Bliźniacze dusze – bliźniaczy płomień

W ostatnim „Nieznanym Świecie” nr 4/2015 jest bardzo ciekawy artykuł Małgorzaty Stępień zatytułowany „Bliźniacze dusze”. Zacytuję, moim zdaniem bardzo interesujący fragment tego artykułu:

„Podczas sesji regresingu, słuchając w swym gabinecie relacji zarówno Elżbiety i Pedra dr Weiss zorientował się, że mówią o tych samych żywotach.Oboje pragnęli prawdziwej miłości, tęskniąc za partnerami z tamtych wcieleń, a więc za sobą! lekarz przyznaje, że sam był wstrząśnięty tym faktem.Nie mógł jednak jako terapeuta, w dodatku związany tajemnicą zawodową, jawnie zaingerować w połączenie pacjentów. Zaaranżował więc w wizyty Elżbiety i Pedra w takich godzinach , by mogli minąć się w poczekalni- miał nadzieję, że w ten sposób się rozpoznają.A czas gonił , bo obydwoje kończyli terapię.Pedro zaś za parę dni wracał na stałe do Meksyku.
Przelotne spotkanie w poczekalni nastąpiło dwa razy.Oboje pacjenci co prawda wymienili pozdrowienia, ale…nic z tego nie wynikło.Dr Weiss był rozczarowany i zmartwiony, ale uznał, że dalsza zabawa w kosmicznego swata byłaby nieetyczna.Jednak splot nici przeznaczenia sprawił, że kilka dni później, o tej samej porze ludzie ci znaleźli się na tym samym lotnisku, chociaż udawali się do zupełnie innych miast.Ponieważ lot Elżbiety odwołano z przyczyn technicznych, postanowiła lecieć inną maszyną.Był to…samolot Pedra.
Podczas odprawy przypomnieli sobie , że spotkali się w poczekalni dr Weissa i postanowili usiąść obok siebie.Ich całonocna rozmowa na pokładzie oraz turbulencje , w trakcie których trzymali się za ręce spowodowały powrót gorącego uczucia sprzed wieków.Obecnie są małżeństwem i mieszkają w Meksyku”

Na stronie http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_blizniaczy_plomien_cz2.html
można przeczytać również o Bliźniaczych Duszach

blizniacze_dusze

Bliźniaczy Płomień lub Bliźniacze Dusze to dwie połówki tej samej całości, para niosąca ten sam Płomień. Każdy z nas posiada swoją bliźniaczą duszę, z którą jesteśmy rozłączeni podczas inkarnacji. Każda połówka doświadcza własnych dróg. Dwie bliźniacze dusze inkarnują się w ludzkiej naturze lecz przychodzi ten czas kiedy obie bliźniacze połówki się spotykają. Następuje to w ostatnim wcieleniu na planie Ziemi, oboje w tym samym czasie wniebowstąpią.

Człowiek podróżuje po Ziemi długi czas bez kontaktu ze swoim bliźniakiem. W czasie inkarnacji każdy bliźniak jest odrębną duszą, nie jest tylko połówką, każda z połówek musi nauczyć się balansować w swoim ciele dwie energie: męską i żeńską, musi posiąść umiejętność zjednoczenia się ze swoją bliźniaczą duszą.

– Jeśli spotkasz bliźniaczą duszę czujesz olbrzymią miłość jakiej jeszcze nigdy nie doświadczyłeś,
– jest dokładnie odbiciem twojej osoby,
– posiada ten sam stan świadomości, komunikujecie się bez słów w życiu fizycznym i duchowym.
blizniacze_dusze2
W chwili inkarnacji kiedy jedna połówka schodzi do ziemskiego życia, druga pozostaje na innym poziomie, „co na górze to i na dole”. Stąd też wynika, że dusze inkarnują się naprzemian, jako mężczyzna i kobieta, przychodzą do życia naprzemian jako dwa promienie tego samego Bliźniaczego Płomienia, ale wspólnie niosą wszystko co znajduje się w tym związku. Tylko w ten sposób można rozpoznać świat iluzji jak również ostatecznie uwolnić się od każdej iluzji. Ważnym etapem dla dwóch bliźniaczych dusz jest integracja polaryzacji. Obie połówki muszą ze sobą silnie współgrać. Polaryzacja jest niezbędnym warunkiem alchemicznym zachodzącym podczas transformacji, w którym każdy dualizm doprowadzony zostanie do jedności.

Budzi się ciało i Energia Kundalini – święty ogień zapala się instynktownie, zmierza do zjednoczenia z własnym duchem, uwalnia blokady, ukierunkowuje myślenie, dwa aspekty energii: męska i żeńska – Ida i Pigala już wspólnie połączone wchodzą do kanału Shusumny i zmierzają do czakry korony. Aktywują wyższą świadomość. Kundalini jest mechanizmem i bazą wyjściową do wydobycia się z więzienia i wstąpienia w ogień transformacji.

Ludzkie pragnienia będą tym budulcem, który poruszy kod świetlisty. Od nas samych zależy czy otworzymy się na połączenie z Jednością czy energia Kundalini posłuży nam do tworzenia swojego indywidualnego wzoru w celu zaspokojenia swoich ziemskich pragnień. Od samego człowieka zależy czy wygra duch czy materia. Jeśli duch okaże się silniejszy doprowadzi do niepowtarzalnego indywidualnego wzrostu ewolucyjnego, da dostęp do uniwersalnej mądrości. Jeśli postawimy na materię rozwiniemy w sobie wysoką inteligencję, uczepimy się ciała fizycznego, wyzwolimy w ciele poczucie pewności i wielką wiarę we własne siły, stłamsimy własnego ducha. W tym stanie człowiek doświadcza egoświadomości, samorealizacja przyczynia się do separacji z Boskim Źródłem.

W ten sposób stwarzamy sobie zupełnie nową rzeczywistość. Pojawi się strach przed śmiercią i wielkie pragnienie życia na Ziemi, Twoja duchowa swoboda zostanie ograniczona i zamiast wspinać się po stopniach wysokiej piramidy aby doświadczyć głębin oceanu zakotwiczasz się na długi czas albo na zawsze w zawężonym polu świadomości, nie wykorzystujesz swojego prawdziwego potencjału i jakże daleko odpływasz od płaszczyzny spirytualnej. Otwierasz inną oktawę ukształtowaną z potrzeb własnego ego co cię czyni mniejszym i gorszym od prawdziwej rzeczywistości. Tam podzielisz własny los z podobnymi bytami chociaż każdy będzie wibrował na własny sposób i będzie ślepo bronił własnej filozofii. Takie połączenie energii Kundalinii nie pochodzi od aspektów światła.

Człowiek, który poddaje się procesowi transformacji w drodze uwalniania od materializmu przyciąga Najwyższe pola świadomości, które odrywają go od wszelkich iluzji świata.

W chwili budzenia się świetlistego kodu uruchamia się DNA, jest to czas na powrót Bliźniaczej duszy. Czas na wielkie Zjednoczenie, rozpoczyna się podróż do Boskiego Źródła. Czujemy się kompletni jako jedność. W chwili kiedy drugi bliźniak oddala się odczuwamy samotność i opuszczenie, popadamy w depresję. Tylko połączenie ze swoim bliźniaczym Płomieniem daje wejście w wniebowstąpioną przestrzeń już niczym nie ograniczoną – wielowymiarową. Bliźniaczy Płomień jest aspektem oryginalnego Źródła: Ojciec – Matka, dwa aspekty doskonale wybalansowane.

Połączenie „góry i dołu”, wniknięcie Boskiej Energii w ciało jest sekretnym małżeństwem męskiej i żeńskiej energii. Celem takiego małżeństwa jest duchowa ewolucja i wniebowstąpienie. Unia dwóch źródeł: fizycznego „ja” i Wyższego „Ja”, obie strony muszą mieć jednakowo silne i wybalansowane pola.

Trudno jest dokładnie wychwycić naszym zmysłom związek Bliźniaczego Płomienia i Sekretnego Małżeństwa. W chwili zjednoczenia osoby te popadają w celibat. Jedni schodzą do ostatniego wcielenia razem i idą przez życie tą samą drogą, inni łączą się „góra – dół”, zdarzają się przypadki narodzenia się dwóch bliźniaczych dusz w jednym ciele.

Boska energia wnika w ciało tworząc jednakowy rezonans. Zjednoczony Święty Płomień budzi anielską naturę. Bliźniacza para uwalnia się z labiryntu złudzeń materialnych i mentalnych, od tej pory wyruszają we wspólną podróż. Znane są słynne bliźniacze pary, które spotkały się na Ziemi:

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ezoteryka, Psychologia głębi, Rozwój duchowy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

131 odpowiedzi na „Bliźniacze dusze – bliźniaczy płomień

  1. Dawid56 pisze:

    Może tak jest ,że każdy Człowiek poszukuje swojej bliźniaczej połówki? niektórzy twierdzą, choć to trochę dziwne, że nawet nieodwzajemniona miłość może być przebudzeniem do Miłości tylko jednej osoby , a drugiej stronie dopiero po latach otworzą się oczy, ale nikt prawdopodobnie nie wie jak jest naprawdę.

  2. margo0307 pisze:

    ” Może tak jest ,że każdy Człowiek poszukuje swojej bliźniaczej połówki?..”
    ______
    Może… 🙂

    • Maria_st pisze:

      ATOM–MOTA

      • margo0307 pisze:

        „ATOM–MOTA”
        ___________
        Jeszcze jak… 😀

        ”…Czy uważasz, że jest to możliwe, czy też uważasz, że nie jest możliwe, obie strony są prawdziwe ”
        Umysł jest budowniczym, A KLUCZEM JEST NASZA WIARA …
        Jesteśmy na uniwersytecie ziemskim w celu by zobaczyć z pierwszej ręki, poprzez fizyczną materializację, konkretne wyniki swoich własnych myśli i emocji. 😛

        Dlatego właśnie Czas i Przestrzeń są celową iluzją i ten żywy “miraż” jest tak silnie zaprogramowany przez Boską Jaźń, że z konieczności musimy skupić swoje zewnętrzne zmysły na Uniwersytecie Dualności, określającym fizyczną rzeczywistość.
        Ten “liniowy” fokus jest więc zaprojektowany.
        Filtry percepcji, które wydają się blokować wielowymiarowość są korzystne dla umożliwienia nam stawienia czoła we wzroście poprzez ziemskie doświadczenie…”

        • ... pisze:

          wiesz co martuś ??? myśle że coś w tym jest !!!!!
          Uważam jednak że filtry są za słabe !!!!

