Listy do i od Nnki…

Mija dokładnie rok jak Nnka odeszła. Myślę, że to dobra chwila aby podzielić się z Wami treścią listów, swoistego rodzaju wymianą myśli i poglądów która miała miejsce między Nnką i mną od lutego 2012 do styczna 2013.Dzisiaj pierwsza część tej korespondencji.

Od: Dawid56
Do: nnka
Wysłany: Sro Lut 22, 2012 20:18
Temat: Re: progi 2012
Witaj Nnka, dzięki za link,
20.03.2012 Słońce „wchodzi” w znak Barana i „de facto” dopiero wtedy na równonocy wiosennej zaczyna się rok 2012.Że coś może wydarzyć sie w okolicy tej daty(wyrównanie osi czasu jak piszesz), to wynika też z fali czasu Mc Kenny.Co do 14 lipca… robiłem w zeszłym roku specjalne obliczenia szukając dat 13 Ahau pomiędzy datą Callemana(Ian Xen Lungolda) a 21.12.2012 ( nie 23.12 ale 21.12. bo tego dnia właśnie o 11.11 ma miejsce przesilenie zimowe).No i wyszło 14 lipca. Data ta ma numerologiczne pewne właściwości- zakodowane w niej są same siódemki 14 , 7, i 196 .196 jest podzielne przez 7 i daje kolejna tajemniczą liczbę 28.Nie muszę wspominać zapewne Ci, że 14 lipca jest pośredni związany z „urodzinami” Ozyrysa przypadającymi w jeden z dni epagomenalnych. A samo 14 jest związane z imieniem Dawid (DWD) 4+6+4.Również kąty „patrzenia” Sfinksa w i jego usytuowanie w/g Grahama Hanckoka to 28 stopni w jedna stronę i 28 stronę czyli 56.
pozdrawiam Dawid

Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 22:29
Temat: Re: progi 2012
Ok. Zerknij proszę na mój blog, jeśli chodzi o linie czasu Projekt Pegasus analizy. Teraz mamy jakby okres przejściowy kiedy te dwie linie zaczynają się nakładać i zmieniają biegunowość, ale ta zmiana jest warunkowana karmicznie czyli „jakością energii”. Ja wiąże tą datę 23 marca z upadkiem gospodarczym Grecji, bo taka jest opcja w jednej z linii czasowych, ale zdarzyć sie to wcale nie musi. Ten 14 lipiec to może być jakieś znaczące wydarzenie. https://nnka.wordpress.com…oncie-czasowym/
Cala rzecz w tym, ze były próby manipulowania tymi liniami poprzez sztuczne zasilanie więc jakieś drobne przesunięcia maja prawo istnieć, tylko skutki tego mogą być nieprzewidywalne. Pozdrawiam

Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 22:39
Temat: Re: progi 2012
Zapomniałam: Ceremonia 13 Czaszek zaczyna sie 21 marca.
Od: Dawid56
Do: nnka
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 23:02
Temat: Re: progi 2012

Witaj Nnka!
Tak serio to boje się tych wyborów w Rosji , bo nie ma tam żadnego pozytywnego kandydata i boję się że wybór Putina będzie należeć do linii destrukcyjnej. Moim zdaniem powinniśmy się wszyscy modlić o to aby nic sie nie przydarzyło XIV Dalajlamie , bo został on w pewnym sensie „ostatnim strażnikiem czasu”. Niestety papież Benedykt XVI tym strażnikiem nie jest- szkoda. Wszyscy pozostali Mc Kenna,Ian Xen Lunagold,Jan Paweł Drugi, Siostra Łucja,Jose Argules już odeszli przed „punktem zero” Co do Grecji to masz rację ale zostaje jeszcze ewentualny konflikt irański- nie można za wszelką cenę dopuścić aby w nim była użyta broń atomowa. Pamiętasz Argules rozróżniał w zasadzie dwie epoki przed i po użyciu broni atomowej w 1945 roku.

Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 22:33
Temat: Mc Kenna
Czy jesteś w stanie na podstawie tych wykresów lub w inny sposób umiejscowić w dacie tego „grzyba”? Znalazłam ciekawy wywiad „cyt” W ten sposób powstaje reakcja syntezy, która odtwarza pewne warunki panujące podczas prób z bronią jadrowa. To coś w rodzaju próby jądrowej w warunkach laboratoryjnych. Problem polega na tym, że wszystkie wysokoenergetyczne wydarzenia podobne do tego powodują (..) Sprawa z pętlami czasowymi polega na tym, że istnieje bardzo wiele równoległych czasoprzestrzeni, wiele rozgałęzień. rozdarcie czasoprzestrzeni.”
Całośc : https://nnka.wordpress.com…-pułapce-czasu/
To może być jakas wskazówka, bo chodzi o punkt w czasie dokładnej o węzeł. Robiono to tez na Atlantydzie, ludzie w sesjach regresji to pamiętali… ucieczka w astral.

