Zakazana medycyna uzdrawiająca skutecznie – Magdalena Dembowska

Zapraszam na naprawdę niezwykły wykład Magdaleny Dembowskiej n/t tzw. Zakazanej medycyny.

źródło:

Zakazana medycyna uzdrawiająca skutecznie – Magdalena Dembowska

Ten wpis został opublikowany w kategorii Człowiek, Mistyka, Psychologia głębi, Uzdrawianie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

55 odpowiedzi na „Zakazana medycyna uzdrawiająca skutecznie – Magdalena Dembowska

  1. Dawid56 pisze:

    Prawdopodobnie jest zupełnie inaczej aniżeli myślałem.To nie komórki nie słuchają mózgu , ale mózg wysyła polecenia do komórek ,żeby się mnożyły z powodu nierozwiązanego jakiegoś konfliktu emocjonalnego.Jednocześnie potwierdza się teza,że choroba rozpoczyna się „niejako w sercu” na skutek stresu.

    • Margosia pisze:

      Ciekawy wykład, w którym pani Magda potwierdza jedynie to, co wiemy już od dawna, że… nasze ciała, w których zawarta jest informacja o Wszechświecie w postaci pamięci komórkowej – pełnią rolę biologicznych sygnalizatorów naszych duchowych problemów…

      „..Cokolwiek dzieje się w naszym ciele – jest decyzją mózgu – na nasz problem, doświadczony konflikt emocjonalny, wewnętrzne rozdarcie…”

      • marek pisze:

        Prawdopodobnie jest zupełnie inaczej aniżeli myślałem.To nie komórki nie słuchają mózgu , ale mózg wysyła polecenia do komórek ,żeby się mnożyły z powodu nierozwiązanego jakiegoś konfliktu emocjonalnego.

        ———————————————————

        Ciekawy wykład, w którym pani Magda potwierdza jedynie to, co wiemy już od dawna, że… nasze ciała, w których zawarta jest informacja o Wszechświecie w postaci pamięci komórkowej – pełnią rolę biologicznych sygnalizatorów naszych duchowych problemów…

        Ostatni raz u lekarza byłem jakieś trzydzieści lat temu i to tylko po L4 , bo chciałem odpocząć od pracy …a tak naprawdę skończyłem z nimi znajomość gdy wyszedłem spod skrzydeł mamy .

        Moja wiedza na temat zdrowia …..jak dostrzegam jakieś problemy zdrowotne daję ciału i psychice odpoczynek , relaks , gdy dostrzegam poważniejsze problem mówię do Boga :

        ….,jeśli to moje życie jest jeszcze coś warte , to napraw to co się w mym ciele psuje , jeśli nic już sensownego nie tworzę to zabieraj mnie stąd , bo nie mam ochoty ani chwili cierpieć …to tyle ….za dwa miesiące skończę sześćdziesiąt pięć i często porównując młodszych od siebie klasyfikuję ich jako dziadków ….

        • Margosia pisze:

          „… za dwa miesiące skończę sześćdziesiąt pięć i często porównując młodszych od siebie klasyfikuję ich jako dziadków …”
          ____

        • jan piotr kutereba pisze:

          tak kolego rowniez tzw. ja ma takiedoswidczenia 62 lat od ponad 20 wegeterianizm I bez lekarzy, jezeli zechcesz to wymienimy doswiadczen bezwarunkowego dzialania ,z powazniem jan piotr kutereba z uk.

    • Loja Jolajna pisze:

      Skoro wszystkiemu jest winny stres to może powinno się dokonać takich zmian żeby stresy u ludzi wyeliminować albo przynajmniej znacznie zminimalizować. W tym celu należałoby chyba przewrócić do góry nogami wszystkie dziedziny życia człowieka, zasady społeczne, prawo, szkolnictwo itd, itp.

      • Margosia pisze:

        „Skoro wszystkiemu jest winny stres to może powinno się dokonać takich zmian żeby…”
        ____
        Loja, a czym jest stres ?

