„Uwierz w ducha” –”Ghost”

To było moje pierwsze spotkanie z „niewidzialnym światem” w filmie. Pomijając to, że jest to film o Miłości, to jednak jest w nim przedstawiona rzeczywistość trochę nie z tego świata. Największe wrażenie zrobiły następujące sceny: Poruszanie przedmiotów za pomocą umysłu , wchodzenie duchów w ciało Medium, „krążenie duchów” pomiędzy dwoma światami, szczególnie tych duchów które odeszły nagle z tego świata i nie były przygotowane na spotkanie z inną rzeczywistością. Wielkie wrażenie zrobiły na mnie też inne dwie sceny- głodne albo ciemne duchy czekające i zabierające niedobrych ludzi(Gdzie ich zabierano tego nie wiemy, wiemy tylko to, że nic dobrego ich nie czekało) oraz duchy, tych co żyli uczciwie, które podążały w stronę światła. Nie było w tym filmie mowy o Bogu czy szatanie, ale o krainie Światła i krainie Cienia. Tytułowy utwór (bardzo piękny) był grany dwa razy –na początku filmu i na końcu. Zapraszam do obejrzenia filmu, a tych co go widzieli przynajmniej do posłuchania tytułowego utworu w dwóch odsłonach.

http://www.cda.pl/video/829350c/Ghost-Uwierz-w-ducha-Lektor-PL


Ten wpis został opublikowany w kategorii ., Człowiek, Dusza, Ezoteryka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

43 odpowiedzi na „„Uwierz w ducha” –”Ghost”

  1. Ina pisze:

    Nie oglądałam tego filmu, ale przed chwilą właśnie na tym portalu się wypowiadałam i mówiłam o tym, że nie widzimy tego świata duchowego a tam rozgrywa się dopiero akcja. Jesteśmy manipulowani przez różne istoty duchowe. Komuś zależy żeby trzymać ludzkość w niewiedzy, ciemnocie i kłamstwie. Podjudzanie i namawianie do złego, nawet w kościele i w kolejce do konfesjonału. Zmiękli by trochę ludzie, gdyby zobaczyli to co ja widziałam. Toczy się o nas walka, o nasze umysły.

    • Ktoś pisze:

      E tam zaraz WALKA. Trwa tylko RZEŹ buntowników…. METODYCZNA RZEŹ……. metodyczne ROZDEPTYWANIE astralnych karaluchów zwanych czasem „ZŁYMI DUCHAMI”…..

      A co do „waszych” dusz. Dusz SPLAMIONYCH ZNAMIENIEM JUDAISTYCZNEJ BESTII……

      ciężka sprawa ….. bo jak się nie nawrócicie to ….. podejrzewam iż po 22 września możecie już nie mieć tej okazji bo…..

      zjudaizowane debile plus masońskie ciecie zamierzają, wedle filmów, DOKONAĆ ATAKU BRONIĄ BIOLOGICZNĄ….. słynnym już ZOMBOWIRUSEM więc kto nie zdąży w 3 miesiące to BĘDZIE PRZEKLINAŁ WSZELKICH PRZODKÓW IŻ GO SPŁODZILI A NIE WYSKROBALI……

      bo nie widzę powodu by aniołowie oddawali swoje życia by walczyć o zjudaizowane glizdy i karaluchy, walczyć o NAZNACZONE ZNAMIENIEM BIBLIJEJ BESTII CZŁEKOKSZTAŁTNE ŚMIECIE…… które zamiast położyć uszy po sobie i skomleć o przebaczenie zdrady usilnie próbują Stwórcy włazić na głowę….. swoim pseudofilozoficznym pierdo…..niem…..

      Co jest WARUNKIEM OCALENIA?

      Żadna urojona MIŁOŚĆ ….. tylko PRZYPOMNIENIE SOBIE CZEMU POLAK JEST (nazywany) POLAKIEM……

      A kto się nie nawróci, bo o ile akt chrztu jest poza waszą percepcją to kolejne „ekstrementy” to ŚWIADOME JUDASZOWE DECYZJE, i tego nie odgadnie to LEWIATAN jest WIECZNIE GŁODNY……. I nie da się go ani ZJEŚĆ ani ZABIĆ….. gdyż tak jest UTKANY…

      To jest PIERWSZE I OSTATNIE NAPOMNIENIE……

      bo tym na GÓRZE zwisa ilu tym przemądrzalcom na DOLE się uda uratować bo i tak będzie NOWY ZASIEW….. NOWYCH CZYSTYCH DUSZ a te schańbione ZNAMIENIEM ŻYDOWSKIEJ BESTII pójdą na paszę/ przemiań ……

      • Ktoś pisze:

        Sw0ją drogą i LEWIatan i LEWIci współdzielą człon LEWI jaki pierwotnien sprzed żydonazistowskiej „korekty” bibli, brzmiał LECHIci…..