Od: Dawid56
Do: nnka
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 23:57
Temat: Re: Mc Kenna
Cześć , dzięki Tobie wie czemu Mc Kenna wyliczył 2012 z I-Chingu. Wyobraź sobie że wyliczył to mniej więcej tak:
64 dni( 64 heksagramy I-Ching)x6 ( 6 lini) daje razem 384 dni to jest 13×28- (znowu masz tajemniczą wielokrotność „7”)
te 384 pomnożył znowu przez 64 dało mu to 67 lat i 104,25 dnia i to dodał do 6.08.1945( datę rozdarcia czasoprzestrzeni-jak to „fajnie” nazwałaś) i otrzymał 18 listopada 2012 którą potem zamienił na 21.12.2012
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 10:58
Temat: Re: Mc Kenna
hm ciekawa sprawa, bo to co wyliczył to dotyczy Księżyca. Liczył w rytmie księżycowym plus 104 lata 2 cykle z kalendarza Matki Majów, a 25 to jest faza Księżyca. ( Rytm 28 dotyczy Księżyca).
Od: Dawid56
Do: nnka
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 20:43
Temat: Re: Mc Kenna
Ciekawe jest też to że liczył za pomocą I-Chinga. Doszedłem do tego ostatnio jak stworzył algorytm „Timewave zero” wykorzystując „porządek późniejszego nieba” King Wena.Notabene King Wen wprowadził swoją matrycę dzisiejszego porządku heksagraów I-Chinga dopiero w XII wieku p.n.e. Świadczyć to może tylko to o tym, że około XV-XIV wieku p.n.e mógł zajść jakis kataklizm który spowodował zmianę długości roku słonecznego z 360 dni do obecnej długości 365, 2422 dnia
Pozdrawiam Dawid
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 00:52
Temat: Re: Mc Kenna
Immanuel Velikovsky zainteresował się kataklizmami opisanymi w starożytnych pismach, podaniach i mitach. Doszedł on do wniosku, że ich przyczyną było zbliżenie się do Ziemi innej planety i że miało to miejsce w czasach historycznych, a nie w odległej przeszłości. Najpierw, w połowie II tysiąclecia przed naszą erą, była to Wenus. Zdaniem Velikovskiego, Wenus poruszała się pierwotnie jak kometa, a następnie, skutkiem „starć” z Ziemią i Marsem, zmieniła orbitę.

W VIII i VII wieku przed naszą erą, do Ziemi zbliżył się Mars i spowodował podobne jak Wenus zniszczenia. Po kilku kolizjach Ziemia, Wenus i Mars ustabilizowały swoje ruchy i poruszają się po nowych orbitach.

Kiedy Ziemia zmieniała swoją orbitę i nachylenie osi, wtedy zakłóceniu ulegały pory roku i zmieniała się długość miesięcy i lat. Velikovsky przytacza tu świadectwa kalendarzy używanych przez starożytne cywilizacje.
https://nnka.wordpress.com…a/#comment-2395
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 13:56
Temat: Drugi KOd
Warto by było zobaczyć ten drugi KOD uśpiony. Pierwszy określiłam.. W trzecim sie orientuję. Dzięki za pomoc
Od: Dawid56
Do: nnka
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 18:16
Temat: Re: Drugi KOd
Witaj Nnka!
Pamiętasz jak napisałem na „Kodzie Czasu” o braku „bezpieczników” w momecie „przekroczenia” pierścieni Saturna. Chyba już wiem o co chodzi, wyobraź sobie, że obecnie przypisana jest jedna planeta jednej fazie Zodiaku z wyjątkiem Wenus i Merkurego, które to są przypisane dwóm fazom Zodiaku i to jest problem. Wszystkie nowo odkryte planety Uran, Neptun, Pluton poszerzyły nasze widzenie Wszechświata ale tego zewnętrznego( są to planety zewnętrzne poza orbitą Saturna- zwane również w literaturze planetami tzw. nieświadomośći zbiorowej-pojęcie użyte przez Carla Junga).Latamy niby w Kosmos, marzymy o podróżach na inne planety do innych Światów. Nie potrafimy jednak podróżować w głąb siebie i straciliśmy kontakt z matką Naturą (Gają).Być może winny temu jest brak planet wnętrza. Pewna „szkoła” przypisuje Fazę Panny pasowi asteroid pomiędzy Marsem a Jowiszem. Znak Panny związany jest z tzw. rozmienianiem na drobne. Ale to jeszcze „pestka”. Moim zdaniem straciliśmy prawie już ostatnią szanse naprawienia tego Świata w momencie gdy nazwaliśmy planetę przypisaną później do Fazy Byka(związanej z Ziemią i systemem wartości) imieniem ERIS- a ERIS to bogini niezgody, która podarowała jabłko z napisem” dla najpiękniejszej” Parysowi, który ofiarował je Helenie.I był to początek Wojny Trojańskiej…
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 22:03
Temat: Re: Drugi KOd
7 ostatnich rysunków z Zaginionej Księgi Nostradamusa ma w sobie znaki zodiakalne w sumie wystarczy obejrzeć 3 części po 10 min: https://nnka.wordpress.com…ajemnice-drzew/
Jeśli chodzi o Junga no to już zdecydowanie bliżej mnie…nieświadomość to są obszary gdzie są zapisane archetypy. Wg piramid Czas „wąż” – ( to jest jak wstęga magnetyczna) przechodzi wśród archetypów „smok” i je budzi. Z przepowiedni chińskiej bodajże wiadomo że zbudzi się pradawny Smok… czyli jakiś bardzo stary archetyp. Osobiście uważam ze chodzi o Trójcę. Ale najpierw będzie połączenie dwóch sił (prawdopodobnie dwa Kody ten z Rewolucji i Hiroszima). To trochę tak jakby wrogowie mieli się połączyć i stanąć razem to są typowo można powiedzieć ziemskie sprawy. Ale tam dochodzi jeszcze powracająca fala z Kodem Atlantydy. To jest równoległa czasoprzestrzeń jakby druga piramida Czasu, to jest jak „lustrzana czasoprzestrzeń”. To było prawdopodobnie opisywane jak Zderzenie Światów, bo nie chodzi o fizyczne zderzenie tylko o otarcie pól elektromagnetycznych. Bolon Yokte- bog który zstępuje z nieba znaczy tyle co wygaszenie kodu wojny stąd pod Koniec mowa o Wojnie na Niebie lub tez we współczesnym nazewnictwie z obcymi. Zerknij na te akwarele : tam ta interpretacja nie jest zbyt dobra. Wstęga to WĄŻ miedzy archetypami. Możliwe ze symbol Trójcy to symbol Drzewa. a znaki wskazują gwiazdozbiory czyli „przełożenie na „czas nieba”
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 10:30
Temat: Czarne Słońce
To co brakuje to cos związane z Czarnym Słońcem. To jest ciało niebieskie spoza naszego systemu. słonecznego. 13 ciało które daje promieniowanie podobne do ciała doskonale Czarnego. Z tym promieniowaniem robili doświadczenia naziści stąd nazwa 3 Krzyży (być może dotyczy to położenia na niebie) Daje to właściwości podobne do PRÓZNI. Bardzo prawdopodobnie jest ze 14 07 będzie tego jeden promień stąd nazwa Jutrzenki. Pozostała część jest ukryta być może właśnie za Jowiszem? A dokładniej chodzi o pierścienie lub Księżyce Jowisza… astrologia jakoś mi nie wchodziła hahah sorki zresztą cała wiedzą u mnie jest tylko wyrywkowa .. oprócz psychologii głębi i jakiś tam zdolności psi. zerknij na komentarze u mnie w 2012 https://nnka.wordpress.com/about-2/#comment-2507 i te niżej.
Pojawiła sie tez na blogu Zosia Piepiórka.. ze swoimi dyskami nazistów. Pozdrawiam.
Ps. to Czarne słonce ma środowisko umożliwiające dematerializacje…
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 14:14
Temat: Wenus
Czy możesz sprawdzić co się będzie działo z Wenus 14.07? Wenus transmutująca w ziemskim świecie symbolizuje Horusa lub martwego króla.
Od: Dawid567
Do: nnka
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 21:42
Temat: Re: Wenus
Pozycja Wenus w dniu 14 lipca 2012 to 12 stopni Bliźniąt czyli 72 stopnie w stosunku do „0” Barana skądinąd można to interpretować jako drugi wierzchołek pentagramu licząc od „0” Barana.72 lata z kolei to w przybliżeniu 1 stopień precesji Słońca w dniu „0” Barana na tle gwiazdozbiorów pasa zodiakalnego. Ciekawe jest też to że Wenus w ciągu 8 lat czyli od 8.06.2004 do 6.06.2012 wykonuje 5 pętli czyli zakreśla( w pewnym przybliżeniu) właśnie pentagram.
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Sro Mar 07, 2012 20:02
Temat: Re: Wenus
Dzięki. Ciekawy jest też link http://www.lunarplanner.com/HCpages/Venus2012.html A jeszcze ciekawsze ze mamy 2 dni wcześniej Pełnię i Zaćmienie. W kontekście ostatniego wpisu o Kodzie Atlantydzkim na blogu i unoszeniu się płyt oraz reakcji na użycie broni jądrowej i uskoku San Andreas to wszystko nabiera szczególnych barw..
Od: Dawid56
Do: nnka
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 21:13
Temat: Napoleon
Witaj!
Mam kolejne przemyślenia do 14 lipca 2012.Otóz Napoleon Bonaparte zdobywał Egipt począwszy od zdobycia Aleksandrii ( 2 lipca 1798) i bitwy pod Hobrakhitt 13 lipca 1798( niedaleko Rosetty gdzie rok później znaleziono słynny kamień który pozwolił przetłumaczyć hieroglify) 21 lipca stoczył zwycięską bitwę pod piramidami z Mamelukami( i być może został naznaczony tam na „władcę Świata). W 2012 r. we Francji w lipcu ma być rewolta ( wg Jackowskiego), być może nawet w okolicy szklanej piramidy. Czy to przypadek?

