Istnieją obrazy namalowane przez wielkich artystów, na których widzimy zesłanie Ducha Świętego również na Marię Magdalenę. Jeśli Duch Święty został zesłany na Marię Magdalenę to Kościół Katolicki musiał wiele zrobić aby w czterech ewangeliach została przedstawiona jako ladacznica. Kościół nie mógł jednak zaprzeczyć temu że pierwszą , która oglądała zmartwychwstałego Jezusa( cokolwiek by to znaczyło) była Maria Magdalena. Według opowieści ewangelistów była ona również tą, która stała pod krzyżem kiedy umierał na nim Chrystus. Można się domyśleć ,że znaczyła ona bardzo wiele do Jezusa i trzeba na prawdę wielkiej perfidii żeby usunąć jej „obecność” z ewangelii. Jakby inaczej wyglądał kościół , gdyby z nauki Kościoła Katolickiego wynikało, że jedną z apostołek była Maria Magdalena.
Moim zdaniem kobiety mają te samo prawo do głoszenia praw wiary co mężczyźni, mają te samo prawo być kapłanami czy papieżami. To kościół zamknął im drogę do głoszenia prawd wiary z powodu maskulinizacji osoby boskiej. Podobno Jezus zasiada po prawicy Ojca, a ja zadaję pytanie dlaczego nie matki i drugie pytanie po co mu w ogóle jest potrzebne „zasiadywanie”?
Nie ma czegoś takiego tak samo jak nie ma czegoś takiego jak „boskość” Jezusa – Jezus nigdy nie twierdził ,ze jest Bogiem, ale twierdził że Królestwo jego nie jest z tego świata. Znaczyło by to, że ten kto posłał Jezusa nie mieszka, a nawet nie istnieje na Ziemi. To by potwierdzało opinię gnostyków, że Ziemia jest raczej pod opieką jakiegoś złego ducha a nie dobrego ducha( tak twierdził Clive staples Lewis – autor „opowieści z Narni” w swojej trylogii kosmicznej. Naszym zadaniem jest właśnie pomoc Bogu aby zamieszkał on w każdym z nas i aby wtedy można było powiedzieć, że Królestwo Boże jest tu na Ziemi, ale to zależy tylko od nas samych. Ma dopomóc temu nowe przykazanie „będziesz miłował Boga swego ze wszystkich sił swoich i ze serca swego, a bliźniego swego jako siebie samego.
O mnie
Żyjemy w czasach gwałtownych zmian, pękania struktur i szumu informacyjnego. Wśród tłumu światłych, świetlistych tych dobrych i tak bardzo "wiedzących" , że my "nie wiemy".
Zajrzyj do Mistyki Życia bez trzaskania drzwiami..." Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował."- Mark Twain
UWAGA: klikając w ikonkę 2012 wchodzisz w kategorię informacji o zmianie cyklu. Zaznaczam, że nie jest to temat dla szukających sensacji lecz dla tych którzy chcą obserwować te zmiany i je zrozumieć. (Ta sama opcja jest w górym pasku menu)
Wyróżnione wpisy
- 2012 – Słowiański Rok 7520 i Portale Organiczne
- 2012-13 na horyzoncie czasowym
- 21.12.2012 KOD Majów-Atlantyda
- Aktualności– Iran
- dopiero 31 marca 2013 r.!
- Dziwne dżwięki
- Ewakuacja w astral czyli atlantydzkie marzenia
- Kod Kukuszetra- Kod Atlantyda
- Kody 2012/ 3
- Matryca odciska się na kontinuum świadomosci
- Wezwanie Dr. Ratha do mieszkańców Niemiec, Europy i całego świata, Berlin 13.03.2012
-
Najnowsze wpisy
- Początek astrologicznego roku 2024 -zasadnicza zmiana w zachowaniu Słońca
- Czasy ostateczne…
- Sesja 341 – Znamiennym rokiem będzie ten rok
- Szef WEF Klaus Schwab mówi, że ludzkość połączy się z cyfrowym światem dzięki sztucznej inteligencji
- Sesja 340 – Świat Duchowy zdecyduje
- Sobota, 13 stycznia 2024 r-aktualizacja sytuacja
- 28 października 2023 był koniec Świata…..
- Uaktywnienie piramid – zagrożenie z kosmosu?- Wojna Światów
- „Generalny Remont ” Ziemi zaczynamy od starożytnych anomalii magnetycznych. cz2b
- „Generalny Remont ” Ziemi zaczynamy od starożytnych anomalii magnetycznych. cz2a.
Najczęsciej odwiedzane wpisy
- Korytarze Amenti
- ARCTURUS - Arkturianie. - poznajmy.
- Archonci(2)-Hipostaza-wyodrębnienie bytów
- Ocalona przed rzezią Liberty jest w Tarze
- Kody Keylonty
- Początek astrologicznego roku 2024 -zasadnicza zmiana w zachowaniu Słońca
- Powrót do Monady
- 21.12.2012 KOD Majów-Atlantyda. Ta historia jest przed nami
- Żywa Istota wolny człowiek (cz 1)
- comment-5301 Stosy z wiedźmami płonęły nadaremnie
- 11.11.11
- 2012
- 2013
- akcja pokojowa
- aktualności
- Ameryka
- Anunnaki
- Atlantyda
- autorskie nnka
- aztekowie
- bułgaria
- channeling
- człowiek
- Dariusz Kwiecień
- Dolores Cannon
- Eckhart Tolle
- eksperyment
- ETER
- ewolucja
- Ezoteryka
- film
- Hopi
- Igor Witkowski
- indianie
- iran
- izreal
- Jordan Maxwell
- kalendarz majów
- kogi
- kryształowe czaszki
- kryształy atlantydzkie
- Krzysztof Jackowski
- Maldek
- matrix
- medytacja
- Mistrz Beinsá Duno
- mistyka
- Monada
- niebo
- Nostradamus
- nowa era?
- Nowy człowiek
- obcy
- obserwacje ziemi
- obserwcje Ziemi
- oświecenie
- polityka
- przepowiednia
- przesłania
- rewolucja
- szyszynka
- Słońce
- transformacja
- transformacja 2012
- trauma
- usa
- warto przeczytać
- warto zobaczyć
- Wedy
- Wenus 6.06.2012
- Wniebowstąpieni Mistrzowie
- wulkany
- wyziewy
- Świadomość
Archiwum
- Marzec 2024 (2)
- Luty 2024 (2)
- Styczeń 2024 (3)
- Sierpień 2023 (1)
- Czerwiec 2023 (5)
- Maj 2023 (4)
- Kwiecień 2023 (7)
- Marzec 2023 (2)
- Luty 2023 (3)
- Styczeń 2023 (2)
- Listopad 2022 (1)
- Październik 2022 (2)
- Wrzesień 2022 (1)
- Sierpień 2022 (3)
- Lipiec 2022 (2)
- Czerwiec 2022 (4)
- Maj 2022 (4)
- Kwiecień 2022 (5)
- Marzec 2022 (6)
- Luty 2022 (3)
- Styczeń 2022 (3)
- Grudzień 2021 (2)
- Listopad 2021 (1)
- Październik 2021 (1)
- Wrzesień 2021 (3)
- Sierpień 2021 (2)
- Lipiec 2021 (9)
- Czerwiec 2021 (8)
- Maj 2021 (6)
- Kwiecień 2021 (5)
- Marzec 2021 (3)
- Luty 2021 (4)
- Styczeń 2021 (8)
- Grudzień 2020 (6)
- Listopad 2020 (4)
- Październik 2020 (8)
- Wrzesień 2020 (5)
- Sierpień 2020 (7)
- Lipiec 2020 (6)
- Czerwiec 2020 (11)
- Maj 2020 (10)
- Kwiecień 2020 (13)
- Marzec 2020 (12)
- Luty 2020 (9)
- Styczeń 2020 (11)
- Grudzień 2019 (10)
- Listopad 2019 (8)
- Październik 2019 (9)
- Wrzesień 2019 (8)
- Sierpień 2019 (5)
- Lipiec 2019 (8)
- Czerwiec 2019 (11)
- Maj 2019 (9)
- Kwiecień 2019 (12)
- Marzec 2019 (9)
- Luty 2019 (11)
- Styczeń 2019 (12)
- Grudzień 2018 (8)
- Listopad 2018 (14)
- Październik 2018 (13)
- Wrzesień 2018 (10)
- Sierpień 2018 (11)
- Lipiec 2018 (10)
- Czerwiec 2018 (13)
- Maj 2018 (8)
- Kwiecień 2018 (12)
- Marzec 2018 (12)
- Luty 2018 (12)
- Styczeń 2018 (11)
- Grudzień 2017 (12)
- Listopad 2017 (12)
- Październik 2017 (16)
- Wrzesień 2017 (10)
- Sierpień 2017 (10)
- Lipiec 2017 (11)
- Czerwiec 2017 (14)
- Maj 2017 (14)
- Kwiecień 2017 (10)
- Marzec 2017 (18)
- Luty 2017 (13)
- Styczeń 2017 (16)
- Grudzień 2016 (13)
- Listopad 2016 (16)
- Październik 2016 (14)
- Wrzesień 2016 (11)
- Sierpień 2016 (14)
- Lipiec 2016 (11)
- Czerwiec 2016 (13)
- Maj 2016 (12)
- Kwiecień 2016 (12)
- Marzec 2016 (13)
- Luty 2016 (12)
- Styczeń 2016 (17)
- Grudzień 2015 (15)
- Listopad 2015 (13)
- Październik 2015 (10)
- Wrzesień 2015 (11)
- Sierpień 2015 (13)
- Lipiec 2015 (15)
- Czerwiec 2015 (16)
- Maj 2015 (20)
- Kwiecień 2015 (14)
- Marzec 2015 (17)
- Luty 2015 (18)
- Styczeń 2015 (14)
- Grudzień 2014 (15)
- Listopad 2014 (16)
- Październik 2014 (16)
- Wrzesień 2014 (19)
- Sierpień 2014 (17)
- Lipiec 2014 (15)
- Czerwiec 2014 (15)
- Maj 2014 (17)
- Kwiecień 2014 (19)
- Marzec 2014 (15)
- Luty 2014 (15)
- Styczeń 2014 (16)
- Grudzień 2013 (10)
- Listopad 2013 (16)
- Październik 2013 (15)
- Wrzesień 2013 (12)
- Sierpień 2013 (14)
- Lipiec 2013 (17)
- Czerwiec 2013 (21)
- Maj 2013 (33)
- Kwiecień 2013 (32)
- Marzec 2013 (29)
- Luty 2013 (80)
- Styczeń 2013 (79)
- Grudzień 2012 (85)
- Listopad 2012 (92)
- Październik 2012 (102)
- Wrzesień 2012 (139)
- Sierpień 2012 (91)
- Lipiec 2012 (102)
- Czerwiec 2012 (119)
- Maj 2012 (112)
- Kwiecień 2012 (100)
- Marzec 2012 (106)
- Luty 2012 (118)
- Styczeń 2012 (148)
- Grudzień 2011 (154)
- Listopad 2011 (137)
- Październik 2011 (101)
Najnowsze komentarze
Dawid567 o Robert F. Kennedy, Junior..: U… commodore o Robert F. Kennedy, Junior..: U… Dawid56 o 28 października 2023 był konie… dariamade o 28 października 2023 był konie… Dawid56 o 28 października 2023 był konie… dariamade o 28 października 2023 był konie… - Rafał Wójcik o Sesja 340 – Świat Duchowy… Mezamir o Szef WEF Klaus Schwab mówi, że… Dawid56 o Szef WEF Klaus Schwab mówi, że… Mezamir o Szef WEF Klaus Schwab mówi, że… Mezamir o 28 października 2023 był konie… Dawid56 o 28 października 2023 był konie… Mezamir o 28 października 2023 był konie… Dawid56 o 28 października 2023 był konie… Dawid56 o 28 października 2023 był konie…
Kiedy medium w postaci Czerwonej Królowej objawiło się Votanowi, wtedy dynamika Kosmicznej Historii została wprawiona w ruch. Z powodu moralnych braków zdominowanego przez mężczyzn historycznego procesu, transmisja Kosmicznej Historii nie została przekazana w linii męskiej, lecz był to wynik korelacji mężczyzny i kobiety, umożliwiający tym samym zstąpienie Absolutu do relatywnego medium. Te dwa składniki nie są oddzielne a właściwie pobudzają siebie nawzajem i nie mogłyby istnieć bez siebie. Dynamiczny program Kosmicznej Historii może zostać powołany do manifestacji tylko wtedy, gdy te dwie składowe części wejdą ze sobą w związek.
Kosmiczna Historii
m
Dlatego też każda niezrównoważona religia pierwiastkiem żeńskim i męskim jest fałszywa z założenia
Niestety kult Marii Panny w KK to zdecydowanie za mało i nie o to chodzi.
Generalnie najbardziej bliski prawdy jest buddyzm.
„…Generalnie najbardziej bliski prawdy jest buddyzm.”
___
… który nie jest religią lecz raczej… doktryną filozoficzną… 🙂
Mam wrażenie, że po prostu stałem się wewnętrznie buddystą ( choć też pewne elementy tej filozofii mi nie pasują)
Prawdę pisząc to każdy jest buddystą. Mało ludzi o tym wie, gdyż buddysta potocznie znaczy budzić się z synu Matrixa.
Natomiast Budda to nie człowiek,lecz stan czystego źródła światła, które przejawia się przez naturę umysłu.
Więc ci, którzy mówili, że wszystko ma naturę Buddy. Mówili prawdę, gdyż Budda to stan świadomości, która się przejawia przez naturę umysłu w postaci ukrytego wewnątrz źródła światła.
Kto widział te ukryte wewnętrzne światło i przez chwilę oddychał energią ŚWIATŁA. Wie, że można żyć i istnieć jako świadomość pod postacią energii po opuszczeniu fizycznego ubranka.
🙂
„Kto widział te ukryte wewnętrzne światło i przez chwilę oddychał energią ŚWIATŁA. Wie, że można żyć i istnieć jako świadomość pod postacią energii po opuszczeniu fizycznego ubranka.:-) ”
____________________
Mozna poczuć istnienie jako świadomość pod postacią energii po opuszczeniu fizycznego ubranka i nie będąc ani członkiem, ani pasjonatem żadnej religii, Buddy też
Mozna poczuć istnienie jako świadomość pod postacią energii po opuszczeniu fizycznego ubranka i nie będąc ani członkiem, ani pasjonatem żadnej religii, Buddy też
ale co do tego ma religia, to tylko jeden z instrumentów.
Loja Jolajna ja osobiście nie jestem żadnym pasjonatem wszelkich religi.
Wszelkiego religie to opium dla mas aby kontrolować ludzkie umysł. Wówczas świadomość jest zablokowana na światło i głos prawdy, która jest goła w swej postaci, gdyż jest to niewidzialny sposób komunikacji.
Fakt bezsprzecznie widoczny, że mój awatar mały budda.
Ja już pisałem dlaczego przyjąłem awatara mały budda, lecz to nie ma połączenia z Buddyzmem, gdyż zobaczyłem to co miałem wiedzieć o Materii.
Nawet jeśli byłem kiedyś w poprzednim życiu mnichem.
To nie znaczy, że mam się utożsamiać w tym życiu z Buddyzmem.