        • Mezamir pisze:

          LEWIatan i LEWIci współdzielą człon LEWI

          Co z tego ma wynikać?
          Lew,lewy,lewatywa,odlew,plewić,chlewik ,też współdzielą człon,zwykła homofonia

          D(j)evojka kak prekrasna zora!”,co współgra zresztą ze staropolskim określeniem pięknej dziewczyny – lelija / lilija, a jak podaje Jerzy Bartmiński – dziewczyna piękna jak zorza – mówiono dawniej i w Polsce. Taki sam znak, jak opisany przez Chodakowskiego, pojawia się również w starym szlacheckim herbie Leliwa (Leliwita). Sam Chodakowski cytuje zaś ludowe powiedzenie „zora Leliwa duże szczastływa, zora lubowna”. Herb Leliwa przedstawia sześcioramienną gwiazdę i księżyc. Symbol ten jest niezwykle popularny, bo obecny tak w wierzeniach irańskich, jak i na monetach rzymskich, nie musiał więc przywędrować do nas skutkiem obcych wpływów, lecz należy do prastarej warstwy symboliki Indoeuropejczyków. Zwykle jednak gwiazda poświęcona Wenus pojawia się w formie ośmioramiennej lub pięcioramiennej, co posiada związek z cyklami Wenus.
          Dlaczego u nas przybiera postać sześcioramienną?
          http://www.bogowiepolscy.net/lela-lejla-4.html

          • Ktoś pisze:

            „Herb Leliwa przedstawia sześcioramienną gwiazdę i księżyc. ”

            a może WYWĘDROWAŁ z terenów słowiańskich na południe w antynazistowskiej krucjacie by „uwolnić wody gangesu odd żydowskiej okupacji”.

            Taki „herb” na NIERDZEWIEJĄCYCH ŻELAZNYCH płytkach wykopano na „krymie” byłych terenach Słowian i ICH SIEDLISKACH.

      • Ina pisze:

        Ktoś: Ja myślę, że Ty masz klapki na oczach i uszach i jesteś nie grzeczny. Ludzie, rasy i Narody są na różnych poziomach, każdy ma swoją ścieżkę. Jedni idą w górę inni w dół. Mentalność ludzka to tradycja, wychowanie, historia, wiedza i doświadczenie. Czemu się chełpi stworzenie, że posiada skoro nic nie posiada. Pobił byś psa za to, że jest psem a nie człowiekiem? Dzielimy się tutaj wiedzą, doświadczeniem. Smagasz na oślep rózgą, nikogo nie szanujesz. Nie będę czytać twoich wypowiedzi bo po prostu czuję niesmak. Zarówno wśród żydów jak i chrześcijan są wspaniali piękni i mądrzy ludzie zasługujący na szacunek, ale ty nie dorosłeś do tego, żeby tak myśleć. Zastanów się zanim tu wypowiesz jakieś słowa. Słowa, które są pełne jadu. Siejesz złe ziarno i zbierzesz jego plony sam.

        • Maria_st pisze:

          Ina a ja nie widze tu ras, narodow a tylko człowieka i jego doświadczenia.
          Nasze odczucia uważam iż dotyczą nas samych .

        • Dawid56 pisze:

          Mario na razie są jeszcze rasy i narody co nie oznacza że za 100 lat nie będziemy mówili zamiast o Murzynach czy Europejczykach czy Żydach, czy Polakach ,Rosjanach,Chińczykach, Niemcach tylko o Ziemianach 🙂

          • Maria_st pisze:

            Nie zrozumiałeś Dawidzie.
            Gramy tu ROLE, ale to tylko role .
            A jeśli piszesz jak piszesz….to ja napisze—ze to co pisze Ktoś ma sens…..to WRZOD, lub RAK jaki nas toczy …widocznie widzi to dokladniej poprzez swoje „lekcje życiowe” .
            Ja nie lubie jak mnie cos boli, staram sie pozbyc bólu i ran…..inaczej moglabym umrzeć…..