          • Maria_st pisze:

            Uważam jednak że filtry są za słabe !!!! ”

            Dlaczego tak uwazasz … ?

          • margo0307 pisze:

            ~ Filtry percepcji, które wydają się blokować wielowymiarowość są korzystne dla umożliwienia nam stawienia czoła we wzroście poprzez ziemskie doświadczenie… ~

            „…myśle że coś w tym jest !..
            Uważam jednak że filtry są za słabe !..”

            ___
            Ja z kolei uważam, że… filtrybyły w sam raz 🙂
            Obecnie jednak… coraz więcej z nas zaczyna dostrajać się do nowych, subtelnych energii kosmicznych, w jakich kąpie się Ziemia i dla takich osób… filtry stają się coraz mniej wyraziste i zwarte… powodując prześwity, poprzez które możemy dojrzeć coraz większą panoramę wielowymiarowej Rzeczy Istności, w której jesteśmy zanurzeni…

  3. Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

    Ja swoją drugą a nawet trzecią połówkę znalazłam w monopolowym a później od nadmiaru szczęścia film mi się urwał 🙂

    • marek pisze:

      i tak powstała diabelska miara połtoralitrov .
      m.

      • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

        A dla Ciebie będzie specjalna miara siarki i smoły w kociołku, już za późno na przeprosiny hehehe jak ja się cieszę z każdej Zło-wionej duszyczki na tortury 🙂 Spoko będziesz miał towarzysza Adasia vel Ktosia a Siola mały diaełek będzie was doglądał czy macie cieplutko.

        U mnie nie ma zmiłuj jak u mojej Mamusi, będzie płacz i zgrzytanie zębów i mój głośny śmiech na to jak wam dobrze.

        • marek pisze:

          weź dziecko zastrzyk fenaktilu , i zapij spirytusem , wejdziesz na obroty .

          • Maria_st pisze:

            weź dziecko zastrzyk fenaktilu , i zapij spirytusem , wejdziesz na obroty .

            Marku nawet w zartach nie dawaj nikomu takich rad.
            Nie wiesz kto po drugiej stronie i czy nie weżmie tego na serio–różnie to bywa.

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            Marek zastrzyki o których pisze na pewno zna z autopsji ja natomiast musiałam skorzystać z google aby obczaić co to za lek Marku w d*pę zapodają 🙂 Widać że ciekawe ma doznania na trzeźwo, mnie tylko ciekawi co mu powie lekarz gdy zakomunikuje że zaczął pisać z Diabłem na mistyce 🙂 Hmm pewnie dadzą Mareczkowi 2x większą dawkę.

            Poniżej opis leku którym chwali się Marek 🙂

            Fenactil – Chlorpromazini hydrochloridum – zastosowanie i działanie lecznicze

            Opis rozszerzony leku
            Wskazania:

            Schizofrenia z objawami niepokoju ruchowego oraz urojeniami, w psychozie maniakalno-depresyjnej w okresie manii (pobudzenia) oraz w innych psychozach i chorobach psychicznych, w których występuje niepokój i pobudzenie lub w stanach pobudzenia i podniecenia ruchowego różnego pochodzenia. Psychozy starcze oraz psychozy alkoholowe, w leczeniu pobudzenia spowodowanego przerwą w piciu lub przyjmowaniu narkotyku (zespół abstynencji). Ponadto ma zastosowanie w przygotowaniu do narkozy ogólnej, w obniżeniu temperatury ciała potrzebnym do wykonania niektórych zabiegów chirurgicznych, w pląsawicy, w położnictwie w rzucawce połogowej, jako środek wspomagający w leczeniu tężca i wścieklizny.

            Wypisz wymaluj wszystko tutaj pasuje do naszego misia Mareczka który zachowuje się na Mistyce od dłuższego czasu jak kotka w rui 🙂

          • siola pisze:

            Moje uprawnienia w Polsce na kotly wysokoprezne juz od 89 roku niewazne wiec ognia pod kotlami w Kietrzu pilnowac nie moge.Ale popatrzec moge jak kolega pod kotlami trzyma ogien.Tortury od ciekawe ,skad to znamy .Tak meczyli juz latami.Wiec cierpienia torturami juz nie zadasz bo za dlugo byly nam zadawane.Papa godol ze jak zmija ugryzie to nie lec lod zarozki do lekarza,bo jak bis przezyjesz zadna zmija chodz ugryzie ale Ci juz wiecej nie zaszkodzi.Coz ty sie Baska nie martw bo jak gryzly to ja twarze widzial,i po zebach ich nazwiska poznal.Wiec trucizna juz nie dziala jak miala.Wiec dlatego te zmija z niemiec plakala,widac cos wspolnego z smiercia Ojca i Matki miala,bo to ONI juz tak mysla ze wszyscy sa jak ONI po jednych pieniadzach.Ja w zabojce sie nie bawie,zemsty tez nie szukam bo ja nie pracowal na aleji Szucha.W Don Kiszota tez grac ja nie chce bo hologramow nie zabijesz ,tylko by sie zmije cieszyly ze czlowieka nabraly i cepa zrobily.Coz wszystko ma swoj koniec ,wiec sie juz nie martwie ,swe zadanie jak na razie mysle rozwiazalem.A ze zmije sumienia nie Maja to otwarcie pisac trzeba ,to ich boli ze ludziska o nich wiedza.Zabawe mieli niemala ludziom swoje grzechy przypisujac ,a ze sami nic nie umia to na kradzinym zyc tez musza.Coz wazna zecz zmije ukradly,dlugo z nia zabawe mialy.Coz moze juz niedlugo zobatrzymy komu to do smiechu bedzie.

          • A58 pisze:

            Piszesz Siolu o hologramach .Mam dla ciebie niespodziankę.Stare zdjęcie związane z książańskim fotografem i zdarzeniami z dużo późniejszego okresu.Jest na tym zdjęciu hologram.W latach osiemdziesiątych miałem spotkanie z pewnymi ludźmi , którzy mówili wtedy ,że takie zdjęcie pojawi się kiedyś.Zademonstrowali wtedy jak takie numery się wykonuje.Jak się przypatrzeć to widać na zdjęciu trzy osoby.Jedną z tych osób jestem ja , tylko jako dziecko.Pozostałych też znam i wiąże się to z tym obiektem widocznym na tle drzew.Miejsce też nie przypadkowe.Te „żmije” mają z tym wiele wspólnego.

            http://walbrzych.fotopolska.eu/64610,foto.html

          • Ktoś pisze:

            A na zdjęciu widać piękny PLENER z ZEREM ludzi. No ale od czego Fenactil, skoro a58 „WIDZI” na nim OSOBY to na PEWNO ZAŻYWA jego DUŻE DAWKI.

          • A58 pisze:

            Ktosiu załóż bryle , powiększ i dokładnie się przypatrz.Na tle góry też coś widać.A tak przy okazji , to jest Ptasia Kopa.a mapę całego terenu znajdziesz w rozkładówce w Wojniczu.To też tajemniczy teren Celtów jakbyś nie wiedział.

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            Ktosiu daj spokój Andrzejowi, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę Ale Andrew Spencer od Zombiaków zgrał wszystkie kody ze świętych obrazów na pendriva i dzięki niemu polecimy już niedługo w kosmos. Tzn mamy w g-dyni maszynę która zawiezie Nas do nowej świr-ladni ale nikt jej nie umie odpalić. Pewnie jest Immobilizer na kody da vinci z mona-lisy 🙂

            Wybaczcie kochani ale ja już was na trzeźwo nie ogarnia tu czarna dziura, tam szaraki, tam brakujące nici dna i jeszcze do tego Małgośka/Wiedźma Jestem handluje jabłkami na Mistyce nie odprowadzając vat-u.

          • Maria_st pisze:

            Wybaczcie kochani ale ja już was na trzeźwo nie ogarnia tu czarna dziura, tam szaraki, tam brakujące nici dna i jeszcze do tego Małgośka/Wiedźma Jestem handluje jabłkami na Mistyce nie odprowadzając vat-u.”

            Lucyferku kochany bo % w glowie Ci zabuzowaly, spytaj teraz Thota co, gdzie i kiedy a pojmiesz od razu gdzie usiąśc należy

        • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

          Maryśka przecież Blue-thooth to ta Niebieska laska z Księżyca która indukuje wam bezprzewodowo sny w zwojach mózgowych.

          Wiesz co jest najlepsze? Od Maja 2015 ta niebieska laska Blue-thoot daje mi dostęp to panelu sterowania do satelity tel-wizyjnego zwanego Księżycem więc będziecie mieć jazdę w snach bez trzymanki 🙂
          Skoro nie chcesz się z mną bawić w Amore na Jawie to się zabawię z Tobą w les-bijesz Love Story w Snach. Wiem że na pewno się Ci to spodoba i jeszcze nikt się nie do wie 😀

          Love You Bestyjo 666 ❤

          I nie będziesz musiał się z tego spowiadać hehehe.