        „Stres jest definiowany w psychologii jako… relacja… pomiędzy możliwościami jednostki, a wymogami sytuacji…, charakteryzująca się brakiem równowagi psychicznej i fizycznej…” – wiki-miki
        Pamiętam, jak sama podkreślałaś istotny fakt odnośnie zachowania wewnętrznej równowagi…
        Pamiętasz ? 🙂
        Tak więc… najważniejszymi „zmianami, jakie powinniśmy dokonać” to zmiany dotyczące naszego myślenia…, to uświadomienie sobie tego – o czym codziennie myślimy jednocześnie – zasilając to własną energią…

        Popraw mnie jeśli się mylę…

        • Loja Jolajna pisze:

          Z biegiem czasu, wraz z rozwojem cywilizacji nasza wewnętrzna równowaga jest coraz bardziej związana z wartością równowagi u ludzi nas otaczających. Nasze myśli są w dużym stopniu zależne od sytuacji otoczenia.
          To, że jedni mogą wytwarzać myśli radosne, inni smutniejsze zalezy od sytuacji w jakiej kto się znajduje.

          „Tak więc… najważniejszymi „zmianami, jakie powinniśmy dokonać” to zmiany dotyczące naszego myślenia”
          ______________
          Jakie myślenie zaproponujesz matce, której dziecko ginie w wypadku, albo umiera na raka czy inne paskudztwo. Powiedz takiej żeby się nie stresowała, nie przejmowała bo sama sobie zaszkodzi…wraz z tak zwanym naszym rozwojem daliśmy sobie zaprogramować troszczenie się o los nie swój, a swoich najbliższych, zwłaszcza dzieci.

          Filmik z panią Magdą taki sobie. Więcej i bardziej poukładanej wiedzy jest np tu :
          http://totalnabiologia.com.pl/piec-praw-natury/
          http://totalnabiologia.net/index.php?board=2.0
          http://totalnabiologia.com.pl/radykalne-wybaczanie/

          • Margosia pisze:

            „…nasza wewnętrzna równowaga jest coraz bardziej związana z wartością równowagi u ludzi nas otaczających…”
            ____
            Ludzie nas otaczający nie mają żadnego wpływu na naszą wewnętrzną równowagę, chyba że… im na to pozwolimy.
            * * *
            „..To, że jedni mogą wytwarzać myśli radosne, inni smutniejsze zalezy od sytuacji w jakiej kto się znajduje…”
            ____
            Sytuacja w jakiej każdy z nas się znajduje – zależy tylko i wyłącznie od nas samych, bo… żadna sytuacja nie spotyka nas przypadkowo, zawsze czemuś służy… i od nas tylko zależy czy odkryjemy powód, dla którego taka, a nie inna sytuacja nas spotkała… 🙂
            * * *
            „..Jakie myślenie zaproponujesz matce, której dziecko ginie w wypadku..”
            ____
            Nie wiem. Nie doświadczyłam takiej sytuacji i nie mam zamiaru na ten temat dywagować. Na chwilę obecną – nie wiem też – jak sama zachowałabym się doświadczając takiej sytuacji…
            Wiem natomiast… jak zachowałam się w sytuacji, jaka mnie spotkała, kiedy z dnia na dzień zmarła bardzo bliska mojemu ❤ osoba.
            * * *
            „..wraz z tak zwanym naszym rozwojem daliśmy sobie zaprogramować troszczenie się o los nie swój, a swoich najbliższych, zwłaszcza dzieci..”
            ____
            „Troszczenie się o los dzieci” jest naszym – przepraszam za wyrażenie – zasranym obowiązkiem tak długo – jak długo dziecko nie będzie w stanie samodzielnie zatroszczyć się o swój los!
            Każdy człowiek, który szczerze i sumiennie dąży do rozwoju własnej świadomości…, z każdą chwilą staje się coraz bardziej świadomy wszelkich programów, a co za tym idzie – coraz trudniej komukolwiek innemu jest takiego człowieka… „zaprogramować”!

          • Loja Jolajna pisze:

            „Troszczenie się o los dzieci” jest naszym – przepraszam za wyrażenie – zasranym obowiązkiem tak długo – jak długo dziecko nie będzie w stanie samodzielnie zatroszczyć się o swój los!
            ___________________________
            ja się z tobą zgadzam, że to dosłownie zasrany obowiązek, czyli niesprzyjający dobrym relacjom międzyludzkim, czyli obowiązek wynikający z przymusu, z prawa, który wytwarza stresy u wielu ludzi, a stresy wywołują choroby. Chyba znacznie lepiej by było żeby zamiast tego zasranego obowiązku troszczenie o los dzieci wynikało z dobrej woli i miłości do dzieci.
            Dzieci powinny zasługiwać na miłość rodzicielską, a nie mieć zagwarantowaną troskę z mocy samego prawa.