          • Mezamir pisze:

            Ale o ziemianach już się mówi,np „obywatelstwo europejskie” 🙂
            Globalizacja i multi kulti idzie pełną parą,cała różnorodność niebawem szlak trafi
            i staniemy się szarą masą która wygląda,myśli i robi to samo

          • Dawid56 pisze:

            Mario, Ktoś cały czas cały czas właśnie pisze bardzo negatywnie o niektórych narodach i rasach.Czyli tak na prawdę dzieli ludzkość na tych których należy zlikwidować i na tych co mają przeżyć. Pytam się Kim on jest ? Jakie ma do tego prawo aby dokonywać podziału wśród ludzkości? A już szczytem bezczelności jest kreowanie się na sędzię.Post o narodach napisałem w kontekście tego co napisałaś Ty i Ina.Również uważam podobnie chyba jak Ty że najważniejszy jest Człowiek na tej Ziemi, a narody to zupełnie inna inszość.

          • Ktoś pisze:

            1.
            „cały czas cały czas właśnie pisze bardzo negatywnie o niektórych narodach i rasach.Czyli tak na prawdę dzieli ludzkość na tych których należy zlikwidować i na tych co mają przeżyć. ”

            – podział jest nie po „NARODACH” a wyznawanej przez członków tych zgromadzeń SATANISTYCZNEJ, SADYSTYCZNEJ IDEOLOGII udającej WIARĘ. To że zasięg tych oszukańczych „pseudoreligii” pokrywa się z „narodami” to SPRAWA WTÓRNA bo każdy ma WOLĘ i ROZUM by WYBRAĆ TAKĄ RELIGIĘ JAKA JEST PRAWDZIWA A NIE UROJONA. PRAWDZIWA CZYLI Z POTWIERDZALNEGO PRZEKAZU O JAKIM ZAŚWIADCZA ŻYCIE I POSTĘPOWANIE BOGÓW JACY GO LUDZIOM DOKONALI

            – i to nie „ja dzielę” tylko twój „ukochany jezusik”. PODZIAŁ JEST ZAPISANY W APOKALIPSIE, PODZIAŁ WZGLĘDEM wyznawanej IDEOLOGII i mas bałwanów ją wyznających. Podział względem tych naznaczonych nazizmem/ judaizmem (którzy przyjeli to ZNAMIĘ BESTII do swoich umysłów i serc) i tych starających się żyć wedle STARYCH WEDYJSKICH/ARIAŃSKICH/ CHRZEŚCIJAŃSKICH wzorców. Ja go tylko UZEWNĘTRZNIAM ZINDOKRYNOWANYM BAŁWANOM żeby miały jeszcze czas się nawrócić choć i tak wiem ŻE TEGO NIE ZROBIĄ stąd tylko „144 tysiące się uratuje” jak to zapowiedziano masom w Apokalipsie. To ich BUTA i NIEWIARA ich zabije a nie kataklizmy o czym oczywiście z własnej PYCHY zapominają.

            2.
            „Również uważam podobnie chyba jak Ty że najważniejszy jest Człowiek na tej Ziemi, a narody to zupełnie inna inszość.”

            – gówno prawda, najważniejsze jest to czym żyją INDYJSCY BHAKTI…….