    • Maria_st pisze:

      to w końcu zdecyduj sie jakiej jestes plci—-am/em……
      nie pij tyle a wieksza bedziesz miec swiadomosc swego istnienia

      • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

        Maryśka wskaż proszę w którym miejscu nie możesz rozpoznać mojej końcówki 🙂
        Będę sobie pić tyle ile chce i kiedy chce i co chcę przecież to i tak gra maya ilu-zja
        To wszystko się mi śni więc lepiej mieć kolorowe sny niż czarno białe trupie modły na kolanach. Może księciunio z bajki już jest w drodze żeby mnie obudzić 🙂 hmmm biedactwo nie wie tylko że jak się obudzę to go od razu uduszę. No chyba że księciem z bajki który mnie obudzi będzie Maryśka w przebraniu faceta, to wtedy nie będzie tak strasznie ❤
        Maryś to może jeszcze pioseneczka dla Ciebie
        AMORE FOR YOU 😀

  4. Maria_st pisze:

    A dla Ciebie będzie specjalna miara siarki i smoły w kociołku, już za późno na przeprosiny hehehe jak ja się cieszę z każdej Zło-wionej duszyczki na tortury 🙂 Spoko będziesz miał towarzysza Adasia vel Ktosia a Siola mały diaełek będzie was doglądał czy macie cieplutko.”

    książkę piszesz?
    moze czesciej wychodz do lasu–tylko nie czyn tam duzego halasu

    • marek pisze:

      Maryś, czy to już gra wstępna? 🙂

      polecam przejście na skajpa , skoro tak się zabliźniacie , a prócz tego za chwilę totalnie zmienicie wydźwięk MŻ.
      m

      • Maria_st pisze:

        nie mam skajpa odkad nie chce mi sie mowic ha ha ha

        „polecam przejście na skajpa , skoro tak się zabliźniacie , a prócz tego za chwilę totalnie zmienicie wydźwięk MŻ.”

        Ma_RUDA…total–fatal–ista

        • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

          Teraz Maryśka będzie bała się zasnąć aby Lucyna nie skrzywdziła jej w święcie snów, już mi się Myszko nie wywiniesz 🙂

          • Maria_st pisze:

            ha ha ha….tak tak tak boisz sie MNIE

          • Maria_st pisze:

            Teraz Maryśka będzie bała się zasnąć aby Lucyna nie skrzywdziła jej w święcie snów, już mi się Myszko nie wywiniesz 🙂
            Odpowiedz

            Lucy/L/ obiecanki cacnki a głupiemu radość……coś mierny i bierny jesteś ha ha ha
            Okno otworzyłam, czekałam na to….”Jak ja Cię wezmę w obroty to cię rozgrzeję do czerwoności albo nawet do białości i zapłoniesz niczym drugie Słońce które tak Ci się marzy po nocach :D” a tu…dooooo.a 😦
            Chiba jest tak jak napisala Livia:
            „jedno oko na maroko.. drugie na wenus? ha he? hehe… ”
            choc ja bym zmienila to Maroko na piramide w G-dyni.
            Lucy….nka zawiodlas/es mnie na calej LINII …
            Nie pij tyle……pewnie stad te w tobie motyle….. 😦 🙂

          • siola pisze:

            Boto widac Tare od Wagi ukradli,dlatego im wszystko teraz tak dziala jak Waga bez Tary.
            Widac Marys trza szukac czleka w kturym Waga razem z Tara mieszka ni li tylko boskie hologramy.Bo nie wazne jest w milosci nie tylko co na dole ale i na gorze siedzi.Czasem objawa milosci jak Ci co w parze potrafia za blad przeprosic.Sumienie i pamiec jedna droga Ida ,wiec nie zchodz z tej drogi dajac posluch zwidom.Coz jak staralem sie juz tlumaczyc Basi ze nie wazne sa slowa,ale to co za tymi slowami stoi.Laska-Milosc ma dwie strony zalezy co wybierzesz.Najgorsze jak urzyjesz pieknych slowek by czlowieka zniewolic,stajesz sie jak Ci BOGOWIE od ich chorych hologramow.Coz pozatym ja uznaje ze smierdza tchurzem Ci BOGOWIE bo tylko potrafia straszyc ludzi noca,za dnia sie chowaja w domach ,wszystkie okna zaslaniaja bo sie swiatla zmory boja ,przy tym jeszcze placza czego im plesn po scianach chodzi.Coz z drugiej strony Maja bogi cieszkie zycie teraz ,bo jak koniec zabawy bliski to i strach ich bardziej zjada.Wlasny jad im szkodzi wiec sie zmije zastanawiaja kto ich w ich robocie zdradzil.Coz zmije kochane zdradzila was wlasna pycha i brak szacunku dla ludzi,bo nie wystarczy dobre miec na papierku i w gebie zasady jak w praktyce jest sie zwyklym gnojem.Tak wiec z geby takim strasznie smierdzi,nie pomoze mycie bo w nich wszystko juz od srodka gnije.
            Andrzej to na zdjeciu w krzakach i na dachu juz na pierwszym planie,bo tak wiecej nic nie widze bo powiekszajac wszystko sie rozmywa.

  5. marek pisze:

    rzucawce połogowej, jako środek wspomagający w leczeniu tężca i wścieklizny.

    słabo Lucyferku , weź większą dawkę ….

    a za porównanie do : kotka w rui 🙂 to bardzo dziękuję , piękne porównanie i prawdziwe , lubię mruczeć i się ocierać – o kocioł w kotłowni – swym zwierzęcym podbrzuszem …

    miau..

    • marek pisze:

      POPRAWINY

      No ładnie , pozbierałem , porozrzucaną odzież i bieliznę , pozamiatałem rozbite szkło , usunąłem plamy z marokańskiego alabastru ..podniosłem protezkę do szklanki i przykryłem kawałek gołej …..nogi ..
      I myślę , nic nie będę mówił , wiosna dziewczyną – zaszumiała , a tu ledwo co pierwsza otworzyła oczy i już szuka kompana do leczenia – wiosennego kaca.

      m.

      • Maria_st pisze:

        a tu ledwo co pierwsza otworzyła oczy i już szuka kompana do leczenia – wiosennego kaca.”

        ale jaki to mily kac…… 🙂

        • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

          „Chiba jest tak jak napisala Livia:
          „jedno oko na maroko.. drugie na wenus? ha he? hehe… ”
          choc ja bym zmienila to Maroko na piramide w G-dyni.
          Lucy….nka zawiodlas/es mnie na calej LINII …”

          Ohh Maryś ja najczęściej zasypiam na ranem dlatego nasze sny nie mogą się obecnie zgrać 😀

          Eyes Of Love

          • Lucy, to tak by the way cos dla Ciebie:

            Pozaziemski Przewodnik Wielkiego Białego Braterstwa Andów

            no szukalam jakiejs fajnej wersji crying game, takiej jak najlapiej oddajacej sedno, ale poki co ta wydaje sie najlepsza

            o dobra wersje MM to jeszcze ciezej.. a ta moja to tez niezle dala doopy.. hihih… ale tej nocy juz po bozemu.. na dowod czego spadl nawet zloty deszcz… ale o tym juz u mnie…

            i jeszcze zapytam o co chodzi z tym Songo i 666.. bo zajrzalam do Twojego fotobukietu i tak wpadlo w oko ta fotka… haha… a co do powiedzonka o wenus i maroko to taak.. Maria zdecydowanie lepiej to ujela.. tyle, ze w sumie ktora to piramida?

            ahh, za bardzo mi sie cos na zarty zbiera… to chyba lepiej juz uciekam… milego wieczorka zycze wszystkim.. livia

            🙂

          • Maria_st pisze:

            Ohh Maryś ja najczęściej zasypiam na ranem dlatego nasze sny nie mogą się obecnie zgrać”

            Z-MORA ?

  6. Dawid56 pisze:

    Kochani, tu jest temat o bliźniaczych duszach – czymś wzniosłym( mam przynajmniej taka nadzieję), a wy o leczeniu schizofrenii i psychozie maniakalno depresyjnej, chociaż być może znalezienie bliźniaczej duszy może spowodować wyzwolenie ze schizofrenii, czy depresji beż użycia leków psychotropowych :).

      • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

        W temacie Miłośnych pioseneczek to numero uno stanowią Makarony z Italii
        AMOR ROMA 🙂

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            O widzę że także i Livia ma maryśkę na oku 😀 może się jakoś tą Bestyją 666 podzielimy we dwie 😀 miejmy nadzieję że to naprawdę Bestia tak jak się reklamuje a nie szara myszka 😀

            \m/ Ave Maryśka 666 \m/ ❤

          • Maria_st pisze:

            Lucyfer ciekawe co na to moj mąż KOT….czy zechce się ukochaną podzielic ha ha ha…uważaj, spytaj Ktosia o jakiego KOTA chodzi ha ha ha

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            Maryśka co mnie odchodzi Twój Kot :D. przecież to nie kocicha to się nie bój, nie zabiorę Ci tego futerka. Jak ja Cię wezmę w obroty to cię rozgrzeję do czerwoności albo nawet do białości i zapłoniesz niczym drugie Słońce które tak Ci się marzy po nocach 😀
            Na razie Twoje obroty są poniżej 55 ale to już niedługo się zmieni, wiesz ja tam się nie pytam kogoś o pozwolenie, biorę i już ❤

          • Maria_st pisze:

            Maryśka co mnie odchodzi Twój Kot :D. przecież to nie kocicha to się nie bój, nie zabiorę Ci tego futerka. Jak ja Cię wezmę w obroty to cię rozgrzeję do czerwoności albo nawet do białości i zapłoniesz niczym drugie Słońce które tak Ci się marzy po nocach 😀
            Na razie Twoje obroty są poniżej 55 ale to już niedługo się zmieni, wiesz ja tam się nie pytam kogoś o pozwolenie, biorę i już ”

            bzdury pleciesz……i to tyle….no ale niektorzy baja swoja baje jak im materialu staje.