Urodziłem się w Polsce i żyłem do pewnego momentu snem kreowanym przez kościół.
Nie było na matce naturze żadnych religii. Te religie stosunkowo niedawno powstały a bazują na przekazach z starożytnego Egiptu.
Dlatego oni nigdy nie mieli serca do piramid. Więc im nigdy ta energia nie służyła. Miała służy matce naturze aby był most pomiędzy matką naturą a niebem czyli gwiazdami.
„ale co do tego ma religia, to tylko jeden z instrumentów.”
__________
no właśnie nic nie ma…albo jest przeszkodą
Mały buddo,
zwracam honor 🙂
Problem jednak polega na tzw Świadomości Kosmicznej i polu morfogenetycznym czyli na Źródle i na nas ludziach jako cząstkach Źródła.
Religia rodzi się z zadawania pytań dlaczego? Skąd ja tu się wziąłem na tej Ziemi?
„Mozna poczuć istnienie jako świadomość pod postacią energii po opuszczeniu fizycznego ubranka i nie będąc ani członkiem, ani pasjonatem żadnej religii, Buddy też ”
A nie jesteśmy Świadomością?
Kundalini
Agni
Krótka historia biblijnego kłamstwa
DEMONY
— MARYJA czyli ARYMAN = Pierwsza Biblijna Bestia znana też jako Nierządnica Wiecznie Łaknąca Krwii Chrześcijan….. czy Maciora (Macierz) Wszelkiej Obrzydliwości….. czy Kybele…. czy Tiamat…. itd …… GORYLICA z murzyńskich mitów WIECZNIE MORDUJĄCA LUDZI (pożerająca ich) , byt od jakiego darwin WYWIÓDŁ POCHODZENIE zydów….. swoich rodaków (zbielałych murzynów)
— jezus, czyli jozue (WYRZYNACZ Chrześcijan) czyli Echnaton (z Arki od Argonautów) czyli Hermes (ale nie Trismegiastos)(zamieniony w Horusa w skrócie IHS) = Druga Biblijna Bestia
BOGOWIE
— Maria Magdalena czyli ŻONA jezusa (Echnatona) – ZAMORDOWANA wraz z dziećmi (jak się przyznano OTRUTA) bo WYMUSIŁA NA MĘŻU ZAPRZESTANIA przez przodków obecnych rabe SKŁADANIA OFIAR Z LUDZI bytowi kryjącemu sie pod nazwą AMEN (AMON)…… MASOWEGO SKŁADANIA…….
— Marduk znany też jako INDRA (INRI) czy Chrystus (HRIST – linia Czerwonych Buddów) — AWATAR Ducha Bożego — SĘDZIA I KAT wymienionych wyżej obu DEMONÓW jakich kult obecnie jest nachalnie promowany od zydostwa poprzez katozdrajców na masonerii i i nnych spiskowcach skończywszy.
Każda kolejna „historia” tylko POWIELA i ODTWARZA tamte zaszłe jakieś 3600 lat temu wydarzenia.
Obecne wydarzenia w Syrii i usilne ściąganie „koalicjantów” pod Rakkę też jest tylko KOLEJNA ODSŁONĄ tamtych wydarzeń.
Apostołowie – załoga czy raczej kapitanowie z Argo (bo załoga liczyła ok 96 członków (mity))– dziś robią za „założycieli tzw 12 plemion Dana” (12 plemion iSSraela) czyli żydowskich rodów okupujących Ziemię
Idzie się w tym pogubić.
Mnie demony ani bogowie ani kolorowi strażnicy nie rajcują…niech idą swoją drogą albo spadają
Ostatnio myśląc o Tobie Adasiu dostrzegłem ,że straciłeś już dużo ” pary .”
Już tak głośno nie gwiżdżesz .
Bynajmniej nie martwi mnie to a cieszy ale równocześnie rodzi zastanowienie , co ten Adaś tak łagodnieje ? , czyżby wreszcie zrozumiał że Gargamel ze Smerfów tylko dlatego tak na nie pomstował i chciał je wciąż przerabiać na hamburgery bo cierpiał na chroniczny niedosyt ” miłości „.
Mam nadzieję że mi się dobrze pomyślało – u mnie z kochaniem masz pewne , dziewczyny – im chyba jeszcze łatwiej to idzie – więc tak trzymaj , aż cię najdzie pragnienie dołączenia do klubu misiaczków, serduszek i kolorowych motylków.
Świat bez wojen jest fantastyczny .
m
Ktoś jak będziesz z nimi tanczył to zaczniesz pisać jak Thot, Kamil, Lucyfer/ka, Alicja/ wiecej nie chce wymieniac nikow bo i po co /…..pomieszanie z poplataniem i myśli ze to zabawne…..
Bawcie sie w bogów, kroliczkow itd—jesli musicie…każdy chodzi ze swoja kulą u nogi jeśli mu ja zalozyli/mysli pomieszane/
„…każdy chodzi ze swoja kulą u nogi…”
___
Dobrze wiecie Kim Jestem bo gdyby było inaczej to nie były by czynione wielkie starania w 2015 roku aby mnie ZAMORDOWAĆ za pomocą zabiegów magicznych. Chyba bardo was zabolały słowa napisane przez mnie jeszcze pod nickiem Lu-Cyferka odnośnie waszej „świętości” tutaj na mistyce.
Nie tylko zazdrościcie mi mojej ślicznej Bużki ale także boli was że Nigdy nie będziecie mieć takich pięknych Błyszczących Anielskich Oczu będących obrazem mojej Duszyczki.
Nigdy mną nie będziecie, nigdy mnie nie złamiecie, nigdy też nie pozwolę abyście się do mnie dobrali.
ha ha ha
„Dobrze wiecie Kim Jestem bo gdyby było inaczej to nie były by czynione wielkie starania w 2015 roku aby mnie ZAMORDOWAĆ za pomocą zabiegów magicznych. Chyba bardo was zabolały słowa napisane przez mnie jeszcze pod nickiem Lu-Cyferka odnośnie waszej „świętości” tutaj na mistyce.
Nie tylko zazdrościcie mi mojej ślicznej Bużki ale także boli was że Nigdy nie będziecie mieć takich pięknych Błyszczących Anielskich Oczu będących obrazem mojej Duszyczki.
Nigdy mną nie będziecie, nigdy mnie nie złamiecie, nigdy też nie pozwolę abyście się do mnie dobrali.”
niezła JA-Z–DA bez TRZY – MAN–KI
Dobrze wiecie Kim Jestem
ja nie wiem….pogubiłam sie w tych nikach 😦
pewnie jestes NIKIM w Ktosiu
Choć nie zawsze zgadzałam się z tym, o czym w kilku poprzednich audycjach, które oglądałam – mówił pan Owsianko, to jednak tą razą… treść, którą wypowiada w swoim wywiadzie pt. „Przedziwny kierunek zmian”… jak najbardziej rezonuje z tym, co odczuwam wewnętrznie…, że… zmiany, jakich jesteśmy świadkiem i w których czynnie uczestniczymy… zadziewają się w sposób „galopujący a ich przyspieszenie będzie narastać…”
Kiedyś pisałam m.in. o czym informują interpretacje fresków Sykstyny, że podczas Cyklu Zmian… Ziemia a wraz z Nią i my… wkracza w antymaterialną sferę Kosmosu, a więc… znajdujemy się obecnie w czymś, co można nazwać… apogeum inwolucji z bardziej „zagęszczonej materii” do tej bardziej subtelnej… 🙂
Oby więcej takich nauczycieli było nie tylko w Stanach… 🙂
Nauczycielka przed testem, napisała uczniom na ławkach – każdemu z nich – spersonalizowane wiadomości w postaci budujących notatek, aby wzmocnić ich pewność siebie przed egzaminem…
System oceniania w New Jesrey jest bardzo surowy i wymagający, dlatego też nauczycielka postanowiła dać uczniom wsparcie, na jakie zasługują… 🙂
„„Kwydir, nauka jest Twoją super mocą!
Pamiętaj, nigdy się nie poddawaj, i nigdy nie przestawaj rozwijać swojego umysłu! – Twoi nauczyciele”
*
„Lis, pamiętaj, nie istnieje żadna winda wiodąca do sukcesu, możesz go osiągnąć tylko wspinając się po schodach. Dasz radę! – Twoi nauczyciele”
http://dobrewiadomosci.net.pl/11213-nauczycielka-napisala-uczniom-na-lawkach-budujace-notatki-aby-wzmocnic-pewnosc-siebie-przed-egzaminem/
„zmiany, jakich jesteśmy świadkiem i w których czynnie uczestniczymy… zadziewają się w sposób „galopujący a ich przyspieszenie będzie narastać…””
Tak to odczuwam. A w ostatnich dniach odczuwam jakby coś gęstniało coraz bardziej wokół mnie, ale to już nie ma na mnie wpływu…
Filmik obejrzę, jak tylko znajdę wolny czas. :-} ❤
http://i2.wp.com/dobrewiadomosci.net.pl/wp-content/uploads/2016/04/2.jpg?zoom=1.5&resize=470%2C353
„Młoda kobieta poszła do swojej babci, aby opowiedzieć jej o swoim życiu i o tym, jak jej ciężko – jej mąż właśnie ją zdradził i była zdruzgotana.
Nie wiedziała, jak ma sobie z tym poradzić i chciała się poddać.
Miała dość walki i zmagania się z tym. Zdawało jej się, jakby za każdym razem, kiedy udało rozwiązać się jej jakiś problem, pojawiał się nowy.
Jej babcia wzięła ją do kuchni.
Napełniła trzy garnki wodą i postawiła na palnikach. Woda szybko się zagotowała.
W pierwszym garnku umieściła marchewki, w drugim jajka, a w trzecim zmieloną kawę.
Bez słowa pozwoliła, by się wszystko gotowało.
Po około dwudziestu minutach wyłączyła palniki. Wyjęła marchew i jajka, i umieściła je w oddzielnych miskach, a kawę przelała do kubka.
Odwróciła się do wnuczki i zapytała: “co widzisz?”.
“Marchewki, jajka i kawę”, odpowiedziała.
Babcia poprosiła ją, aby ta dotknęła marchewki. Zrobiła to i stwierdziła, że jest miękka.
Babcia kazała jej powtórzyć czynność przy jajkach. Po obraniu ze skorupki wnuczka zauważyła, że jajko jest twarde. Ostatecznie, babcia powiedziała wnuczce, żeby ta spróbowała kawy.
Wnuczka uśmiechnęła się, czując jej głęboki aromat. Potem zapytała babci, co to wszystko ma znaczyć.
Babcia wytłumaczyła jej, ze każda z tych rzeczy miała do czynienia z tą samą przeciwnością losu: gotującą się wodą. Jednak każda inaczej zareagowała.
Marchew była silna i twarda, jednak pod wpływem gorącej wody stała się miękka i słaba.
Jajko było delikatne. Jego cienka skorupka ochraniała płynne wnętrze. Gorąca woda sprawiła jednak, że stało się ono twarde.
Natomiast kawa była wyjątkowa. Po ugotowaniu zmieniła gorącą wodę.
“Czym ty jesteś?” zapytała babcia.
“Gdy przeciwności losu pukają do twych drzwi, jak reagujesz?
Jesteś marchewką, jajkiem czy kawą?”
Zastanów się nad tym:
Czym jestem?
Czy jestem jak marchewka, która wydaje się silna ale pod wpływem bólu i trudności staje się słaba i tracę siłę ?
Czy jestem jak jajko, którego wnętrze jest podatne i zmienia się pod wpływem ciepła ?
Czy po śmierci, zerwaniu, problemach finansowych lub innym problemie stałem się twardy ?
Czy z zewnątrz wyglądam tak samo, ale w środku stałem się zgorzkniały z zatwardziałą duszą i sercem ?
Czy może jestem jak kawa ?
Kawa zmieniła gorącą wodę, okoliczność, która przynosi ból.
Gotująca się woda sprawia, że kawa nabiera aromatu i smaku.
Jeśli jesteś jak kawa, to gdy dzieje się źle, potrafisz sobie z tym poradzić i zmieniasz sytuację wokół siebie.
Gdy spotyka Cię najczarniejsza godzina i masz przed sobą najcięższą próbę, czy potrafisz przez nią przebrnąć?
Jak radzisz sobie z przeciwnościami losu? Jesteś jak marchewka, jajko, czy kawa?
Obyś napotkał w życiu tyle szczęścia, abyś był dobry,
tyle zmagań, abyś był silny,
tyle smutku, abyś pozostał człowiekiem,
tyle nadziei, byś pozostał szczęśliwy.
Najszczęśliwsi ludzie niekoniecznie mają wszystko, co najlepsze; po prostu wykorzystują w pełni to, co im się przytrafia.
Najjaśniejsza przyszłość zawsze będzie bazować na zapomnianej przeszłości.
Nie możesz posuwać się naprzód dopóki nie odpuścisz sobie swoich porażek i złamanego serca.
Gdy się urodziłeś, płakałeś, a wszyscy dookoła ciebie się uśmiechali.
Żyj tak, abyś na końcu to ty się uśmiechał, a inni płakali.
Obyśmy wszyscy byli jak kawa.”
Wszyscy tutaj piszący mamy mniejszą czy większą skłonność do wartościowania treści pisanych przez inne osoby . Mamy również rozbieżne poglądy .
Nie pytając Ostoi o zgodę zamieszczam tekst z Jej prywatnej korespondencji ze mną w przekonaniu że upoważnia mnie do tego jego ostatnie zdanie .
Jednocześnie składam samokrytykę jak banalnymi wydają mi się w tej chwili moje wpisy zamieszczone dzisiejszego ranka.
Dobrym komentarzem obdarza nas pan Owsianko objaśniając co wynika z faktu iż tak strzelisty jest ostrosłup przedstawiony na rycinie.
Natomiast zamieszczony poniżej tekst : zamyka mi usta.
Dziwię się czy nie dziwię sobie że to piszę : pokornie proszę otwórzcie serca i umysły czytając ten tekst – odłóżcie pychę . A jeżeli to za dużo to chociaż zmilczcie swe krytyczne opinie .
Krzyż Chrystusa
Nikt nie jest w stanie, jako osoba ludzka i grzeszna przeniknąć w formę zbawczej męki Jezusa Chrystusa – Boga.
To, co głosi kościół na temat zbawczej męki Jezusa Chrystusa w cieniu Krzyża w powijakach trwa.
Zbawcza Męka Jezusa Chrystusa w nieustannym wirze spływa w ziemię umacniając serca ludzkie strumieniem Nowej Chrystusowej Myśli od zawsze, od zarania, od początku zaistnienia: „Niech się stanie”.
Bóg stworzył obraz swój w człowieku. W nim, przez niego – przez człowieka – On, Bóg i Stwórca emanuje Światłem Jego Miłości Mądrości i Mocy.
To dzieje się „od początku”.
Krzyż – to ból odejścia człowieka od podstaw boskości, to wytworzenie nawarstwień niegodności – czyli odejście od Boga w sobie, od Bóstwa Miłującego Jedyną Prawdziwą Miłością.
Krzyż – warstwa po warstwie pokoleń, nosicieli cierpień, jakkolwiek przetwarzających zbawczą mękę – Wszyscy – są zanurzeni w Krzyż ku wydobyciu poznania ścieżki powrotu do Ojca.