          • Loja Jolajna pisze:

            Ludzie nas otaczający nie mają żadnego wpływu na naszą wewnętrzną równowagę, chyba że… im na to pozwolimy.
            _______________________
            jeżeli ty przeciwstawisz się ludziom ciebie otaczających, nie pozwolisz na coś tam, to ci ludzie mogą przeżyć stres, równowaga może być u nich zaburzona, wasze relacje popsute, konflikty zaczną sypać się lawiną. W takiej sytuacji i ty możesz stracić równowagę żyjąc w niezgodnym środowisku gdzie zapanował konflikt interesów.

          • Margosia pisze:

            „.. to dosłownie zasrany obowiązek, czyli niesprzyjający dobrym relacjom międzyludzkim, czyli obowiązek wynikający z przymusu, z prawa, który wytwarza stresy u wielu ludzi, a stresy wywołują choroby..”
            ____
            Ło matko i córko…, jakimiż to pokrętnymi ścieżkami chadza twój umysł Loja…?!

            Obowiązek to inaczej… odpowiedzialność za swoje własne poczynania !
            Każda kobieta i każdy mężczyzna decydując się na współżycie – bierze na siebie odpowiedzialność – odpowiedzialność za ewentualny owoc owego współżycia, czyli… dziecko.
            Nie staraj się więc Loja wmówić komukolwiek, że jest to… obowiązek wynikający z przymusu, z prawa, bo przecież nikt nikogo nie zmusza do wdawania się w… „niesprzyjające… relacje międzyludzkie” w momencie kiedy oboje decydują się iść do łóżka, prawda ?!
            ***
            „..Dzieci powinny zasługiwać na miłość rodzicielską, a nie mieć zagwarantowaną troskę z mocy samego prawa.”
            ____
            To prawda, jednak… bywają i tacy rodzice, którzy nie odczuwają potrzeby o zatroszczenie się o los swoich dzieci i uchylają się od wzięcia odpowiedzialności za to – co zrobili, wówczas w życie takich rodziców wkracza… „troska z mocy samego prawa”

          • Loja Jolajna pisze:

            „..To, że jedni mogą wytwarzać myśli radosne, inni smutniejsze zalezy od sytuacji w jakiej kto się znajduje…”
            ____
            Sytuacja w jakiej każdy z nas się znajduje – zależy tylko i wyłącznie od nas samych,
            _______________________________
            chyba tylko wtedy gdy jesteś sama dosłownie lub w przenośni. Gdy jednak przynajmniej we dwoje to już mniej od ciebie zależy, musisz liczyć się z innymi, z ich potrzebami, które często są rozbieżne z twoimi

        • Dawid56 pisze:

          „Stres jest definiowany w psychologii jako… relacja… pomiędzy możliwościami jednostki, a wymogami sytuacji…, charakteryzująca się brakiem równowagi psychicznej i fizycznej…” – wiki-miki

          Niby to nic odkrywczego, ale trzeba znaleźć miejsce pośród wielu spraw gdzie występuje ten brak równowagi.Czasami aby znaleźć owe miejsce w czasie , kiedy się wszystko zaczęło trzeba się cofnąć do wczesnych lat dziecięcych.

          • Margosia pisze:

            „..Czasami… trzeba się cofnąć do wczesnych lat dziecięcych.”
            ____
            Nie ma takiej potrzeby Dawidzie, co było – minęło…, i nie ma sensu tego na nowo roztrząsać…

            Wystarczy po prostu… zaakceptować wszystko to – co niesie z sobą Życie – razem z jego blaskami i cieniami…
            Wziąć odpowiedzialność za własną twórczość, pogodzić się i zaakceptować swoje własne blaski i cienie i żyć w zgodzie z prawami Wszechświata…
            To wystarczy by cieszyć się wewnętrzną równowagą i harmonią…

    • Margosia pisze:

      „..To nie komórki nie słuchają mózgu , ale mózg wysyła polecenia do komórek..”
      ____
      Kochany Dawidzie, mózg – jak słusznie podkreśliła pani Magda – to jedynie biologiczna maszyna reagująca na…, i przetwarzająca informacje (programy) płynące z naszej Podświadomości do naszej Świadomości.