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            Oh Ah Eh Maryś no co ty taka oziębła? Może Ty jesteś królowa śniegu 😀 i się boisz że Ci roztopie królestwo przez te AMOR-y? To na dzisiaj już sobie odpuszczam zabawę bo jeszcze Mistyka przez mojej molestowanie szarych i białych myszek znajdzie się na indeksie stron zakazanych a po co nam takie Kwiatki 😀

          • „O widzę że także i Livia ma maryśkę na oku 😀 może się jakoś tą Bestyją 666 podzielimy we dwie”

            ehh, no nie wiem Lucy(L)… bo jeszcze cos odbije temu KOTowi Marysi i… pip.. a tak w ogole to kto tu w sumie ma na kogo oko? jedno oko na maroko.. drugie na wenus? ha he? hehe…

            WICKED GAME

            😉

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            Ale jazda patrze i nie wierze własnym oczom a może już haluny 😀
            „ehh, no nie wiem Lucy(L)… bo jeszcze cos odbije temu KOTowi Marysi i… pip.. a”

            najlepsza jest jak zwykle końcówka tego zdania
            i pipa 😀

            Fajna pioseneczka pojawiła się ostatnio na YT ❤
            Beautiful Alien

    • marek pisze:

      Dawid co Ty chcesz , jedna czarna – moja , druga biała z dostępem do smoły , i już są dusze bliźniacze , nikt nie schodzi z tematu , tylko inaczej go realizuje – przyklej się na trojaczka , jest miejsce dla przeźroczystej …
      m.

      • Dawid56 pisze:

        Marek, masz ciekawe poczucie czarnego? humoru 🙂

        • Maria_st pisze:

          ha ha ha a ta biała po to ze smoła by piórami ja obtoczyć—Markowymi…..:)

          • Lucifer(AlcyOne) )O( pisze:

            Markowi to lepiej poleć dziuple w les-ie, ja nie jestem taka idiotka żeby kręcić amore z takim czymś, czym jest facet, fuj, jak można tak nisko upaść.

          • Maria_st pisze:

            Markowi to lepiej poleć dziuple w les-ie, ja nie jestem taka idiotka żeby kręcić amore z takim czymś, czym jest facet, fuj, jak można tak nisko upaść.”

            to ja chyba tez nisko u–padlam 🙂

  7. marek pisze:

    Ja swoją drugą a nawet trzecią połówkę znalazłam w monopolowym a później od nadmiaru szczęścia film mi się urwał 🙂
    Marysia , ma rację , nie mieszaj , lepiej zostań przy tym co masz ,przynajmniej bez błędów piszesz i zapewne mądrze dla diabełków .
    Już miałem Cię nakłaniać Lucyferku weź dwa razy po połtoralitrov , ale chyba nastąpił by Twój zgon po takiej dawce – więc nie.
    A myślałem że jak na wyższe obroty Cię wkręcę , to zobaczę jak Ci ogon lata , jak te łowickie warkocze , no ale trudno ,życie to życie – nie wszystko można zobaczyć .
    Dbaj o siebie , bo w lesie jeszcze za zimno na spacery .
    m.

  8. Pingback: Maria Magdalena 3 Christs and… RED EGG | Livia FLOW Space.. WALKING GATES

  9. marek pisze:

    Zajrzałem na stronę Livi , i faktycznie temat w stosunku do Twych zamierzeń min. przeze mnie skopany – sory .
    Osobiście temat rozumiem jako nierozwiązywalny w analizie / brak wiarygodnych danych / w temacie podzielności duszy …
    m.

  10. adept48 pisze:

    miło się słucha jak z ważego aspektu duchowości ziemskie próbujemy odebrać odczucia.
    Czy rzeczywiście przydatne są dodatki chemiczne?
    To nieistotne..bo to tylko odskocznia ,dodatkowy krąg w poszukiwaniach,gdzie ego zaspokaja swoje potrzeby trójwymiarowe… tak długo to trwa ,aż stwierdzimy iż to nie to. Wtedy wystarczy powiedzieć: Przybywaj TF…
    (bo już ego się wyszumiało).Czas kończyć inkarnację w wielkim stylu… i dopuścić Ducha do Jedności..
    Ziemska Iluzja rozpuszcza się i mamy doskonałość wypełniającą wszystkie poziomy naszej Istoty, plus ta Druga Połowa …postrzegana jako my, ja.
    Też byłem zdumiony jak partnerka stwierdziła, iż w medytacji bywa, iż widzi moimi oczami…Ja natomiast wiem co myśli.. i zanim cokolwiek powie ja już wcześniej odpowiadam..lub wykonuję czynność …
    Wyjątkowa to zabawa …
    już tych wrażeń są całe tomy …
    Nawet kilku godzinne rozstanie wywołuje potężną potrzebę bycia razem.
    Mówiąc językiem komputerowym…otwieramy ciągle te same strony..tylko każde robi to inaczej .
    I teraz zlewa się nasza Ludzka Jedność ( nie chodzi tu o zbiorową świadomość )
    Ja jestem w Jedności z Wami…
    .Kocham Was ..

    • Maria_st pisze:

      Też byłem zdumiony jak partnerka stwierdziła, iż w medytacji bywa, iż widzi moimi oczami…Ja natomiast wiem co myśli.. i zanim cokolwiek powie ja już wcześniej odpowiadam..lub wykonuję czynność …”

      mnie adepcie nie dziwi to postrzeganie NAS.
      Znam to o czym piszesz……

      „Wyjątkowa to zabawa …”
      Wyjatkowa jesli wspolnie sie „bawimy”.