pozdrawiam Dawid
P.S. Dzieki za fajny wpis o Wenus i jej pętli , możesz dodać jeszcze zdanie o jej położeniu czyli okolice 15- 17 stopień Bliźniąt drugi wierzchołek po „0” Barana, de facto to wychodzi 12 Bliźniąt, ale to nie „apteka”
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 21:48
Temat: Re: Napoleon
Mam cos równie ciekawego… mnie zaskoczyło. Wrzucę na forum, ale nie umiem grafiki wpisać, wiec mam prośbę żeby ktoś to wrzucił z tego linka co podam. Wydaje mi sie to bardzo istotne. I chyba trochę niepokojące…
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 22:56
Temat: Re: Elle Crystal
Atlantyda? Hm.. nie wiem jakiego rodzaju odpowiedzi oczekujesz. Ale to Żywioł Wody. Prawdę powiedziawszy ze swastyki zrobiono cos czym to nie jest. Brakuje tam zbyt wielu elementów. Bardziej podobny jest krzyż hinduski choć i jemu brakuje centrum, z którego pobudzane są pozostałe 5 koła (Żywioły) – te kropki. Zdecydowanie Thule opiera się na symbolice atlantydzkiej . Tyle że swastyka jest polaryzująca, a Znak Życia nie. A sama strona ciekawa, świątynia prawie jak u Iluminatów, tyle że kryształ na tronie nie siedzi. Trochę o tym na blogu pisałam. To pod koniec strony to też symbolika z „czapeczką”… Te obrazki na początku z 9 marca źle mi się kojarzą, to są niby szczotki oczyszczające, ale kiedy przepełnia pojemność są zbyt bolesne, działają trochę jak kolczugi u pierwotnych ludów. Pewnie na Atlantydzie dawało to prąd Nie wiem ile autorka włożyła w to wyobraźni, a ile wspomnień, ale te atlantydzkie klimaty takie są płyną potokami wody. (emocje)
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 23:00
Temat: Re: Atlantis 1,2,3
wow.. nie gram. Kluczem jest Swiadomość.
Od: nnka
Do: Dawid56
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 10:37
Temat: Re: Elle Crystal
Nie wiem dużo o Atlantydzie dla mnie Atlantyda to CYKL jak koło karmy- cos jak prototyp. Znam dosyć dobrze kryształy. Wiesz, tutaj Atlantyda owiana jest takim bajkowym woalem, ale ludzie którzy w regresach wchodzili w te klimaty wcale takich bajkowych wspomnień nie mają. Mówi się o eksperymentach genetycznych no i oczywiście o zabawie z czasoprzestrzenią. Bardzo prawdopodobne że te kryształy które tu mamy są atlantydzkie. Część Atlantów skorzystała z okazji i udała się w podróż w astral tu przed tragedią . Dla mnie osobiście Atlantyda to cała planeta, potem jakby się rozpadała na kawałki a ta wyspa to tylko pozostałość, ale choć mieli tam wiedzę to nie potrafili jej użyć, a może raczej potrafili tylko, ze przeciwko drugiemu istnieniu bo tak naprawdę nie o wiedzę tu chodzi tylko o Mądrość.
Jeśli chodzi o powielanie błędów: widzisz cały ten proces wyjścia z koła karmy wcale nie jest taki prosty Człowiek przyjmuje nauki tzw. mistrzów również w rozumieniu struktur „duchowych” ale nie wszystko takie jest jak to się przedstawia. Wszystko wokół nas jest PAMIECIĄ wzorcem (można nazwać Cieniem Przeszłości). Podążając ta drogą ten Cień ma zbyt duży wpływ na ludzi, którzy sądzą, że odkrywają przyszłość. A to tylko przeszłość tych co szli tędy przed nami. W tym miejscu czasoprzestrzeni gdzie aktualnie jesteśmy było dużo tragedii a co gorsza tragedii naszych przodków (stąd nasza karma). Pamięć Kroniki Akasza Planety tworzą istoty na niej żyjące. Kiedy rozpada sie planeta rozpada się Księga i jej „części” fruwaja w przestrzeni jak niedokończone dzieło. Aby zamknąć swój osobisty cykl, trzeba to wszystko pozbierać a to co zbierzesz musi być idealne z tym co jest zapisane na wyższych poziomach w Akaszy ( i nie chodzi tu o wybielenie się tylko o Czystość w pojęciu PRAWDY). Trudność polega na tym , że dokładnie chodzi o jedna chwilę cieniutką jak niteczka aby kiedy już wszystko jest zebrane.. zamknąć Księgę a nie ją zniszczyć. Dusza nie jest przypisana ciału fizycznemu to tylko doczesne ubranie. Ta planeta była kiedyś już zniszczona, w podobnym cyklu nie udało się jej wyciągnąć wyżej, bo istoty na niej żyjące zablokowały ten proces. Zwyczajnie otworzyły portal kolejny tworząc nowe -stare ale nadal to ta sama sfera Cienia. W Sferze Światła Materia ma inne właściwości, nie da się kodować. Te wszystkie zmiany które są obecnie być muszą, bo ta planeta umiera a odnawia się tylko „w Ogniu”, tyle tylko że działania ludzi spowodowały ze te zmiany będą trudne. Bo to tak trochę jakbyśmy szli w przeciwnym kierunku niż planeta na której jesteśmy. Tu są dusze z obciążeniami z Maldeka (to ta planeta która się rozpadła w pasie ). Ale to co trudne to Apeks. To był system planet taki trójkąt jak na szczycie piramidy. I w ten układ teraz wchodzimy. To jest od 14 lipca do 21 12. To jest boska przestrzeń gdzie archetypem jest JAŃN najsilniejszy ze wzorców nazwany bogiem. I jest w tym bardzo małe światełko jak szczelina. W tym synodycznym układzie Wenus link dałam albo jest na blogu będzie monitoring miejsca gdzie zmierza ta planeta, ale dopiero jak wejdzie Wenus na ten kurs. Nie znam się na astrologii … I jest jeszcze jeden szczegół. My wchodzimy w ZODIAK WODNIKA chodzi o Punkt Barana. Być może to przesunięcie o 1 st. pozwoli uniknąć wielu przykrych zdarzeń.. To co na siłę utrzymuje nas w tym systemie to piramidy. Ogólny mój wniosek jest taki: Cóż z tego ze znamy części zegarka, potrafimy go rozłożyć na części i złożyć wręcz perfekcyjnie… skoro nadal nie wiemy która jest godzina? Mamy dwa Punkty na nieboskłonie X i 0