            nawet Chrystus nie mówił WIERZCIE WE MNIE tylko ZAWIERZCIE….. co nie oznacza literalnie leżcie jak pajace pod krzyżami czy innymi bałwanami, nie wykuwajce „moich” słow na blachę tylko …… POSTĘPUJCIE…..wedle moich nauk ….. i to też nie na zasadzie bezmyślnego naśladownictwa ale prezentowanie w uczynkach EMPATII i całej pozostałej wedyjsko-buddyjskiej reszty. Ponieważ przy „przekazywaniu przez Buddę Sakjamuniego sukcesji” wyedukowane w prawach utytułowane semickie głąby okazały się zbyt tępe na zrozumienie przekazu potworzyły PRAWA I RYTUAŁY by pozostać na szczytach piramid wyzysku swoich uczniów….. by poprzez FAŁSZYWE MOWY móc oskarżać o HEREZJE tych co przekaz Sakjamuniego ZROZUMIELI i z zawiści i żadzy władzy PALIĆ NIMI NA STOSACH. I z nich, tych zawistnych szuj, mamy dzisiejsze religijne” piekło na ziemi. Dyktaturę rabich i innych zjudaizowanych wykolejeńców szczujących swoich wiernych na się nawzajem w religijnych wojnach. BEZ OBALENIA ŻYDONAZISTOWSKICH IDEOLOGII NIE BĘDZIE POKOJU NA ZIEMI, BO ONE SĄ POTWORZONE DLA NIEWOLENIA WIERNYCH I WYZYSKIWANIA ICH Z OWOCÓW ICH PRACY…… tak jak za Sakjamuniego samozwańczy „miszczowie duchowi”oszukiwali i okradali na „duchową wiedzę” MAMIONYCH TAJEMNYMI SEKRETAMI swoich uczniów byle WYGODNICKO ŻYĆ NA ICH KOSZT.

            Myślenie typu „najważniejszy jest Człowiek na tej Ziemi” WPISUJE SIĘ DOKŁADNIE W BUNT UPADLAKÓW (żydów). To jest PRZYCZYNA ich UPADKU, WYWYŻSZANIE SIĘ PONAD STWÓRCĘ, DOKONYWANIE PRÓB ZABICIA GO….. Jest to też IDEALNY OGŁUPIACZ NA MASY, DEGENERUJĄCE SIĘ MASY pod wpływem żydonazistowkiej, rasistowskiej ideologii zwanej judaizm….. Ogłupiacz jaki wcześniej znano z HULAJ DUSZA PIEKŁA NIE MA……. by własnie debilami to piekło i przeklęte światy wypełnić…… (patrz bajka o innanie i jej wyprawie do piekła)

            3.
            „Pytam się Kim on jest ? Jakie ma do tego prawo aby dokonywać podziału wśród ludzkości? A już szczytem bezczelności jest kreowanie się na sędzię.”

            – jakbyś naprawdę SERCEM wierzył w tego swojego jezusika to BYŚ TO WIEDZIAŁ ale wierzysz w niego UMYSŁEM na zasadzie PARTYJNEJ PRZYNALEŻNOŚCI by zachować życie (doczesne) w obliczu spodziewanej katastrofy.

            Wierzysz na zasadzie A CZEMU NIE SKORO MOŻE MI TO PRZYNIEŚĆ KORZYŚĆ…. i nic ponad to…..

            I nie ważne jest to KIM JESTEM, co już każdy debil czytający ten blog by WIELOKROTNIE zrozumiał, ale PRZED CZYM OSTRZEGAM ….. a że to IGNORUJECIE to się nie dziwcie ZAPOWIEDZIAMI waszego wyginięcia bo jak juz mówiłem WIDZĘ WASZE DUSZE ….. a tam to wszystko jest zapisane.

            Przeżyją tylko CI KTÓRZY SĄ TEGO GODNI ….. reszta pójdzie na przemiał….. tam gdzie tak pragnie się znaleźć….. na dnie piekła.

            Więc zacznijcie gromadzic zapasik kremików z „antysiarkowym i antysmołowym filtrem”….

          • Maria_st pisze:

            „Myślenie typu „najważniejszy jest Człowiek na tej Ziemi”

            Ktoś, chcesz by inni rozumieli co Ty, tu przekazujesz a sam nie rozumiesz co piszą inni .
            Cóz…..

        • Ktoś pisze:

          CHRZEŚCIJANIE WYGINĘLI NA terenach dzisiejszej Białorusi w Xw WYMORDOWANI przez żydochazarską przechrztę zwaną Bolesław Chrobry.

          To że różne plugawe zboki kochają sobie „chrześcijanami” wycierać gęby nie oznacza iż są CHRZEŚCIJANAMI, są tylko ŻYDOCHRZEŚCIJANAMI….. przestawicielami satanistycznej, sadystycznej, pseudoreligijnej sekty walczącej z prawdziwym CHRZEŚCIJAŃSTWEM od 7 tysięcy lat i kradnącej jej „szatki” …..