  11. A58 pisze:

    Słowa Sioli:
    „Andrzej to na zdjeciu w krzakach i na dachu juz na pierwszym planie,bo tak wiecej nic nie widze bo powiekszajac wszystko sie rozmywa.”
    To zdjęcie Siolu to jeden wielki przekaz.Obejmuje wiele wątków i związany jest z indukcjami wyjaśniającymi .Historia zaczyna się na Ślęży gdzie pewien człowiek zaparł się ,że nie będzie brał udziału w buncie archontów i odszedł .Gdzie? – właśnie na teren ze zdjęcia.Tu założył wieś , która była ośrodkiem oporu wobec buntowników.Zbudował na małym wzgórzu mały zamek obronny otoczony murem kamiennym.Toczyli walkę z ludźmi buntowników.Po zdradzie człowiek nazywany Sobotko (od Sobótki) został pojmany w spalony na stosie w Świdnicy jako Waldens.Czy Sobotko to ten sam banita , który tysiące lat wcześniej opuścił ośrodek buntowników.Tak.Człowiek posiadający pamięć tego co się wtedy zdarzyło.Info z indukcji mówiło ,że kiedyś powróci tu za kilka set lat na ostateczną rozgrywkę i zakończy się czas pseudo bogów .Potem wieś została oddana we władanie Cystersów z Lubiąża.Tak tak ci sami likwidatorzy , co zamiatali po Katarach i Templariuszach.Cystersi sprowadzili z Belgii specjalistę od budowli ceglanych.Ten teren ze zdjęcia otoczył wysokim murem i połączył kościół zbudowany na podstawach zameczku Sobotki tunelem z tym największym budynkiem ze zdjęcia..Nikt nieupoważniony nie miał prawa wejść na ten teren za murem.Dziś z muru pozostały tylko fragmenty.Tak więc kościół został połączony z budowlą znajdującą się kilkadziesiąt metrów od niego.Też była to warownia.otoczona kamiennym murem.No i żołnierz banita za sprawą „świateł z nieba” niczym feniks wracał pod różnymi postaciami.Po Sobotce był litewskim królem i z pomocą ludzi morza stworzył manuskrypt znany jako Wojnicza..Potem był dwukrotnie Włochem.Stworzył przekaz wielokrotny , ale bardzo treściwy pokazujących prawdę o powstaniu chrześcijaństwa.Następne wcielenie zakończyło się spaleniem na stosie.Potem był zwykłym holenderskim żołnierzem , który trafił na dwadzieścia lat do niewoli a po powrocie do domu został zdradzony przez swoją miłość..Następnie nosił imię August i spowodował w królestwie postęp cywilizacyjny .Dorabiano mu gębę i torturowano psychicznie..Potem znów jako Litwin powiązał wiele zdarzeń i osób z historii przekazując wiedzę o przeszłości i przyszłości.Z Turcji ponownie pojawił się jako Walijczyk.Za swoją miłością podążył do Książa.To on jest na zdjęciu z psem w garnku.To spowodowało wydalenie go z zamku.On wykonał to tajemnicze zdjęcie Stokrotki gdy wychodzi z wąwozu .Zaczernił twarz tej kobiety i nad iglicą zaznaczył prawdziwych „panów” sterujących rzeczywistością.Po wielu latach wrócił do zamku..Na dziedzińcu przed budynkiem bramowym spotkał się z pewnym człowiekiem i wtedy dostał propozycję nie do odrzucenia.Musiał wykonać zdjęcie tego co działo się na terenie znajdującym się kilka kilometrów od zamku.I powrócił na stare śmieci.Starał się wykonać zdjęcia ,ale nie mógł znaleźć odpowiedniej perspektywy.Starał się mimo zaawansowanego wieku wejść na drzewo ,ale nie dał rady.Wtedy pojawił się spodek i chłopaki zrobili zdjęcie.Potem oddali mu aparat.Fotograf postanowił jeszcze spróbować.Wtedy został dostrzeżony na wzgórzu.Obiekt z terenu fotografowanego podleciał do niego i został pojmali.Nie polecieli daleko .To był zarośnięty ogród przy nowych domkach dla biedoty.Wtedy zapowiedzieli (wiedząc ,że ponownie się pojawi ),że urządzą mu na ziemi piekło.Coś na wzór ustawki w przyszłości.Potem go puścili .Wrócił w okolice zamki i tam dosięgła go kula.Zmarł przy betonowym sześcianie.Był maj 1945 roku.
    No i „zadziałał wir z werwą „.Pojawiło się na świecie dziecko.Jak określiła go akuszerka „wyjątkowy”.Pierwsze lata życia minęły bez rewelacji.Pewnie zakładano ,że nie przeżyje z czerniakiem długo.Ale pojawili się ludzie w kitlach i wyleczyli szkraba.Nawet rodzina nie zauważyła , kiedy brązowe plamy znikły..Wtedy nastąpiło coś związanego ze zdjęciem.W nocy chłopiec został zabrany ze swojego pokoju i dostarczony na teren ze zdjęcia.Byłem pierwszy , ale nie jedyny.Sprawę poznałem kilka lat później będąc już nastolatkiem.Wygląda to tak jakby ktoś blokował wspomnienia a ktoś inny starał się przekazać informacje o tych zablokowanych zdarzeniach.Byłem świadkiem okropnej tragedii.Tym drugim był malutki synek kobiety mieszkającej obok tego terenu ze zdjęcia.Zauważyła brak synka i trafiła na tą łąkę .Starała się odebrać dziecko.Była tam taka słomiana mata .próbowała go ukryć pod tą matą.Błagała porywaczy i wtedy te gnidy. zrobili propozycję ,że nie zabiorą malucha a w zamian zabiorą jego starszą siostrę.To rodzice mieli tą dziewczynę namówić do podróży z nimi.Pod presją zrobili to.Potem czekaliśmy na jeszcze jedną osobę .Był to ojciec mojego szkolnego kolegi..Potem pamiętam jakiś korytarz i ludzi czekających na coś.Obce miasto z tramwajami i poczucie zagubienia.Wyglądało to na próbę wprowadzenia nas w błąd..Mieliśmy myśleć ,że za tym wszystkim kryją się zwykłe eksperymenty na kontrolą umysłu.Niemcy w czasie wojny w budynku przyległym to terenu ze zdjęcia eksperymentowali na dzieciach kontrolę zachowania..I tu Siolo popatrz na zdjęcie.Nie przedstawia ono zapisu realnego.Samo zdjęcie zostało wykonane w 1945 roku.Zdarzenia opisane przeze mnie miały miejsce w końcu lat sześćdziesiątych..Mniej więcej w środku między centralnym budynkiem(już nie istnieje) a takim białym nieforemnym prostokątem( w rzeczywistości to odblask płynącego tam potoku ).widać niewyraźnie trzy osoby.To hologram.Przedstawia tego małego przykrytego matą.W środku ten dorosły.(dziś już nie żyje)i i po prawej drugi maluch.To ja.Skąd wiem ,że to hologram.Po pokazie możliwości technicznych rejestracji pracy mózgu zostałem odwieziony do domu.Wtedy przeprowadziłem na podwórku rozmowę z dwoma ludźmi.Mówili ,że kiedyś nastąpi zmiana systemu.Umówiliśmy się na następny dzień(tak mi się wtedy wydawało).Rano jadąc maluchem do pracy jakaś siła kazała mi się zatrzymać obok pawilonu handlowego.Już na mnie czekali.Za pawilonem płynie ten wspomniany wcześniej potok.Kazali mi znaleźć dobre miejsce z widokiem na tą łączkę.Chodziłem wzdłuż potoku i nie było takiego miejsca , które nie było zarośnięte drzewami i krzakami.Wtedy powiedzieli ,że nic nie szkodzi.Dali mi taką skrzynkę z dwoma rurami.Kazali wycelować nad łąkę w kierunku ściany drzew widocznej na zdjęciu.Wielokrotnie poprawiałem ustawienie tych „rur”.Potem powiedzieli ,że musimy poczekać.Długo to nie trwało , gdy na tle drzew pojawił się obiekt przypominający z wyglądu niemieckie Haunebu.Zatrzymał się i z boku na moment pojawiło się światło.Taki sam obiekt widać na zdjęciu i ten biały punkt to właśnie podświetlenie hologramu.Wtedy poinformowali mnie ,że kiedyś zobaczę pewne zdjęcie.No i zobaczyłem.Potem pojechałem do pracy.Co dziwne trafiłem na swój stary zakład pracy.To była iluzja.Po krótkim czasie ocknąłem się na swoim warsztacie w hucie szkła.Ale to nie wszystko.Na zdjęciu nad tym centralnym budynkiem widać taki biały półksiężyc.To winda , którą spodki były wprowadzane do wnętrza.Kiedyś w tle stał zbiornik , który został rozebrany w 1966 roku.,ale wyglądał inaczej.Ten budynek to była baza tego co nazywamy dziś nolami czy ufo.Bardzo stara baza .Pod koniec wojny Niemcy wykonywali na Ptasiej Kopie dziwne roboty.Oficjalnie studnie i stację pomp.Ale dostałem indukcję wiele lat temu , że urządzenia z terenu zdjęciowego przenieśli właśnie na górę ptaków.Wszyscy pracownicy po zakończeniu prac zostali rozstrzelani (sami Niemcy)Ostatnio ten przekaz potwierdzili moi sąsiedzi .Relacje uzyskali od Niemców odwiedzających nas kiedyś bardzo często. I znowu pojawił się kolejny przekaz.Tym razem znany dwóm osobom.Mieszkający na tym osiedlu SS man sporządził dokumentację dotyczącą tego terenu.Mieszkał niedaleko terenu.Był ścigany , ale dokumenty ukrył.Cała okolica wiedziała ,że zakopali z ojcem motocykl.Taką kupę metalu łatwo zlokalizowali poszukiwacze łusek.Jednak to nie tam Niemiec zostawił informację o tym co się działo na tym terenie.
    Na tej górze widać też takie białe kule.To sondy.Paskudztwo produkujące iluzje.Bezzałogowe i sterowane zdalnie.Wiele znanych zjawisk paranormalnych pochodzi z tego szajsu.Dodam Siolu ,że w latach osiemdziesiątych , żona mojego kolegi , która mieszkała wtedy w budynku obok tego centralnego , widziała w nocy spodek latający nad tą łączką i oświetlający ją snopem światła.Pewnie szukał grzybów.

    • Ktoś pisze:

      „Historia zaczyna się na Ślęży gdzie pewien człowiek zaparł się ,że nie będzie brał udziału w buncie archontów i odszedł .”

      – wiadomo chociaż z tych „indukcji” iu było tych „buntowników” ?

      … bo już w to iż urojone „papugi naprawią świat” przestałem wierzyć.

      • Ktoś pisze:

        A i niech zgadnę

        ta „ZDRADA” miała miejsce około 950 roku i była związana z obaleniem prawowitego Króla Polski, prawdziwego syna Siemowita – Mieszka przez nazistowskiego, żydowskiego, chazarskiego przybłędę z zachodu którego „syn” bolesław „chciwy na świątynne złoto” skatował ją „nawrócaniem” z chrzescijaństwa na żydonazizm zwany katodwulicyzm WYMORDOWYWUJĄC wszystkich opornych na „objawioną z bluźnic lichę” „poddanych” jak popadło.

      • A58 pisze:

        Wiadomo.Czterystu zstąpiło na Ziemię i dwustu zostało na Marsie.
        Papugi to wersja robocza nawiązująca do przekazów majańskich i do źródłosłowia określającego tzw „drugiego”.Nie chodzi o ptaszysko a człowieka.Indukcja z wykorzystaniem tej symboliki.

    • Ktoś pisze:

      W sumie w obliczu tej historii nawet nie dziwi czem Nazitas Polska tak ochoczo sfinansował badania DNA dzieciakom z tamtego rejonu. Szukają jego kolejnego wcielenia.

      Boją się Powrotu Krola?

      • A58 pisze:

        Nie szukali , bo wiedzieli gdzie się urodzi.Miejsce zostało określone bardzo dawno.Celtowie rysowali w okręgu pewien teren.Wierzyli ,że to miejsce połączy ich z kosmosem..Czas królów powoli przemija .Nowych już nie będzie.

        • siola pisze:

          A tak swoja droga co ja tym osilkom zrobil ze gerlachy z obu stron sie mnie czepiaja.Prubuja na calego mnie tu zgnebic jakbym byl im rybia oscia w gardle.
          Wiec ja im zadedykuje Pawla i Gawla moze cos ta bajka ich nauczy ,moze jeszcze na nauki nie zapozno.

          • A58 pisze:

            A to znasz Siolu:

            DAVID EARL FREDERICK
            GERALD HUBERT IRVIN JOHN KENNETTH LLOYD MRTIN
            NERO OLIVER PAUL QUINCY RANDOLPH SHERMAN
            THOMAS UNCAS VICTOR WILLIAM XERXES YANCY ZEUS
            WOLFFE . SCHLEGEL STEIN HAUS ENBERGER DORFF-
            VOR ALTERN WAREN GEWISSEN HAFTSSCHAFERS WESSEN-
            SCHAFE WRAEN WOHL GEPFLEGTE UND SORFALTIGKEIT-
            BESCHUTZEN VON ANGRREIEN DURCH IHR RAUBGIERIG-
            FEINDE WELCHE VOR ALTERN ZWOLF TAUSEND JAHRES-
            VOR ANDER RAUM SCHEINEN DEN VAN DER ERSTE ERDE MEN-
            SCH DER RAUMSCHIFF GEBRAUCH LICHT TALS SEI NUR-
            SPRUNG VON KRAFT GESTART SEIN LANGE FAHRT HIN-
            ZWISCHEN STERN ARTIGRAUM AUF DER SUCHEN ACH-
            DIE STERN WELCHE GEHABT BEWOHNAR PLANETEN-
            KREISE DREHEN SICH UND WOHIN DER NEU RASSE VON-
            VERSTANDIG MENSCHLICH LEIT KONNT ERPFLANZE-
            N UND ISICHER FREUEN AN LEBENS LANGLICH FREU-
            DE UND RUHE MIT NICHT EIN FURCHT VOR ANGREIFEN-
            VON EIN ANADER INTELLIGENT GESCHOPEPFS VON HIN-
            ZWISCHEN STERN ATRIGRAUM.