Ten wpis został opublikowany w kategorii .. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

37 odpowiedzi na „Listy do i od Nnki…

  1. labradorres pisze:

    miałam sen na poczatku grudnia 2013,snił mi sie Putin siedział ze mna i pił kawę?,potem zakrył twarz dłońmi …wczoraj miałam sen-sniły mi sie znaki zodiaku powstajace na niebie w kształcie chmur…czasem Was pytam o takie symbole bo wiecie wiecej ode mnie…

  2. Mama Tika pisze:

    „To jest boska przestrzeń gdzie archetypem jest JAŃN najsilniejszy ze wzorców nazwany bogiem. „

  3. Dawid56 pisze:

    Co do Putina to się nie wypowiadam, a znaki Zodiaku to bardzo ciekawy sen.Jestem bardzo ciekaw ile było tych znaków Zodiaku i jakie i czy „obracały” się czy były nieruchome.

  4. Dawid56 pisze:

    Może Nnka miała na myśli Jaźń, bo nie wiem za bardzo co to może być Jańn.

    • siola pisze:

      jan Janin Janina

    • Myślę, że z pewnością Nnce chodziło o JAŹŃ 🙂

      mnie w tej chwili interesuje przede wszystkim ten wątek:

      „Temat: Czarne Słońce
      To co brakuje to cos związane z Czarnym Słońcem. To jest ciało niebieskie spoza naszego systemu. słonecznego. 13 ciało które daje promieniowanie podobne do ciała doskonale Czarnego. Z tym promieniowaniem robili doświadczenia naziści stąd nazwa 3 Krzyży (być może dotyczy to położenia na niebie) Daje to właściwości podobne do PRÓZNI. Bardzo prawdopodobnie jest ze 14 07 będzie tego jeden promień stąd nazwa Jutrzenki…”

      i ewidentnie łączy mi się to ze Ślężą……. Czarne Słońce, Czarny Atom……

      to dwa ciekawe wykresy:

      http://liviaspacedotcom.files.wordpress.com/2013/12/1383264_180959448765315_327769474_n1.jpg?w=593&h=364

      http://liviaspacedotcom.files.wordpress.com/2013/12/1391853_180959425431984_483522239_n1.jpg?w=593&h=503

      by Ashayana Dean które zaieściła w notce o Diamentowym Słońcu i roku 2017:
      http://liviaspace.com/2013/12/11/diamond-sun/

      bardzo ciekawa korespondencja, dziękuję Dawidzie za podzielenie się..