      Jeśli Podświadomość jest oczyszczona z programów, przekonań i błędnych wyobrażeń – wówczas mózg wysyła informacje do Świadomości w czystej formie…
      Jeśli jednak programy, przekonania czy nasze błędne wyobrażenia -. nie są uświadomione, czyli takie – z których nie zdajemy sobie sprawy – wówczas nasza Świadomość otrzymuje błędne dane, na podstawie których buduje obraz rzeczywistości…
      Pracę naszego mózgu można przyrównać do pracy komputera – jeśli wprowadzisz do niego zawirusowany program, wówczas… istnieje spore ryzyko, że… zepsuje on i zanieczyści pracę innych poprawnie działających programów…

      Np.
      Jeśli nasza Podświadomość posiada program pt. „świat jest zły, a ludzie podli”, i ta informacja zostaje przekazana do Świadomości, w której świadomie zaczynamy przetwarzać ten program, czyli… żyjemy w takim przekonaniu, nie starając się nawet z-rozumieć skąd owo przekonanie się wzięło i dlaczego tak uważamy, nie starając się dociec źródła owego błędnego programu i świadomie go zmienić – wówczas zaczynamy swoimi myślami tworzyć taką właśnie rzeczywistość, taki właśnie świat, napotykając na swej drodze coraz więcej i więcej „podłych” ludzi…, co jeszcze bardziej utwierdza nas w naszych błędnych przekonaniach…, i tak w kółko Macieju, bo…
      Wszechświat odzwierciedla nam jedynie to – co jest w nas

      Dlatego, Mądrzy Ludzie na przestrzeni wieków radzili nam:
      Poznaj samego siebie…
      Chcesz zrozumieć świat – zrozum samego siebie…
      Chcesz poczuć spokój – poznaj swój umysł.
      ,
      czyli…
      Przestań uciekać w intelektualne rozważania, słowa, w teoretyzowanie, roztrząsanie niesprawdzonych informacji… , lecz zajmij się praktyką, czyli tym – co masz pod ręką, tym, co możesz stwierdzić, że… faktycznie jest tu i teraz – sobą, swoim umysłem i programami swojej Podświadomości – a wszystko „inne” stanie się dla ciebie jasne…, ponieważ poznając i rozumiejąc jak działa nasz umysł – zrozumiemy jak działa Wszechświat…

      Parafrazując słowa jednego z Mądrych Ludzi…

      „…Niewola umysłu to tylko jedna, rujnująca myśl – jestem inny, jestem odrębny od rzeczywistości, która mnie otacza.
      Ponieważ jednak… nikt nie może być odrębny od tego, co jest – odrzucaj tę myśl, od razu jak się tylko pojawi…”

      Można to obrazowo ująć jako… umiejętność obserwacji swoich myśli tak – jak obserwujemy wirujące na wietrze liście, przepływające na niebie chmury, czy statki przepływające na horyzoncie – nie oceniając ich i „nie obrabiając” w umyśle, czyli… nie zasilając ich energetycznie swoją uwagą, ponieważ jedną z największych iluzji, jaką tworzy nasz umysł jest nasze przekonanie, że… to my, to ja jestem twórcą swoich myśli, podobnie jak bednarz jest twórcą beczki, ale… prawda jest taka, że… mózg będący jedynie „maszyną biologiczną” nie jest twórcą myśli lecz ich odbiorcą, one do nas napływają, pojawiają się w naszym umyśle… a ich jakość wcale nie zależy od nas, podobnie jak jakość wirujących na wietrze liści, chmur na niebie czy statków na horyzoncie… 🙂

  2. M.A.T.13 pisze:

    250 gram suszu konopi wloknistej wkładamy do gara i zalewamy 3 literami alkoholu izopropylowego.Po 3 godzinach susz wywala my a mikstury przecedzić przez filtr od kawy.Ciecz odparowujemy na kuchence elektrycznej….i na dnie zostaje pasta w której jest do 16 % THC i do 45 CBD .2-3 gramy dziennie takiej pasty przyjmowanych w postaci czopkow zrobionych z masla kokosowego skutecznie pomaga w walce z rakiem.5 gram miesiecznie wystarcza dla chorych na SMS, p okrążenie mozgowe,autyzm, epilepsje, lesniewskiego-crohna crohna….to wiem z doświadczenia..Konopie przemysłowe są w Polsce legalne.Wiosna RODacy zatem siać nam trza gdzie popadnie…do dzieła LACHY😉.pozdrawiam konopi ścieków mistyków wszelakich…

    • Maria_st pisze:

      czopki doodbytnicze?
      Dzięki MAT za przepis

      • M.A.T.13 pisze:

        Najlepsza wchlanialnosc….i nie wywołują efektu psychoaktywnych. Taką pasta jakbyś miała swój susz z konopi siewne chyba i alkohol byś odzyskiwania jest praktycznie darmo…..ZŁOTY POCIĄG DO WYKONANIA. Olej zrobiony z konopi normalnej tzw medycznej do rekreacji również służącej kosztuje w podziemiu 200 złotych za gram…..dzisiaj cena grama złota to ….160 złotych za gram😀.jaja co zielono droższe od złota. Jagiełło się w grobie przewraca a i sami rzymianie bursztynowym szlakiem to tuż po inny bursztyn biegali…wszelako Lachy łebskie jestą….Boli mnie ino jak cwaniaki w podziemiu sprzedają olej po takich cenach potrzebującym i nieświadomy rodakom….wszystko ma jednak swój koniec ,której zawsze jest początkiem czegoś nowego, początkiem zmiany….a te ….Jechać dziewczyny z kwiatami i mieć to wszystko w du…w czopkach 😆dla dobrych ludzi😉

        • M.A.T13 pisze:

          …Złoty Pociąg do WYKOPANIA miano być…z telefonia ciężko się stuka….ta technika czasem wypacza słowo a SŁOWO jest WAŻNE

      • M.A.T13 pisze:

        zapomniałem dodać że czopeczki polecam zwłaszcza dla zwierzaków typu pies, kot…ssaki mają tzw. układ endokanabinoidowy , który wychwyca w organizmie kanabinoidy.Dla piesów działa na raka tylko dawkę trzeba zmniejszyć i zacząć od 0,1 grama pasty zrobionej z przemysłowki na jednego czopka.aplikować 3-4 razy na dobę przez 2-3 miesiące…:)pieseł będzie spał ale się wyliże :)pzdr

        • Margosia pisze:

          „..pieseł będzie spał ale się wyliże” 🙂
          ____
          Szkoda, że nie wiedziałam o takim zastosowaniu tej cudownej roślinki wcześniej.., zaaplikowałabym mojej kocicy…

      • M.A.T13 pisze:

        Droga Maryś …rozmawiałem z koleżanką ,której syn od 13 lat jest sparaliżowany po szczepionce i nadmieniła , że przeca styknie deczko pasty na patysia albo paluszek i …też można zaaplikować.Jej syn poza tym , że osdpuszcza spastyka i neurologicznie jest sprawniejszy to zasypia bezboleśnie pierwszy raz od roku.Rok temu nie mogli go zaintubować bo miał wąski przełyk i pełno grzyba a w tym roku doktorkowi rurka wpadła.Doktorki ze zdumienia zbaraniały i koniecznie chciały wiedziec cóż to za kuracja była.Młody po roku ma zdrowy normalny przełyk. Dziewczyny tu nie ma co się szczypać.W naszym kraju za wykorzystanie 13 latki …dają rok w zawiasach.Przecież to jaja jakieś są….P.S. zielono mi …:)pzdr wsjech

        • Maria_st pisze:

          Dzięki Mat za ta informacje.
          Temat dzieci chorych , zmarłych po obowiązkowych szczepieniach to tragedia…mord na żywych dzieciach……dlaczego pozwała sie je maltretować gdy tyle szumu medialnego robi sie wokół aborcji.
          To wstyd i hańba dla ludzkości–zabijać, okaleczać najbardziej bezbronnych gdy tyle się mówi o aborcji…..
          Cóż za HIPOKRYZJA….
          SKANDAL.
          Pedofilia, okaleczanie, zabijanie…….DLACZEGO ?

          • M.A.T.13 pisze:

            Pieniądze i ludzka rządza.Proste.Dziś dla hajsu każdy kit Ci wcisną.Dlaczego pytasz?…a co zrobiłaś, zrobiliśmy by się nie dać? Ludzie siedzą porozstawiani po kątach, gapią się w monitory i truchleja ….Wola umrzeć że spuszczoną głową niźli wyjść na pole siać być wolnym i nie pytać…takie mam serce i ducha…na pohybel…do 1😉.Jak wezmę widły to ino raz…

          • M.A.T.13 pisze:

            Fundacje założyłem odnośnie bo tak Nas nikt nie słucha. Też mam syna cierpiącego z bólu i mam ich w dopiero….ino Bychawa chciał by inni też mieli ta świadomość, że konopie leczą. Wale pastę i daje ludziom.Z doświadczenia wiem że działa na autyzm, SMS, porazenie mozgowe, epilepsje, przeciw zapalenie i grzybica….Od 3 tygodni znajomy podaje żonie przy raku piersi.Na razie ma stabilizację. Przy wszystkich schorzeniach poza rakiem potrzebujesz około 5 gram pasty na miesiąc czyli 60 na rok.Tyle suszu by zrobić pastę wystarczy z 3 metrów kwadratowych zebrać.3 METRY NA BALKONIE UROŚNIE. Po LACHY są potęga…przypomnij oczy a zobaczysz jak nadciagaja. Czuwaj koleżankom i głowa do góry jak wyjdziemy na pole posypia się wióry .😉

          • Margosia pisze:

            „Pieniądze i ludzka rządza…”
            ____
            Dodałabym do tego jeszcze… próżność, bezmyślność i okrucieństwo, wynikające najczęściej… z braku świadomości własnego postępowania i skutków z tego wynikających

            Marek swoim pytaniem, poruszył – jak dla mnie – bardzo istotną kwestię:
            „…zrozumieć co nas naprawdę uszczęśliwia…”

            Bo tak długo – jak długo nie zrozumiemy… „co nas naprawdę uszczęśliwia” – będziemy kręcić się w kółko – jak pies za własnym ogonem… i szukać…, szukać lepszego, domu, samochodu, miejsca, telewizora, telefonu, partnera, etc…
            I za każdym razem… kiedy już odnajdziemy to – co wydawało się nam, że nas uszczęśliwi – po pewnym czasie… nam się to znudzi i odczujemy rozczarowanie i pustkę..,
            Z-rozumiemy, że… ten nieistotny „uszczęśliwiacz”, za którym tak goniliśmy…, tak naprawdę nie ma nic wspólnego ze szczęściem, którego oczekiwaliśmy, i którego spodziewaliśmy się znaleźć…
            I znowu.., od nowa… zaczniemy wyszukiwać… innych „uszczęśliwiaczy”…

            Niektórym…, na takich poszukiwaniach… upływa całe życie i dopiero u jego schyłku zaczynają rozumieć, że… gonili w piętkę marnotrawiąc swój cenny czas i energię..
            A niektórzy… nawet tego nie zauważą i odejdą z tęsknotą w ❤ za nic nie wartymi "uszczęśliwiaczami", która to tęsknota… ponownie sprowadzi ich na plan ziemski, by zaspokoić swoje płytkie zachcianki…

          • Daria pisze:

            Mat masz nasiona konopi? Posialabym u sasiadki ktora ma ugór 🙂

          • M.A.T.13 pisze:

            Daria …ogarniam dla Krajeńskie najmilszą-jedyną certyfikowane żeby wogole mnie mogli cmoknac.Czekam na odpowiedź. Chcemy takie woreczki szczęścia jako fundacyjna cegiełke zorganizować na rzecz organizacji niezależnej przestrzeni egzystencjalnej 😀Będziemy stawiać konopie domy,sądzić sądy, uprawiać pola, pięć chleba, śpiewać będziemy, tańczyć, robić soki z pomarańczy, czuwać, płakać medytowac, grać na bębnach świat calować…..Co wewnątrz to na zewnątrz, jako w Niebie tako i na Ziemi…..piękny kraj pełen jaj….normalnie aż wierzyć się nie chce…..ZIEMIA …SIEMA…się ma Siemia, Li Twa? OJCZYZNA…Ojca Zna? Oj..czy..zna? Li Twa jest jak Zdrowie. Ileżadnej Ja trzeba Cenić , Ten tylko się dowiem kto Ją stracił. 😉 ADAM z Nami. ..Nie rzucam Adam …nie rzucam. Stąd Nasz RÓD…..Królewski Szczep…Ojca Znamy….RÓD i CNOTA. ….Wolna Wola Moja Rola. Będą nasiona dama znaka.

          • M.A.T.13 pisze:

            Przepraszam ale z telefonu jak się pisze to czasem Paszkwile wychodza

          • Margosia pisze:

            „…Przepraszam ale z telefonu jak się pisze to czasem Paszkwile wychodza”
            ____
            Mi się… te Twoje… „Paszkwile”.. MAT13 bardzo podobają !

            a w szczególności…

            „…Co wewnątrz to na zewnątrz, jako w Niebie tako i na Ziemi…
            ..piękny kraj pełen jaj…
            Wolna Wola Moja Rola…”

          • M.A.T.13 pisze:

            Zeby nie było przypału to taki wnioseczek połoze po wysianiu 100m2…Kwiecień blisko 🙂