Jezus Chrystus, Święty Syn Boga – ukazał Drogę Miłości, Drogę Prawdy: „Ja i Ojciec stanowimy jedno” .
Należy wzmóc czujność, gdyż wydobyta Prawda staje się nobilitacją dla każdego, kto rozpozna w sobie : „Być w Bogu jak Bóg we mnie jest”.
Ukazał ci Jezus Chrystus twoje „Jestem Nikt”, co rozumieć należy jako krzyż . Wieloletni trud wspinania się w przypomnienie: „Jestem w Bogu jak Bóg we mnie jest” to twój krzyż udręk, niepokojów, błogosławionych chwil i na powtórnie spłaszczenie ego czyli ubiczowanie własnego wizerunku a otwarcie przestrzeni : Jestem w Bogu jak Bóg we mnie jest.
Wyswobodzony temat przenika w ciebie strugą biczowania , strugą stawania poza zewnętrznym Ja a oddawanie nabrzmiałej przez wielość pokoleń zastygłej lawy złorzeczeń i wszelakiej warstwy grzechu, to – tu i teraz – przez twoje maleńkie fiat, On Bóg i Stwórca przez krzyż Jego w tobie i twój w Nim odnawia sumienia Wielości, nie dlatego, że jesteś w zasługach, ale dlatego, że w pewnym okresie swojego życia powiedziałaś/łeś: „Jeśli żyjesz – wydobądź mnie z grzechu”. Usłyszał, wydobył, bo żył w tobie i znosił krzyż cierpień twego życia w grzechu.
To dotyczy każdego człowieka, Bóg w każdym żyje i w każdym cierpi cierpieniem człowieka, gdyż chciałby wyzwolić go i przemienić w Siebie. Tak stać się może tylko wówczas, gdy człowiek rozpozna swoje boskie pochodzenie i krzyż udręk, niepokoju i złości jako przywołujący go w Jedność z Miłością Jezusa Chrystusa w sobie.
Wszystkie krzyże prowadzą w zmartwychwstanie – w poznanie Obecności Boga w sobie.
Toczą się dyskusje czy krzyż na którym skonał Jezus wykonany był z drzewa lipowego czy dębowego, o kształcie takim czy innym.
Istotą Krzyża Chrystusowego w mistycznej mocy zbawienia jest odkupienie ludzkości, ukazanie miłości przebaczającej w misji Chrystusa na ziemi. Ludzka wyobraźnia roi się od pomysłów na temat zewnętrznych obrazów męki Jezusa człowieka.
„Jezus Chrystus to – Bóg we mnie”, czyli Obecność Boga w człowieku.
Należy podjąć umiar w rozpatrywaniu obrazów zewnętrznych zawartych na malowidłach, rzeźbach czy filmach.
Ojciec Wszechmocny obraz męki Syna Swego Jezusa Chrystusa przejął w miłosierdzie swoje i tchnął w ludzkość :
„Oto Jestem – „Jam Jest” Jezus Chrystus w każdym ludzkim sercu”.
Kochajcie obraz Jezusa Chrystusa w sobie jako miłość przebaczającą, jako jedyny i ostateczny element wiary.
Nowa Chrystusowa Myśl spływa wartko, obejmie wkrótce, jako powtórne przyjście Chrystusa, Wielość, przygotowani posiądą Nową Ziemię – poznanie Obecności Boga w sobie. Spłaszczajcie lucyferyczny plan windowania pychy, kłamstw i bezbożności, fałszywego obrazu Boga, ułatwiajcie nie-wiedzącym poznać Obecność Boga w sobie – modlitwa, modlitwa, modlitwa, skrucha, żal za grzechy i twarz zwrócona w Słońce Miłości – jest w stanie zmartwychwstanie ukazać w każdym sercu.
Z miłością – Jam Jest. Niechaj ten tekst służy bez ograniczeń.
m
„… otwórzcie serca i umysły czytając ten tekst – odłóżcie pychę .
A jeżeli to za dużo to chociaż zmilczcie swe krytyczne opinie .”
___
Mam… otwarty umysł i ❤ , obca także jest mi pycha…, powiem więc, że… bardzo głęboki i piękny tekst zamieściłeś Marku, skłaniający do przemyśleń i wewnętrznego przewartościowania…
Tyle że…, kochany Marku i Ostojo, słowa tego tekstu nie stanowią nic nowego…, ponieważ każdy z nas, we właściwym dla siebie tempie… dochodzi do Prawd wynikających z tego tekstu:
„… Bóg i Stwórca przez krzyż Jego w tobie i twój w Nim odnawia sumienia Wielości, nie dlatego, że jesteś w zasługach, ale dlatego, że… żył w tobie i znosił krzyż cierpień twego życia w grzechu…”, od siebie dodałabym… w grzechu nieświadomości…
w grzechu nieświadomości…
też tak to pojmuję Małgosiu , lecz nie moją sprawą było zmieniać słowa w ich treści.
m
Bo przecież grzech być musi
inaczej „duchowość” się udusi
najlepiej u bliźniego swego
bo przecież nie u siebie samego
bo ja jestem z urzędu uduchowiony
nie na darmo przecież odkupiony
nie muszę już robić nic sam
dziękuję Chryste za życie dane nam
Tobie je odebrano
ale tylu owieczkom podarowano
gdy żyjesz dobrze i nie masz grzechu żadnego
to ci już uduchowieni stworzą takiego
może być grzech nieświadomości
albo lepiej grzech miłości
nie takiej jak trzeba
jak ci zleca z „uduchowionego ” nieba
i tak koło sie zamyka
nieśmiało więc napomykam
oprócz „prawdziwie uduchowionych”
zbawionych i odkupionych
żyjąc dobrze na swoich zasadach
„duchowy” świat chwieje sie w posadach
nie dostaniesz się do nieba
bo tam takich nie potrzeba
nowy i nowy grzech ci stworzą
zgodnie z miłością „prawdziwie Bożą”.
„… „duchowy” świat chwieje sie w posadach…”
___
Zonk Teresko 🙂 Duchowy świat ma się całkiem dobrze…
A i… jak dla mnie – temu „materialnemu nic nie brakuje… 🙂
Jest druga strona krzyża chrystusowego, niestety…Nie wiem dlaczego ale w kościołach pobudowanych w XX wieku i XXI wieku główny ołtarz to martwy albo umierający ( cierpiący Chrystus na Krzyżu) a powinien być to raczej pusty krzyż symbolizujący zmartwychwstałego Chrystusa-tego kto pokonał śmierć albo obraz „Jezu Ufam Tobie” jak prosiła siostra Faustyna.Niestety umierający Chrystus na krzyżu w żaden sposób nie kojarzy się z radością ale z umieraniem i cierpieniem., co innego obraz Jezu Ufam Tobie.
Dawidzie, wiem, że to trudne, ponieważ sama tego doświadczyłam i… nadal jeszcze w pewnych momentach doświadczam, ale… wiem także, że najlepiej dla nas jest… stać się jak dziecko – porzucić wszelkie przyjęte w siebie dogmaty religijne…, bo będą się one zmieniać wraz ze wzrastającą naszą świadomością…
„Watykan robi audyt wśród świętych !
Ups !!!!
Kto i dlaczego, aż tak bardzo boi się Św Michała Archanioła?
Posted by Marucha w dniu 2016-05-19 (czwartek)
Wyjątkowe zdziwienie ogarnęło mnie gdy dowiedziałem się o przedsoborowych, stanowczych zaleceniach usuwania Św Michała Archanioła z kościołów.
Dlaczego akurat tego Świętego proboszczowie wszystkich kościołów parafialnych mieli usuwać w niepamięć, najlepiej w niebyt?
Kto aż tak bardzo boi się Św Michała Archanioła? Do tego stopnia, że wydaje takie zalecenia na sobór?
Kto jest aż tak bardzo silny, że może na szczytach hierarchii kościelnej, takie zalecenia formułować? I to akurat, na takie nazwijmy to, kościelne walne zgromadzenie, jakim niewątpliwie jest sobór. W tym akurat konkretnym wypadku, II Sobór Watykański.
Czy zatem nam katolikom nie warto a nawet koniecznie nie trzeba, przyjrzeć się postaci tego Świętego? By w modlitwie do Niego, oddawać się pod Jego ochronę?
Szukając niejako odpowiedzi na te pytania, trafiłem na wyjątkowo piękny film zrealizowany w ośrodku TV Gdańsk. Tutaj jest link do tego filmu, którego obejrzenie gorąco każdemu polecam:
>https://www.youtube.com/watch?v=F0aWwkNltBk”
(https://www.monitor-polski.pl/pis-uchwalil-swoja-wersje-ustawy-o-bratniej-pomocy/#comment-247258)
PS,
Marku,
dzięki za troske ale „to nie Bóg do Kuby ale Kuba do Boga lgnąć powinien” a w waszym pisaniu WSZYSTKO JEST NA OPAK. Tak jakby z kawałka odpadnietej f asady WYROKOWAĆ o wystroju wnetrza budynku.
Jak w powyzszej DEKANONIZAJI Arch Michała, było nie było AWATARA Ducha Bożego którego czczący Biblijną Bestię maryje kler zapewne w przyszłości też ZDELEGALIZUJE, i to pewnie niedalekiej.
PS.
A teraz co cerkiew na to, cerkiew kundlująca się z nwo. U nich Arch Michał jest w GODLE, na każdej fladze, ikonie, szatach ect…. ;d
Teraz ciekawostka czy bluźniercze we wszystkim Bogu zydostwo zmieni i swoję „znaki” bo taki chociażby HEKSAGRAM używany przez nich wszedzie …. tez … o zgrozo…. odwołuje się…. DO MOCY I ODOBY…. znienawidziałego przez nich Archanioła Michała. ;D
Wot dylemat moralny……
W kościele prawosławnym wspomnienie Michała Archanioła obchodzone jest 21 listopada.
W kościele prawosławnym niedługo jest SOBÓR a na nim się będą CUDA EKUMENICZNE działy…..
mają nawet (wedle plotek) poprawiać „DOKTRYNĘ”. 😀
A najbardziej w tej katoszopce jest to iż w samej doktrynie katosatanizmu jest zapis iż
GRZECHY PRZECIWKO Duchowi Bozemu ( w tym jego wysłannikom) SĄ NIEWYBACZALNE…..
czyli NIE PODLEGAJĄ ODPUSZCZENIU nawet na spowiedzi…..
czyli POPEŁNISZ I (wraz z żydkami) NA WIEKI WĘDRUJESZ DO PIEKŁA…..
udanej zabawy……. w rozstrząsaniu tego „sumieniowego” sporu…… niach, niach, niach, niach, niach……
:-}
komentarz https://nnka.wordpress.com/2013/02/27/witamina-c-leczy-wszystko-od-przeziebien-a-na-raku-konczac/#comment-62490 czeka na zatwierdzenie… :-}
oj, raczej chodzi o ten: https://nnka.wordpress.com/2016/05/16/zeslanie-ducha-swietego-maryje-apostolow-i-marie-magdalene/#comment-62490
Coś… z pojawianiem się komentów jest nie tak… 🙂
Ciekawe…, dlaczego „bestia” 🙂 ma 11 głów… ?, czego one są symbolem… ?
Ciekawe…, dlaczego „bestia”:) ma 11 głów… ?, czego one są symbolem… ?
Coś mi dzisiaj zaświtało… 🙂
A może… ta „bestia” wcale nie jest taka straszna…, albo… raczej… wcale nie jest bestią tylko… symbolizuje 11-tą głowę… strażnika Mahakali siedzącego na szczycie 9-ciu głów Buddy Amitaby – zwanego Źródłem Życia i Światła ?
Co myślisz o tym Jestem ?
Ten poniżej… spodobał by się pewnikiem naszemu Grzesiowi… 🙂
„…Archanioł Michał oznacza „Któż jak Bóg” i reprezentuje prawdę duchową, która nieustannie przypomina o tym, że Bóg jest ponad wszystkim, co istnieje.
Zwraca uwagę na Jego Moc Zbawczą i przemieniającą.
Archanioł Michael reprezentuje Zwycięstwo Boga nad każdą iluzją i Kłamstwem, dlatego ludzie dostali możliwość powrotu, jeśli rozpoznają iluzję i będą właściwie ukierunkowani na Prawdę.
Warto modlić się do Boga i prosić Archanioła Michaela o pomoc w sytuacjach gdy podejrzewamy istnienie w sobie cienia, który prowadzi do kłamstw i iluzji, jak również gdy mamy do czynienia z ludźmi i istotami duchowymi, próbującymi nas zmanipulować. Nawet jeśli działają nieświadomie i w imię dobrych intencji, to tak naprawdę prowadzą do (naszego) cierpienia i destrukcji.
Kolejną prawdą, jaka wynika z imienia „Któż jak Bóg” jest przypomnienie człowiekowi, że jego drugą połówką, dopełnieniem jest Bóg poprzez swój żeński albo męski przejaw (poprzez Ducha dla kobiety i Bogini dla mężczyzny).
O tym zapomnieliśmy rodząc się tutaj w wymiarze fizycznym i próbując na zewnątrz szukać tego skarbu – doskonałej miłości, do której zdolny jest tylko Absolut, i który czeka na uświadomienie i odnalezienie w najgłębszych ciemnościach Jaźni.
Archanioł Michał jest tym, który depcze głowę Wężowi wedle archetypów monoteistycznych.
I jest w tym głęboki sens w odniesieniu do historii ludzi.
Bo to właśnie ujarzmienie swojego popędu seksualnego (Wąż to symbol fallusa) na rzecz wyższych ideałów powoduje, że dokonuje się postęp cywilizacyjny i transformacja pełnych przemocy relacji między mężczyznami a żeńskim pierwiastkiem cielesnym.
Dlatego Chrystus – archetyp Mesjasza – mający wiele wspólnego z Archaniołem Michałem, zwycięża Szatana (czyli skłonności mężczyzn do przemocy seksualnej i fizycznej), uświęca Ciało jako równe Duchowi, wynosi nierządnicę i wzywa do niekrzywdzenia słabszych – kobiet, dzieci, kalek.”
„„Archanioł Michał jest tym, który depcze głowę Wężowi wedle archetypów monoteistycznych.”
:-}
„Kolejną prawdą, jaka wynika z imienia „Któż jak Bóg” jest przypomnienie człowiekowi, że jego drugą połówką, dopełnieniem jest Bóg poprzez swój żeński albo męski przejaw (poprzez Ducha dla kobiety i Bogini dla mężczyzny).
O tym zapomnieliśmy rodząc się tutaj w wymiarze fizycznym i próbując na zewnątrz szukać tego skarbu – doskonałej miłości, do której zdolny jest tylko Absolut, i który czeka na uświadomienie i odnalezienie w najgłębszych ciemnościach Jaźni.”
:-} ❤
„I jest w tym głęboki sens w odniesieniu do historii ludzi.
Bo to właśnie ujarzmienie swojego popędu seksualnego (Wąż to symbol fallusa) na rzecz wyższych ideałów powoduje, że dokonuje się postęp cywilizacyjny i transformacja pełnych przemocy relacji między mężczyznami a żeńskim pierwiastkiem cielesnym.”