      • w poprzednim komentarzu miało być ‚zamieściłam’ a nie ‚zaieściła’… sorki:)

        to link do mojego ostatniego komentarza na temat 14 lipca, daty równie ważnej dla mnie jak i dla Nnki i Dawida:

        Wielki Krzyż Kosmiczny- apogeum 22-23.04.2014

        a to inny niedawny komentarz, ale już z mojego bloga dotyczący Ślęży i…

        http://liviaspace.com/2014/03/12/wiosenne-zrownanie-na-slezy-z-projektem-cheops-i/comment-page-1/#comment-15508

        przypomnę, że zdaniem Nnki Ślęża to AXIS MUNDI

        a więc… czy to zjawisko, które widziałam wraz z A. w dniu 10 listopada 2012 na nocnym niebie nad Ślężą może to w jakiś sposób potwierdzać?

        wręcz proszę o pomoc w wyjaśnieniu co to właściwie mogło być, bo mam wrażenie, że to coś ważnego, ale tak jakby info nt były wciąż blokowane…. bo jakoś nikt do tej pory tego wątku nie podjął….. hmm….. widziałam wiele przeróźnych niezwykłych zjawisk, ale takie niebo tylko raz, właśnie wtedy.. choć niebo w podobne paski widziałam jeszcze kilka razy, ale idealnie o zachodzie Słońca… to wyglądało dosłownie jak parasol rozpięty centralnie nad Ślężą.. chwilkę wcześniej dobiegło ta akurat ważne spotkanie Projektu Cheops…..

        • i znów mała poprawka:

          to wyglądało dosłownie jak parasol rozpięty centralnie nad Ślężą.. chwilkę wcześniej dobiegło tam akurat końca ważne spotkanie Projektu Cheops…..

          btw.

          Black Diamond Riese | 20 Marzec 2014 o 09:42

          “Wielka grota w kształcie jaja, ściany idealnie gładkie,a na środku wielki kryształ. Kształt i kolory jakby co chwilę się zmieniały. W części centralnej było coś na kształt swastyki – być może to był czarny wir, ale ja widziałem swastykę….

          http://liviaspace.com/2014/03/12/wiosenne-zrownanie-na-slezy-z-projektem-cheops-i/

          wie, że Nnka też o tym pisała:

          Omijając Ślężę

          • Poznałam się z Nnką tuż przed 11 11 11, to właśnie ten wątek przyciagnął ja na mojego bloga… Nie grało jej coś w tym wszystkim tak jak i mi.. podobnie było ze Ślężą i z Metatronem, itd….

            Nnka:

            „Jeśli chodzi o powielanie błędów: widzisz cały ten proces wyjścia z koła karmy wcale nie jest taki prosty Człowiek przyjmuje nauki tzw. mistrzów również w rozumieniu struktur “duchowych” ale nie wszystko takie jest jak to się przedstawia. Wszystko wokół nas jest PAMIECIĄ wzorcem (można nazwać Cieniem Przeszłości). Podążając ta drogą ten Cień ma zbyt duży wpływ na ludzi…”

            ANUBIAN BLACK HEART

            „I magine the Attachment Power Centres as Small, Shiny Black Spheres resembling Polished Coal that orbit around what appears to be a Central Dark Sun, (the Dark Fallen Sun) which appears within the Central Vertical Current at the E-Umbi point as a Rotating Dull Grey-Black Sphere resembling Metallic Iron about the size of a Golf Ball, that is surrounded by a radiant muddy looking yellow-orange static Auraapproximately 1-inch thick. The Dark Sun around which the Attachment Power Centres orbit is the D-1.75 Heart of Anubis 4 the Black Heart of Metatron Implant that draws in and holds Attachments within the Density-1 Shadow Body. Breathe calmly and slowly for a moment while observing or imagining this Density-1 Shadow Solar System that is formed by the Density-1 Metallic Iron Anubis Black Heart Implantand Carbon-Crystal Cores of the Reversed-matrix Density-1 Attachment Shields.”

            http://liviaspace.com/2014/02/21/anubian-black-heart/

          • Dawid56 pisze:

            Mnie się to też nie podoba. Chyba mają z tym również lighworkersi. I to mi się też nie podoba 😦

    • Mama Tika pisze:

      Dawid56 pisze:
      Marzec 22, 2014 o 12:32
      Może Nnka miała na myśli Jaźń, bo nie wiem za bardzo co to może być Jańn.

      Oczywiście, że chodzi o Jażń. Ale to, co dla mnie jest istotne, to w jaki sposób Nnka napisała:
      “To jest boska przestrzeń gdzie archetypem jest JAŹŃ najsilniejszy ze wzorców n a z w a n y bogiem. “
      „najsilniejszy ze wzorców”… NAZWANY bogiem.

  5. Dawid56 pisze:

    Livio tu są Listy do i od Nnki w okresie od 6 listopada 2012 -20 listopada 2012.W tym czasie większość odpowiedzi pisałem już na Blogu Jest tu mowa o zamianie dwóch Sefirów w Drzewie Życia i o ciemnej roli świetlistych.Ta zamiana Sefirów „wyszła mi” też z analizy Drzewa Życia pod kątem analizy Trójc (1,4,7) (3,6,9) i (2,5,8). Zamienione są nawet 3 Sefiry.W zasadzie one nie są zamienione lecz skręcone w prawą stronę o kat 120 stopni – i to jest chyba ta manipulacja czasoprzestrzenią, którą miała na myśli Nnka
    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Wto Lis 06, 2012 22:21
    Temat: Re:/// Cytuj wiadomość
    I jeszcze tak: ten koment Tak, ale w Month Glyph musiało być potem dodanych 5 dni ( zwane 0Pop,1Pop,2Pop.3Pop,4Pop) już po powstaniu LngCount. Są dowody na to że długo po roku 3114 p.n.e chyba około roku 1600 p.n.e rok zmienił swoją długość z 360 dni na obecną długość dnia.

    Month Glyph biegł do przodu . LngCount do tyłu czyli zmienił się kierunek rok 1600 p.n.e to czasy Mojżesza Egipt – zmienił się kąt nachylenia stąd zmieniła się ilość dni. Czyli zmiana kierunku musiała zmienić tez nachylenie. I uciekło kilka dni nie mogli kontynuowac Month Glyph wiec wprowadzono zastępczy.

