiedy-otworza-sie-bramy-piekiel-cz-2#comment_10508546

          synchronizacja ?!

          • siola pisze:

            Coz dziwne na tej ziemi sa zwyczaje,jak prawde mowisz to z Ciebie najgorszego robia.Ale dziwnym trafem potem nagle z tych niewygodnych co na stosie splona ,swiatych robia.Tak czaruja nas od wiekow (klamia) z prawdomownych czarownikow (klamcow)robiac.By po jakims czasie by meczennik z niego nie byl ,bo to tez jest niewygodne ,na oltarz go wsadza jak marionetke co sterowac mozna.Wiec i prawo mamy takie ,ze chroniony jest na ziemi klamca i zlodziej,wiec czlowieku musisz uwazac by se zlodziej nogi nie zlamal przy okradaniu bo Cie za to inni zlodzieje do klatki wsadza.CZAS juz na to by swiat klamcow sie skonczyl i w klatce siedzial ten co na to zasluzyl.

        • mały budda pisze:

          Zaiste faktem jest, że podnoszące się wibracje matki natury. Dążą do selekcji wszelkiej formy życia.
          Żywioł wody i żywioł ognia. To alchemia łączenia energii.
          Ludzie za bardzo uwikłany są w gry a przesto niewidzą jakie zjawisko zachodzi w naturze.
          Każdy człowiek odczuwa w sobie ogień i wodę, gdyż prąd przepływa po układzie energii ognia i wody.
          Na matce ziemi 1% ludzkości może przejść do wyższych sfer.
          Sfer życia jest wiele a wszystko zależne jest od zgromadzonej wiedzy w postaci doświadczenia. Można to nazwać byciem przytomnych i świadomym procesów życia.
          Natomiast 99% procent spada, gdyż religie i system ,wirusa im wpaja.
          Alfa i Omega to jakby świadomość Początku i Końca.
          Co by nie pisać to życie ludzi dobiega końca na matce ziemi. To się czuję,gdyż matka natura zmienia kierunek a wibracje są 2015 większe.

          • margo0307 pisze:

            „…Co by nie pisać to życie ludzi dobiega końca na matce ziemi.
            To się czuję,gdyż matka natura zmienia kierunek a wibracje są 2015 większe.”

            _________________________________________
            No cóż…, moje odczucia co do… życia ludzi – są diametralnie różne… 🙂

      • Dawid56 pisze:

        „Tylko podniesienie wibracji planety powiązane z selekcją / A NIE JEDNOCZENIEM SIĘ GŁUPOTY Z ROZUMEM / w obrębie ludzkiej populacji , może przynieść to że wstąpimy na drogę samoświadomego , autonomicznego rozwoju – jako gatunek”

        To co napisałeś nie ma nic wspólnego z misją Chrystusa i jego przykazaniem „Abyśmy się wzajemnie miłowali” przypomina mi to raczej wpis Kobry o zagładzie 6000000000 ludzkości. .

        • marek pisze:

          A TO JEST STRONA O JAKIMŚ OKREŚLONYM CHARAKTERZE ????? ŻE MAM RÓWNAĆ W SZEREGU .

          m

        • Michaela pisze:

          selekcja… ??? To chyba nikomu nie kojarzy dobrze !!!
          Dawid zgadzam się z Tobą . Potrzeba nam Miłości i Jedności o których mówił JEZUS ❤

          • marek pisze:

            Michaelo
            Pomiędzy świadomością ” tłumu ” tworzonego przez islamistów oraz ortodoksów innych religii a świadomością nielicznych jednostek występuje paradoks .

            Obie nacje mają swoją rację , lecz czyja bywa na wierzchu dobrze puentuje Mezamir .

            Historia się powtarza,znów kolejny mesjasz rozpocznie wojnę by wyeliminować potencjał ludzkości
            żeby ludzie którzy mogą doprowadzić do zmian zginęli i aby wszystko pozostało tak jak jest
            Co kilkadziesiąt lat gdy świadomość ludzi wzrasta,wybuchają konflikty
            Właśnie dlatego że istnieje „niebezpieczeństwo” zmian które należy powstrzymać.

            A kiedy stawia się Wam przed oczy argumenty i łączące je sekwencje to uciekacie w marzenia : jak dzieci .

            Opanowanie nie musi być dowodem spokoju ani niepokoju , to po prostu opanowanie .

            m

          • siola pisze:

            Oj Mareczku bo to jest jak z Grecja.Urzednicy dlugi robia ,dodatkowych sie na urzedy wsadza tak po prostu po znajomosci.Wiec masa nadzorcow wzrasta ponad norme ,tak ze budrzet cieszko zebrac do kupy bo pasozydow wiecej niz tych co na nich robia.I tak na koniec cierpia niewolnicy a nadzorcy dalej wrzeszcza ze im malo i za to tych co ICH utrzymuja od smieci bluzgaja.Tak wychodzi ze dokument u jednego jest wazny u drugiego juz swa waznosc traci bo jakos musza zlodzieje na premie zarobic.
            Podam prosty przyklad jak sie w sadach oszukuje ,Ojciec kupowal dom na Barglowce od Pani Klein .Dom i piekarnia z sklepem byla tam przed wojna ,ale jak Ruski przyszly to zastrzelily piekarza i oblali benzyna po czym go podpalili.Biedak musial noca stac na moscie z karabinem ,za dnia bral sie za pieczenie i karabin przy piecu zostawil.ALE rzecz nie w tym jeno w dokumencie jaki Pani Klein przy sprzedarzy oddala w sadzie w Gliwicach .Bylo to zobowiazanie ze zajmnie sie dlugiem jaki miala u innej osoby i byl zapisany w ksiegach wieczystych.Suma dlugu wynosila w 45 roku 1pfenig dzis naliczaja 4GROSZE.Dzis zlodzieje by na siebie zarobic chca by dlug ten uregulowac,choc sami przyjeli oswiadczenie od Pani Klein ze zajmnie sie dlugiem.Tak manipuluja zlodzieje i graja z ludzmi w ciuciubabke mysla ze sie nikt nie kapnie ze jest w zywe oczy prawnie oklamywany i okradany.A teraz by straszyli koncem swiata bawiac sie w Pilata,tylko nie biora pod uwage ze kradzionego i tak z soba zabrac nie moga.Karzdy z tych klamczuszkow godo ze im zasdroscisz,tylko zachodzi pytanie czego ? KLAMSTWA MORDERSTWA KRADZIERZY SZANTARZU- Ciekawe czy 1000 lat w klatce klamczuchow nauczy czegos nowego,albo beda znowu szukac kogos co by na nich robil.
            Coz z Jesussa zrobili marionetke co sie z niej nasmiewaja,ale glosna rozprawiaja o milosci a po cichu nocka lamia ludziom kosci.I tak starzy boscy kaplani jak i nowe stwurcy dzieci czy tez boskie dzieci w odwrotnosc graja az dziw ze ta gra sie im nie znudzi.
            Marsowa wierza plonie,
            juz spadly z niej dzwony,
            na kwiatowej gorce te 3 dzwony Stoja,
            Agustynow stare oczy na nie patrza,
            I zawisna znowu dzwony na niebosklonie,
            bedzie tez wichura wielka jak juz kiedys,
            beda fruwac puste kartki po ziemskim niebie,
            a te kartki co klamstwami zapisane ,
            to sa same w sobie cieszkie,
            wiec nie dla nich jest latanie,
            jeszcze by tez chcialy zabrac ze soba co nakradly,
            ale by latac i isc dobra droga,
            trza sie starych balastow pozbyc,
            wtedy bedzie mozna wejsc na okret Wladyslawowy.
            I przywita DOBRYM DZWONOW TONEM WAS CELESTA

        • Dawid56 pisze:

          Nie Marku, ale chodzi mi właśnie o słowo „selekcja” tak jak słusznie napisała Michaela 🙂

          • marek pisze:

            I to jest ten przykład ucieczki przed prawdą , całe życie wszystkich organizmów na Ziemi jest niczym innym jak selekcją . Ewolucja jest selekcją , rozwój duchowy jest również selekcją , bo różnicowanie możliwości to nic innego jak selekcja .
            Lecz jak dotąd wnioski Mezamira potwierdzają pośrednio jakość człowieka – rolę i funkcję ” podkładu „.

            m

          • Maria_st pisze:

            marek…..selekcją?
            czy brakiem odpowiedzialności za siebie

          • Dawid56 pisze:

            Tylko że tu właśnie mamy do czynienia z pułapką genu .To Gen chce się replikować i gen chce(musi) przetrwać.Świadomość „mówi” że może być inaczej nie trzeba zabijać zwierząt aby się nakarmić.Rywalizacja jest pierwszym stopniem do walki no i wojny.Pamiętasz co na ten temat mówił Bóg w Rozmowach z Bogiem?