    • margo0307 pisze:

      „…nie widzimy… świata duchowego… Jesteśmy manipulowani przez różne istoty duchowe…”
      ____________
      Nie należy też zapominać, że wśród tych… różnych istot duchowych egzystuje niezliczona ilość przedstawicieli naszego gatunku…, czyli ludzi, którzy odeszli z tego świata – matrixa i… z sobie tylko wiadomych przyczyn – za sprawą swego wyboru – pogrążeni są w niskich wibracjach zemsty.., zawiści…, nienawiści… etc… – błąkają się i pragną wywierać na ludzi swój negatywny wpływ „podsyłając” – odpowiednie do swego poziomu – myśli… tym z nas, którzy – również z własnego wyboru – wibrują na podobnych częstotliwościach… podsycając w nas niskie wibracje…
      Taki… „zły duch” nie ma jednak dostępu do ludzi, którzy… podejmując świadomy rozwój i wznosząc swoją świadomość – poprzez pracę nad sobą – wznieśli się ponad… własny egoizm i oddzielenie…

      • Mezamir pisze:

        Natsume Yuujinchou: Itsuka Yuki no Hi ni
        Natsume Yuujinchou: Nyanko-sensei to Hajimete no Otsukai
        Natsume Yuujinchou San
        Natsume Yuujinchou Shi
        Zoku Natsume Yuujinchou

        Takashi Natsume, od kiedy w dzieciństwie stracił rodziców, był przerzucany pomiędzy dalszymi krewnymi jak gorący kartofel. Dodatkowa osoba na utrzymaniu to jednak jest problem, tym bardziej, gdy dziecko jest zamknięte w sobie, a przy tym opowiada cały czas, że widzi stworzenia, których nikt poza nim nie może zobaczyć… Innymi słowy, nie można powiedzieć, by nasz bohater miał szczęśliwe dzieciństwo. Teraz jednak pomału jego sytuacja zaczyna się zmieniać. Nastoletni już chłopak trafia wreszcie do ciepłego domu – bezdzietnego małżeństwa, krewnych ojca, mieszkających w prowincjonalnym mieście, z którego pochodziła jego babka, Reiko Natsume. I przez tę panią właśnie, skądinąd młodo zmarłą, nasz bohater zaczyna mieć poważne kłopoty.

        W tym miejscu trzeba bowiem powiedzieć, że widziane przez niego istoty nie są wytworami jego wyobraźni. Natsume dostrzega to, czego inni nie widzą – nadprzyrodzone byty, czyli ayakashi. Problem z nimi polega na tym, że one zwykle nie przepadają za ludźmi, którzy mogą je widzieć – a ostatnio zaczęły go po prostu atakować, zmuszając do szukania schronienia w najbliższej świątyni. Pewnego dnia Natsume, uciekając przed kolejnym ayakashi, przypadkowo zrywa sznur, jednocześnie niszcząc barierę, pieczętującą potężnego ducha… Który to duch jednak trochę za długo pozostawał uwięziony w posążku przynoszącego szczęście kota – maneki neko. Madara (jak każe się nazywać) albo też Nyanko­‑sensei (jak nazywa go bohater) odkrywa wreszcie przed Natsume przyczynę jego kłopotów. Okazuje się, że Reiko, obdarzona podobnymi, choć znacznie silniejszymi zdolnościami parapsychicznymi, znalazła sobie oryginalne hobby. Zamiast znaczków zbierała… ayakashi. Pokonując je, zmuszała do oddawania imion, które zapisywała w tytułowej Księdze Przyjaciół, a dzięki temu mogła daną istotę wezwać w każdej chwili i zmusić do posłuszeństwa. To samo może uczynić każdy właściciel księgi, nic więc dziwnego, że za Natsume uganiają się dwie kategorie ayakashi – te, które chcą odzyskać swoje imiona oraz te, które chcą po prostu zdobyć Księgę Przyjaciół jako taką. Nyanko­‑sensei zalicza się do tej drugiej grupy, ostatecznie jednak zgadza się chronić Natsume aż do jego śmierci – w nagrodę ma otrzymać to, co zostanie z Księgi Przyjaciół. Zaraz, „to, co zostanie”? Ano właśnie. Natsume bowiem podejmuje decyzję, jakiej nie podjął chyba żaden bohater anime na jego miejscu. Zamiast rozbudowywać kolekcję postanawia zwrócić zawarte w Księdze imiona ich właścicielom. Tak po prostu, bez żadnych warunków. Zadanie nie jest łatwe ani bezpieczne, więc Nyanko­‑sensei naprawdę może mieć nadzieję, że jego podopiecznego zupełnym przypadkiem coś trafi ze skutkiem terminalnym… Ale na razie, na razie zaczyna się lato, a Natsume pomału zaczyna rozplątywać to, co splątała jego babka.
        http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1216-natsume-yuujinchou/rec/1254