I pewnie dlatego „energia wężowa – kundalini” jest „podnoszona w górę” wzdłuż kręgosłupa aż do „czakry korony”…
W innych interpretacjach wąż symbolizuje umysł oddzielonego, odrębnego ja-ego.
Mój ukochany fragment wiersza Norwida:
„Kobieto polska, która z harmonijnym łkaniem
przed Matki Boskiej klękasz malowaniem,
co głowę węża starła bosą nogą,
małżeństwa formy nie uznając celem
lecz jako środek, by żyć z przyjacielem,
jako konieczny dla Świata początek
(brudnego dotąd rzezią niewiniątek).”
„…„Kobieto polska, która z harmonijnym łkaniem
przed Matki Boskiej klękasz malowaniem,
co głowę węża starła bosą nogą,
małżeństwa formy nie uznając celem
lecz jako środek, by żyć z przyjacielem,
jako konieczny dla Świata początek
(brudnego dotąd rzezią niewiniątek).”
___
Nie dziwię się, że jest to Twój „ukochany” fragment wiersza, bo i mnie się on podoba 🙂 ale… dzisiaj jestem bardziej niż pewna, że gdybym przeczytała ten wiersz jakieś 2, 3 lata temu…, pewnikiem by go… nie z-rozumiała…
Widzisz Adasiu z całym szacunkiem dla Ciebie z coraz mniejszym zainteresowaniem staram się zgłębić powody Twoich niechęci do kogoś …czegoś .
Być może zamykam się jak winniczek w swej muszelce na czas zimowania , być może zasypiam jak ta gąsienica oglądając siebie od wewnątrz .
Można by napisać dzieją się cuda lecz na dzisiejszy czas wystarczy powiedzieć cóż za synchroniczność .
Załączam kilka urywków z wypowiedzi Archanioła Michała , całość objaśnia większość tematów w ostatnim czasie poruszanych przez nas na forum , może i dla Ciebie wydadzą się wartymi uwagi .
…..Duch / esencja Boga Ojca Matki przepływa i działa przez Boski atom nasienny zindywidualizowanej Jaźni duszy. Kiedy przeczysz podszeptom duszy, zaprzeczasz swojej Boskiej Jaźni. Kiedy zaś naprawdę rozświetla cię boski atom nasienny, możesz podróżować pośród wielu strumieni negatywnej świadomości i nie ma to na ciebie żadnego wpływu. Chroni cię święta Miłość / Światło naszego Boga Ojca Matki. ….
…..
Święty Umysł jest magazynem historii i całej podróży wielu aspektów duszy przez trzeci i czwarty wymiar. Święty Umysł jest twoim bezpośrednim połączeniem z wieloma aspektami Nadduszy / wyższej Jaźni, jak również z wieloma świętymi Triadami z piątego wymiaru. Piramidy Światła, w których są przechowywane twoje eteryczne repliki (święte Triady) będą stopniowo przejmować wszystkie poziomy twojej istoty z niższych wymiarów. ….
….Twoim bezpośrednim celem na tym etapie wznoszenia jest doprowadzenie do tego, aby wszystkie fragmenty duszy przeszły ponowną integrację na pierwszym podpoziomie piątego wymiaru. Następnie rozpocznie się proces kolejnego łączenia ze świętymi Triadami ze wszystkich wymiarów tej Galaktyki, jednak ostatecznym celem jest święta unia z boskim atomem nasiennym JAM JEST z tego podwszechświata. Tam będziesz radośnie w pełnej świadomości rozkoszować się ponownym zjednoczeniem ze wszystkimi aspektami boskiej Jaźni, oczekując na czas odtrąbienia następnego sygnału. Po raz kolejny przygotujesz się na nową podróż w Wielką Pustkę, by wypełniać nowy wielki Boski Plan……
….Twój święty Umysł przechowuje myśli nasienne przeszłości i przyszłości, stanowiąc twoje osobiste źródło Boskiej woli oraz mocy naszego niebiańskiego Boga Ojca Matki. Twoje myśli nasienne przyszłości muszą być inkubowane w świętym Sercu, a diamentowe cząstki Światła Stwórcy – zapalane przez twoją altruistyczną miłość. W ten sposób, za pośrednictwem czystej intencji i działań, przejawiają się one w świecie formy. Kiedy jesteś w harmonijnym zestrojeniu z Duchem i Boskim planem dla najwyższego dobra wszystkich, wszelkiego rodzaju obfitość staje się tego naturalnym objawem ….
……Zatrzymanie się w tej neutralnej strefie zerowej jest czasem kontemplacji siebie potrzebnym Jaźni duszy, aby mogła przygotować się na kolejny, nowy poziom wyższej świadomości. Jest to typowe zabezpieczenie wstrzymujące przed zbyt szybkimi lub powierzchownymi postępami. Taki jest rytm duchowej ekspansji: najpierw jest czas nauki, wzrastania i integracji, po nim następuje odosobnienie oraz kontemplacja siebie….
http://www.wogrodzienowejziemi.pl/2016/05/zaakceptuj-potege-miosci-lm-05-2016.html
m
„Widzisz Adasiu z całym szacunkiem dla Ciebie z coraz mniejszym zainteresowaniem staram się zgłębić powody Twoich niechęci do kogoś …czegoś .”
Widzisz Mareczku,
cały czas piszecie jak to się Światy rozdzielają na te „wzniesione” i te „upadłe”. Piszecie i piszecie a nie dostrzegacie MŁYŃSKIEGO KAMIENIA…..
w postaci tego o czym pisał MB jak tylko tu się pojawił.
Bo jeśli jest jak piszesz to MASZ PROBLEM i to wielki. No chyba iż lubisz mieszkać w śmierdząco-smolistej krainie.
Byłem już wszystkim i we wszystkim byłem
stąd zaistniałem
a to mnie skusiło
przetrwałem wieki na radosnych pląsach nie wiedząc o tym że owa beztroska mą jaźń w najgłębszej studni usidliła
… O SIŁO ! KTÓRA DĄŻYSZ BY NAS UNICESTWIĆ
ZEPCHNĄĆ ZNACZENIE- CZŁOWIEK – ZALEDWIE DO PROCHU
PRZETRWAMY CIEBIE , CHOĆ TAK TEGO NIE CHCESZ
BY SIĘ NA KONIEC TEGO Z JEDNOŚCIĄ ZJEDNOCZYĆ
m
Byłem już wszystkim i we wszystkim byłem
stąd zaistniałem
a to mnie skusiło
przetrwałem wieki na radosnych pląsach nie wiedząc o tym że owa beztroska mą jaźń w najgłębszej studni usidliła
… O SIŁO ! KTÓRA DĄŻYSZ BY NAS UNICESTWIĆ
ZEPCHNĄĆ ZNACZENIE CZŁOWIEK – ZALEDWIE DO PROCHU
PRZETRWAMY CIEBIE , CHOĆ TAK TEGO NIE CHCESZ
BY SIĘ NA KONIEC STARAŃ Z JEDNOŚCIĄ ZJEDNOCZYĆ
M
KOCHANE AKUSZERKI
dziękuję Wam za asystę przy ” ponownych narodzinach ”
Marek
Święto jest dzisiaj w całym Wszechświecie
wielki odbywa się zjazd – gości
z mroku cierpienia i łez nadziei – Dusza
zrodziła się do Miłości .
Odeszły smutki , trwogi zasłony ,- już światło
w ciemności świeci
Wszechświat rozżarzył iskierkę w płomień
z drobiny ludzkiej niewiedzy.
Marek
„Święto jest dzisiaj w całym Wszechświecie
wielki odbywa się zjazd – gości
z mroku cierpienia i łez nadziei – Dusza
zrodziła się do Miłości …”
___
Ach!, jak pięknie to wyraziłeś kochany Marku 🙂
„…Szukając niejako odpowiedzi na te pytania, trafiłem na wyjątkowo piękny film zrealizowany w ośrodku TV Gdańsk…. którego obejrzenie gorąco każdemu polecam…”
___
Oj, Ktosiu…, widzę że… nie tylko Marka zadziwiłeś…, ja również jestem pod wrażeniem zmiany, jaka nastąpiła u Ciebie… 🙂
Pod wpływem tego, obejrzałam filmik, który tak… gorąco poleciłeś nam i przyznam szczerze, że… hmm.. filmik jak filmik…, co Twoim zdaniem jest w nim takiego pięknego ?
Nie linkowałem a tym bardzie „polecałem” jakiegoś filmiku.
Zalinkowałem tylko informację iż kk staje się coraz otwarciej DEMONICZNE (judaistyczne), miejsce w jakim Bóg jest wypierany przez Kult Biblijnej Bestii maryji *(arymana).
Jednych ten fakt zapewne cieszy innych może skłoni do przemyśleń.
… O SIŁO ! KTÓRA DĄŻYSZ BY…”
___
Pozwoliłam sobie… oba Twoje piękne natchnienia zamieścić w „mojej” zakładce „Poezje” i… mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu Marku ? 🙂
I jeszcze…, pozwoliłam sobie to pierwsze natchnienie zaopatrzyć mottem:
…nie jestem godna ?, …nie jestem godzien ?
Ach, jakież te rybki są… strasznie piękne… 🙂
a w mojej głowie radosny słyszę głos…
teraz rozumiesz , teraz rozumiesz ….
Bóg się rodzi , moc truchleje
Pan niebiosów objawiony…..
Marek
Zrozumienie prowadzi do… Wyzwolenia. 🙂 ❤
O tak… Pielnie to wyraziles.
I nowa trójca powstała
rodziła się trochę bez mała
co ja piszę mała przecież ona wielka
tak jak ocean a nie żadna kropelka
MARJESTMAREMEKGO
ale to nie żadne ego
ega tutaj wcale nie ma
trójdusza tylko ale nie niema
pisze z miłością
malunki wkleja z radością
same mądrości cytuje
jak to tam kiedyś pieknie będzie maluje
a tutaj nie ma przecież
chyba o tym ludziska nie wiecie
tutaj sami jesteśmy sobie winni
bo słuchamy nie o tym cośmy powinni
tutaj ważne nie jest
chyba nie wpisuje się w trójduchowy rejestr.
„… bo słuchamy nie o tym cośmy powinni…”
___
Teresko, pytanie do Ciebie…
Może…, ta pani Ciebie Teresko zainspiruje… ? 🙂
Albo może… ten pan… ?
Kierowca autobusu… pozytywnie nastawiony…
„… Może… inni to pochwycą i zmienią stosunek do życia…, do ludzi…
Więcej uśmiechu…” 🙂
Śmiej się Tereś śmiej
śmiać się zawsze chciej
bo ci Małgoś tak kazali
aż ten śmiech cię z nóg zwali
i nie będziesz pisać głupot
zobaczysz białych mew tupot
może ujrzysz wreszcie ducha
bo na ducha u ciebie posucha
którego Małgoś słucha
śmiejąc sie od ucha do ucha
Boga który czeka w niebie
i z uśmiechem powita ciebie
śmieje sie Tereś już śmieje
śmiechem na wszystkie strony wieje
takie moga być jego koleje,że wiatr
śmiech ten do Małgoś zawieje
byle nie zwalił Ją z nóg
ale na to nie pozwoli i duch i Bóg.
„… a w mojej głowie radosny słyszę głos…
teraz rozumiesz , teraz rozumiesz …”
___
Specjalnie dla Ciebie Marku dedykuję piosenkę pana Marcina Dymka…
Piosenkę powyższą… dedykuję również wszystkim naszym kochanym Chłopakom.., a i też… Dziewczynkom…
Bardzo dziękuję Małgosiu
….w moim wypadku głownie ….jaki jestem cichy.
Marek
„..śmiech ten do Małgoś zawieje
byle nie zwalił Ją z nóg
ale na to nie pozwoli i duch i Bóg.”
___
Dziękuję kochana Teresko…
Marek, gratuluję, piękne wyrażenie Wnętrza, cieszymy się z Tobą
Pojaśniało na forum, a w tytule o Marii Magdalenie, zatem zamieszczę ” Pieśń Marii Magdaleny”
Pozdrawiam Wszystkich
Pieśń Marii Magdaleny
Wysłuchałeś mnie w miesiącu Nisan,
wydobyłeś z wnętrza mego trzon pełni
i stworzyłeś nową postać – tą, którą
zesłałeś na ziemię.
Nieszczelność zalet i kaprys świata
spowijał mnie zanim nie rzekłeś:
„Nie potępiam cię”.
Widziałam w sercu Twoim i moim
pełnię miłości.
Wyrzekłeś: „Idź, głoś dzieło zbawczej
postawy kobiety u stóp Boga”.
Pozwoliłeś mi przejść metanoję
i świadczyć pełnią mądrości, męstwa,
odwagi w przejmowaniu darów, które
na ten czas świat przeznaczał
prorokom, apostołom …
W Imieniu swoim zawarłeś mnie
już w chwili, gdy pojawił się
płomyk w lichtarzu świec.
Ja jestem pieśnią, która Cię sławi
w Majestacie Twym, która skąpana
darami Ducha przeprowadza
w miłosierdzie Twe, Ojcze, ponurą
przestrzeń niewieścich serc, wierząc,
iż również do nich zwróciłeś się w momencie spływania wzgardy w kierunku mym.
Idą stągwie czystej miary, idą Ojcze,
to ofiary dawnych, obecnych i przyszłych dni.
Idą stągwie – przelewają, wypłukują czyn i fałsz.
Idą – odkrywają nowy prąd.
Ukołyszcie serca wasze spójną pieśnią
uwielbienia Boga w sobie.
Jeśli doznasz drżenia w sercu na wypowiedź:
„Nie potępiam cię” – wiedz, Bóg jest w tobie.
Niechaj powstaną serca szlachetne na zaowocowanie
w nich nowej, czułej jedności z Bogiem.
21.11.2008r.
A ja Ciebie Ostojo Wiary za wszystko co w moje życie przyniosłaś – po prostu kocham.
Marek
Pieśń Marii Magdaleny
Wysłuchałeś mnie w miesiącu Nisan,
wydobyłeś z wnętrza mego trzon pełni
i stworzyłeś nową postać – tą, którą
zesłałeś na ziemię.
Od dawna z cichą zazdrością – wiedziałem
każdej kobiecie – jest bliżej do Boga
bo kiedy w łono swe – życie przyjmuje
Miłość w niej kwitnie- zwyciężając trwogę .
Zawsze za Wami będę stał murem , bez względu na ” pogodę „.
Marek
Ostojo , czy to Ty jesteś autorką tej pięknej pieśni o tej, która była największą z Apostołów i o tej, o której chciał KK, żeby wszyscy o niej zapomnieli jako o najważniejszej towarzyszce Jezusa?
Nie wiem jak go kochać,
Co zrobić, jak go poruszyć
Zmieniłam się, naprawdę się zmieniłam
W ciągu tych ostatnich kilku dni
Kiedy widziałam siebie
Wydawało się jakbym była kimś innym
Nie wiem jak mam to znieść,
Nie rozumiem czemu on mnie porusza,
On jest mężczyzną,
Zwykłym mężczyzną,
Miałam [przecież] tak wielu
Mężczyzn przedtem
Na wiele różnych sposobów
On jest tylko kolejnym
Czy powinnam go poniżyć?
Czy powinnam krzyczeć i wrzeszczeć?