  5. Dawid56 pisze:

    Mark niektóre artykuły na tym blogu są ciekawe , ale nie wszystkie.

  6. Maria_st pisze:

    Ktoś wkleiłam Twoje 2 komentarze u Mukiego

  7. Mezamir pisze:

    Rabin Chaim Kanievsky „wybitny znawca tory XX wieku” jak podaje wikip. twierdzi, że
    przyjście Mesjasza jest blisko:
    „Leading Israeli Rabbi Says the Arrival of the Messiah is Imminent”
    breakingisraelnews.com/44534/leading-israeli-rabbi-messiah-imminent-jewish-world/#PmmjXRpKIxG3t7gX.99

    „Barbara Walters: We Thought Obama Was ‚the Next Messiah’”

    „Legend has it the first king of Westeros, Aegon Targaryen, created the Iron Throne with the swords of a thousand fallen enemies.”
    „Niektórzy dopatrują się w tej symbolice nawiązania do Apokalipsy:
    „I widziałem, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, miał łuk, i dano mu koronę, i wyszedł jako zwycięzca, ażeby zwyciężał.”
    „Samochód Obamy Cadillac One, przypadkowo zapewne, zwany jest potocznie „Bestią”.

  8. Mezamir pisze:

    Wszędzie,nawet w USA,mamy masowe protesty przeciwko Obamie i bankierom kreujacym wojny,kryzysy,biedę etc
    Tylko nie u nas w ogłupionej Polsce.

    dailymail.co.uk/news/article-1213056/Up-million-march-US-Capitol-protest-Obamas-spending-tea-party-demonstration.html

    theguardian.com/commentisfree/2014/jan/25/obama-administration-military-torture-army-field-manual

  9. Mezamir pisze:

    http://www.wakeupkiwi.com/cabal-nwo-watch-2.shtml

    Newsweek przedstawił na powyższej okładce Obamę jako hinduskiego boga Śiwę. „Sziwa to oczywiście odpowiednik Ducha, Demiurga, który z Niszczyciela staje się Zbawcą w tradycji hinduistycznej” podobnie jak „Jezus w wersji niszczycielskiej”

    „Ciekawe jest, że czasopismo to było źródłem dokumentu mówiącego, że są mocne dowody, że były osoby mające wiedzę, że nastąpią zamachy 11/9 i próbujące odnieść zyski z tej wiedzy – powołując się między innymi na prezesa niemieckiego centralnego banku Ernsta Welteke’a

    Wspominany często w kontekście tej daty wyraz Rapture znaczy Porwanie Kościoła. „Ma ono być przyszłym wydarzeniem, w które wierzą chrześcijanie ewangeliczni, odnoszącym się do ponownego przyjścia Jezusa.”

    Konia z rzędem temu kto powie, co dokładnie kryje się za tym powtórnym/ponownym przyjściem zbawiciela, mesjasza, Jezusa, czy jak go/to tam zwał…

    Zastanawiające i niepokojące jest, że te wszystkie wskazówki, znaki, ostrzeżenia są tak bardzo widoczne i oczywiste… Sądzę, że wydarzenie będzie albo niosło za sobą tak znaczące zmiany, jego skutki będą tak ogromne, że to nie będzie miało znaczenia już potem, albo [mniej prawdopodobne] tak subtelne, np. w wymiarze duchowym, astralnym (nie na fizycznym planie w każdym razie), że niezauważalnym dla zaślepionych ludzi. Nie sądzę, żeby to było jakieś spektakularne wydarzenie podobne do 11 września, będącego początkiem nowej epoki w światowej polityce (albo początkiem przemian, początkiem nadejścia nowego…). Tak przy okazji – wiedzieliście, że zamachy z Nowego Jorku, po angielsku zapisywane często cyframi 9/11 dzielił od zamachu w Madrycie z 11 marca 2004 roku przedział czasowy wynoszący 911 dni, nie licząc tych dwóch dat a tylko dni pomiędzy?

    Ja tu o Obamie, ale nie można zapomnieć o drugiej barwnej postaci Franku Bergoglio. Więc na taką informację się natknąłem odnośnie liczb i dat związanych z głową Kościoła:
    Od dnia 13 marca 2013, kiedy to papieżem został Jorge Bergoglio z Argentyny, do dnia 23 września 2015 upływa 924 dni (2x2x3x7x11) i to jest równe 132 tygodnie (132 = 2x2x3x11 = 12+13+21+23+31+32 – suma trzech liczb 12, 13 i 23 oraz ich odwrotności, najmniejszy numer mający taką właściwość). 924 zawiera oczywiście w sobie 9 i 24.

    Odnośnie gematrii tych liczb, to znalazłem taką zależność, chociaż podkreślę jeszcze raz, że nie jestem w tej dziedzinie żadnym ekspertem, a czysto amatorsko szukam różnych zależności, porównuję i próbuję zrozumieć itp…
    Gematrii liczbom 924 i 132 odpowiada [m.in.] wyrażenie „the divine child”.

    „the divine child in Jewish Gematria Equals: 924
    the divine child in English Gematria Equals: 792
    the divine child in Simple Gematria Equals: 132”

    792 = 924-132 = 6×132

    Nie może oczywiście zabraknąć połączenia tego numeru z numerem bestii, inaczej byłoby nieciekawe. 😈
    132+321+213=666 (dla mniej spostrzegawczych numery 321 i 213 powstały w wyniku zmiany miejscami cyfr zachowując tę samą kolejność/kierunek).
    To samo zresztą można zrobić z numerami 123+231+312=666, ale nie gdy je wymieszamy (np. 132+231+321 daje nam wynik 684).

    Boskie dziecko skojarzyło mi się z dniem 23 września, jako że jest on (jak już było powiedziane) 266 dniem w roku – tyle trwa okres ciąży, 266 pontyfikat, 44 (w hebrajskim oznacza dziecko) prezydent itd…

    Jeżeli kogoś to zainteresowało, to fragment pracy Caroline Myss, która to objaśnia termin ‚boskie dziecko’ (niestety po ang.):
    Cytuj:
    The Divine Child is closely related to both the Innocent and Magical Child, but is distinguished from them by its redemptive mission. It is associated with innocence, purity, and redemption, god-like qualities that suggest that the Child enjoys a special union with the Divine itself. Few people are inclined to choose the Divine Child as their dominant Child archetype, however, because they have difficulty acknowledging that they could live continually in divine innocence. And yet, divinity is also a reference point of your inner spirit that you can turn to when you are in a conscious process of choice. You may also assume that anything divine cannot have a shadow aspect, but that’s not realistic. The shadow of this archetype manifests as an inability to defend itself against negative forces. Even the mythic gods and most spiritual masters — including Jesus, who is the template of the Divine Child for the Christian tradition — simultaneously expressed anger and divine strength when confronting those who claimed to represent heaven while manifesting injustice, arrogance, or other negative qualities (think of Jesus’ wrath at the money-changers in the Temple). Assess your involvement with this archetype by asking whether you see life through the eyes of a benevolent, trusting God/Goddess, or whether you tend to respond initially with fear of being hurt or with a desire to hurt others first.

    omyślałem, że sprawdzę, czy ktoś jeszcze doszedł do podobnych konkluzji, znalazł podobne połączenia dat początku i ewentualnego [zapowiedzianego przez samego Franciszka, chociaż bez wskazania daty oczywiście] końca pontyfikatu (alfa i omega), tzn. 23 września.

    2 maj, kiedy to doszło do katastrofy pociągu o godz. 9.23 jest 132-im dniem roku nieprzestępnego!