  2. Dawid56 pisze:

    Mezamir oba te filmy, do których dałeś linki, widziałem i uważam że są świetne !:)

  3. Mezamir pisze:

    Jak większość starych filmów a teraz się okazało(wczoraj się dowiedziałem)
    że dwa największe portale z filmami online zostały zamknięte,admini postawieni przed sądem
    Czyli skończył się dostęp do filmów których w telewizji i tak nie ma i nie będzie bo nigdy nie było.
    Pięknie.

    • margo0307 pisze:

      Mezamirku, może ten się Tobie spodoba ? 🙂

      • margo0307 pisze:

        Wyświetliła się lista…, a mnie chodziło o film pt. „Inkarnacja” 🙂

        • Mezamir pisze:

          Cyckonautki 😀 jaaasne,teraz się tłumaczyć będzie 😀
          Przypomniałaś mi Igraszki z Diabłem i Zapomniany Diabeł,starocie ale świetne są.
          No i jeszcze Wij,stary rosyjski film,niedawno wyszedł remake ale pierwsza wersja dużo lepsza http://www.filmweb.pl/film/Wij-1967-102598

          Albo Grający z Talerza,widziałaś?
          Inkarnację zaraz zbadam,to jakaś nowość więc na pewno tego nie widziałem

          • margo0307 pisze:

            „Przypomniałaś mi Igraszki z Diabłem i Zapomniany Diabeł,starocie ale świetne są…”
            _________________
            Sobie też przypomniałam.. 😀 Dawno temu go oglądałam…
            „Inkarnacja” jest mieszanką psychologii, nauki i… lekkiego horroru… i choć trup ściele się dość gęsto w końcówce, to… dość ciekawy film – dla mnie – na tyle, by obejrzeć do końca… 🙂
            Grającego z Talerza nie oglądałam…, o czym jest ?

          • Mezamir pisze:

            Grającego z Talerza nie oglądałam…, o czym jest ?

            Jeśli Ci opowiem to nie będzie sensu oglądać 🙂
            To jest film pełen symboliki i surrealizmu,filozofii etc
            Film do myślenia 🙂

            „Podobnie jak w innych filmach Kolskiego, akcja rozgrywa się gdzieś pośród pól, łąk i lasów. Bohaterami są ludzie prości, ale niezwyczajni – karlica Janka; zbiegły z cyrku, gdzie wystawiano go na widok publiczny, potwór Morka; Kostucha rodem z obrazów Malczewskiego i wreszcie Lunda – człowiek grający na skrzypcach i kawałkach talerzy. Dzieło o miłości, życiu i śmierci, przesycone bogatą symboliką i kulturowymi odniesieniami.”

        • Mezamir pisze:

          Odnośnie Cyckonautek D:

          Spodoba Ci się ;D

  4. Ktoś pisze:

    O ukochanym HOLO-BEŁKOCIE WSZECHRZECZY cytacik:

    „Stanowczo przeciwstawiam się mitowi powtarzanemu zarówno w tej, jak i we wszystkich innych audycjach z uporem godnym Goebelsowskiej propagandy, mówiącemu, że dowolny fragment hologramu zawiera całość informacji o obiekcie. Otóż zdecydowanie nie jest to prawdą

    Hologram w swej istocie jest siatką dyfrakcyjną, z tym że o bardzo złożonym wzorze i tworzoną w specyficzny sposób. Tak więc powyższe twierdzenie może być prawdziwe w jednym szczególnym przypadku – zwykłej regularnej siatki dyfrakcyjnej (z tym że ona daje raczej mało ciekawy obraz ).

    W przypadku hologramu będącego odwzorowaniem rzeczywistego obiektu już niestety tak nie jest, gdyż każdy fragment płyty holograficznej zawiera wzór interferencyjny charakterystyczny dla danego kąta obserwacji obiektu. I właśnie to powoduje, że oglądając hologram oboma oczami mamy wrażenie przestrzenności obrazu, gdyż każde oko widzi pod trochę innym kątem trochę inny obraz odtworzony z wzoru interferencyjnego. I to sami sprawia, że jeśli podzielimy hologram na części, to po pierwsze, na każdej takiej części będziemy widzieć obiekt w bardzo ograniczonym przedziale kątowym, po drugie, stracimy na jasności obrazu.