            Najdłuższe nazwisko świata.W oryginale wszystkie litery były pisane w sposób ciągły.Tak jak w innych przekazach trillu.Podzieliłem je na wyrazy.
            Jak nic to też informacja z Niemiec.W skrócie Wolfee + 585.
            Ciekawe te cyferki .Jakieś takie pasujące do czegoś he he.

          • siola pisze:

            Mysle Andrzej to co napisales ma cos wspolnego z tym co Ojciec Hubert mowil ze Piasty byly niemcami i na slasku mowiono prawdziwym niemieckim.Wiem ze pod koniec zycia jeszcze sie wkurzyl ze zamiast Oder ja Oda mowil.OD ostatni Mohikanin,stal nad wodospadem i spokojnie patrzyl jak woda sie na dole pieni.Czasem zlosc go brala jak oszustwa i klamstwa mowia mu prosto w oczy,coz takim juz nie pomozesz bo nie wieza w sprawiedliwosc chodz duzo oniej gadaja.Coz widac sa tacy pewni ze im klamstwa nie udowodnisz,chodz sami sie do klamstw przyznaja ,bo nie widza ze sami sie przyznaja.Coz mowilem im ja takrze ze zdrajcy zdrajcami zostaja,sami nie wiedzac sie do klamstwa przyznaja.Niagara Kamerrun i Wiktoria czas uplywa jak na razie pod Wintenbergiem spokojnie.

  12. margo0307 pisze:

    ”… bolesław „chciwy na świątynne złoto…”
    ____
    Bolesław… pisze się Ktosiu.. 😛
    Jeśli nie znasz Historii albo… wydaje Ci się, że znasz to… lepiej nie ośmieszaj sam siebie.. 😛

    • Ktoś pisze:

      No tak, mała głupia dziewczynka nie może nie przepuścić okazji by się nie spróbować odgryźć.

      NIESTETY PUDŁO……

      JAKBY KSIĄŻKI DO HISTORII MÓWIŁY PRAWDĘ TO BY NIE BYŁO BIAŁEJ PLAMY PRZED ZAISTNIENIEM MIESZKOWEJ ŻYDOWSKIEJ PRZYBŁĘDY…….

      JEST BO KTOŚ ZROBIŁ KANT Z PODSTAWIENIEM FAŁSZYWEGO KRÓLA POLAKOM …..

      I NIE CHCE BY SIĘ WYDAŁO I NASTĘPOWAŁY tzw REAKCJE POGAŃSKIE i WYGANANIE PIEWCÓW PUSTYNNEGO NAZIZMU Z POLSKI…..

      PS.
      I a propo jUdE i ich dyrektyw – Finowie właśnie likwidują w szkołach naukę języków obcych, matematyki, historii i bodajrze fizyki….

      Zgadnij, o mądralińska, czemu ……

  13. margo0307 pisze:

    „…Czas królów powoli przemija .Nowych już nie będzie.”
    ____
    Andrzeju, a co z przepowiednią Nostradamusa ?, czy się pomylił ?

    • A58 pisze:

      Nie Małgosiu.Michel nie pomylił się nigdzie.Używał terminologii adekwatnej do czasu.Te zagadki wymagały przetworzenia w podany w centuriach sposób.Ten tekst był dla mnie szokujący.To ,że „ludzie morza” mieli prowadzić szkolenie też jest tam zapisane jak i to ,że szkolących i szkolonego łączy wspólna „laicka treść”.Wszystko zostało przewidziane i zaplanowane..Siola nazywa ataki żmijowym ukąszeniem.Po iluś atakach człowiek się uodparnia..powiem Ci na ucho ,że te kolejne wersje żołnierza nie są jedynymi.Michel według centurii też „nie jest już archiwalny.”Dalej jest przekaźnikiem informacji.Jak mówią czterowiersze , tym razem to już nie chłopaki ze świateł na niebie a szef.Wskazane jest też miejsce w Europie skąd przyjdzie pomoc.

      • margo0307 pisze:

        „…powiem Ci na ucho ,że … tym razem to już nie chłopaki ze świateł na niebie a szef.Wskazane jest też miejsce w Europie skąd przyjdzie pomoc.”
        _____
        No wiesz Andrzeju… 🙄 Jak możesz w takim momencie zamilknąć… 😥

        • Maria_st pisze:

          Hmm miejsce w Europie?
          A nie z głębi naszego SERCA?

          • siola pisze:

            Marys miejsca nie znam ja ,ale byl tam zamek i spotkanie i na niebie kupa latadelek ja do jednego Terz tam wsiadlem lot sterujac tam myslami.

          • Maria_st pisze:

            na niebie kupa latadelek ja do jednego Terz tam wsiadlem lot sterujac tam myslami.

            znam, znam…juz jako dziecko latałam ha ha ha

        • A58 pisze:

          No dobrze , to Niemcy.

          • Maria_st pisze:

            A59….sorry mialo byc A58 a wchodzi mi 9……Andrzeju czy chodzi o Niemcy te pod ziemia czy na powierzchni….?

      • siola pisze:

        Andrzej ty mnie nie strasz ,bo mi jeszcze powiesz ze z kwiatowej gory .To miasteczko na siedmiu wzgorzach pod Lippa gdzie Sasi urzedowali stoi jeszcze tam na rynku stary pregierz.Nelki tez tam mieli w swojej nazwie ,oj ja siwy od myslenia przeciesz swiata sam nie zmienie.Serce moje juz kolata,pruboja zmije zrobic z czlowieka wariata.Oj nie dziala jad zmijowy to im samym bije Terz do glowy.

        • A58 pisze:

          Spokojnie Siolu.Może czasem sterowany jestem jak marionetka a przez to naprowadzany na źródła zawierające informacje.Ostatni taki numer związany jest z kodem binarnym Peninstona..Informacje tam zawarte w Trilu mówią ,że jest dobrze .Chłopak (żołnierz amerykański) zapisał coś z czego nie zdawał sobie sprawy.Slang trilowy potwierdzający zasadę odczytu..Kurcze mam być nauczycielem kogoś

          • Maria_st pisze:

            .Kurcze mam być nauczycielem kogoś..”

            kurcze ale nie nafaszerowane sterydami?

          • A58 pisze:

            .Świat spokojnie jest w stanie wyżywić wszystkich naturalnymi sposobami produkcji i bez GMO.

          • siola pisze:

            Tak dla zabawy ,powiem Ci Andrzeju ze ja na starosc chyba juz zwarjowal i na nowo wedki pokupowal,kusi by na Opie pod Krnowem powedkowac.Przejsc wzdluz rzeki od Dzieszkowic az do Bliszczyc.A tak swoja droga moja karta wedkarska stara az 1989 roku,chyba trza mi bedzie zdawac na nowo.

          • Maria_st pisze:

            Świat spokojnie jest w stanie wyżywić wszystkich naturalnymi sposobami produkcji i bez GMO.”

            a co z zatrutym srodowiskiem?
            kolo Japoni, na Ukrainie i nie tylko tam?
            Promieniowanie zniknie jak za dotknieciem czarodziejskiej różdzki ?

          • A58 pisze:

            Wędki napewno się przydadzą Siolu.Czy aktualizować kartę , tego nie wiem , ale coś mi mówi ,że karta nie będzie potrzebna tak jak i same koła wędkarskie.Jakby nie patrzeć to też pasożytujące twory administracyjne.

          • siola pisze:

            Moze czarow tu nie bedzie ale Technika,a na twym dachu w okraglym domu bedzie sie krecic w lewo swastyka.Ale ja nie elektryk z zawodu moze pomylil strony.

          • A58 pisze:

            „a co z zatrutym srodowiskiem?
            kolo Japoni, na Ukrainie i nie tylko tam?
            Promieniowanie zniknie jak za dotknieciem czarodziejskiej różdzki ?”
            Jak to co , odkurzyć a zebrane paskudztwo wraz z głowicami jądrowymi i odpoadami radioaktywnymi wysłać w kierunku słońca..Takie środki techniczne będą do naszej dyspozycji.Dziś to brzmi jak baja , ale gdy pojawią się przodkowie bliźniacy stan techniki nabierze dużego przyśpieszenia.

      • Maria_st pisze:

        Andrzeju najważniejsze w tym co piszesz to TO—ze przyszlośc bedzie piękna.
        I obojetne z jakiego miejsca na Ziemi ma przyjsc pomoc…..
        Mnie jedno zastanawia…..Ty I Muki z tych samych żródeł inne wnioski wyciągacie.
        Jeden i drugo mieliści kontakty z NIMI.
        Skąd wiec tak rózne odczyty?
        O co tu chodzi?

        • A58 pisze:

          A z jakiego źródła korzystał Muki.Jeśli twierdzi ,że czeka nas zagłada i to jest istotą Nostradamusa , to klepie bzdury.Należało skorzystać z oryginalnego tekstu i przetworzyć go zgodnie z zasadą tam zapisaną i wspólną dla innych tekstów.Nostradamus to tylko część informacji i do tego bez gwarancji powodzenia.Te inne źródła zsynchronizowane są z momentem aktualnym.Jak coś się wydarzyło , to pojawia się informacja z takiego źródła , które informuje o zrealizowaniu danego etapu.Gdyby była inna sytuacja , to wskazane byłoby inne źródło.Zawsze jest kilka możliwości dla aktualnego stanu i jest to przygotowane na zapas.Nie bez powodu na pasku używanych przeze mnie stron wyskoczył film z amerykańskimi żołnierzami.