    Nie ma takiej możliwości, żeby te liczby daty, dokładny czas i miejsce dopasowało się tak przypadkowo.
    Po prostu prawdopodobieństwo tego jest tak małe, że śmiało można wykluczyć tu przypadkowość.
    Oznacza to, że naukowo, matematycznie można udowodnić prawdziwość [niektórych] [tzw.] „teorii spiskowych”!

    W pociągu podróżowało 238 pasażerów i pięciu pracowników obsługi, czyli w sumie 243 osoby. Zginęło 8 osób (początkowo podawali 6, ale potem liczba ofiar wzrosła do 8).
    Nie wiem, czy to zamierzone (jeśli tak, to nie mam bladego pojęcia jak to zrobili), ale 243 jest też bardzo interesującą liczbą:
    243 = 3 x 3 x 3 x 3 x 3, czyli 3^5 (największy 3-cyfrowy numer, który jest piątą potęgą);
    243 = 41 + 43 + 47 + 53 + 59, czyli jest sumą pięciu kolejnych pierwszych liczb;
    243 ziemskich dni odpowiada jednemu dniu na Wenus (1 obrót);

    Filadelfia, którą w tych dniach odwiedzi Franek, jest wspomniana w Apokalipsie, jako jeden z siedmiu kościołów – kościół który wytrwał (Ap 3,10)!

    Odwiedzi też nowojorskie ground zero.

    132 dzieci zamordowali w masakrze w Pakistanie – Peshawa.

    Ta liczba jeszcze ma jedną ciekawą właściwość:
    33+33+33+33 = 132
    Jest sumą czterech trzydziestek trójek – jednych z najważniejszych masońskich liczb.

    Jeśli to prawda co autor podlinkowanego wyżej bloga pisze, a wcale mnie to nie dziwi:

    Knowing how sick these people are, I wouldn’t put it past them that they did kill those kids. They love their blood, which is why jews suck the blood from the baby’s penis after a circumcision.

    to daje nam to wyobrażenie, z czym mamy tu na ziemi do czynienia.
    To raczej nie są ludzie, a na pewno nie tacy jak my.

    Stary rabin zaraził 14 noworodków opryszczką ssąc im genitalia!

    Choć niektórym z Was może wydawać się to nieprawdopodobne, to ten zwyczaj istnieje naprawdę. Metzitzah b’peh to tradycyjny żydowski obrzęd, który ma miejsce tuż po obrzezaniu niemowlaka płci męskiej. Obrzęd polega na ssaniu penisa niemowlaka przez rabina, który dokonał obrzezania. Procedura ma na celu „oczyszczenie” otwartej rany dziecka. Ten trudny do zrozumienia dla mnie obrządek przynosi jednak wręcz odwrotny skutek.

    Tacy „ludzie” rządzą światem i do tego są to rządy „demokratyczne”, czyli z nadania ludu”
    http://davidicke.pl/forum/23-28-wrzesnia-2015-oni-wiedza-co-sie-stanie-t14954-90.html#p194006

  10. Mezamir pisze:

    “Adolf Hitler w gazetach niemieckich od 1933 do 1945 uważany i sławiony był jako Mesjasz i Nowy Chrystus, Wybawiciel Ludzkości.
    Nawet w Polsce do września 1939 taki Wyszyński jak i młody Wojtyła czcili Adolfa Hitlera jako zbawcę i mesjasza Europy”.

    „Barbara Walters: We Thought Obama Was ‚the Next Messiah’”

    Historia się powtarza,znów kolejny mesjasz rozpocznie wojnę by wyeliminować potencjał ludzkości
    żeby ludzie którzy mogą doprowadzić do zmian zginęli i aby wszystko pozostało tak jak jest
    Co kilkadziesiąt lat gdy świadomość ludzi wzrasta,wybuchają konflikty
    Właśnie dlatego że istnieje „niebezpieczeństwo” zmian które należy powstrzymać.

  11. Dawid56 pisze:

    Nie sztuka dokonać selekcji przy wysunięciu „oferty zbawienia” sztuką jest natomiast przeprowadzenie ludzkości na wyższy poziom bez konieczności dokonania selekcji.Przypomina mi się porównanie czysto techniczne.
    Wiemy ,że musimy dokonać zmian w działaniu systemu czy w maszyny.
    Należy bezawaryjnie zatrzymać system czy maszynę , dokonać pewnych zmian i ponownie ją uruchomić.Nikt tu nie mówi o awarii, ani o kapitalnym remoncie powiązanym z wymianą podzespołów na nowe, raczej należałoby przeprowadzić modernizację istniejącego systemu.Wydaje się że to można jeszcze zrobić !!!

    • Maria_st pisze:

      Dawidzie swietnie to ująłes

    • marek pisze:

      Chyba że w miejsce takich pomysłów zrozumie się , że czasoprzestrzeń wyznacza granice zjawisk , osobniczego i zbiorowego rozwoju i zacznie się analizować ową czasoprzestrzeń .

      Choć to jedynie przenośnia jednak nawiązuje do owej zależności : w tłoku , a już szczególnie przy spadku natężenia pola elektrostatycznego , wszelkie organizmy karleją .

      m

  12. Maria_st pisze:

    ” DLACZEGO WYBRALI POLSKĘ?
    Na zjawisko zwane wojną można patrzeć jak na każde inne zjawisko przez pryzmat świadomości.
    Dla jednego może to być obłęd, w który popadają ci, którzy dobrowolnie i bezmyślnie biorą w nim udział, dla drugiego może to być pewnego rodzaju warsztat, w którym biorą udział ci, którzy świadomie lub nieświadomie chcą poznać siebie (niesione w sobie programy) w ekstremalnych sytuacjach… Jeden chce pozować na bohatera w swoim mniemaniu i mniemaniu innych, podobnie myślących jak on, chce przejść do historii, marzy o tym, żeby postawiono mu pomnik, inny do końca ziemskiego żywota będzie cierpiał z powodu urazów których doznał. Jego psychiatra oceni to jako neurastenię… Są też tacy, którzy zdecydowali się służyć mocom ciemności i dla nich wojna stanowi misterium. Im więcej ofiar – tym większą ofiarę składają swemu bóstwu, a w zamian, chwilowo, mają na materii to, czego sobie tak bardzo życzą – władzę nad innymi, niezdrowa satysfakcję z faktu, że dzieje się ich wola, a nie wola Stwórcy, który jest Światłem, a nie ciemnością, która pomimo wszelkich wysiłków Światła pokonać nie zdoła.

    … Stare, satanistyczne rody, które dominujące w Watykanie, ludzie wtajemniczeni, zdawali sobie sprawę z faktu że wszystko, a także wyklęte dusze są nieznającą spoczynku energią. Manipulowanie i wykorzystywanie tej negatywnej energii było zawsze jednym z głównych narzędzi czarnych magów.
    Jak wiemy z historii, geometria i formy mocy również odgrywają znaczącą rolę w planowaniu i rytuałach poważnych satanistów (nie mówimy tu o masturbujących się pod krzyżem czarnymi świecami zakonnicach). Za najskuteczniejszą formę pomagającą ludzkiemu umysłowi na panowanie nad negatywnymi formami energiami uznaje się w tych kręgach pentagram.

    Aby utworzyć pentagram o najwyższej negatywnej mocy, Pius XII i Ledóchowski, generał zakonu jezuitów, zwany spowiednikiem papieża, obmyślili, że muszą stworzyć pięć obozów zagłady, w których złożą ofiarę z ludzi – po jednym obozie w każdym rogu gwiazdy.

    Jednak system pięciu obozów zagłady wzbudziłby podejrzenia ze względu na swój charakter wśród wtajemniczonych w czarne sztuki satanistów innej maści. Z tej przyczyny celowo ukryto dokładne lokalizacje geograficzne obozów zagłady, umieszczając je w pozornie przypadkowo wybranych miejscach na mapie t.zw. obozów pracy. Ale w centrum tego pentagramu, w sercu złożonego systemu internowania, obozów tortur, zagłady i składania ofiary z ludzi, Pius XII i Ledóchowski stworzyli kanał, przez który wysłali w ramach składanej ofiary osiemnaście milionów dusz skazanych i przeklętych przez szatańskich przywódców kościoła rzymsko-katolickiego.