    Przyrównać to można do sytuacji że kiedy mamy całą płytę, to widzimy tak, jakbyśmy patrzyli na obiekt przez szerokie okno, kiedy zaś tylko jej fragment, to tak jakbyśmy obserwowali obiekt przez szparę w wąsko uchylonych drzwiach. Chyba każdy jest w stanie wyobrazić sobie tę różnicę – w szczególności jeśli chodzi o dostępny kąt obserwacji.

    A to, że wydaje nam się, że postrzegamy więcej niż widać w istocie, zawdzięczamy własności umysłu, który na podstawie znanych wzorców po prostu część informacji sobie uzupełnia – analogicznie do tego jak robi to w przypadku rozpoznawania pisma. Tekst może być pokiereszowany w znacznym stopniu, jednak dla człowieka wciąż czytelny, choć dla maszyny już niekoniecznie.”
    (http://niezaleznatelewizja.pl/2015/06/nauka-i-technologia-nowej-ery-9-06-2015/comment-page-1/#comment-60425)

  5. margo0307 pisze:

    Na stronie:
    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/kulisy-rzadzenia-swiatem-przez-iluminatow-2015-06
    znajduje się transkrypcja wywiadu z autorem książki pt. ” „Podróż w świat nadprzyrodzony” p. Rogerem Morneau, w którym przedstawia kulisy kontaktów z bytami duchowymi…
    Choć nieco długa…, to jednak bardzo pouczająca historia … 🙂

    • Maria_st pisze:

      Małgos bardzo dluga ale juz poczatek jest zastanawiajacy i zapala mi sie czerwona lampka:

      R.M. – Tak. Następnie on powiedział: „Duchy, które przypuszczasz, że są duchami zmarłych, z którymi się komunikujesz, to faktycznie upadli aniołowie, duchowe istoty. Są to w istocie aniołowie, których pociągnął za sobą szatan podczas swego upadku. Ci aniołowie to piękne istoty.
      R.M. – Wstrząsnęło mnie to nieco. Wcześniej o tym nie wiedziałem. Powiedział: „Wy dwaj macie świetną przyszłość przed sobą, ponieważ powiedziano nam…, najwyższy kapłan z naszego tajnego społeczeństwa powiedział nam, że nasz pan – szatan– ma wobec was dwóch specjalny plan.”
      to mi juz podpowiedziało ze to jakas propaganda …….
      a to tylko utwierdziło iz tak jest:
      „13:58
      R.M. – Tak. Ci ludzie są zaprzedani dla słów jakoby Jezus miał nie powrócić na ziemię W MOCY I W WIELKIEJ CHWALE. Jezus natomiast zaabdykuje i zrzeknie się wszystkich roszczeń do Ziemi, ponieważ ich najwyższy kapłan kiedyś powiedział, że Jezus zrzeknie się roszczeń, bo wie, że Ziemia jest zgodnie z prawem słusznie należna szatanowi. I w tym czasie (końca świata)” powiedział: „ Lucyfer”, on wspomniał imię Lucyfer wiele razy, imię Szatan wspominał równie często. Mówił także o Szatanie słowami: „nasz pan”. Nasz pan przy końcu świata wzbudzi swoich ludzi z grobów.”

      ogolnie ten RM mi sie nie podoba, przypomina mi Busha….jakby cos ich laczylo.
      Nie czylam do konca…..
      Małgoś dziękuje
      Cos mi sie zdaje ze to takie przygotowanie powtornego przyjscia Jezusa, choc niby napisane jest cos innego.

      • margo0307 pisze:

        „…ogolnie ten RM mi sie nie podoba, przypomina mi Busha….jakby cos ich laczylo…”
        ___________________
        Tak, to ciekawe bo i mi ten pan skojarzył się z… Bushem właśnie… 😀
        „Czerwona lampka” Maryś…., świeci mi się od dłuższego już czasu tyle tylko, że… przestałam się tym przejmować…, jedynie zaczęłam zwracać baczniejszą uwagę na swoje myśli i odczucia…, bo na to mam wpływ…, na resztę… niekoniecznie… 🙂
        Buziaki 🙂

  6. Mezamir pisze:

    A Letter to Momo

    Wielbiciele animacji ze studia Ghibli będą zachwyceni. Ten film jest utrzymany w klimacie tamtych produkcji. Jest magiczny, tajemniczy i świetnie zrobiony. Z przyjemnością obejrzą go dzieci i dorośli. „List do Momo” w reż. Hiroyuki Okiura walczy w konkursie międzynarodowym na WFF.