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Wto Lis 06, 2012 22:27
    Temat: Re: Cytuj wiadomość
    chyba cos pomyliłam ,ze był taki koment o 29.5. A byłam przekonana , ze cos takiego było może chodziło o godziny? Cos pomyliłam czy nie pisałeś o 29, 5? To by znaczyło, ze czas ziemski inaczej płynął

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Sro Lis 07, 2012 19:19
    Temat: Re: Cytuj wiadomość
    29,5 to jest średni cykl księżycowy występował on u Mc Kenny
    super to teraz mi powiedz jak wykorzystać tę informację bo dokładnie chodzi mi o wiedzę Wed
    zobacz: Święte zapisy mówią o tym, że na początku w dawnych czasach Ziemia Midgard miała 2 księżyce. Mały księżyc “LELIA” z okresem okrążenia wokół Ziemi trwającym 7 dni i wielki księżyc “MIESIĄC” – okrążenie w 29,5 dnia.
    Ta Ziemia Midgard to nasza planeta :
    zerknij tu i zwróć uwagę na komentarze tam jest o KALENDARZACH ROLNICZYCH.. czyli Haab i tym pierwszym przed zmiana kierunku
    https://nnka.wordpress.com…-ziemi-midgard/

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Sro Lis 07, 2012 19:39
    Temat: jeju jeju Cytuj wiadomość
    kurcze pisąłm kiedyś ze chodzi o zaćmienia o cykle zaćmień pamiętasz? No i właśnie znalazłam : 8)

    Oczywiście że tym się zajmowali… i na tym zrobili prawdopodobnie PLAN CYKLU CYWILIAZACJI :
    Saros – w astronomii okres, po którym Ziemia, Słońce i Księżyc powracają do prawie takiego samego położenia względem siebie, a cykle zaćmień Słońca i Księżyca zaczynają się powtarzać.

    Saros wynosi 18 lat i 11 1/3 dnia (10 1/3 dnia, jeśli liczyć 5 lat przestępnych). Np. zaćmienie Słońca z 30 czerwca 1973 powtórzyło się 11 lipca 1991 prawie na tej samej szerokości geograficznej i trwało niemal tak samo długo.

    Powtarzalność cyklu zaćmień wynika z tego, że saros jest całkowitą wielokrotnością zarówno miesiąca synodycznego, jak i (z dużą dokładnością) miesiąca anomalistycznego i miesiąca smoczego. Jeden saros to zarazem 223 miesiące synodyczne, 242 smocze i 239 anomalistycznych.

    Ponieważ względne położenie tych ciał na niebie zmieniają się nieco po każdym okresie saros, cykl zaćmień kończy się po pewnej liczbie okresów saros – ok. 71 dla zaćmień Słońca i 48 dla zaćmień Księżyca. Każdy okres składa się z około 43 zaćmień Słońca i 28 zaćmień Księżyca

    czyli co z tego wynika: że owe 29,5 cykl Księżyca kiedy Ziemia miała dwa księżyce 9 i tu bym podeszła trochę symbolicznie do słowa Księżyc bo może to oznaczać np. CZAS lub cykle) ale te badania zaćmień 🙂 pozwoliły w Babilonie wyliczyć jakiś cykl a tym samym jakiś układ .

    Sorry za to wiercenie „dziury w brzuchu” ale wiem, że to ma sens. Po prostu niektóre info jakie do mnie spłynęły są jakby z innej bajki. Nie wszystko rozumiem ale wiem, ze są właściwe. Nasze Słonce to jak Księżyc tamtego układu
    no ok. Cykl saros znany był już w starożytnym Babilonie
    Od: Dawid56
    Do: nnka
    Wysłany: Sro Lis 07, 2012 22:21
    Temat: Re: jeju jeju
    Jest jeszcze coś innego bardzo istotnego. Podobnie jak Saros tyle samo ok. 19,5 roku trwa cykl koniunkcji Jowisza z Saturnem Były one bardzo ważne w przepowiedniach Nostradamusa. Po drugie Nie wiem czy wiesz, co to są progresje, ale cykl progresywnego Księżyca( 14 stopni na rok) pokrywa się mniej więcej z cyklem tranzytującego Saturna też ok. 14 stopni na rok. Progresywny jeden stopień Słońca odpowiada jednemu rokowi. Ktoś urodzony powiedzmy jak Barrack Obama 4.08.1961( ok. 11 stopień Lwa) obecnie(2012) już jest Wagą (około 1 stopień)

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Sro Lis 07, 2012 22:58
    Temat: Re: jeju jeju Cytuj wiadomość
    Jest jeszcze coś innego bardzo istotnego. Podobnie jak Saros tyle samo ok 19,5 roku trwa cykl koniunkcji Jowisza z Saturnem
    ale tu chyba nie do końca o lata chodzi spójrz ; Nasza Ziemia miała wg WED Księżyce z których jeden
    wielki księżyc “MIESIĄC” – okrążenie w 29,5 dnia. W czasie wielkiej ASSY pobliskie Ziemie nieopodal Ziemi Midgard zostały zniszczone przez siły ciemności. Planeta DEA – Ziemia DEA , zniszczona 5-ta planeta systemu Słońca –Jariło