    Każdy może rozłożyć mapę Polski i:
    1/ Znaleźć na niej Puławy; świątynia Kybele znajduje się na południowy zachód od miasta
    2/ Teraz prosto w kierunku Ostrowa Mazowieckiego na południowy wschód, w górnym rogu pentagramu – Treblinka – obóz zagłady; tu składano ofiary z ludzi.
    3/ A teraz w linii prostej ku dołowi, mijasz Puławy i dalej aż do Lwowa. Tu obóz zagłady Janowska; tu składano ofiary z ludzi. To nie był obóz pracy.
    4/ Teraz na zachód, za Kraków nad Bielsko. Tu obóz zagłady Auschwitz; tu składano ofiary z ludzi. Tu była siedziba satanistów z IG Farben Auschwitz.
    5/ A teraz na północ aż do miasta Łodzi. Tu był obóz zagłady przeznaczony dla dzieci ..
    6/ … i znowu w kierunku wschodu aż do Włodawy – Sobibor – obóz zagłady. Tu składano ofiary z ludzi.
    Czyżby zbieg okoliczności?
    Nie. To jest pentagram zła stworzony przez zło dla zła. To jest pentagram śmierci stworzony w celu skoncentrowania w jednym miejscu skondensowanej, negatywnej energii. Dodatkowo uruchomiono co najmniej trzy inne obozy zagłady, gdzie składano ofiary z ludzi wzdłuż „świętych linii” – np. Bełżec, Tomaszów Mazowiecki i Majdanek.”………
    wiecej tu
    http://romannacht.blogspot.com/2015/07/dlaczego-wybrali-polske.html

  13. siola pisze:

    Marys bo to tak jak z Jezusem ,trza go bylo ukrzyzowac a potem zrobic bogiem,Teraz z miloscia co tydzien go krzyzuja a niekturzy to na codzien by nie wyszlo na jaw ze tak wlasciwie katuja ludzi na codzien i tylko udaja jakie to czyste sumienie Maja.A by mogli innych morzyc to im grzechy swoje przypisuja i strachem w glowach manipuluja.Ale jak to bywa przy burzy czas na czarne chmury,to i teraz byc moze strachowi na wroble hut spasc moze.A ty se nozki w strudze umyjesz i bez chusty na glowie bedziesz bosa noga po lace latala bo nie bedzie juz bogow a ludzkosc bez strachu pujdzie nowa budowana przez Blaumänner droga.Bo tak jakos dziwnie wiem ja z przypadku ze i zmije w strachu same przed samym soba zyja.Wiec patrz ze spokojem na to co tez wymyslaja bo czas dobiega konca i teraz slowo musi byc slowem by sie Cialem stalo ,cialo bez sumienia ,tego juz nie bedzie bo nie zasluguje by siedziec z prawymi przy jednym stole.Bo to juz Pech Taki ze jest trudno z zezem do Raju trafic.

    • margo0307 pisze:

      ”…wszystko co robimy tutaj na Ziemi ma w pewnym sensie charakter tymczasowy…”
      _________________________________
      Mam bardzo podobne odczucia Dawidzie 🙂
      Z powodu remontu w domu, nie mam zbyt wiele wolnego czasu w ciągu dnia dla siebie, tzn. na czytanie, pisanie, analizowanie czy rozmyślania…
      Pozostają mi godziny nocne w pracy, te nieliczne chwile wolne od obowiązków, które staram się wykorzystać z maksymalną korzyścią dla siebie m.in. na medytację, ale także na czytanie uprzednio wydrukowanych, interesujących przemyśleń autorów niektórych stron internetowych 🙂
      Moją uwagę ostatnio zwróciła garść interpretacji zamieszczonych przez autora strony:
      http://apokalipsaczasspelnienia.republika.pl/tresc.html#CZ%C4%98%C5%9A%C4%86%20DRUGA%20-%20SPADKOBIERCY%20ATLANTYDY
      I choć niektóre ze spostrzeżeń autora artów budzą we mnie kontrowersje, to jednak w większości rezonują ze mną informacje przez niego udostępnione… 🙂

      „… Życie w kosmosie powstaje samoistnie, jeśli tylko są ku temu sprzyjające warunki.
      Na Ziemi stało się to ok. trzy tysiące osiemset milionów lat temu.
      Najprawdopodobniej w wyniku uderzenia pioruna i energii słonecznej została ożywiona materia nieożywiona.
      W ówczesnej atmosferze ziemskiej, zawierającej takie składniki jak: tlen, woda, wodór, metan i amoniak, na skutek wyładowań elektrycznych wytworzyły się aminokwasy i nukleotydy.
      W płytkich i ciepłych wodach nastąpiło połączenie się aminokwasów, zdolnych wraz z azotem przekształcić się w białko.
      Dało to początek związkowi chemicznemu, mogącemu odtwarzać się samodzielnie przez podział. Związek ten zwany DNA, do dziś zachował tę formę podziału.
      W tym momencie nasuwa się zaskakujące pytanie:
      – Czy powstanie tak genialnego związku to faktycznie przypadek, a może w kosmosie przemieszcza się prosty kod kodu DNA, dzięki któremu życie może powstać w każdym zakątku naszej czasoprzestrzeni i to w każdym momencie, jeśli tylko przytrafią się odpowiednie warunki i istnieje tam energia zdolna podtrzymać to życie.
      W przypadku Ziemi jest to energia słoneczna.
      Żeby uzmysłowić sobie w jak różnych warunkach może powstać życie, niech świadczy fakt, że na Ziemi są organizmy żywe, zwane niesporczakami, które wytrzymują upał do 100ºC, a mróz do zera absolutnego, czyli -273ºC!
      Mogą przeżyć w próżni, bez wody 100 lat. Nie szkodzą im ogromne ciśnienia, ani promieniowanie.
      Wreszcie mogą się uśpić do tego stopnia, że ustanie w nich metabolizm i przywrócić się do życia po dziesiątkach tysięcy lat.
      I czymże wobec nich jest nasza wiedza o życiu ?

      Jak pisałem w poprzednich częściach, w kosmosie są cztery stany skupienia ciał: stały, ciekły, gazowy i pod postacią energii.
      Każda forma materii może zamienić się w dowolną z tych postaci.
      Do tych czterech form należy doliczyć piąty stan skupienia materii – materię ożywioną, która wytwarza najcenniejszą energię w kosmosie, zwaną bioenergią.
      Jest ona wszędzie w naszej czasoprzestrzeni, a po dotarciu do siodełka czasoprzestrzeni zamienia się w Myślącą Energię Kosmosu.
      Energia ta posiada zdolność kodowania danych (zapamiętywania), co w połączeniu z organizmem żywym daje możliwość odczytywania ich.
      Dowodem na to niech będzie proces powstawania DNA.
      Jeśli powstanie pierwszego DNA, jako organizmu jednokomórkowego było dziełem przypadku, to skąd w programie DNA wziął się program starzenia się.
      Pierwsze DNA nie powinno znać tego procesu, gdyż nie mogło się tego nauczyć wcześniej, czyli zakodować się samodzielnie.
      Proces starzenia się jest tak genialnym programem, że jego brak, jak również brak programu rozmnażania się w kodzie DNA uniemożliwiłby przetrwanie form ożywionych i ich dalszy rozwój. Jest to proces, dzięki któremu DNA może wpływać na przetwarzanie środowiska na skolonizowanych planetach pod własne potrzeby.
      Wymusza na DNA postęp i rozwój samego siebie.
      A co najważniejsze, to to…, że życie nie zadusi się życiem. 🙂
      Powstanie DNA daje jednocześnie początek pojawienia się procesów myślowych w formach materii ożywionej.
      Najpierw zaczęło myśleć, analizować i wyciągać wnioski DNA, a później nosiciel, czyli organizm.
      Tak pozostało do dziś.
      Wszystkie organizmy żywe wielokomórkowe posiadają zatem dwa ośrodki myślowe. Jeden i drugi mieszczą się w mózgu.
      Pierwszy analizuje dane i wyciąga wnioski, wypływające z przekazów podstawowych zmysłów – jest to nasze „ja”.
      Drugi, to proces analizowania danych i wyciągania wniosków przez nasze DNA – jest to nasza dusza.
      Ośrodek ten korzysta z jeszcze jednego zmysłu człowieka – czyli zdolności odbierania promieniowania energii myślącej i odczytywania jej
      .