    Prawie siedem lat pracy zespołu filmowców nad „Listem do Momo” dało świetne rezultaty. Rysunki mają niezwykłą głębię i intensywność, jest bogata scenografia. Film wzrusza i bawi zarazem. Wykorzystano w nim nośny motyw dziecka, które ma łatwość łączenia się ze światem duchów i dzięki temu oswaja swe traumy. (np. „Labirynt fauna).

    Historia jest zawieszona między prawdziwym dramatem a baśnią. Mała Momo uważa, że jej tata zginął podczas morskiej wyprawy przez nią. Podczas ich ostatniej rozmowy powiedziała mu w gniewie, że go nienawidzi i nie chce więcej widzieć.

    Momo razem z mamą przeprowadzają się z Tokio na Shio, rodzinną wyspę jej taty. Momo na wyspie musi zaczynać wszystko od nowa. Na dodatek czuje się opuszczona. Mama jeździ na szkolenia i zostawia ją samą w domu, w którym… straszy. Momo słyszy dziwne głosy, chrupanie i mlaskanie. Wkrótce dane jej jest zobaczyć sprawców przerażających hałasów. To trójka psotnych goblinów: przypominający jaszczurkę Kawa, dziecinny Mame i olbrzymi Iwa ze złotą szczęką.

    Najpierw Momo boi się dziwolągów panicznie, potem zaczyna ich oswajać i uczyć dobrych manier, bo paskudy są przewrotne i lubią np. kraść warzywa i owoce z pobliskich sadów i ogrodów.

    Przyjaźń z goblinami pozwala Momo oswoić swoje traumy i pogodzić ze stratą. Jak się okazuje, Kawa, Mame i Iwa zostali przysłani przez tajemne siły, by chronić Momo i jej mamę…

    Production I.G to bardzo cenione studio, które wyprodukowało m.in. takie seriale anime jak „Ghost in the Shell”. To tam powstały animowane sekwencje do „Kill Bill. Vol. I” Quentina Tarantino.

  7. Mezamir pisze:

    Głównymi bohaterami „Kłopotliwego gościa” są państwo Piotrowscy, którzy otrzymują upragnione i długo oczekiwane M-4. Po męczącej przeprowadzce szczęśliwi zasiadają przed telewizorem. Jednak ich dobre samopoczucie nie trwa długo. W mieszkaniu pojawia się bowiem nowy lokator. Jest nim…duch, ukazujący się pod postacią przezroczystej zjawy świecącej w ciemności. Żeby tylko świecił, ale na dodatek kradnie energię! Z powodu „kłopotliwego gościa” Piotrowscy muszą płacić bajońskie rachunki za prąd. Nie pomaga nawet wykręcenie korków. Życie rodziny zamienia się w koszmar. Babcia ogłasza wszem i wobec, że w mieszkaniu zdarzył się cud. Sąsiedzi organizują grupowe modły. Bardziej przyziemnie nastawiony syn pobiera od kolegów opłaty za możność oglądania zjawiska nie z tej ziemi. Piotrowskich nachodzą też tajniacy, nakazując szybkie pozbycie się „ducha”. Biedny ojciec rodziny wędruje od Annasza do Kajfasza w poszukiwaniu pomocy. Jednak milicja, straż pożarna, ksiądz oraz pracownicy elektrowni okazują się bezradni. Zdesperowany Piotrowski zwierza się za swych kłopotów w telewizyjnym „Tele – Echu”, ale jedyną konsekwencją jego występu jest towarzyska kompromitacja i utrata szans na zawodowy awans. Wreszcie pewnego dnia zjawa niespodziewanie znika. Lecz dla Piotrowskich nie oznacza to bynajmniej końca problemów. Kiedy wreszcie zjawa znika, pojawia się następny nieproszony gość”

Dodaj odpowiedź do Mezamir Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.