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Pią Lis 09, 2012 10:54
    Temat: zeta Cytuj wiadomość
    przeniosłam Twój komentarz w ten wpis : https://nnka.wordpress.com…-co-przed-nami/
    I mam takie pytanie i skojarzenia: czy ten układ kodu Wed ma jakieś konkretne powiązania z datą teraz, bo wydaje mi się że u chodzi o APEKS a więc jednak Atlantydę 21 12 2012 . O Zeta właśnie tam pisało i ze planetę wyrzuciło w przestrzeń. Wiesz ja uważam ze to my jesteśmy ta planetą stąd tunele w ziemi.
    Ale chodzi i o datę i jeśli tam był 3102 rozumiem p.n.e to co to za kalendarz przecież gregoriański zaczyna się od narodzin .
    U siebie w jednym komentarzu wrzuciłam regres z Krakowa gdzie jest człowiek cofnięty w czasy Jezusa , mówi tam o innym liczeniu . Wiem, że regresing nie jest całkiem miarodajnym źródłem informacji ale akurat ten był hm nieco dziwny : bo ja rozumiem tamten język którym tam mówiono przynajmniej ta część która była na tej sesji. Więc wydaje mi się ważna.
    Nie wiem co to było za zjawisko ale słuchając tego człowieka który mówił językiem Jezusa jednocześnie słyszałam głos tłumaczący na język polski treść przy czym była potem niezgodność tylko w 4 słowach kiedy to przetłumaczono i raczej to nie ja popełniłam błąd.
    Ale wracając do tematu czy jest jakaś data wskazująca teraz na taki układ? Skojarzenie z Apeksem mam po tym zapisie z twojego Komentarza:
    stanowi jeden z wierzchołków domów księżycowych
    Janusz wierzchołek to APEKS i sądzę ze Arguelles brał to pod uwagę, mało tego myślę ze oparł się na WEDACH stąd poszedł po linii Słowian
    Od: Dawid56
    Do: nnka
    Wysłany: Sob Lis 10, 2012 00:42
    Temat: Re: zeta
    Ten rok 3102 jest wyliczony przez jednego z astronomów indyjskich. Pokrywa się on jednak zarówno z Majami jak i Sumerami( okres Dżemet Nasur 3100-2900 p.n.e) uważany za I okres historyczny Sumeru. Wydaje się, że pozycja Zeta Piscium jest kluczowa dla astrologii weddyjskiej z uwagi na to, że przecina ona Ekliptykę i pozwala wyznaczyć Ayanamsę, która z kolei pozwala ustalić to, że 5 stopni Strzelca ( Zodiak syderyczny) =0 stopni Koziorożca Zodiak zwrotnikowy. Pamiętasz jak jakieś pół roku temu długo dyskutowaliśmy na ten temat.?
    A tak prywatnie mówiąc to prawdopodobnie Hindusi mieli racje, co do podawania pozycji planet biorąc pod uwagę Zodiak Gwiazdowy. Takie obliczenia pozwalają dokładniej wyznaczyć na podstawie obrazu nieba, kiedy wydarzenie miało miejsce.

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Sob Lis 10, 2012 19:01
    Temat: Re: zeta Cytuj wiadomość
    możesz to skomentować? https://nnka.wordpress.com…towy-pierscien/
    Wiem , ze w tej animacji daty mogą się nie zgadzać ale nie znalazłam innej a ta jest z portalu astronomicznego UW ale jest tabelka NASA .Saros 133 którego seria zaćmień // to link

    Wiesz co myślę? Ze ta wojna była przy takim zaćmieniu wtedy odezwał się kod Atlantydy i prawdopodobnie nie było zapisu tej subdukcji https://nnka.wordpress.com…icznym-subpolu/
    To musiał być ten okres…

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Sob Lis 10, 2012 21:19
    Temat: cykl Cytuj wiadomość
    ale wg tego co podają wychodzi 1280 lat skąd ta różnica?

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Sob Lis 10, 2012 22:39
    Temat: cykle Cytuj wiadomość
    wiem, ze jestem uparta i wiercę dziurę w brzuchu ale chcę to wiedzieć. Prawdopodobnie SIŁY CIEMNOSCI to nazwa właśnie zaćmień tak nazwanych przez Biało Bractwo

    mało czasu już mam na wnikliwą analizę tego o czym nie mam pojęcia czyli astrologii : 😀 ale;
    https://nnka.wordpress.com…/#comment-10258

    … czy przypadkiem nie chodzi o moc światła w stylu wybuchów np. gamma? Jest to wyprzedzenie czasu w pojęciu widzenia przyszłości..
    https://nnka.wordpress.com…iecie-w-czasie/
    Od: Dawid56
    Do: nnka
    Wysłany: Sob Lis 10, 2012 23:21
    Temat: Re: cykle
    Nie napiszę tego nigdzie publicznie, nawet u Ciebie, na blogu, bo to, co usłyszałem od mojego kolegi brzmi tak nieprawdopodobnie, że nawet, gdy to piszę w tej chwili odczuwam pewien dreszcz. Kolega w zeszłą niedzielę powiedział mniej więcej tak: „Jeśli nie zobaczysz gwiazd ani Słońca to się nie bój – to nie jest koniec świata.” Przede wszystkim nie wychodź na zewnątrz ( może tam być temperatura nawet -50 stopni) zostań w miejscu i przeczekaj całość procesu ( przebiegunowania) potrwa zaledwie 30 godzin. Powiedz to swojej żonie i Twoim dzieciom, napisz nawet na Forum. Jednak nie chcę o tym pisać nigdzie, aby nie wywoływać niepotrzebnych sensacji. Zdecydowałem się jednak napisać o tym Tobie, bo widzę,że też coś Ciebie dręczy, szczególnie, że dotyczy to najbliższego zaćmienia Słońca. Kolega wspomniał, że przebiegunowanie najpóźniej będzie miało miejsce 18 listopada( 2 tygodnie od 4 listopada). Jednak wg. mnie początek tego zdarzenia może mieć miejsce rzeczywiście w nocy z 13 na 14 listopada 2012.
    Z drugiej strony sobie myślę „ot tak sobie powiedział, a może się nawet myli”
    Sam nie wiem, co o Tym myśleć.

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Nie Lis 11, 2012 09:32
    Temat: Re: cykle Cytuj wiadomość
    hm.. w zasadzie sam opis zjawiska taki jak wszędzie. Ogólnie w zbiorowej świadomości to funkcjonuje
    Zobaczymy ale ja nie czuję, żeby cos takiego miało nastąpić. Bardziej mnie niepokoją trzęsienia ziemi

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Nie Lis 11, 2012 14:28
    Temat: Re: cykle Cytuj wiadomość
    Chodziło o odwrócenie cykliczności zaćmień? Stąd zmiana “kierunku ruchu” ?