      Niektórym ludziom udaje się opanować ten tak zwany ósmy zmysł, przez pierwszy ośrodek myślowy. Wówczas mają zdolność jasnowidzenia.
      Dalszy rozwój człowieka doprowadzi w przyszłości do powszechnej umiejętności korzystania z tego zmysłu.
      Rozumując tym tokiem można zacząć zastanawiać się, co jest ważniejsze, człowiek czy jego dusza, lub, kto istnieje dla kogo ?
      Ciała organizmów żywych to coś w rodzaju inkubatorów, podtrzymujących proces istnienia i rozwoju DNA.
      Jednym słowem, DNA stworzył sobie robota, który w formie uczłowieczonej przechytrzył go
      . 😉
      DNA eliminuje ze swego kodu, to, co jest złe a przyjmuje rzeczy dobre i z pokolenia na pokolenie gromadzi więcej danych.
      DNA to mały mikroprocesor ożywiony, który gromadzi informacje, segreguje je i analizuje. Jednak potrafi przyjąć rzeczy złe, powtarzające się przez wiele pokoleń.
      Generalnie przyjmuje to, co jest dobre, odrzucając rzeczy niepotrzebne, utrudniające życie nosiciela, którego DNA rozwija na wzór i podobieństwo poprzednika.
      Koduje jednocześnie rzeczy nowe i dobre, ale z racji widzenia nosiciela.
      Dla przykładu, jeśli nosiciele DNA przez wiele pokoleń będą organizmami agresywnymi, to tolerowane zło może doprowadzić do zakodowania go przez DNA, czego skutkiem będzie namnażanie się organizmów złych. Z punktu widzenia określonej społeczności, ale nie z punktu widzenia DNA.
      Ono uzna cechę złą za dobrą dla swojego nosiciela i będzie ją przekazywać kolejnym organizmom.
      W wyniku ewolucyjnego rozwoju, zmian warunków środowiskowych, oraz uszkodzeń w kodzie DNA, wywoływanych np. przez silne promieniowanie lub urazy mechaniczne, a nawet z powodu upodobań nosiciela, związanych z jego sposobem odżywiania się, czy nawyków, DNA rozwijało się w różnych kierunkach, tworząc coraz to nowe gatunki roślin i zwierząt…
      Naszą czasoprzestrzeń dzieli się na pola energetyczne, w których muszą znajdować się producenci bioenergii.
      Jest to coś podobnego do siatki, jaką tworzą na Ziemi południki i równoleżniki.
      Najlepszą bioenergię z racji swego poziomu rozwoju produkuje człowiek, [lusz ? ] zatem jest on tak rozmieszczony, aby nie było białych plam bioenergetycznych producentów w naszej czasoprzestrzeni.
      Z takiego też powodu zaszła konieczność osiedlenia człowieka na Ziemi.
      Mimo, że czas w kosmosie nie ma tak wielkiego znaczenia, to jednak sprawa musiała być pilna, skoro Bóg nie chciał czekać te kilkaset milionów lat, zanim powstanie ziemski człowiek…

      Nie tylko na Ziemi, ale również w kosmosie powszechnie znany jest proces rozwoju życia, od powstania jednokomórkowców aż do człowieka.
      Dlatego kiedy zaistniała konieczność zasiedlenia Ziemi przez człowieka, wszczepiono jego ziemskim protoplastom… (małpom) DNA ludzkie.
      Następuje gwałtowny rozwój zaszczepionych małp, zaś te niezaszczepione pozostały małpami do dziś.
      Ponieważ kolonizacja Ziemi nie mogła się nie udać to dla pewności DNA wszczepiono kilku szczepom małp, w różnych miejscach Ziemi.
      Tym sposobem powstało kilka ras ludzi pierwotnych.
      Mnogość ras to również efekt krzyżowania się małp, których rodzice mieli wszczepiony kod DNA ludzi z małpami bez tego kodu.
      W związku z tym nie należy się dziwić, że goryle afrykańskie są podobne do murzynów a… Japończycy mają skośne oczy jak ich małpy.
      Trudno jest znaleźć małpy, które dały początek białej rasie, ale tu wchodziły w grę okresy lodowcowe.
      Z powodu braku żywności, rasa biała zjadła swoich poprzedników. 😮

      Stało się tak, jak powiedział Bóg – „Zostałeś stworzony, a nie zrodzony”. Rodzaju ludzki – chciałoby się dodać.
      Słowa te, wypaczone przez kościół znaczą obecnie, że Bóg daje życie człowiekowi i tylko on może je odebrać. Ewidentna bzdura.
      Człowiek jest to organizm samorozmnażający się i robi to bez kontroli Boga.
      Co do tego, Bóg nie daje żadnych wątpliwości, mówiąc – „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”. Mówiąc prościej, z natury powstałeś i w naturę się obrócisz.

      W kosmosie istnieją dwa gatunki ludzi: pierwociny oraz ci, którzy są na Ziemi po raz wtóry. Pierwociny to ludzie, których organizmu po urodzeniu się, nie zasiedliła zakodowana wiązka bioenergii. Mają oni bioenergię czystą, nieposiadająca żadnych danych.
      Są to główni dostarczyciele bioenergii dla kosmosu. Z czasem, gdy podstawowe zmysły zaczną odbierać bodźce zewnętrzne, również samokoduje się ich bioenergia.
      Ludzie ci są w zdecydowanej większości na Ziemi.
      Natomiast ci, którzy są na Ziemi po raz wtóry (chodzi tu o duszę, a nie ciało) są na ogół zdolniejsi.
      To na nich ciąży obowiązek tworzenia postępu. To oni są genialnymi dziećmi, geniuszami, odkrywcami, jasnowidzami, prorokami itp. Być na Ziemi po raz wtóry, wcale nie oznacza drugi raz, na ogół – są to cykliczne powroty.
      Pierwocina, aby powrócić na Ziemię po raz wtóry, musi sobie na to zapracować w swym pierwotnym ziemskim życiu – służąc człowiekowi i Bogu.
      Nie bez powodu najpierw napisałem człowiekowi, a potem Bogu, bowiem służąc człowiekowi stajemy się dobrzy, zatem nasza bioenergia ma ładunek ujemny i taka służy Bogu, czyli Myślącej Energii Kosmosu.
      Natomiast ludzie źli, agresywni i złoczyńcy – to na ogół producenci bioenergii o ładunku dodatnim, nie przydatnej Bogu.
      Ich energia nigdy nie dociera do siodełka naszej czasoprzestrzeni, jest czyszczona po drodze lub likwidowana…”

      • marek pisze:

        Szkoda Małgosiu że nie zarekomendowałaś tematu Jak powstał Kosmos z tego bloga ..Polecam . Swoją drogą nie mogę doszukać się kim jest autor tego tekstu , jeżeli ktoś to ustali będę wdzięczny .
        http://apokalipsaczasspelnienia.republika.pl/tresc.html#CZ%C4%98%C5%9A%C4%86%20PIERWSZA%20-%20JAK%20POWSTA%C5%81%20KOSMOS

        m

        • Maria_st pisze:

          Marku po co Ci dane Piotra 666-jak sie też określał?
          Gdy tylko zaczęłam czytać to co autor pisze nt Nostradamusa od razu mi sie przypomniało to co czytałam kilka lat temu —ten sam autor.

          Coraz wiecej osob z Polski uważa sie za znawcę centurii Nostradamusa.
          Być może imie Piotr to tylko nik
          Nazwiska nie podał ale mniej więcej okolice-tak.

          • marek pisze:

            Interesuje mnie wyłącznie Teoria Powstania Kosmosu ,kto ją skonstruował

            m

      • Maria_st pisze:

        „Pierwsze DNA nie powinno znać tego procesu, gdyż nie mogło się tego nauczyć wcześniej, czyli zakodować się samodzielnie.”
        Ja cały czas uważam–wszystko zadziewa sie w naszych głowach….
        Stad tyle TU absurdu w absurdzie
        Sami go tworzymy, komplikujemy
        To ” twarde cialo” jest ‚Tępe ” i zapomina KIM JEST.
        I tworzy, tworzy a potem w chwili pamięci—biadoli…dlaczego tak żle tu sie dzieje?
        Światłem jesteśmy i nie marudżmy….