          • Maria_st pisze:

            no to ciekawe w kontekscie tego cos pisał wczesniej,
            Chodzi o Twoje doświadczenia z wyjatkowościa, niemiecka akuszerka, no i doswiadczeniami niemcow na dzieciach z terenu Ptasiej Kopy i okolic.
            I nie chodzi tu o Niemcy dzisiejsze a o tych ktorzy zeszli do Undderlandu.
            Pamietaj ze mieli oni technologie ktora juz wtedy uchodzila za magie…..ciekawe co teraz maja biorac pod uwage ze wszelka dokumentacja Nicoli Tesli zniknęła w ” cudowny sposob”.
            Oby to do czego dochodzisz nie było ” usypianiem ” a nie ” przebudzeniem”.
            Ogólniie to obserwuje ze ta GRA…..jest ciagle dualna….
            Ktoś się dobrze bawi….

  14. margo0307 pisze:

    Jak myślicie…, czy może to być prawdą, że Putin wyłamał się i postawił okoniem banksterom, nacjonalizując bank Rosji ?

    A jeśli to prawda, Andrzeju – tu moje do Ciebie pytanie – co to może oznaczać ?

    • A58 pisze:

      Czas Putina , Obamy czy innych wodzów przeminie.Zostaną zastąpieni jednym rządem.Z NWO w stylu nam wmawianym nie ma to nic wspólnego.Skład dziewięcioosobowy.Na świecie jest tyle do zrobienia a tu tylko nawoływania do wojny.Likwidacja głodu.Zmiana w sposobie pozyskiwania energii.Siola ma rację.Wszystkie waluty zostaną zastąpione jedną.Zakaz wyzysku i pasożytowania.Nowe prawo (proste i zrozumiałe dla wszystkich.)
      Tak więc Małgosiu nie istotne jest co wodzusie teraz kombinują.

      • Maria_st pisze:

        z tego co ja wiem nie ma byc wcale waluty….

        • siola pisze:

          Marys smieszne ale nie wiem czy nie bajka,cos mi po glowie chodzi ze Matula mowila o placeniu muszlami.

          • A58 pisze:

            Informacje z czterowierszy mówią o jednej walucie a dokładnie o zmianie pieniędzy oraz o zwracaniu sobie w gminach.Muszla – fajna nazwa Jak nic szef to zatwierdzi.

          • Maria_st pisze:

            Muszla – fajna nazwa ”

            syreny powroca …

        • sioLa pisze:

          Powruca moze i Syrenki ,beda mialy wolne kola i 4 dynama na swych kolach a na dachu 40 kostek do brania energi z nieba by po ziemi sie bez trucia innych kolebac.Mowi cora lysaj Ociec a on na to ze nie bedzie lysal a pusci na czworakach a po 40 bedzie dziewcze zdrowo chrapac.No i choc nie wiedzial co na starosc bedzie,lysiec nie wylysial ale za to wlosy strasznie szybko wybielaly.

      • toja pisze:

        A58 pisze:
        Marzec 25, 2015 o 23:09
        …Zakaz wyzysku i pasożytowania.Nowe prawo (proste i zrozumiałe dla wszystkich.)
        _____________________________________________
        nie dla wszystkich, a dla małej części nas…pasożyta nie przerobisz na zywiciela 🙂

        • siola pisze:

          Coz ja mysle ze nauczysz ,bo to tak jak ze mna bylo ze nie znalem w domu barszczu.Jak Matka dostala skas przepis i ugotowala powiedzialem ze tej krwistej zupy ja nie bede jadal.Ale poszedlem do wojska i co czwartek na stolowce w Ketrzynskiej szkole my barszcz mieli .Wiec po lataniu w polu bo Pech chcial byla w tym dniu taktyka zostalo by tylko jesc drugie danie.Wiec zostal mi wybor albo chudy czwartek albo sie z barszczem przeprosic.Pasozydom tez zostanie wybor albo wychodowac se pozywienie samym albo umrzec z glodu.

          • Maria_st pisze:

            Pasozydom tez zostanie wybor albo wychodowac se pozywienie samym albo umrzec z glodu.”

            I o to chodzi…..

          • toja pisze:

            Maria_st pisze:
            Marzec 26, 2015 o 00:11
            Pasozydom tez zostanie wybor albo wychodowac se pozywienie samym albo umrzec z glodu.”

            I o to chodzi…..
            _____________________________________________
            nie doceniasz pasozydów, a to wielki błąd

          • siola pisze:

            W jednym to masz Toja racje,ze Ktos tu kogos nie docenial,i ten blad juz dawno popelnil.
            Coz ja duren ze wsi Ci tego nie wytlumacze bo Ty przeca analityk.Inteligencji czlowieka nie ksztaltuja studia czy matura,bo to wszystko mozna kupic ,mozna tez tak zrobic bys do szkoly nie mogl chodzic ,mozna takrze prostych ludzi Terz tak uczyc by nie merkowali ze sie durni z nich robi.Ja szacunek mial do starszych i do rozmowy sie nie wtracal ,wiec mnie pasozydy za glupiego uwazaly.Analiza sprawy wyjdzie zawsze taka jakie materialy dostaniesz do analizy,a cudzym materialom nie wierzyl wolal zbierac powoli z mozolem materialy sam.Wiec mi wyszedl wniosek prosty ze nie wazne sa narody ,bo ta sama krew w nich plynie a po obu stronach siedza wrzody co ta krew truja ,nienawiscia i strachem szczuja.A nie ufaj juz nikomu kto co drugim slowem bogiem sie zakrywa ,bo to te najgorsze zmije.Chodz Ci zmije sie do domu wcisna jak trojana sprawa tak na wierzch wyplynie,bo sa zbyt siebie pewni ze sprawa nie wyjdzie na jaw.Pasozydy w Tej swej pewnosci siebie sami sie zdradzaja,mysla ze nikt nie widzi ze ich okradaja.Jak juz raz tu pisalem stara Prawda”Glupi goni,madry czeka,ten co wie juz idzie do ogrodu albo jak Andrzej powiedzial lepiej jest posiedziec w spokoju na rybach.Coz jak tu isc do sadu jak w urzedach dokumenty falszuja.Jakie sady w kraju taka i kultura co ochrania klamce i zboja.

      • Daria pisze:

        Wg mnie Putin i Trump to jeden worek.
        Polska przygotowuje sie do wojny. Blisko mojej miejscowości wybudowane są tory po których nie jeździ pociąg. Sa to tory dla wojska przygotowane. W mieście obok młodzi mężczyźni i kobiety muszą zgłaszać się do wojskowej komendy uzupełnień.

        • marek pisze:

          Polska przygotowuje sie do wojny.

          Ludzie po potopowi każdą głupotę i podłość wprogramowaną w ich bezmyślne głowy wypełnią , więc bez pomocy Boga / wyższych hierarchii wszechświata / i tą spełnią ..

          Szkoda tylko ,że Ci którzy głos swój upubliczniają pod wzniosłym hasłem Mistyka Życia tak mało oleju w głowach mają ,że oprócz pląsania po bezdrożach ludzkiej wysublimowanej myśli , nie krytykują tego co wokół w celu zatrzymania tego co szykuje im organizowane przez szubrawców i idiotów życie ….

          Można by rzec co już wzmiankowałem może to kącik Mistyki Cienia przykryty hasłem Mistyka Życia i jego celem nie jest życie rozjaśniać ,a jedynie pod tym powabnym hasłem zainteresowanym tym kierunkiem jedynie je zaciemniać ……

          nazwę tą wypowiedź nie głosem krytyki , a głosem sumienia ..

          Jam jest w Bogu a Bóg wokół mnie Miłością jestem rosą życia bo światło jest we mnie ..

          • margo0307 pisze:

            „…Szkoda tylko ,że Ci którzy głos swój upubliczniają pod wzniosłym hasłem Mistyka Życia tak mało oleju w głowach mają…

            nazwę tą wypowiedź nie głosem krytyki , a głosem sumienia ..”

            ___
            Zapomniałeś dodać kochany Marku… „głosem Twojego sumienia”, które… głośno woła i prosi Cię o to, byś nareszcie… wyzwolił swój umysł spod władzy swego rozdmuchanego – niczym balonik – cielesnego ego, powodującego Twe postrzeganie w krzywym zwierciadle… widzącego jak…
            wysoko wznosisz się w porównaniu do bliźnich…”

  15. siola pisze:

    Czas Krolow przeminie,pieniadz straci swoja wartosc.Nadejdzie dzien gdy szacunek ludu nie straszeniem i zwodzeniem tworzysz.Herb na pucowanych srebrach jak na misninskiej porcelanie.Hej kolodziej swe debowe beczki robi ,bo ogorki i kapuste trza nakisic.A zdrajcy czlowiekowi wciaz wmawiajom ze im klamstwa i mordu zazdroscisz.Wez z Bellis ty wywaru to ochroni od zawalu i bol takrze Twoj ukoi ,co siedzialo na watrobie Terz wygoni.Aligator splynie z nieba i hologramow wlascicieli na ziemi polknie w siebie.

    • Maria_st pisze:

      nie doceniasz pasozydów, a to wielki błąd”

      a muszę doceniać>?
      siola wie co pisze…

    • Ktoś pisze:

      „Zdarzyło się, że kulisy teatru zajął ogień. Na scenę wyszedł klaun, aby poinformować publikę. Ta pomyślała, że to dowcip i zaklaskała gromko. On powtórzył ostrzeżenie. Widownia krzyczała jeszcze głośniej… Zatem sądzę, że nasz świat spotka koniec pośród ogólnego aplauzu kpiarzy, którzy uznają go za żart.” Søren Kierkegaard

      całość

      Plemię Morskich Cyganów

      • BasiaB pisze:

        Oj chyba NIE 😀
        napisałam niedawno – należy odwrócić czerwony klocek dupą do białego ,a posypie sie ta cała puzzelkowa piramidka 😀

        • toja pisze:

          Basiu, widzisz wystarczająco dużo chętnych do odwrócenia czegokolwiek.
          większości jest dobrze tak jak jest.