Czy powinnam mówić o miłości,
Uwolnić moje uczucia?
Nigdy nie przypuszczałam, że do tego dojdzie,
O co w tym wszystkim chodzi?
Nie uważasz, że to jest dość zabawne?
Czy powinnam się znajdować w tej sytuacji?
Jestem tą
Która zawsze była
Zbyt spokojna, zbyt opanowana,
Nie zakochująca się głupio,
Biegająca na każde przedstawienie
On tak bardzo mnie przeraża
Nigdy nie przypuszczałam, że do tego dojdzie,
O co w tym wszystkim chodzi?
źródło
http://www.tekstowo.pl/piosenka,jesus_christ_superstar,i_don_t_know_how_to_love_him.html
Dawid lub Marysiu , nie wiedziałem że na tak duży plik trzeba czekać cierpliwie aż się ukarze – stąd kopia . Proszę usuńcie jeden według uznania .
Marek
„Byłem już wszystkim i we wszystkim byłem
stąd zaistniałem ”
— nop, jesteś za to coraz wyraźniejszym KLINICZNYM PRZYPADKIEM….. w nauce znanej jako psychiatria……
Ale nie przejmój się, to typowe u tych UPADŁYCH….. jacy nie wytrzymują i się przegrzewają od ĆUKRY Najwyższej Osoby Boga.
jacy nie wytrzymują i się przegrzewają
” Widzisz Adasiu ”
tak sobie myślę,że nawet to co – przez nas
zwane umownie diabłem lub demonem
może wskazywać na coś bardzo ważne
tylko jako negatyw przez nie – przedstawione
Nić zrozumienia przez wieki się przędzie
tworząc węzełki, splątania, zerwania
nie o to chodzi – by stać się węzełkiem
lecz aby dążyć drogą przyrastania.
Marek
Jak chcesz,
ja swoje zrobiłem, PRZEKAZAŁEM OSTRZEZENIE.
Żeby potem nie było płaczu iż Świetlista Ziemia migocze za Szybą Szklaną.
Dziękuję za ciepłą postawę Adasiu .
Jak sprecyzuję wytłumaczenie mego wyboru – odpowiem .
Marek
Na razie Adasiu mogę odpowiedzieć jedynie pytaniem , którego sam sobie nie stawiam .
Czy akceptowania takiego objaśnienia miałbym się bać ?
kochani Mistrzowie, całe Stworzenie wyłania się z jądra serca Najwyższego Stwórcy.
Im bardziej przybliżacie się do centrum tworzenia, tym więcej Boskiej mocy i promieniowania macie do dyspozycji.
Jako jaśniejące istoty Światła, w miarę dokonywania postępów na ścieżce podwyższania świadomości, będziecie coraz bardziej ucieleśniać świętą miłość i radosny, pogodny sposób bycia, a także intensywne pragnienie, by służyć innym.
Każdy z was składa się z JEDNOSTEK ENERGII. Przyciągasz ją do siebie i częściowo wypromieniowujesz zgodnie z wzorem nieskończoności.
Ważne jest, aby nauczyć się rozpoznawać różnice pomiędzy wzorcami energii przejawianymi w niższych gęstościach – różnice pomiędzy stosowaniem MOCY BOSKIEJ WOLI i ŚWIĘTEJ MIŁOŚCI umocnionej przez czyste Światło Stwórcy , a używaniem SIŁY przy pomocy substancji pierwotnej siły życiowej lub ograniczonego widma światła.
Istnieje ogromna różnica pomiędzy różnymi typami energii. Ludzkość jest w środku redystrybucji mocy, cech i aspektów promieni. Ego w procesie wyrażania i przejawiania siebie w fizycznym świecie trzeciego / niższego czwartego wymiaru wykorzystuje wiedzę i siłę, podczas gdy osobowość kierowana duszą używa intuicji / inspiracji świętą miłością – napędzanych przez diamentowe cząstki Światła stwórczego.
Duch / esencja Boga Ojca Matki przepływa i działa przez Boski atom nasienny zindywidualizowanej Jaźni duszy.
Kiedy przeczysz podszeptom duszy, zaprzeczasz swojej Boskiej Jaźni.
Kiedy zaś naprawdę rozświetla cię boski atom nasienny, możesz podróżować pośród wielu strumieni negatywnej świadomości i nie ma to na ciebie żadnego wpływu. Chroni cię święta Miłość / Światło naszego Boga Ojca Matki.
http://www.wogrodzienowejziemi.pl/2016/05/zaakceptuj-potege-miosci-lm-05-2016.html
Marek
Marku,
z pewnymi kwestiami będzie ci łatwiej jak pojmiesz
iż NIE DA SIĘ CZYNIĆ CUDÓW NIE BĘDĄC WYPEŁNIONYCH BOGIEM
(czyli NIE CZYNIĄC JEGO WOLI) ;D
Dlatego też gatki ezoteryków gawedziarzy czyli tych wszystkich co gadają oceany „madrości” a tego NIE DOŚWIADCZYLI są BEZ SENSU. Są TYLKO marnowaniem czasu. Są iściem na manowce. ;P
„…NIE DA SIĘ CZYNIĆ CUDÓW NIE BĘDĄC WYPEŁNIONYCH BOGIEM…”
___
Adasiu, każdy człowiek wypełniony jest Bogiem, ale… nie każdy chce wybierać ścieżki… prowadzące do zjednoczenia z Nim…
Dzisiaj jest pełnia Księżyca…, w kalendarzu 13-tu księżyców oznaczona jako… Siła Wolności 🙂
Księżyc w pełni… wzmacnia nasze myśli…
(czyli NIE CZYNIĄC JEGO WOLI)
W objęciach ciszy
Ucichłem….
Jezu ukochany
jak bardzo ucichłem
wracając z poniewierki
do Twojego Łona .
Niczym matka zmęczona
wysiłkiem porodu
popadłem w sen wdzięczności
nowo narodzonych.
Jak niemowlę raz pierwszy
piersią utulone
zewnętrznym lecz tym samym
objęciem Miłości
Tak ma głowa strudzona
usnęła w ramionach
Twej nieskończonej dobroci
w Twojej łagodności .
Marek
Adasiu, każdy człowiek wypełniony jest Bogiem, ale… nie każdy chce wybierać ścieżki… prowadzące do zjednoczenia z Nim…
Odp.
Margo mam nadzieje, iż mnie zrozumiesz.
Moim zdaniem tak to czuje i widzę w tych światach.
Każdy człowiek wypełniony jest indywidualną świadomością.
Dlaczego indywidualną, gdyż mamy różne doświadczenia z minionych żyć.
Natomiast ścieżka indywidualnej świadomość podąża do kosmicznej świadomości.
Dlatego ci, którzy rozpoznali swoją świadomość mogą dążyć z czasem do zjednoczenia kosmiczną świadomością.
Bóg to byt wymyślony dla potrzeby wiary aby ludzkiej świadomości ograniczyć pole postrzegania rzeczywistości.
Istotą Poznania była i jest świadomość i składnik jaki w sobie zawiera.
Bóg to byt wymyślony dla potrzeby wiary aby ludzkiej świadomości ograniczyć pole postrzegania rzeczywistości.
Czytam te słowa i tak sobie myślę : dlaczego ptaki rozbijają się o przeźroczyste „dźwięko-łapy ” czy tylko z powodu, że je przy drogach ustawiamy?
Myślę ,że nie z powodu iż je ustawiamy . One po prostu ich nie dostrzegają .
Świadomość , nadświadomość , podświadomość – ileż to wersji tej samej jedności.
Lecz czy naprawdę różnic między nimi nie ma , każdy swą prawdę ma w tej sprawie prawo głosić .
Z białego światła tęcza się zaczyna
lecz czy z białego czy niewidzialnego -któż mi powie
jeśli świadomość ,to wszystkiego pra przyczyna
to dość ubogim życie jest w swoich podstawach.
Marek
Świadomość , nadświadomość , podświadomość – ileż to wersji tej samej jedności.
Lecz czy naprawdę różnic między nimi nie ma , każdy swą prawdę ma w tej sprawie prawo głosić .
Z białego światła tęcza się zaczyna
lecz czy z białego czy niewidzialnego -któż mi powie
jeśli świadomość ,to wszystkiego pra przyczyna
to dość ubogim życie jest w swoich podstawach.
Odp.
Widzę Panie Marku, iż jako poszukiwać. Poszukuje Pan prawdy.
Nie każdy potrafi zaglądać do swojej wewnętrznej studni aby czerpać źródło światła, które każdy ma w sobie.
Są 3 obecnie stany świadomości znane ludzkości.
To świadomość, która dotyczy natury życia, czyli uczymy się widzieć materię w postaci formy ciała fizycznego jakie mamy.
Podświadomość to stan zapisu z poziomu życia, czyli zwykłej świadomości.
Świadomość zapisuje i przekazuje do podświadomości..
To co widziane w zwykłej świadomości a nie rozumiane przez samą świadomość. Staje się nieświadome, czyli zapisane wewnętrznym dysku w postaci wibracji, czyli stan nie bycia świadomym w życiu.
Ten stan nazywa się snem świadomości w materii.
Ciężkie z pierwiastków materii zbudowane ciało fizyczne jest swoistym balastem dla świadomości.
Tak więc to co nieświadome w życiu jest zapisane wewnętrznym dysku pamięci świadomości.
Tylko zapis w postaci energii jest odwrotny do materii.
Podświadomość to taki dysk, który zapisuje wszystkie formy życia jakie świadomość zgromadziła w swoich życiach.
Jako małe dzieci mamy wgląd do swojej podświadomości, lecz system wychowawczy zagłuszyć może wewnętrzną mądrość. Która w nas płynie.
Aby stać się świadomym życia należy w podświadomości rozpoznać przyczynę, która powoduje. Jeśli jest, się nieświadomych to buduje się kolejną formę życia.
Kobietki na mistyce życia pisały o studni.
Należy zejść do swojej wewnętrznej studni aby poznać samego siebie w głębi tej studni.
Nie każdy jest gotowy aby poznać prawdę o samym sobie, gdyż w konfrontacji z wewnętrznym światłem. Człowiek staje się widoczny z całym charakterem.
Jeśli ktoś jest fałszywy na zewnątrz w życiu. To patrząc do wewnątrz widzi siebie w pełnej świadomości.
Zdać sobie sprawę, że było się ograniczonym w życiu. Naprawdę świadomość boli i nie może przejść wyżej w rozwoju swej świadomości idzie dalej do niższych światów.
Sama siebie ogranicza w życiu, gdyż widzi tylko jedną stronę życia tj. świat iluzji materii. Ulegając temu życiu będąc nieprzytomnym, czyli ulegając innym.
Świadomość musi rozpoznać w sobie to co nieświadome i wewnątrz ukryte.
Świadomość zagląda do podświadomości aby nie tylko poznać i badać naturę umysłu.
Lecz rozpoznać czym jest sam umysł dla świadomości.
Umysł to naczynie, które świadomość ma wypełnić z pola wewnętrznego źródła światła.
Aby świadomość jak będzie opuszczała fizyczne ubranko. Miała pojazd w postaci pola światła, które pozwoli wyżej przejść do wyższego świata wibracji.
Nazywają pojazd światłem do podróży świadomości. Wówczas świadomość jest lekka, gdyż jest wypełniona światłem źródła za życia.
W końcu rozpoznaje wewnątrz naturę źródła światła.
Świadomość zagląda do podświadomości aby widzieć, że wnętrzu jest droga do stanu nadświadomości, czyli mocy rozumienia gwiazd i nieba.
Świadomość rozpoznaje w sobie cząstkę źródełka światła.
Margo powiedziałbym raczej, że Księżyc w pełni wzmacnia emocje i wrażliwość.
… Księżyc w pełni… wzmacnia nasze myśli…
„… powiedziałbym raczej, że Księżyc w pełni wzmacnia emocje i wrażliwość.”
___
A skąd biorą się nasze emocje Dawidzie ?
Ciekawy wywiad NTV z Jolantą Adamską, nauczycielką psychologii, m.in. o wpływie muzyki na naszą podświadomość… 🙂
Co prawda, tą razą nie chodzi o muzę, ale… m.in. sprawy dotyczące konsekwencji nauczania lewopółkulowego – „męskiego” postrzegania świata…, temat ten również poruszała w powyższym filmiku p. Jola… 🙂
” Margo mam nadzieje, iż mnie zrozumiesz….”
___
Myślę Mały…, że… rozumiem co chcesz wyrazić…
Twierdzisz, że… „Bóg to byt wymyślony dla potrzeby wiary aby ludzkiej świadomości ograniczyć pole postrzegania rzeczywistości…” i Oki… 🙂
Ja dla odmiany uważam, że… Bóg, Źródło, Stwórca Wszystkiego co Jest… jak najbardziej istnieje…
Boga, Źródło, Ducha Światła Miłości i Prawdy nie postrzegam jako Istoty osobowej…
W moim z-rozumieniu… jest ON jak gdyby… Przedpolem narodzin…, Potencjałem możliwości…, Stanem Pomiędzy…, pomiędzy tym co przejawione – a tym co nie przejawione…
I podobnie jak w nasionku żołędzia zawarty jest dąb…, tak Stwórczy Potencjał Możliwości – zawiera w Sobie wszystko… co może się narodzić…, o ile jednak nasionko dębu zawiera ograniczony, „jednostkowy program” – kod DNA – do przejawu tego pięknego drzewa, o tyle… Potencjał Źródła – zawiera w sobie… wszelkie docelowe „programy”… jakie jesteśmy…, i jakich na obecną chwilę… nie jesteśmy… w stanie sobie wyobrazić… 🙂
Potencjał Źródła – zawiera w sobie… wszelkie docelowe „programy”… jakie jesteśmy…, i jakich na obecną chwilę… nie jesteśmy… w stanie sobie wyobrazić…
a jak intuicja nie rozum mi podpowiada , w tych ” programach ” są i ” Bogowie „.
Ego w procesie wyrażania i przejawiania siebie w fizycznym świecie trzeciego / niższego czwartego wymiaru wykorzystuje wiedzę i siłę, podczas gdy osobowość kierowana duszą używa intuicji .
Marek
dom…mistyków?
wreszcie Cię zrozumiałem Lilusiu , ten dom mistyków to coś zapewne w pobliżu Tworek….
ale jesteś ” ziółko ” Lilusiu , ale ” będą jeszcze z Ciebie ludzie „.
Zaczyna się od krytyki płynącej z trafnej lub źle postawionej refleksji , ale kończy się zawsze na autorefleksji – wtedy cała reszta przestaje mieć jakąkolwiek wartość – chyba że jako wspomnienie historycznej tragi-farsy.
Marek
Czytając ciebie Margo doznałem myśli nieskończoności.
Dzisiaj pewne zjawisko ujrzałem.
Dzisiaj rano zwróciłem się twarzą do słoneczka aby oddychać promieniami słońca.
Ujrzałem wewnętrznym zwrokiem symbol nieskończoności w postaci leżącej ósemki.
Ognista liczba osiem. Zastanawiałem się, czy aby słońce nie będzie zwiększało swojej objętości. Wyniku przyspieszenia.
Tym bardziej, iż jedna ósemka poszerza a druga wznosić potrafi.
Wychodzi,iż 3 wchodzi w 8 dając przepływ energii.