            Kliknij, aby uzyskać dostęp BWG_10_9B_zezwolenie.pdf

            albo taki http://bip.rokietnica.pl/public/?id=139150

          • M.A.T.13 pisze:

            Art. 63
            1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z WYJĄTKIEM KONOPI WŁÓKNISTYCH, lub krzew koki,
            podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
            2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele KONOPI INNYCH NIŻ WŁÓKNISTE.
            3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ZIELA KONOPI INNYCH NIŻ WŁÓKNISTE, sprawca
            podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

            ALE TEGO NIKT RODAKOM GŁOŚNO NIE POWIE……chiba że jo 🙂 13

          • M.A.T.13 pisze:

            Art. 62a
            Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w art. 62 ust. 1 lub 3, są środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone na własny użytek sprawcy, postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości
            .Z TEGO ARTYKUŁU PUSZCZĄ WNUCZKA WAŁESY ZŁAPANEGO W ZESZŁYM TYGODNIU W SOPOCIE 🙂
            pozdrowionka misie moje kochane 🙂

          • Daria pisze:

            MAT ja rokitnika juz mam posadzonego 🙂 i to dwa obok bo ponoc nie lubi byc sam 🙂

          • M.A.T.13 pisze:

            Daria pod linkiem jest zezwolenie na uprawe konopi i opis procedury bez kontraktach czyli pośredników. Tam nie o rokietnikach ino o gminie Rokietnica😉Widzę dobre zbiory byli u koleżanki 😆

          • Margosia pisze:

            „.. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe..”
            ____
            A dlaczego ?
            Co takiego jest w mleczku makowym i właściwie to… jak się „zbiera” mleczko makowe ?!

          • Daria pisze:

            Mat a jak posieje u sasiadki to ja beda scigac 😂 żartuje sobie 😀

    • Margosia pisze:

      Dlaczego alkoholem izopropylowym ?
      Nie może być zwykły spirytus ?

      • M.A.T.13 pisze:

        Na allegro znajdziesz 100 %.Jest lepszy.Odparowujemy na dworze najlepiej na elektrycznej kuchence.Z kilograma przemysłowej miałem od 15 do 40 gram pasty.To jest na miesiąc kuracji polerka 10 na 10 metrów zwykłej przemysłowej możesz mieć 1,5 do 4 litrów znaczy 4000 gram pasty.Przy dawkowaniu 4 gram na dobę można skutecznie walczyć z glejakiem. Przy takim dawkowanie wychodzi 120 gram na miesiąc czyli 1440 na rok.Z takiego polerka można conajmniej 1 do 3 osób bombardowania kanabinoidami przez cały rok.To jest już spora dawka nawet na głęboką. W przypadku większości schorzeń 100 gram starczy na rok.Czyli z takiego polerka można zrobić pasty dla 15-40 pacjentów na rok z SM albo epilepsje czy MP3. Ilość pasty zależy od odmiany i warunków uprawy.Najlepsza jest carmagnolia ale nie ma w Polsce nasion. Postaramy się ogarnac😉Do ekstrakcji można użyć też benzyny lekarskiej.Wyciąga więcej THC z rośliny. Alkohol natomiast daje szersze spektrum subsranczo pomocniczych jak terenowe., flawanole i ins że nole….prostota ekstrakcji wywraca cały ten bajzel do góry nogami

        • M.A.T.13 pisze:

          MPD miast mp3…

        • M.A.T.13 pisze:

          To jest spora dawka nawet na GLEJAKA.Sorry za taką korektę…

        • Margosia pisze:

          „..Najlepsza jest carmagnolia..”
          ____
          Na opakowaniu, które ja kupiłam jest napisane tylko:
          „Nasiona konopi siewnej.
          Kraj pochodzenia: Litwa. „

          W ub. roku wysiałam garstkę nasionek do ogrodu i… wzeszły mi jedynie 4 roślinki, z których dwie zjadły ślimaki…, a dwie ususzyłam… 🙂

          Takiego poletka niestety nie posiadam…

          • M.A.T.13 pisze:

            W tamtym roku wysłałem na działce wzdłuż płotu…na 3 mają, mieli grill skora Lem i wysłałem zwykle z bazaru do tłoczenia oleju.Wysłałem też z synami na balkonie na parterze w bloku w 100 tysiecznym mieście. Taki mój happening.W 4 miechy urosły na 2 metry. Niektórzy zdjęcia sobie robili.żadnych skarg ni problemów nie miałem. Ba.Nawet w ratuszu byłem z wiechami i złożyłem zawiadomienie ze w tym roku na działce wysiewam 100 metrów kwadratowych.Szwagier jak przyjechał to mnie połowę liści oberwał tak mu herbatka smakowala😀.Nasiona najbezpieczniej jest mieć certyfikowane chociaż takie zwykłe siewne są lepsze bo dwupienne a najlepsze są niezapylone dziewczynki.Przemysłowej są jednoczesne i bardzo wyjawiolone.Ale jak zabierzesz i wysiejesz nasiona z takiej przemysłowej to przy 3 ,4 wyniesie z tych nasion roślina powróci do korzeni i swojej pierwotnej formy a wtedy masz już naprawdę bardzo dobry materiał. W takich konopiami jest najlepiej zachowany współczynnik psychoaktywnego THC w stosunku do pozbawionego takich właściwości CBD.W tym momencie mamy naprawdę konopie o medycznych właściwościach posiadające olbrzymie spektrum mozliwosci.

          • M.A.T.13 pisze:

            Napisałem że najlepsze certyfikowane bo zawartość THC w roślinie będzie poniżej 0.2 THC czyli tyle na ile zezwala prawo.Jak nie masz pozwolenia to najwyżej zagrają pole.Nasiona z bazaru nie są standaryzowane i są dwupienne.Tam zawartość thc w roślinie będzie wahać się w okolicy 1 procent i ta roślina też nie będzie psychoaktywnych tymbardziej że CBD będzie też więcej i efekt będzie jak po przemysłowe. Zuwagi na ilość tego THC około 1 procent to można mieć problem.Medycynie jednak konopie zwykle siewne dwupienne są lepsze i takie najwyżej by nie mieć na pewno problemu wyślij w lesie na łące, poza posesja.Nikt tego nie spali bo nie ma hajuż, problemów nie będzie a pastę zrobisz już naprawdę bardzo dobra.Lepsza niż z przemysłowej ale słabsza niż z normalnej.pzr

          • Margosia pisze:

            „…by nie mieć na pewno problemu wyślij w lesie na łące, poza posesja…”
            ___
            Tak zrobię 🙂 ale na ogródku też wysieje, bo mi się podobają te roślinki…

          • Margosia pisze:

            „…Szwagier jak przyjechał to mnie połowę liści oberwał tak mu herbatka smakowala😀 ..”
            ___
            Szwagier wie co dobre 🙂 . mi też taka herbatka smakuje…

          • M.A.T.13 pisze:

            Takie domy będziemy budować w naszej fundacji z dzieciakami :):):) a z tych właśnie szczycików możemy zrobić olej na choróbska i raczyska.Polecam serdecznie 🙂

  3. M.A.T.13 pisze:

    Pozdrawiam konopiście miało być 😆

    • Margosia pisze:

      „…Wiosna RODacy zatem siać nam trza gdzie popadnie…do dzieła LACHY😉.
      Pozdrawiam konopiście… mistyków wszelakich…”

      _____
      I ja Ciebie pozdrawiam konopiście 🙂 M.A.T.13, zważywszy, że nasionka są już przygotowane i czekają na pierwsze mniszki, bo wówczas ziemia będzie już ciepła i młode nasionka konopi się nie przemarzną…

      • M.A.T13 pisze:

        ciesze sie niezmiernie…czas w kRAJU rozpocząć zieloną rewolucję bo już patrzeć nie mogę, aż oczy bolą….Fundacja założona ,nasiona w drodze ,certyfikowane, legalne dla każdego woreczek szczęścia się znajdzie.potem można chałupniczo jak powyżej napisałem( najskuteczniej) albo suszyk zebrać od zainteresowanych( jedynie odmiany przemysłowe ,zawierajace do 0,2 thc) i zrobić ekstrakcję przy użyciu CO2 ….na Puławach gdzie od 2003 roku mamy w Polsce najlepszy sprzęt na kontynencie do ekstrakcji ziół .Hm to oczywiście nie spodoba się zachodnim koncernom farmaceutycznym i kilku cwaniakom w kraju , którzy rolują naród na potęgę. Oddolna inicjatywa pacjentów i potrzebujących nabiera tępa…:)Do widu i słychu….

  4. vv pisze:

    …pani magdo są ludzie, którzy nie używają facebooka,.. może pani, założy również stronę w normalnym ludzkim miejscu…

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.