  14. marek pisze:

    Puszczasz symfonię – nie słyszą , pokazujesz pejzaże – nie widzą , wskazujesz kierunek – idą w przeciwną stronę .
    „Pracujcie dopóki jest dzień ” – powiedział Jezus . Niektórzy myślenie winni traktować jako pracę .

    Upadek do Harmonicznego Wszechswiata -1, oraz 12 Planet
    550 000 000 lat temu

    Czesci siatki planetarnej Tary, które zostaly oddzielone od dostaw energii z rdzenia Tary, szybko wpadly w wibracje, do chwili az juz dluzej nie mogly opierac sie magnetycznemu ciagowi tych upadajacych miedzy-wymiarowych prądów energii.

    Fragmenty planety wciagniete zostaly do slonca wewnatrz wszechswiata Tary, wyparowaly, a pole morfogeniczne zawarte w tych fragmentach, wciagniete zostalo w czarna dziure w centrum tego slonca1 i wyloniło sie ponownie w galaktyce wewnatrz nizszych pól wymiarowych Harmonicznego Wszechswiata -1.

    Wkraczajac do tego ukladu jako gazowa substancja, to pole morfogeniczne rozpadlo sie na 12 czesci, które ustanowily „mini uklad sloneczny” wokól gwiazdy wewnatrz istniejacego juz ukladu slonecznego HU-1. Jedna z tych 12-tu czesci rozczlonkowanego pola morfogenicznego Tary, spalila sie w sloncu, podczas gdy pozostale 11 innych czesci, za posrednictwem swoich czastek pola morfogenicznego zaczely budowac materie gestosci, oraz ponownie manifestowac swoje formy. Planety te nie zrodzily sie w egzystencji w zwyczajowy sposób przyrastania, gdyz nosily w sobie zorganizowany wzorzec czesci pola morfogenicznego siatki planetarnej Tary. Planety nie zrodzily sie w Harmonicznym Wszechswiecie -1, one doslownie w niego wpadły.

    Ich pierwotne pole morfogeniczne wpadlo w wibracje przeorganizowane za pomoca pola morfogenicznego gwiazdy i ponownie zamanifestowaly sie wewnatrz wolniej wibrujacej skali wymiarowej. 12 nowych planet, które wkroczyly do Harmonicznego Wszechswiata -1, 550 milionów lat temu, sa planetami waszego lokalnego ukladu slonecznego – Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Maldak (implodowal, aby stac sie pasem asteroidów), Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton, Nibiru (o bardzo dlugiej orbicie, jeszcze nie odkrytej przez naukowców), oraz wasze Slonce (czesc pola morfogenicznego Tary, która splonela wewnatrz tego juz istniejacego, nie -Taranskiego slonca).

    Fragmenty Tary staly sie czescia struktury Zunifikowanego Pola Morfogenicznego Harmonicznego
    Wszechswiata -1.

    Tom II Podróżników z Kosmosu Rozdz.1
    Ashayana Dean
    https://liviaspacedotcom.wordpress.com/2014/11/07/tajemnice-amenti-i-pierwszy-zasiew/

    Tylko rozpatrywanie rozległego horyzontu czasu może dać zrozumienie co z czego wynika i jakich wymagamy działań , by w sensie pozytywnym przemieniać rzeczywistość .

    Praca ” do wewnątrz {” , niech będzie pozostawiona tym,- co owe wnętrze mają .

    REAKTYWOWANY ZEGAR BIOLOGICZNY

    Elektrostatycznie przygotowane nasiona pszenicy i kukurydzy dają o kilkadziesiąt procent większy plon niż tradycyjne uprawy, a ich wegetacja następuje tak szybko, iż szkodniki nie nadążają za ich rozwojem. Ponadto ich morfologia/wygląd nierzadko przypomina pradawne formy roślin, które dawno temu bezpowrotnie wyginęły i które dziś można już tylko zobaczyć w skamienielinach pochodzących sprzed kilkuset lub sprzed wielu milionów lat!
    W wyniku prób z elektrostatyką wyhodowano na przykład dziką, odporną na warunki środowiskowe i naturalne szkodniki odmianę paproci leśnej, która swym wyglądem do złudzenia przypomina prastare paprocie rosnące na Ziemi wiele milionów lat temu!

    PSTRĄGI

    W komorach z podłączonym napięciem elektrostatycznym inkubacja zapłodnionej ikry trwała cztery tygodnie aż do stadium wysadzenia gałek ocznych ryb. Wtedy odłączono pole elektrostatyczne i przeniesiono cały wylęg do stawów hodowlanych, gdzie w warunkach rygorystycznej kontroli prowadzono odchów narybka w identyczny sposób jak w grupie kontrolnej normalnych pstrągów hodowlanych.
    Z wielkim zdziwieniem stwierdzono, że pstrągi wyhodowane z udziałem elektrostatyki mają niewiele wspólnego z normalnymi pstrągami! To dzika odmiana, która przynajmniej w Europie jest traktowana za wymarłą od 150 lat! Pstrągi są o 1/3 większe, cięższe i silniejsze od swych obecnych pobratymców, a ponadto lepiej od nich ubarwione i bardziej płochliwe. Dorosłe samce mają bardzo mocne zęby, a ich dolna szczęka jest zakończona osobliwym haczykiem – jak u dziko żyjących łososi!

    Ziemskie promieniowanie elektromagnetyczne jest naturalnym tłem warunkującym życie.

    Od 2000 lat ziemskie pole magnetyczne systematycznie słabnie. W ciągu ostatnich 500 lat Ziemia straciła 50% swego naturalnego potencjału magnetycznego – z tego w okresie ostatnich 150 lat ok. 8÷10%.

    A WIĘC PRZYRASTAMY CZY UBYWAMY ?
    bo według mnie masy- materii , przybywa , a świadomości ubywa w tej ludzkiej populacji zgodnie z postępującymi środowiskowymi zmianami .

    Czy istnieje kod biologiczny ?

    Potrzeba do tych tematów rolników a nie Mistyków którzy z pełnym zrozumieniem tematu potwierdzą : . Wyeksploatowana ziemia bez odpoczynku i ponownego nawożenia – daje coraz mniejsze plony .

    To samo dzieje się z samicą hodowaną dla produkcji potomstwa – wyeksploatowana kolejnymi ciążami rodzi je coraz słabsze .

    Tak trudno to samo zjawisko zobaczyć w tych kilku zdaniach w odniesieniu do tematu Ziemia – Człowiek . Tak trudno się właściwie określić w rozwoju na skali życia uwzględniając te zależności , tak trudno zrozumieć konstrukcję Wszechświata , poziomy określone zakresem częstotliwości wibracji materii , i rolę słońca z czarną dziurą wewnątrz na styku owych poziomów .

    Małe dziecko z umysłem nie przymulonym wyobrażeniami rodem z Planety Małp zapoznając się z tym co powyżej powie :
    Ojej to my jesteśmy w świecie zwierząt , bo spadliśmy razem z Tarą , to chyba my też jesteśmy zwierzątka .
    A mądra matka , czy ojciec odpowie – tak ale takie trochę lepsze bo możemy się uczyć jak być dobrymi.
    A odpowiadając swemu dziecku samo w sobie zrozumie dlaczego nami handlują , kłócą się o nas , modelują i modyfikują , naszczepiają religie , uprowadzają , mordują podczas wojen naszymi rękami – bo jesteśmy ich uprawą .

    Ale wpierw uprawiają nas wielcy tego świata : korporacje poprzez telewizję , reklamę , propagandę nakierowaną na nasze odzwierzęce rezonansy na owe pułapki . Ową tak gloryfikowaną przez tłum techniką utrzymują nas w zawieszeniu miedzy ” niebem a Ziemią ” na poziomie egzystencji , zwierzęcia społecznego .