3 to jedna połówka całości. Tylko zwrócona w przeciwnym kierunku.
„Czytając ciebie Margo doznałem myśli nieskończoności…”
=============
dom…mistyków?
Dajcie mi tezę a znajdę naukowca który ją udowodni
Mezamirze, dlaczego od razu się „stroszysz”… ? 🙂
Czyżbyś w słowach pani Joli usłyszał coś, co Cię… poruszyło ?
Nie od dziś wiadomo, że pewnego… rodzaju muza, o której ona mówi… „ryje psyche”
Mezamir, a co z doświadczeniami z wodą i słowami-muzyką Masaru Emoto?
http://rebelianci.org/uimages/services/rebelianci/i18n/pl_PL/201401/1390623154_by_SIWYPOZNAN_500.jpg?1390623155
Co z cymatics (od kyma – fale) czyli cymatyką – wzorami geometrycznymi wibracji fal dźwiękowych?
Oczywiście, kiedy wychodzimy poza pojęcia „dobra i zła”, to wszystkie te wzory, bez względu na ich geometrię lub jej brak (chaos) możemy postrzegać jako… piękne. :-} ❤
Nic,a co ma być? 🙂
Jak nic, to nic 🙂
„…pewnego rodzaju muza, … „ryje psyche”…”
* * *
„Dajcie mi tezę a znajdę naukowca który ją udowodni”
* * *
…co Cię… poruszyło ?
* * *
„Nic,a co ma być?” 🙂
___
Nie wiem, Ty powiedz… – dlaczego nie wierzysz w to, co powiedziała p. Jola, twierdząc że… wszystko idzie udowodnić… ? 🙂
Ja wiem, że… dźwiękami możemy wprowadzić się w stan przyjemnego odprężenia lub wywołać w sobie stan napięcia i strachu…, wiem też, że.. pewne rodzaje muzyki… tworzone są nie po to – aby nas ubogacać, ale… wręcz przeciwnie – aby niszczyć w nas wrażliwość i możliwość odczuwania wyższych uczuć…
Znane są np. badania… w jaki sposób amerykańcy żołnierze przygotowywali i nadal przygotowywani są do walki…, okazuje się, że… króluje tam heavy metal oraz hard rock…
I nie było by w tym nic złego, gdyby nie to, że… celem wielu twórców takiej muzyki jest… manipulacja i kontrola umysłów swoich słuchaczy, a także propagowanie idei anarchii, okultyzmu czy satanizmu…
Spójrz Mezamirze na obrazki – jakie z upodobaniem wklejasz na forum i pomyśl dlaczego akurat takie… ociekające krwią, trupimi czaszkami, sztyletami, smutnymi pajacami etc… Tobie się podobają… ?
ps. jeszcze taka ciekawostka…
„… Ludzie reagują na bodźce, z których istnienia nie zdają sobie sprawy.
Niektóre z podświadomych bodźców mają wpływ na świadomość jeszcze długo po tym, jak zostaną zarejestrowane.
Dla człowieka poziom 80 dB (decybeli) jest progiem, od którego głośność dźwięku zaczyna być nieprzyjemna, natomiast powyżej 90 dB staje się szkodliwa.
Na koncertach rockowych głośność muzyki dochodzi nawet do 110-120 dB.
Element stylowy – beat ma znaczny wpływ na kondycję człowieka. Wywołane przez gitary basowe niskie tony z dodatkowym beatem powodują szereg zmian w płynie rdzeniowo – kręgowym. Ten z kolei bezpośrednio wpływa na gruczoł śluzowy, który kieruje wydzielaniem hormonów.
Badania nad muzyką rockową graną w tak wysokich przedziałach głośności, wykazały na poniższe efekty w organizmie ludzkim:
– zmianę pulsu i oddechu,
– podniesiony poziom wydzielania w gruczołach dokrewnych, w szczególności gruczołu śluzowego.
– kiedy melodia podnosi się (wysokie częstotliwości) krtań ściąga się, a kiedy melodia opada… rozluźnia się.
Serce ludzkie uderza średnio 70 – 80 razy na minutę, a w czasie słuchania rocka przy wysokiej głośności przyspiesza do 120 – 130 uderzeń.
Z tym związany jest szereg zmian w organizmie…
Szczególnie interesująca jest reakcja wydzielania hormonu stresu – adrenaliny (C9H13O3N). Wytwarzanie tego hormonu jest zupełnie normalnym objawem każdej sytuacji stresowej, do takich zalicza się również słuchanie muzyki rockowej przy dużej głośności.
Jednakże bardzo silne lub długotrwałe stresy powodują nadprodukcję adrenaliny.
Kiedy nie może ona być przetworzona za pośrednictwem enzymów, zostaje przemieniona w substancję o nazwie adrenochrom (C9H9O3N) i ten właśnie związek ma podobne działanie jak LSD(!).
Wprawdzie adrenochrom jest słabszym środkiem niż narkotyk, ale w dużej ilości jest bardzo niebezpieczny.
Badania medyków: McRoberta, Granby, Blainsa i innych pozwoliły zestawić negatywne cechy zachowań wywołanych manipulacyjnym działaniem rocka i heavy metalu na świadomość człowieka…”
http://www.wcredo.eu/omuzyce/elemdem.html
Tobie się podobają… ?
Tak
propagowanie idei anarchii, okultyzmu czy satanizmu…
Promowaniem satanizmu zajmują się trzy najbardziej popularne religie na świecie
Cała satanistyczna teologia znajduje się w Torze,Biblii i Koranie
okazuje się, że… króluje tam heavy metal oraz hard rock…
Jest jeszcze modlitwa,kapelani błogosławiący pociski etc etc 🙂
dźwiękami możemy wprowadzić się w stan przyjemnego odprężenia
Nawet metalem możemy się zrelaksować 🙂 kwestia gustu a nie muzyki samej w sobie
Szkodliwość metalu jest mitem który osobiście obaliłem w eksperymencie z awokado
Kiedyś,dawno temu,kościół uważał rower za szkodliwe dzieło Szatana
w islamie,w pewnych gałęziach,muzyka jest zakazana a jej wykonywanie karane
To nie pewni twórcy muzyki starają się manipulować słuchaczami
tylko pewne kręgi religijne starają się manipulować wyznawcami 🙂
„…Nić zrozumienia przez wieki się przędzie
tworząc węzełki, splątania, zerwania
nie o to chodzi – by stać się węzełkiem
lecz aby dążyć drogą przyrastania.”
c.d. od Abulafii… 🙂
„…Spirala jest znakiem tajemnym, co mówi, że u źródła są treści, które szerszej prawdy są zaczynem.
A ty, gdy zechcesz poznać je, po spirali toczysz swe poznanie, a szukać masz nie gdzie indziej, jeno wokół siebie.
W spiralę układają się ludzkie losy, bo coś wczoraj poznał, temu przyjrzeć musisz się znów dziś.
Zobaczyć, czy treści jakiejś nie przeoczyłeś, bo dzisiaj dzień jest nowy, a twoim rozumieniem mądrzejszyś o wycinek łuku.
Rozwijać spiralę, to twoja szczególna praca. Detale składać, aż zbiór się dopełni.
Gdy o kwadrat oprzesz swoje poznanie, wtedy okrąg zamkniesz a znaczyć to będzie, żeś wiedzę swą dopełnił i klucz do prawd wielu posiadł, które Wszechświat tworzą.
Odtąd ciężar na twych barkach spoczywa wielki, boś wiedzę posiadł nie tylko dla siebie.
Taka jest wszechrzeczy kolej – że gdy po owoc wiedzy wyciągniesz ramię, w rozkoszy jego smaku nie będziesz się pławił po kres. Czeka cię kolejna praca.
Po następny owoc już sięgać trzeba.
A za tobą inni jeszcze kroczą. Spocząć więc nie sposób, ni mądrości dla siebie zatrzymać.
Bo jeśli będziesz się ociągał, tamci ponad tobą przejdą, a ty ostaniesz się, niczym kołek w szczerym polu.
I niczym było twoje staranie, boś z biegu wypadł i wiedzyś nie przekazał.
Inni ją dalej ponieśli…”
Margo, zainteresował mnie ten tekst, gdzie można więcej o tym poczytać ?
„…gdzie można więcej o tym poczytać ?”
___
Np. tutaj:
http://forum.przyszloscwprzeszlosci.pl/ezoteryka/topic298.html
„„…Spirala jest znakiem tajemnym, co mówi, że u źródła są treści, które szerszej prawdy są zaczynem.
A ty, gdy zechcesz poznać je, po spirali toczysz swe poznanie, a szukać masz nie gdzie indziej, jeno wokół siebie.
===================
wokół siebie czyli nie szukać daleko ani jak idzie o odległość czy czas.
wokół siebie czyli na podstawie tego co zdołasz dotknąć, poczuć, obok i w sobie.
Przeczytałam bez zrozumienia jeden z komentarzy zamieszczony w tym temacie…prawie 2500 kliknięć w klawiaturę. Zaciekawiło mnie czy szybciej się czyta czy pisze…pewnie to zależy od czegoś tam 🙂
Przeglądnęłam co nieco historię waszego tu blogowania…czy nie macie wrażenia, że to stracony czas? Bo chyba jak było na początku tak jest i teraz, ani jednego kroku do przodu, dreptanie w miejscu.
„dom…mistyków?”
___
I co wniosłaś tym… dwuznacznym stwierdzeniem ?, podobnie jak i następnym:
„…czy nie macie wrażenia, że to stracony czas?”
„… jak było na początku tak jest i teraz, ani jednego kroku do przodu, dreptanie w miejscu.”
___
Jeśli Ty drepczesz w miejscu – nie oznacza to, że… wszyscy mają tak jak Ty…
Poza tym, dobrze by było gdybyś zechciała czytać teksty ze zrozumieniem…, wówczas – być może… miałabyś szansę uruchomić prawopółkulowy umysł i spróbować wyobrazić sobie – podążając za tokiem myślenia autora – jaką pragnie przekazać wiedzę dzieląc się nią z nami…
Jeśli jednak zaprzęgasz do pracy lewopółkulowy umysł… licząc kliknięcia w klawiaturę… nie dziwnym jest, że… nie rozumiesz tego, o czym rozprawia zacytowany przeze mnie Abulafia…
Jeśli Ty drepczesz w miejscu – nie oznacza to, że… wszyscy mają tak jak Ty…
czy aby na pewno ?
sztuką jest … do tego zmierzamy , aby życie przez nas przepływało.
Bez żadnych zahamowań , swobodnie , niezauważenie , bez przeszkód.
Taki stan istnienia to : Bóg we mnie a ja w Bogu.
Więc czy aby nie wszyscy dreptamy , różniąc się jedynie długością i ilością kroków .
uśmiechu o poranku
Marek
Przeczytałam bez zrozumienia jeden z komentarzy zamieszczony w tym temacie…prawie 2500 kliknięć w klawiaturę. Zaciekawiło mnie czy szybciej się czyta czy pisze…pewnie to zależy od czegoś tam:)
Przeglądnęłam co nieco historię waszego tu blogowania…czy nie macie wrażenia, że to stracony czas? Bo chyba jak było na początku tak jest i teraz, ani jednego kroku do przodu, dreptanie w miejscu.
Masz w tych tematach rację Lilu i równocześnie nie masz racji .
Od kilku miesięcy wiedziałem ,że warto było by omówić te zagadnienia które poruszasz.
Język jako forma wyrazu myśli jest żywy i ewoluuje , jednak posiada ograniczenia , gdyż jest on ściśle związany z opisywaniem materii i przez tożsamy jej umysł tworzony.
Mógłbym powiedzieć iż język mówiony pisany jest formą komunikacji istot zamkniętych w środowisku o określonym spektrum częstotliwości.
Pomiędzy osobnikami posługującymi się tą formą przekazu wymiana informacji odbywa się płynnie i bez zgrzytów / braku zrozumienia / jeżeli jest precyzyjnie stosowany .
„Schody ” zaczynają się wtedy gdy ktoś kusi się przenieść na ten język treści wyrażalne jedynie językiem o szerszym spektrum subtelności jakimi są intuicja , telepatia , czy być może inne nie znane mi formy komunikacji .
Z konieczności , taka treść ubożeje , odsuwa się od prawdziwości opisu tego szerszego w treściach języka , a co najbardziej frustrujące staje się niezrozumiała dla istot funkcjonujących wyłącznie w języku naszych umysłów.
Te zależności mają też szersze znaczenie . Nasze opisy z wglądów poza naszą rzeczywistość w przekazie logiczno-historycznym tylko deformują to co zostało przez Jaźń odebrane w takim wglądzie.
I tutaj dopiero można zrozumieć że jedyną właściwą formą do przeniesienia takich treści na płaszczyznę 3G je sztuka ale przez duże”S” tworzona przez artystę pisanego przez duże „A „- niosąca w sobie szerokokątny ładunek oddziaływania .
Prostszą formą wyrażenia treści nie mieszczących się w naszym języku są alegorie , porównanie , przypowieści . Dają one możliwość szerszego samodzielnego wglądu w przekazywaną treść , jednak niosą również niebezpieczeństwo błędnej interpretacji przy „skrzywionym”co do sensu wypowiedzi jej odbiorze.
Przykład : z dołu Mont Ewerest wydaje się być olbrzymi , z góry to jedynie małe wzniesienie .
Dużo i mało , mądre i głupie w zależności jak odebrało się tą moją tak naprawdę bardzo obszerną i wieloaspektową informację .
W temacie przystawalności języków nigdy nie dojdziemy do porozumienia , stąd konieczność , tendencja do grupowania się , czy łączenia w grupy mówiące tym samym językiem względnie , to samo inaczej ; niosące w sobie wyspecjalizowane rozwinięte umiejętności komunikacji wykraczające poza elementarne ” słowo.”
W temacie forum , będzie ono w pewnym sensie zawsze swego rodzaju przedszkolem drogi do Człowieczeństwa z uwagi na swe niedowłady wynikające z układu strony graficznej .
Znam forum Dawida Icke które zachowuję rozdzielone tematy w sekwencji wypowiedzi i jest ono o wiele użyteczniejsze w tym aby temat bez zaśmieceń i w prosty sposób dla czytającego mógł być prześledzony i prowadził do wyłuskania jego kluczowych treści .
W mej znikomej wiedzy w temacie sieci komputerowej sądzę , że tamten nośnik jest odpłatny , a to już temat dla administratorów MŻ i jej współużytkowników.
Chociaż w mojej opinii na chwilę obecną nie mamy zbyt wielkiego wpływu na czytelność przepływu informacji miedzy nami , to wydaje mi się iż warto pamiętać o istnieniu różnorodności i nieprzystawalności języków , przeanalizować własne położenie w tym ich stopniowaniu , wreszcie pamiętać że to co jest transmitowane z góry w dół ulega kompresji czyli tak naprawdę ubożeje w wyrazie , a to co wspina się w górę ulega dekompresji więc rozpościera się coraz szerzej – jednak percepcję tej nowej perspektywy zdobywa za pośrednictwem nabytych narzędzi z tych rozszerzonych horyzontów i aby ich nie deformować aż po próg iż stają się odległe od zapoznanej prawdy winno je wyrażać właściwym dla tych przestrzeni językiem jak choćby poprzez , sztukę , alegorię , przypowieść .