  16. marek pisze:

    Czas Krolow przeminie,pieniadz straci swoja wartosc.Nadejdzie dzien gdy szacunek ludu nie straszeniem i zwodzeniem tworzysz…

    Ile razy już to było głoszone w naszej historii – królów już nie ma , za to mamy na grzbietach oligarchów -aligatory ; i partie polityczne -sępy i hieny … a kto kolejny wlezie nam na grzbiety o tym zdecyduje – nasza pokora , chciwość i bezmyślność , względnie nasze wyjście z umysłowo-emocjonalnego analfabetyzmu – rozsądku – przebudzenie .
    m.

  17. johanna_xy pisze:

    hmmm… sciagnelam nieswiadomie moj Blizniaczy Plomien , po trzech miesiacach jestesmy wolni od wszelkiej karmy i roznych programow ( pozostala juz tylko glodowka ) , co najciekawsze pomagamy sobie nieswiadomie przy „wznoszeniu ” . Egzystujemy tu w „Matrixie” jak i rowniez we snie , pomimo ze mieszkamy w roznych krajach doswiadczamy prawdziwej , bezinteresownej milosci , ktorej moge Wam wszystkim zyczyc 🙂 … A teraz zasadnicze pytanie , co dalej ? Bo jesli nasz proces „wznoszenia ” nie spowolni to ….. Ps. chcialam zaznaczyc ze pochodzimy z bardzo wysokiego poziomu 🙂 moze jest tu ktos , kto zna sie w tej dziedzinie , bo ja jestem niestety laikiem 😉

  18. mały budda pisze:

    hmmm… sciagnelam nieswiadomie moj Blizniaczy Plomien , po trzech miesiacach jestesmy wolni od wszelkiej karmy i roznych programow ( pozostala juz tylko glodowka ) , co najciekawsze pomagamy sobie nieswiadomie przy „wznoszeniu ” . Egzystujemy tu w „Matrixie” jak i rowniez we snie , pomimo ze mieszkamy w roznych krajach doswiadczamy prawdziwej , bezinteresownej milosci , ktorej moge Wam wszystkim zyczyc🙂 … A teraz zasadnicze pytanie , co dalej ? Bo jesli nasz proces „wznoszenia ” nie spowolni to ….. Ps. chcialam zaznaczyc ze pochodzimy z bardzo wysokiego poziomu🙂 moze jest tu ktos , kto zna sie w tej dziedzinie , bo ja jestem niestety laikiem😉
    Odpowiedz

    Żeby uwolnić się od kolejnych przyszłych form. Trzeba powrócić do swojej wewnątrz znajdującej pamięci w obszarze swojej świadomości.
    Kim byłaś, kim jesteś, kim będziesz.
    Kim byłem, kim jestem kim będę.
    Przeszłość, teraźniejszość,przyszłość po których podróżuje twoja świadomość i moja.
    To się nazywa tzw. droga scalania w obszarze swojej wyjątkowej świadomości.
    Tak więc praca polega na uwalnianiu się z więzów materii, w której przebywa czaso świadomość. Przy jednoczesnym przebywaniu fizycznej formie. Dlatego schodzimy w różne alternatywne światy aby odnaleźć swoją drogą i głębiej poznać własną naturę świadomości.
    Nie możesz możesz twierdzić i zarazem pisać, iż nieświadomie ściągnęłaś swój płomień bliźniaczy, gdyż jest to sprzeczność.
    Tu chodzi aby być przytomny, świadomy procesy poznawania siebie samego i odkrywania siebie samego w obszarze świadomości.
    To rozpoznanie swojego błędu wewnątrz siebie samego daje poznanie w obrębie swojej wyjątkowej świadomości.
    Tak więc praca w poznawaniu samego siebie w swoim wnętrzu to kopalnia wiedzy nie tylko zakresu przejawiających się energii ale także własnej wewnątrz znajdującej się pola światła świadomości.
    Tam w tym wewnątrz znajdującym żywym polu światła świadomości rozpoznasz swoją prawdziwą naturę.
    Natomiast aktem serca jest praca nad scaleniem swojej świadomości i oczyszczenie się, siebie samego w obszarze żywego światła słonecznego.
    Jeśli podzielisz się swoim światłem świadomości z wszechświatem. Wówczas światło do ciebie powróci pokazując tobie proces oczyszczania twojej świadomości.
    Szkoda, że nie bedziesz miała na tyle w sobie mocy aby mnie zrozumieć.
    Jeśli w twoim wnętrzu światło zabłysnąć będzie mogło bez problemu.
    Wówczas mnie dogłębnie zrozumiesz.

    • Maria_st pisze:

      ja jestem błiżniak i płomień we mnie

    • Joanna pisze:

      Dlaczego twierdzisz ze nie mam w sobie tyle mocy , by Cie zrozumiec ?
      ….Droga scalenia …hmmm.. uwolnilam sie od wiezow materii , przeszlam inicjacje , zrezygnowalam z wszystkiego co kocham , nawet z zycia w momencie budzenia … Wiem kim jestem , skad pochodze , jaka mam sile i masz racje , sciagnelam swiadomie moj blizniczy plomien , bo nadszedl czas ( czuje to tylko nie wiem po co ) … a jak mam zrozumiec „…aktem serca jest praca nad scaleniem swojej świadomości i oczyszczenie się, siebie samego w obszarze żywego światła słonecznego. …” , jesli jestem Pania Slonca ( Kluczem Wszechswiata , czego do konca jeszcze nie rozumie , dlatego szukam jakiejkolwiek wskazowki c, co dalej ) , ??? …

      • mały budda pisze:

        Dlaczego twierdzisz ze nie mam w sobie tyle mocy , by Cie zrozumiec ?
        ….Droga scalenia …hmmm.. uwolnilam sie od wiezow materii , przeszlam inicjacje , zrezygnowalam z wszystkiego co kocham , nawet z zycia w momencie budzenia … Wiem kim jestem , skad pochodze , jaka mam sile i masz racje , sciagnelam swiadomie moj blizniczy plomien , bo nadszedl czas ( czuje to tylko nie wiem po co ) … a jak mam zrozumiec „…aktem serca jest praca nad scaleniem swojej świadomości i oczyszczenie się, siebie samego w obszarze żywego światła słonecznego. …” , jesli jestem Pania Slonca ( Kluczem Wszechswiata , czego do konca jeszcze nie rozumie , dlatego szukam jakiejkolwiek wskazowki c, co dalej ) , ??? …
        Odp.

        Tak prawdę mówiąc to co napisałem. Było wyniku odczucia jakie posiadałem momencie wyczucia się w siebie samego.
        Jesteśmy na różnych poziomach przejawiającej się świadomości.
        Z oczywistych względów staram się pisać to co ,sam przeżyłem a zarazem doświadczyłem. Dzieląc się z tym co zobaczyłem na różnych poziomach egzystencji świadomości.
        Tak więc każdy pisząc na mistyce życia. Pozostawia ślad energii, który jest do odczytania przez świadomość. Na podstawie tego można określić poziom świadomości na jakiej się znajduje tj. różne częstotliwości energii przejawiają się przez ludzkie formy.
        Oczywiste jest, że mamy różne w sobie potencjały energii i to powoduje, iż inaczej przejawia się przez nas sama natura świadomości.
        Piszesz, że uwolniłaś się z więzów materii.
        Mimo tego, że mam świadomość że będę musiał opuścić formę. To nie napiszę, że uwolniłem się od materii. To nie było by prawdziwe.
        Moim zdaniem uwolnić się z więzów materii, można jedynie w momencie opuszczania formy przez świadomość.
        Drugą stroną medalu jest, że można wyniknąć w głąb swojej podświadomości aby poznawać i odkrywać się na nowo.
        Wówczas czas przestaje istnieć, gdyż świadomość zwraca się do wewnątrz znajdującego się źródełka wiedzy. To tam poznajemy samych siebie i odkrywamy prawdę o własnej naturze istnienia.
        Odnośnie ściągnięcia bliźniaczego płomienia. To można to interpretować na wiele sposobów, gdyż wiele jest pułapek po drodze jaką idziemy my jako świadomości jednocześnie przebywając w swoich własnych ciasnych fizycznych formach.
        Doceniam tych, którzy wiele doświadczyli w swoim wnętrzu, lecz oni doskonale wiedzą ile pracy włożyli w samych siebie.
        Dlatego wiedza w postaci wewnątrz zgromadzonego doświadczenia jest światłem które wypełnia naturę świadomości. To ta wiedza wewnątrz nas prowadzi do doskonałości ale najpierw trzeba poznać siebie samego od wewnątrz, lecz trzeba być otwartym na widzenie siebie samego od wewnątrz.

  19. siola pisze:

    Jam ci Waga i rozwazam,plomien woda ci poleje a i woda Terz zaplonie a jak skoncze nosic wode to popatrze jakie rybki ja ci zlapie by nie Dostal nikt za darmo po lapce.

  20. Metempsychoza pisze:

    Jedyna prawda to prawda serca, reszta to pułapki umysłu. Spotkanie bliźniaczego płomienia to wspaniały dar od Boga. Pokazuje nam kim jesteśmy i skąd pochodzimy.

  21. Bliźniaczy płomień to temat rzeka. Moim zdaniem najgorsza jest niepewność czy osoba którą poznaliśmy jest tą odpowiednią. Oczywiście początki związku to zawsze euforia a potem zaczynają się wątpliwości.
    Znalazłem ciekawy artykuł na temat bliźniaczych płomieni https://www.myslczlowieku.pl/blizniacze-dusze/

    • budzik pisze:

      Bliźniaczy płomień to temat rzeka.

      I to w pełny słowa znaczeniu do owej przenośni ….

      Jest nas 7,5 miliarda więc 3,75 mld. w uproszczeniu do przeszukania z uwzględnieniem , że nie trafi się na własnego klona w miejsce bratniej duszy ….

      to co powyżej
      to nie złośliwość z mej strony
      a realizm …

Dodaj odpowiedź do siola Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.