    A to cytat w oryginale i ciekawe czy nałożycie na niego właściwą interpretację :

    …„Pracujcie dopóki jest dzień. Nadchodzi noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać. Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata”. (Jan.9. 4-5)

    http://www.monasterujkowice.pl/?id=81

    m

    • margo0307 pisze:

      „…chyba my też jesteśmy zwierzątka … tak ale takie trochę lepsze bo możemy się uczyć jak być dobrymi…”
      ___________________

      Twoje słowa Klakierku zainspirowały mnie, by wkleić jeszcze jeden ciekawy cytat, z uprzednio podanej przeze mnie strony, który… wg. mnie – świetnie uzupełnia teorię o tzw. „produkcji luszu” podanej przez Roberta Monroe… 🙂

      „…Kim właściwie jest człowiek i jeśli stworzył go Bóg, to… po co ?

      Człowiek to organizm potrzebny w kosmosie do przechowywania ludzkiego DNA.
      Na Ziemi człowieka stworzył Bóg, aby mu służył, produkując bioenergię, która jest potrzebna do istnienia Myślącej Energii Kosmosu
      .
      Zaś ludzie przybywający na Ziemię po raz wtóry, są częścią Energii Myślącej.

      Znając te fakty, mieszkańcy Ziemi mogą zapomnieć o kolonizacji innych planet.
      Inne planety można skolonizować wyłącznie poprzez przeszczepienie DNA ludzkiego do ssaków naczelnych, żyjących na tych planetach. Nie ma bowiem dwóch planet w naszej czasoprzestrzeni o identycznym składzie atmosfery.
      Ludzie z jednej planety nawet gdyby dotarli na inną – to nie byliby w stanie żyć w innej atmosferze.
      Natomiast – jak pisałem wcześniej – życie w kosmosie może powstać i rozwijać się w zupełnie różnych warunkach.
      Ssaki naczelne, żyjące ma tych planetach mogą wyglądać inaczej niż ssaki ziemskie. Mogą mieć inne narządy, innym gazem oddychać, inaczej się odżywiać, mieć inną budowę ciała lub żyć wyłącznie w wodzie.
      Gdy wszczepi się im ludzkie DNA – z pewnością powstaną z nich ludzie o innym wyglądzie niż Ziemianie.
      Jednak dusze są te same.

      Organizmy, które zasiedliła dusza powracająca po raz wtóry, częściowo potrafią już odczytywać jej dane, lub informacje przesyłane z kosmosu za pomocą bioenergii.
      Im organizm nazbiera większą ilość danych za pomocą swoich zmysłów, tym łatwiej jego mózg może je analizować.
      Podczas tego analizowania (myślenia) dochodzi do nałożenia się danych zakodowanych w bioenergii i tych w mózgu, wówczas powstają tzw. olśnienia, – czyli genialne pomysły, lub jasnowidzenia.
      Wielu ludzi na Ziemi ma takie możliwości.
      Potrafią oni wtedy zobaczyć i przewidzieć zdarzenia z przeszłości i przyszłości.
      Niekiedy ich wizje wyprzedzają wydarzenia o setki lat…”

    • Maria_st pisze:

      „„Pracujcie dopóki jest dzień ” – powiedział Jezus .”

      Dzień to Światło….

  15. Mezamir pisze:

    Ostatni film Heatha Ledgera oszałamia umysł. Od swej enigmatycznej historii owianej tajemnicą otaczającą jego produkcję. “The Imaginarium of Doctor Parnassus” zasługuje na dogłębne zbadanie. Interpretacja jego bogatej symboliki ujawnia widzowi bezczasowe prawdy ezoteryczne jak również zakodowane odniesienia do dzisiejszej okultystycznej kryptokracji. Ten artykuł spojrzy na mistyczne znaczenie “The Imaginarium of Doctor Parnassus” i ofiarną naturę śmierci Heatha Ledgera.

    W swoim wywiadzie dla Sun Media Gilliam oświadcza:

    “Są siły które pracowały przy tym filmie, nie wciągajcie mnie w mistyczny nastrój… ale sam film był zrobiony i współ reżyserowany przez Heatha Ledgera! ”

    “Są tam obecne rytualne podobieństwa koncepcji lub wierzeń. W starożytnej tradycji wierzono, że poprzez połączenie ciała i krwi Zgładzonego Boga ludzie staja się jednym ze swoim bóstwem. W „Ostatniej Wieczerzy” Jezus deklaruje, że chleb i wino były jego ciałem i krwią które oddaje dla zbawienia ludzi. Jak wierzono krew zawierała siłę życiową. Śmierć króla uwalniała wewnętrznego ducha. Poprzez dystrybucję jego ciała i krwi niebo i ziemia były zjednoczone a jego energia witalna odnawiała królestwo.
    Przejawy Zgładzonego Boga przybierały w ciągu wieków różnorodne aspekty. Jego wizerunki można zobaczyć w Zielonym Jacku, Zakapturzonym Człowieku, Wisielcu Tarota, Panie Wegetacji, Żniw i wolnych nieskażonych aspektów lasu .”

    Tuż przed tym jak wędrowna trupa wyciąga Tony’ego wiszącego pod mostem Dr Parnassus wyciąga kartę Tarota z Wisielcem.
    I wtedy Anton i Valentina znajdują Tony’ego wiszącego pod mostem Blackfriars Bridge.

    Ta scena jest zainspirowana autentycznym powieszeniem tam w 1982-im Roberto Calvi (określanego mianem “Bożego bankiera” z powodu swoich relacji z Watykanem. Powieszenie miało miejsce dokładnie pod tym samym mostem. Chociaż nigdy tego nie potwierdzono istnieją silne teorie, że śmierć Roberto Calvi była symbolicznym i rytualnym morderstwem przeprowadzonym przez czarną masońską lożę zwaną Propaganda Due, inaczej P2.

    Nazwa mostu jest bardzo znacząca:

    Cytuj:
    “Śledztwo pana Calviego wskazuje, że jego ojciec został uduszony zanim jego ciało wciągnięto i zawieszono pod mostem Blackfriars Bridge, prawdopodobnie przez ludzi w małej łodzi. Wybór mostu również może być znaczący: członkowie P2 odnoszą się do siebie jako do Czarnych Braci “frati neri” – black friars.”

    http://davidicke.pl/forum/imaginarium-parnassusa-i-ofiarowanie-heatha-ledgera-t2355.html

    Propaganda Due zwana w skrócie P2 – loża masońska
    Na jej czele stał Licio Gelli, organizator zbrojnej „władzy równoległej”, która miałaby „interweniować”, gdyby do władzy doszli we Włoszech w drodze wyborów komuniści. Organizacja razem z Lożą Monte Carlo należała do powojennego podziemia faszystowskiego we Włoszech.

    P2,JP2…

    Ma fotki nie tylko z Brzezińskim, ale i z Reaganem a nawet z syjonistyczną lożą B’nai B’rith.

    „W dziedzinie polityki zagranicznej – pisze „La Stampa”- „słynna i bardzo dyskutowana była przyjaźń między Janem Pawłem II a Zbigniewem Brzezińskim, doradcą prezydenta Cartera do spraw bezpieczeństwa narodowego”. „
    .
    Łączyło ich wspólne polskie pochodzenie, przez co KGB zaczęło podejrzewać, że wybór Karola Wojtyły był rezultatem spisku Centralnej Agencji Wywiadowczej i amerykańskiego kardynała z Filadelfii Jana Króla w celu wywołania zamętu za żelazną kurtyną” – stwierdza włoski dziennik. Zauważa, że obaj bohaterowie tych pogłosek, zarówno Brzeziński, jak i kardynał Król, śmiali się z nich. Gazeta przytacza żartobliwe słowa Brzezińskiego, który powiedział po śmierci polskiego papieża: Kiedy spotykałem się z Janem Pawłem II on zawsze mnie surowo karcił. Mówił : +ponieważ to ty uczyniłeś ze mnie papieża, mógłbyś częściej mnie odwiedzać„- JP nr 2

    • margo0307 pisze:

      Na tej fotce…, twarz Brzezińskiego jest… paskudna… brrr.. 😮

      • siola pisze:

        Twarz czlowieka wiecej o nim powie nizli jego slowa,co niekturzy probuja ukryc siebie za tapeta ,szkoda wtedy tego co po nocy widzi to co pozostalo gdy zaslona spadla.Tak jak pies upodabnia sie do pana tako jego czyny rysuje natura na twarzy jego.Jak to mowia ,kto z kim przystaje takim sie staje albo kazdy sobie szuka towarzystwa takiego by bylo podobne do niego.