Miłego dnia
Marek
„…Język jako forma wyrazu myśli jest żywy i ewoluuje , jednak posiada ograniczenia , gdyż jest on ściśle związany z opisywaniem materii i przez tożsamy jej umysł tworzony…”
___
Można to tak ująć Marku, tyle że… język jako werbalny sposób wyrażania myśli – jak na razie – jest jedynym sposobem komunikowania się z szerszym gronem osób chcących wymieniać się poglądami, przemyśleniami, wnioskami, do których – w drodze przemyśleń – się dotarło…, etc…
Jeśli jednak skupiamy swą uwagę jedynie na samym języku – czyli domeny lewej półkuli naszego mózgu, nie uruchamiając prawopułkulowej wyobraźni – nigdy nie będziemy w stanie właściwie z-rozumieć tego, co poprzez język chce wyrazić jego autor…
Jeśli napiszę, że… byłam wczoraj nad pięknym jeziorem, które otaczała soczysta zieleń wodnej roślinności…, na widok której wszelkie myśli gdzieś… ulatywały dając mi odczucie s-pokoju umysłu…, rozkoszując zmysły widokiem czystej wody, radośnie świecącego Słońca…, a w oddali… szumiącego lasu…, to uruchamiając swą wyobraźnię – będziesz w stanie… również to samo co ja ujrzeć i poczuć…
” to uruchamiając swą wyobraźnię – będziesz w stanie… również to samo co ja ujrzeć i poczuć…”
Bez wstawionego obrazka tego, co widziałaś, nie ujrzę tego samego, co ty zobaczyłaś, ale mogę sobie próbować wyobrazić to, co widziałaś… nakładając na opisany przez ciebie obraz, mój obraz – podobny, który jest mi znany.
I na podstawie twojego opisu mogę coś poczuć, ale tylko to, co mogę poczuć wyobrażając sobie – przywołując w pamięci ten obraz, który kojarzy mi się – synchronizuje z twoim opisem.
Natomiast jeśli zrezygnuję ze wszystkich „nakładek, skojarzeń” itp. z mojej przeszłości, wtedy w odczuwaniu a nawet wyobrażeniach swoich będę coraz bliżej tego, co ty opisujesz słowami… ale nie koniecznie tego, co ty odczuwałaś… :-} ❤
Precyzja naszego opisu w tym przypadku też ma znaczenie… :-} ❤
A coraz większa precyzja prowadzi do… syntezy przekazu czyli w rezultacie do symbolu… w postaci obrazów, krótkich wypowiedzi, przysłowia, powiedzonka albo poezji mp. haiku… :-} :
„w każdym czasie i miejscu, stoimy na skraju żyjącej nieskończoności.
i gdy w chwilach nieprzysłoniętej percepcji spoglądamy w jej bezmiar,
to w istocie ona sama, poprzez życie, patrzy w siebie.” – ao ❤
i gdy w chwilach nieprzysłoniętej percepcji spoglądamy w jej bezmiar,
to w istocie ona sama, poprzez życie, patrzy w siebie.” – ao❤
i co niektórych czytających te słowa kusi dodać :
Świnto prawda , albo co najmniej –trafione w dziesiątkę .
Marek
:-} ❤
„… Precyzja naszego opisu w tym przypadku też ma znaczenie…” :-} ❤
___
Zgadza się, im większa, lepsza… precyzja opisu – tym doskonalsze wyobrażenie… 🙂
Dlatego m.in. tak istotnym dla nas jest… czytanie książek, które pobudza naszą wyobraźnię subtelnie zaprzęgając naszą prawą półkulę do pracy… 🙂
to uruchamiając swą wyobraźnię – będziesz w stanie… również to samo co ja ujrzeć i poczuć…”
Masz rację……
.Przykro mi z tego powodu że tak piszesz. 😦
Jeśli jednak jest jeszcze jakieś światełko w tunelu dla tej Cywilizacji to warto wykorzystać każdą szansę na jej ratowanie.Nic nie jest jeszcze stracone, a przykazanie miłości zostawione przez Chrystusa nadal aktualne.Jeśli wierzysz że nie ma nadziei na ratunek to nie dziw się że Świat jest taki beznadziejny wokół Ciebie.Jeśli wierzysz w Człowieka to znaczy że nic nie jest stracone i żadna przyszłość nie jest przewidywalna w 100%.
„Przykro mi z tego powodu że tak piszesz…”
___
I mi jest przykro Dawidzie…
„Znam forum Dawida Icke które zachowuję rozdzielone tematy w sekwencji wypowiedzi i jest ono o wiele użyteczniejsze w tym aby temat bez zaśmieceń i w prosty sposób dla czytającego mógł być prześledzony i prowadził do wyłuskania jego kluczowych treści .
W mej znikomej wiedzy w temacie sieci komputerowej sądzę , że tamten nośnik jest odpłatny , a to już temat dla administratorów MŻ i jej współużytkowników.”
_______________________
Forum Dawida Icke…zajrzałam/oglądnęłam 🙂
Forum jest darmowe do pobrania klikając w prawym dolnym rogu na phpBB3
forum pobrane ze strony fundacji wymaga swojego serwera, który można sobie mieć nawet już za 100zł/rok i wtedy na własnej domenie. Na takim jednym serwerze można zładować kilka for różnych zaprzyjaźnionych właścicieli na subdomenach np mistykaA, mistykaB, mistykaC itd.
Wtedy koszt serwera rozkłada się na współdzielących.
Ale takie forum mozna mieć i bez kosztów serwera, bo np wystarczy wejść na stronę przema i u niego, za darmo na jego serwerze postawić to forum…wtedy w adresie będzie np mistyka.przemo.pl
Forum, o którym piszesz jest jednym z lepszych jak nie najlepsze z darmowych do komunikacji internetowej, jest w języku polskim, z pocztą wewnętrzną, z bardzo inteligentnym panelem sterowania i prostym do obsługi. To takie połączenie bloga i forum, mozna włączyć oba, ale i wyłączyć jedno z nich.
To tak odnośnie faktycznej niewygody na tym blogu.
Ale nie o samą niewygodę mi chodziło
Pozdrawiam
eL
Forum, o którym piszesz jest jednym z lepszych jak nie najlepsze z darmowych do komunikacji internetowej, jest w języku polskim, z pocztą wewnętrzną, z bardzo inteligentnym panelem sterowania i prostym do obsługi. To takie połączenie bloga i forum, mozna włączyć oba, ale i wyłączyć jedno z nich. ”
Nie wchodzę na to forum, przypomina mi ten od cheopsa—-omijam takie dalekim łukiem, ale jak zaobserwowałam—każdy z nas pojawia się tam gdzie powinien na daną chwilę by otrzymać zrozumienie.
„Ale nie o samą niewygodę mi chodziło
Pozdrawiam
eL ”
kazdy jak sobie pościele tak sie wyspi.
Nie trzeba wiele by zrozumieć SIEBIE
„…Nie trzeba wiele by zrozumieć SIEBIE”
___
Dokładnie Maryś – wystarczy szczera chęć… 🙂
Pościelona i wyspana
przez siebie od dawna zrozumiana
innych zrozumieć nie umie
bo siedzą tylko w rozumie
rozum im żle podpowiada
bez zrozumienia siebie głupoty im gada
wystarczy chęć ale szczera
i człowiek samo właściwe wybiera
zrozumiany przez samego siebie
jego język zrozumiale pisze do ciebie
a ty jesteś ciągle przez siebie niezrozumiany
więc co tu robisz idź paś lepiej barany.
Kochana samotna Teresko
a może tak , …
Marek
Marku kochany w Chrystusie zgrupowany
i świat tylko duchowy od niedawna zgłębiany
cóż możesz wiedzieć o życiu tych co tu naprawdę żyją
jak tylko żyjesz z mocno wyciągniętą ku górze szyją
prowadzić tam owieczki chcesz
a jak tam jest to naprawdę wiesz?
bo coś mi sie nie wydaje
czy tam byłeś czy Ci się po prostu zdaje.
Marku kochany
Ech ci ludzie, to brudne świnie
Co napletli o mojej dziewczynie
Jakieś bzdury o jej nałogach
No to po prostu litość i trwoga
Tak to bywa gdy ktoś zazdrości
Kiedy brak mu własnej miłości
Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło
Na mój sposób widzieć ją
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
Krzywdę robią mojej panience
Opluć chcą ją podli zboczeńcy
Utopić chcą ją w morzu zawiści
Paranoicy, podli sadyści
Utaplani w brudnej rozpuście
A na gębach fałszywy uśmiech
Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam
Ja ją przecież lepiej znam
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
Znów widzieli ją z jakimś chłopem
Znów pojechała do St. Tropez
Znów męczyła się, Boże drogi
Znów na jachtach myła podłogi
Tylko czemu ręce ma białe
Chciałem zapytać, zapomniałem
Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń
I znów zapadłem w nią jak w toń
Ach, dziewczyna pięknie się stara
Kosi pieniądz, ma jaguara
Trudno pracę z miłością zgodzić
Rzadziej może do mnie przychodzić
Tylko pyta kryjąc rumieniec
Czemu patrzę jak potępieniec
Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust
Czemu toczę pianę z ust
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
jak tylko żyjesz z mocno wyciągniętą ku górze szyją
to już teraz nie wiem , czy jestem gęsior , indor może łabędź
w związku z tą mocno naciągniętą szyją – dobrze że to nie ego ….
Ty też Teresko
masz miejsce w mym sercu
Marek
Marek
Na głowie ma aureolę
ależ wielka ja pitolę
w ręku ma dyscyplinę
nie posłucha to na dziewczynę
przed nim bieży tylko Ostoja
cała jestem jestem twoja
nad nim Jestem lata
duchowe węzełki rozplata
Margo mimo wszystko w ogonie
mądrościami cała płonie
w sercu samotną Tereskę także
no i cały ten świat a jakże
nie mówiąc o tym co potem
czoło na razie zalane potem
ciężka ta duchowa praca
ciężka praca się opłaca
potem już tylko na tronie
zawsze z przodu nie w ogonie
któż to taki to jest Marek
pełne światło żaden ogarek.
Na głowie ma aureolę
ależ wielka ja pitolę
Teresko jesteś wspaniała
przebiłaś Lucka o głowę
a ja gorę…
… pan mi tu panie Pogorzelski -dziewuchę tego … a ja gorę
może trochę nostalgii
Marek
Maryś, czy tak trudno zrozumieć z tego co napisałam, ze nie wychwalam tego konkretnego forum Dawid coś tam…Marek podał namiar, zajrzałam pierwszy raz i nie czytając tematów od razu zorientowałam sie na jakim skrypcie forum postawione
Chodziło mi ogólnie o skrypt, a nie to konkretne forum Dawida…
Chodziło mi ogólnie o skrypt, a nie to konkretne forum Dawida…
ok
a co bedzie jak nam neta zabiorą ?
a co bedzie jak nam neta zabiorą ?
Lucek będzie latać wystrojona codziennie inaczej z sezonowymi plakatami po ulicach , Marek się rozpłynie w kółku różańcowym , ale po pewnym czasie go wyrzucą i dalej już nie wiem , a co zrobi reszta , napiszcie o tym sami .
Marek
– ‚a co bedzie jak nam neta zabiorą ?’
– (…) a co zrobi reszta , napiszcie o tym sami .
gdyby…no to pogdybam sobie dla zabawy… ;-}
Może będę od czasu do czasu tulić w sobie swoje wspomnienia o was
albo
zapomnę o was i o sobie, o tym wszystkim, co tu pisałam i przeżywałam w dialogu z WAM? ;-D ❤
NIE WIEM. :-} ❤
a co zrobi reszta , napiszcie o tym sami .
ja będe żyła jak żyję……mam to co chcę i nie tylko .
RODzina
„…a co zrobi reszta , napiszcie o tym sami .”
* * *
„ja będe żyła jak żyję……mam to co chcę i nie tylko”
___
I ja podobnie…, będę żyła jak dotychczas…, czas przeznaczony na przeglądanie neta wykorzystam już w całości na czytanie książek…, przyglądanie się Naturze…, myślom…, wyobrażeniom… swoim i ludzi dookoła mnie… 🙂
eL czytam twoje wypowiedzi i zastanawiam się o co chodzi?
Wciąż ci sie nie podoba co piszą niektore osoby, zarzucasz im kłamstwo…czemu to służy?
Pisałaś kiedyś o sobie jako wyjatkowej osobie z powodu tego czego doświadczasz ….a jednocześnie manipulujesz doswiadczeniami innych…
Może napiszesz coś co ruszy ten blog do przodu / wg ciebie stoi w miejscu /….jak narazie nic nie napisałaś sensownego co wynika z tych słow o zastoju, bo przecież też tu piszesz….nawet jeśli od czasu do czasu….
:-} ❤
Do chorego chłopca przyszedł na wizytę domową lekarz.
Patrzy, a jego mała siostrzyczka biega boso po mieszkaniu.
– Ślicznotko!, załóż kapcie bo się przeziębisz – radzi lekarz.
Po wizycie lekarza, mama zauważa, że mała ciągle biega boso.
– Słyszałaś, co pan doktor powiedział? – pyta córeczkę.
– Tak! Powiedział, że jestem ślicznotką! 🙂
I tak się leczy z przeziębień….i nie tylko…
specjalista chorób śmiesznych i niepoważnych .
Marek
https://www.youtube.com/watch?v=BAu8JkcBCPQ :-} ❤
Kochasz nie tylko kwiatki i ptaki
Teraz kochasz naprawdę Siebie
Jesteś tym światem i czujesz To
Jakby na Nowo
I coś o kochaniu inaczej …
Trzeba przede wszystkim kochać i szanować siebie samego, aby pozbyć się
wewnętrznego konfliktu typu: „dobro kontra zło”, wtedy dopiero można pojąć – kim się jest.
Marek
„Trzeba przede wszystkim kochać i szanować siebie samego, aby pozbyć się
wewnętrznego konfliktu typu: „dobro kontra zło”, wtedy dopiero można pojąć – kim się jest.”
❤
Czuję w sobie wewnętrzny uśmiech
spowodowany odczuwaniem radości istnienia…
i MIŁOŚĆ do wszystkiego – całego Stworzenia
i… do Pustki, w której to Stworzenie całe
manifestuje się i przejawia…
Kwiat – naczynie Pustki (Ti-ka-li Sunyata)
wszystkie cząstki Jedni, Całości przytula do serca
i serdecznie – bo z serca – je pozdrawia…;-}
❤
więc można „odzyskać” (przypomnieć) w Sobie
Swoje całe piękno dostrzegając je we wszystkim wokół…
ach…
❤
Wystarczy tylko raz dokopać się do tego Źródełka Miłości w sobie, a wypłynie potężną rzeką, porazi swoją mocą i uniesie tak lekko, że przestaniemy czuć „swój własny ciężar istnienia”. Jak „piórko”… Wystarczy zaufać…
Odczuwałam TO już wiele razy w ciągu ostatnich kilku lat – te przebłyski mną poruszające i rozwibrujące mnie jako… jeszcze „oddzieloną” od SIEBIE w niektórych częściach. No i trwało TO raz krócej, raz dłużej. A teraz odczuwam… jakby TO było esencją istoty i istnienia, Źródłem i wszystkim, co z niego wypływa. Dzięki temu odczuciu każdy przejaw i całą różnorodność obejmuję i przenikam Miłością bez oceniania, bez oczekiwań… takim, jakie JEST. Z wdzięcznością, ufnością i przyjmowaniem… SIEBIE jako Jedni, Całości. W otwartości na NIEZNANE…
Dziękuję. ❤
„..Wystarczy tylko raz dokopać się do tego Źródełka Miłości w sobie, a wypłynie potężną rzeką, porazi swoją mocą i uniesie tak lekko, że przestaniemy czuć „swój własny ciężar istnienia”. Jak „piórko”… Wystarczy zaufać…”
___
„..Wystarczy tylko raz dokopać się do tego Źródełka Miłości w sobie
i zaczyna się wirować z prędkością ruchu elektronu .
Marek
❤ :-}
„…każdy przejaw i całą różnorodność obejmuję i przenikam Miłością bez oceniania, bez oczekiwań… takim, jakie JEST.
=============
Jestem
Teoretycznie można kochać wszystkich, to znaczy można tak sobie mówić/wmawiać sobie.
Jezeli teoretycznie z takimi myślami zyje ci się lżej, to ja nie mam nic do tego i zwłaszcza, ze praktycznie nie jesteśmy sobie bliskie, to znaczy dzieli nas odległość i nie tylko.
eL
„„…każdy przejaw i całą różnorodność obejmuję i przenikam Miłością bez oceniania, bez oczekiwań… takim, jakie JEST.”
Uważam iż Jestem wie co pisze, zna SIEBIE .
I nie jest to jakieś gdybanie, blebleble ale STAN jaki Jestem osiągnęła.
Mnie Tu do tego stanu daaaaaaaleko ale doświadczyłam GO .
STAN ten trudno opisać.
Ja bym to opisała choć troche : wielkie szczęście, spokój, błogość, połączenie , przenikanie wszystkiego.
Loja Jolajna:
„Jestem
Teoretycznie można kochać wszystkich, to znaczy można tak sobie mówić/wmawiać sobie.
Jezeli teoretycznie z takimi myślami zyje ci się lżej, to ja nie mam nic do tego i zwłaszcza, ze praktycznie nie jesteśmy sobie bliskie, to znaczy dzieli nas odległość i nie tylko.
eL”
Dla ciebie, kochana Lilu, to teoria, dlatego nie możesz nawet wyobrazić sobie, że można takiego uczucia doświadczyć. Nie wierzysz, że jest to możliwe. Po prostu.
A jednak to, w co wierzymy ma moc kreowania, stwarzania „takiej a nie innej rzeczywistości” zgodnej z tym, w co wierzymy, że jest możliwe albo, że nie jest możliwe. To, w co wierzymy ma także moc kreowania i stwarzania takich, a nie innych stanów istnienia w tym świecie.
W niczym mi nie przeszkadza to, w co ty wierzysz lub nie wierzysz albo co wiesz lub czego nie wiesz. Nie ma to wpływu na mój sposób istnienia i doświadczania życia w formie ludzkiej ani nie zaburza mojego stanu istnienia, w którym odczuwam to, co słowami „próbuję” opisać jako odczucie Miłości. Na przykład:
…każdy przejaw i całą różnorodność obejmuję i przenikam Miłością bez oceniania, bez oczekiwań… takim, jakie JEST…
Opis tego stanu istnienia i odczuwania nie oddaje pełni tego przeżycia… Marek twierdzi, że jest „nie do opisania”. :-} Ale można to jakoś próbować opisywać… Choć każdy opis – dla osoby, która tego stanu istnienia i odczuwania nie doświadczy choćby przez moment – będzie brzmiał jak „teoria” albo nawet „banał”. I tak, jak Maria_st napisała:
„I nie jest to jakieś gdybanie, blebleble ale STAN jaki Jestem osiągnęła.
Mnie Tu do tego stanu daaaaaaaleko ale doświadczyłam GO .
STAN ten trudno opisać.
Ja bym to opisała choć troche : wielkie szczęście, spokój, błogość, połączenie , przenikanie wszystkiego.„
Dziękuję, kochana Mario. Twój opis jest dla mnie przejrzysty i klarowny…
Tak, dopóki tego nie doświadczymy, to będziemy uważać, że to tylko teoria i myśli (słowa). Tak działa ego: najpierw pojawiają się myśli, a potem utożsamienie i bezrefleksyjne podążanie za nimi z powodu utożsamiania się z myślami, których – bywa – nie do końca jesteśmy świadomi. Potem następuje doświadczenie. A w tym przypadku jest odwrotnie: najpierw doświadczenie, którego nie umiemy opisać ani nawet wyobrazić sobie, a dopiero potem pojawiają się myśli – słowa, które ten stan próbują jakoś określić, żeby go innym przybliżyć… w wolności się dzieląc. :-} ❤
Dla mnie milczenie o Miłości i odczuwanie Jej jest tym samym, co miliony słów Ją opisujące, które wynikają z tego stanu istnienia i odczuwania. I jedno i drugie jest tym samym inaczej się przejawiającym.
Choć oczywiście można "blablać" :-} na temat Miłości wiele, a nawet teoretyzować na Jej temat albo twierdzić i głosić, że nie powinno się o Niej rozmawiać i nie powinno się pisać o Niej, choć Jej – tego stanu istnienia jeszcze się w tym życiu nie "doświadczyło". I można też milczeć o Miłości z tego samego powodu.
” Dla ciebie, kochana Lilu, to teoria, dlatego nie możesz nawet wyobrazić sobie, że można takiego uczucia doświadczyć. Nie wierzysz, że jest to możliwe. Po prostu.
A jednak to, w co wierzymy ma moc kreowania, stwarzania „takiej a nie innej rzeczywistości” zgodnej z tym, w co wierzymy…”
____
” Siedząc przy okrągłym stole, dusze wybierały swoją kolejną lekcję.
Nagle podniosła się odważna i silna dusza:
– Tym razem idę na Ziemię, aby nauczyć się wybaczać. Kto mi w tym pomoże?
Dusze odpowiedziały ze współczuciem i nawet trochę z przestrachem:
– Jest to jedna z najtrudniejszych lekcji… Możesz nie dać rady w ciągu jednego życia… Będziesz tak bardzo cierpiała… Szkoda nam ciebie… Ale możesz dać radę…
Pomożemy ci…
Jedna dusza powiedziała:
– Jestem gotowa być obok ciebie na Ziemi i ci pomóc.
Będę twoim mężem, w naszym związku wiele problemów będzie z mojej winy, a ty… będziesz się uczyła mi wybaczać.
Druga dusza westchnęła:
– Mogę stać się jednym z twoich rodziców, zapewnić ci ciężkie dzieciństwo, a potem wtrącać się w twoje życie i przeszkadzać w pracy, a ty… będziesz uczyła się mi wybaczać.
Trzecia dusza powiedziała:
– Będę jednym z twoich przełożonych, często będę odnosić się do ciebie niesprawiedliwie i wyniośle, abyś mogła… nauczyć się odczuwać wybaczenie…
Jeszcze kilka dusz zgodziło się spotkać się z nią w różnym czasie dla utrwalenia lekcji…
Tak więc każda dusza wybrała swoją lekcję, obmyśliły wspólny plan życia, w którym będą uczyć siebie nawzajem – i zeszły na Ziemię.
Taka jednak jest specyfika uczenia się duszy, że podczas narodzenia jej pamięć się oczyszcza.
Tylko niektórzy domyślają się, że nie ma przypadków i każdy człowiek pojawia się w naszym życiu właśnie wtedy, kiedy najbardziej potrzebujemy lekcji, którą nam niesie…”
Jestem
Teoretycznie można kochać wszystkich,/i>
Lilusiu ,”aleś Ty teoretycznie uparta , bo praktycznie to zapewne elastyczna ”
dziecko zaczyna od da… , ba…. mama
matematyka od jeden patyczek , dwa patyczki
Zacznij ,że od pokochania siebie do szaleństwa , od rana do rana , i tak w kółko aż bez przerwy kręci się w głowie.
Wtedy kochać bliźnich , nawet tych paskudnych to bułka z masłem .
Tyle literek dzisiaj naklikałem żeby pokazać od czego zacząć , a ty zamiast zacząć , to tylko daj i daj i daj jak wiesz co … małe uparte dziecko – weź że się sama za siebie do roboty i przestań wołać daj …. elastycznie , co nie znaczy kota do góry ogonem .
Z całusami
Marek
Mój Maciek jest bardzo chory – weterynarz mówi że umiera .
Bardzo go kocham bo to mój przyjaciel i kolega . Żona mówi o naszej menażerii – dzieci starych ludzi .
Pól roku temu płakał bym jak bóbr w kącie i histeryzował , teraz się do niego i wokoło śmieję .
bo jo się kochom , bo jo sie kochom , bo jo się kochom, bo jo się kochom .
to o moim kotku Maćku który uczył mnie miłości i przyjaźni.
Marek
I choć sie kochom ,i mam ciszę w sercu , to jednak zapłakałem – gdy Maciek odszedł …
takie to kolory naszej miłości .
Marek
❤
I choć sie kochom ,i mam ciszę w sercu , to jednak zapłakałem – gdy Maciek odszedł …
takie to kolory naszej miłości .
Wiem Marku co czujesz.
Buziaki
❤
Po odkryciu źódełka miłości w sobie
możemy jeszcze mówić o ziemskiej osobie
toż to moc nad moce
jak atom wiruje a nawet łopoce
potężną rzeką wypływa
toż bez ciała się już bywa
nie ma już ręki i głowy
stan jest lekko odlotowy
do latania niepotrzebne są nogi
tylko radość i nastrój błogi
serce odpłynęło gdzieś w dal
niczego z ciężaru istnienia nie żal
jak piórko jak piórko
to ziemskie podwórko
i tak się jakoś składa
wszystko co złe wypada
na świecie już nie ma cierpienia
nikogo do pouczenia
nie ma niewolnictwa i manipulacji
kto tak mówi nie ma racji
bo ta miłość na wszystkich się wylała
jak potężna rzeka każdego porwała
nie mają już rąk i głowy
stan jest piórkowoatomowoodlotowy
do wznoszenia niepotrzebne są nogi
tylko miłość źródełka i nastrój błogi
wszystkie serca odpłynęły gdzieś w dal
i nikomu niczego nie żal
jak piórko jak piórko
wszystkich ludzi ziemskie podwórko
czy coś jednak zostało
świadomość powrotu do źródła to mało?.
🙂
Dziękuję, kochana Tereso Chacia.
Oczywiście, że masz „swoje racje.”
Pewnie wiesz, że złość i nienawiść może „rodzić” nieustającą potrzebę szydzenia z czyichś słów, może „rodzić” konieczność drwienia sobie ze wszystko, absolutnie wszystkiego, dosłownie wszystkiego… :-}
Nie jest to oczywiście ani dobre ani złe, ale jest takie, jakie jest… Tak to czasem działa. ;-}
Bo wiesz, kochana Teresko: kiedy poznajemy Siebie i stajemy się świadomymi ludźmi, rozpoznajemy różne wzorce i schematy działania i już nie ma potrzeby, by tak działać.
A czy ktoś tu mówi – pisze, że po odkryciu „źródełka miłości w sobie”, w tym stanie – sposobie istnienia:
nie ma ciała,
nie ma rąk,
nie ma głowy,
że nie ma ludzi, którzy nadal cierpią, nienawidzą albo tacy, którzy wciąż się do innych doczepiają różne „łatki” jak rzepy psiego ogona albo drwią ze słów innych?
Ty, poetka nie wiesz, co to jest przenośnia? Dosłowność byłaby, gdybym napisała „Jestem piórkiem”, a nie jestem piórkiem, bo jestem Człowiekiem. Natomiast użyłam przenośni: „jak piórko”. Bo taką lekkość w sobie można w ten sposób – za pomocą przenośni, porównania – opisać. :-} ❤
„Ty, poetka nie wiesz, co to jest przenośnia? Dosłowność byłaby, gdybym napisała „Jestem piórkiem”, a nie jestem piórkiem, bo jestem Człowiekiem. Natomiast użyłam przenośni: „jak piórko”. Bo taką lekkość w sobie można w ten sposób – za pomocą przenośni, porównania – opisać. :-}❤ ”
Też doświadczyłam tego Stanu Kochana Małgosiu
„Też doświadczyłam tego Stanu Kochana Małgosiu”
Tak, kochana Mario, dziękuję z serca, że to napisałaś.
I cieszę się kochana Mario, bo gdy przeczytałam te twoje słowa, poruszyły one także coś we mnie… i rozwibrowało. :-} ❤ Dziękuję.
nie ma niewolnictwa i manipulacji
kto tak mówi nie ma racji ”
nawet ty Tereso manipulujesz slowami
„nawet ty Tereso manipulujesz slowami”
Robi to, ponieważ nie jest tego świadoma.
Rozumiem to, ponieważ też kiedyś byłam nieświadoma tego, co z siebie „generowałam”.
Dlatego teraz z Miłością przyjmuję Teresę taką, jaka jest… :-} ❤
Co nie znaczy, że już nie będę wyrażać tego, co się przeze mnie przejawia… wobec tego, co inni z siebie "generują" lub co się przez innych przejawia. :-} ❤
Dziękuję, kochana Mario_st za twoje z-rozumienie. ❤
Nie jestem poetką
tylko wierszokletką
słowa jak mogę do rymu dobieram
drwin i kpin nigdy nie zawieram
chcę tylko Ci powiedzieć
cicho nie będę siedzieć
cudowne duchowe doświadczenia
nic to nasze życie nie zmienia
Twoją duchowość bardzo cenię
ale kilka osób na wiele zamienię
żeby większość je wykorzystała
a ich liczba ciągle ciągle mała
wbrew temu co piszesz świadoma jestem
ale daleko mi do Ciebie Jestem
na moja pisaninę uwagi nie zwracaj
i w swoim Jestestwie dalej się zatracaj.
i w swoim Jestestwie dalej się zatracaj.
Tereso czy wiesz coś napisała?
Teresa nieświadoma
za mało uduchowiona
pisze straszne rzeczy
ciagle mówi od rzeczy
bzdury nonsensy niedorzeczności
jak mogą to znieść oczy wchodzących tu gości.
Jedynie Ty Mario słowami nie manipulujesz
bo z taką rozwagą cudownie nimi malujesz
życie to tylko gra
tylko Ty wiesz co to oznacza
jesteśmy światełkiem
a wszechświat kropeczką supełkiem
słowa Twoje rzucone od niechcenia
przecież i tak nic to nie zmienia
jesteśmy tylko dla żartu tu
tyle masz do powiedzenia drugiemu
ten który to czyta
przyjmuje wszystko i kwita
kładzie sie na brzuchu
światełko w oku i uchu
zaczyna się życiowa gra
z atomem który mota właśnie ta
oszczędzając słowa żartuje rozważnie
właściwe osoby traktuje poważnie
chociaż też słowami manipulują
ale też jak ona odpowiednio malują.
ale też jak ona odpowiednio malują
i w tym caly sekret tkwi
Same sekrety tylko sekrety
od tej odpowiednio malującej kobiety.
Same sekrety tylko sekrety
od tej odpowiednio malującej kobiety.