        • margo0307 pisze:

          ” Twarz czlowieka wiecej o nim powie nizli jego slowa…”
          ________________________
          To prawda Siolu… 🙂
          Twarz Brzezińskiego przypomina mi… gębę gadziny… :/

  16. marek pisze:

    Ashyana Deyan zaczęła a Hathorowie kontynuują na stronach Złoty Wiek Gai .

    Co kontynuują , a no to co tutaj na MŻ jest tak odsuwane lub okreslane w/g własnych przekonań .

    Pojecie ,gdzie wyląduję po śmierci , w spichlerzu recyklingu do nowego zasiewu / reinkarnacja / w kozie /piekło / na innej planecie , w innej gęstości tego matrixu – czasu.

    Jak dla mnie poruszają bardzo istotny temat , dla osób które chcą mieć wpływ na swoje koleje losu po opuszczeniu ciała fizycznego . Ukazują równiez ” patową ” sytuację w zmaganiach o przywrócenie wolności dla nas Ziemian . Ograniczona ilosc portali na opuszczenie Ziemi .

    Jezeli to co publikuj jest prawda , a jak na razie mnie nie odpycha , to ten bajpas swiadomosci ktorego propnuja sie nauczyc wydaje sie bardzo atrakcyjny .

    Piąta Perspektywa – Wychodzenie poza Czas i Przestrzeń

    m

    • margo0307 pisze:

      ” Ashyana Deyan zaczęła a Hathorowie kontynuują na stronach Złoty Wiek Gai…”
      _________________________________
      Ci, tzw. Hathorowie… też mają swoje za pazurami… 👿
      Byłabym więc ostrożna w przyswajaniu sobie ich nauk… 🙄
      Nie od dziś wiadomym jest, że słowa czytane i słyszane, dokładnie tak samo jak dźwięki muzyczne… – jeśli ktoś potrafi ich odpowiednio używać – posiadają możliwość zmiany częstotliwości naszego mózgu…
      Jedni używają ich w celach… powiedzmy… pozytywnych…, innym natomiast – przyświeca nie nazbyt szczytny cel…

    • Dawid56 pisze:

      Marku, czytałem ten artykuł autorstwa Hathorów i myślę że go w całości można umieścić na MŻ bo jest naprawdę ciekawy 🙂

      • Maria_st pisze:

        „autorstwa Hathorów ”

        nie sądzę, raczej odbicie

        • Maria_st pisze:

          podpisali sie :
          Hatorowie
          20 kwietnia 2015
          Kiedys na blogu Livii opisałam sen jaki miałam po spojrzeniu na niebieski Ankh .
          Snili mi sie właśnie Hathorowie…..ciekawy sen
          W tym wpisie jest rys osoby z ankh, ja mając wizje z Izyda/ choc wiedziałam ze jest to prawdziwe okreslenie–imie/ trzymałam to inaczej, nie za oczko a pod poprzeczna belka.

          • marek pisze:

            Nie wiem czy owi Hathorowie są w stosunku do nas pozytywni czy negatywni , Jest mi to obojętne . Jest mi również obojętne ,że mogą oni w ogóle nie istnieć , a ów przekaz jest montażem .

            To co ma dla mnie znaczenie to treść intelektualna owej informacji i jej przystawalność do innych które tkwią w mej pamięci .

            Wskazałem iż w mym odbiorze mówią o patowej sytuacji w zakresie poszerzenia możliwości naszych pośmiertnych wyborów .

            Brak zainteresowania tym tematem a skupienie się na przestrogach i uwagach skłania mnie do przypuszczeń że moje pojmowanie rzeczywistości , znacząco różni się od przekonań współrozmówców .

            O nieobecnych się nie rozmawia , jednak zastanawia mnie jak zareagowała by na treść tego przekazu nasza wspólna koleżanka „Jestem ”

            Niezrozumiałe nie musi od razu być pułapką , tak jak powielanie opinii niekoniecznie drogą do wolności .

            m

        • Dawid56 pisze:

          Oczywiście masz rację Mario, to niejaki Tom Kenyon twierdzi, że ma channelingowe kontakty z Hathorami

          Jak nie zagubić się w zaświatach (cz. 1). Przekaz Hathorów przez Toma Kenyona. Artykuł kontrowersyjny – do przemyślenia i dyskusji

  17. margo0307 pisze:

    Ile w tym filmiku – ” Kingsman”, blagi i fantazji…, a ile – być może – prawdy ? – oceńcie sami… 🙂
    Ogólnie – ciekawy… polecam 🙂

    http://www.cda.pl/video/22554652

    • marek pisze:

      Może Małgosiu nie ” prawdy ” jako takiej , bo któż z nas ma prawo oceniać , kto jest „synem Frankensztajna ” na tej Ziemi , ale prawdy o tym jak wiele czynników składa się na całość tego co tworzymy jako cywilizacja i jak sprzeczne poglądy mogą istnieć w poszczególnych głowach na temat tego co dobre , a co złe .

      Odnoszę wrażenie ,że dokonała się we mnie jakaś przemiana opinii o człowieku i moje uwagi będą coraz częściej oscylowały wokół ograniczoność jego funkcji umysłowych i podatność na wyciąganie błędnych wniosków .
      To twierdzenie nie podważa w żadnym wypadku mego szacunku dla istoty ludzkiej a jedynie przekracza moją dotychczasową niechęć wskazywania rozmówcy : mylisz się .

      Bardzo trafnie a jednocześnie subtelnie definiują to Hathorowie opisując współzależność pracy umysłu oraz zakresu wyciąganych wniosków , z wyobrażeniami na temat siebie i swego posadowienia na wibracyjnej skali wszechświata .

      m

  18. Maria_st pisze:

    Ktoś TU masz odpowiedz na Twoj komentarz do Mukiego:
    „@MARIAST66

    Twój tekst podwieszenie – komentarz zastał przez zemnie usunięty.
    Nie dla tego ze było złe, ale dlatego ze było obraźliwe, obskurne i obsceniczne czyli wulgarne najdelikatniej mówiąc.

    Nie przepadam za żydami ale nie pozwalam nikogo obrażać na tym blogu nawet swych wrogów.
    Nie wiem czy żyd jest łachudrą innymi epitetami obmalowani na twym wpisie.
    Tak samo można powiedzieć o wszystkich innych narodach czy ludziach. Też o polakach i Słowianach również.
    Nie wszyscy żydzi są źli z natury i pochodzenia, nie we wszystkich gości niechęć i nienawiść do wszystkiego. A skoro tak to bezpodstawnie nie możesz tu nikogo obrażać wulgaryzmem czy wulgarnym słownictwem lub porównaniami i pomówieniami .
    Nie będę bronił żadnego żyda, ale też nie będę ich gnębił czy im pomagał. Pan wyznaczył im role i zapłatę a tę rolę. Muszą naprawić krzywdy i bezeceństwa jakie dokonali na innych ale to ich problem jak to zrobią i uczynią.
    Jeśli nie uczynią nic i nadal będą szli ta drogą zostaną wytraceni wszyscy jak wytracali innych.
    Maja takie same szanse jak i inni naprawić swe zło. Co zrobią ich sprawa.
    Sprzątanie brudów po sobie najlepiej zaczynać od siebie.

    Możesz ponowić ów wpis pod warunkiem ze usuniesz z niego podłości i niegodziwość i wulgaryzmy.
    Co do mnie:
    Tam, gdzie ja się udaje nie może pójść nikt inny poza wybranymi już. Nikt – żadne z Was za żadne skarby tej ziemi i tego świata, mnie one są nie potrzebne a innych nie zbawią i nie uszczęśliwią. Ja jestem nie przekupny, i ostatni – więcej już nie będzie takich jak ja potrzeba.
    Wasze dokonania są w waszych rękach. Przychodzi czas rozliczenia, niektórym się smyknie, ale to będzie ułamek promila z ułamka promila…..
    MUKI19.07 22:36
    http://muki.salon24.pl/659361,aj-czyli-dzien-na-tej-planecie-kiedy-otworza-sie-bramy-piekiel-cz-1#comment_10507953

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.