    I wprowadzenie długiej rachuby? zauważyli, ze te cykle przebiegają inaczej? TO JEST PRZEBIEGUNOWANIE? https://nnka.wordpress.com…/#comment-10318

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Pon Lis 12, 2012 23:15
    Temat: trzęsienie Cytuj wiadomość
    zajrzyj dalej w te linki o światłach to angielska strona : https://nnka.wordpress.com…yski-kosmiczne/
    te opisy są też w Biblii
    i jedna sprawa dla się sprawdzić datę śmierci Jezusa pod katem astrologicznym? Podali date było wtedy trzęsienie ziemi.
    Oprócz Maldeka i apeksu jest jeszcze karma Jezusa ( czas) i już wiem dlaczego się nie zgadza data początkowa- dostosowali się do zjawiska kończącego i cofnęli 33 lata jako początek kalendarza ( narodziny) !
    Jeśli możesz to sprawdź czy taki układ mamy teraz 🙄
    A tak w ogóle to ciekawy ten nagłówek w tytule „powiedz to rodzinie ” to jak list do Ciebie 😀

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Pon Lis 12, 2012 23:18
    Temat: data Cytuj wiadomość
    Dzięki nowej ekspertyzie geologicznej wzbogaconej o dane z Biblii i o postaciach historycznych, data dzienna śmierci Jezusa została niemal jednoznacznie potwierdzona. To 3 kwietnia 33 r n.e.
    Opisane w “International Geology Review” badanie dotyczy aktywności sejsmicznej w rejonie Morza Martwego. Chodzi o obszar odległy o 21 km od Jerozolimy. Badanie pokładów skalnych z rejonu Ein Gedi pozwoliło doprecyzować moment trzęsienia ziemi opisanego w 27 rozdziale Ewangelii św. Mateusza. Dzień i miesiąc śmierci określają wszystkie cztery Ewangelie, a także annały rzymskiego historyka Tacyta. Dzięki tym źródłom wiadomo https://nnka.wordpress.com/2012/05/25/ustalili-date-smierci-jezusa-3-kwietnia-33-r-n-e/

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Czw Lis 15, 2012 10:28
    Temat: Re: cykle Cytuj wiadomość
    Znalazłam taka trochę dziwna stronę o astrologii gdybyś mógł na to zerknąć? http://www.astrologycom.com/behenian.html jest tam ciekawe oznakowanie i sirius czy on przypadkiem w naszym wydaniu nie jest mylony z Syriuszem?
    Od: Dawid56
    Do: nnka
    Wysłany: Czw Lis 15, 2012 19:30
    Temat: Re: cykle
    To są pozycje, tzw. gwiazd stałych. Syrius to nasz Syriusz. Tylko trzeba uważać, bo są to pozycje gwiazd stałych na rok 2000.Na innej ich stronie są już aktualne pozycje gwiazd stałych.

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Czw Lis 15, 2012 22:45
    Temat: Re: cykle Cytuj wiadomość
    znalazłam w końcu o co chodzi z tym kalendarzem egipskim… tam właśnie udał się Arguelles stąd tez ten promień 12 60
    Od: Dawid56
    Do: nnka
    Wysłany: Wto Lis 20, 2012 21:00
    Temat: galaktyczni po 18 listopada
    Witaj!

    Nie wiem, co o tym myśleć. Co on zamierzają?
    Zupełnie tego nie rozumiem. Zobacz, jaka dziwna koincyndencja. Tekst ten ukazał się 19.11 a 18.11 Nastąpiło wygaszenie kodu MC Kenny

    http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/11/19/19-11-2012-przygotowania-do-dnia-x-galaktyczna-federacja-swiatla/

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Wto Lis 20, 2012 22:07
    Temat: Re: galaktyczni po 18 listopada Cytuj wiadomość
    coś znalazłam w necie odnośnie 67 wpisałam rano komet na logu ale mi zjadło tzn. rozłączyło się a nie miałam już czasu pisać drugi raz. Przyznam ze całkiem ciekawy układ. Ok zerknę na ta stronę świetlistych. 😀

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Wto Lis 20, 2012 22:17
    Temat: Re: galaktyczni po 18 listopada Cytuj wiadomość
    ta rada galaktyczna to są ludzie tzw. samozwańczy władcy karmy. Wiesz ja myślę trochę innymi kategoriami co chyba już zauważyłeś. Grupa która manipuluje ludźmi jest większa niż się komukolwiek wydaje. Może źle to ujęłam sama grupa nie jest dużo ale mnóstwo ludzi jest w to zaangażowanych i w „dobrej wierze” dają się otumaniać.
    Chyba istnieje obawa, że będą próbowali skręcić czasoprzestrzeń po raz kolejny.
    To Czarne Słonce o którym pisze MOna to jest MONADA – takie OKNO przez które widać układ Drzewa Życia, czyli inny wymiar w pojęciu innej przestrzeni, to jakby inne ramie galaktyki

    Od: nnka
    Do: Dawid56
    Wysłany: Wto Lis 20, 2012 22:31
    Temat: Re: galaktyczni po 18 listopada Cytuj wiadomość
    Co do KOdu 67 ON NIE WYGASŁ Mc Kenna przesunął go na 21 12 2012. po rozmowie z Argüellesem
    Ten brał pod uwagę Maldek i Apeks a McKenna nie.
    Rzecz leży w dwóch górnych sefirach
    Kod podlega TRANSFORMACJI musi być oczyszczony. Wiesz to jest tak, ze ten kod dzie układem kat- ofiara i tak naprawdę nie wszystkie dusze idą drogą, którą wskazał Jezus, czyli nie wypalają przed wcieleniem. Idą starym prawem mojżeszowym oko za oko i inaczej jest rozliczana karma. Stąd teraz taki pęd do wybaczania itd.., ale głęboko tkwią te „demony przeszłości” i to może wyjść przy zaćmieniu nowym uderzeniem. Spójrz, co się dzieje TU i TERAZ. Nienawiść z ludzi się wylewa przekroczono próg. Wiesz utrzymać równowagę wcale nie jest tak prosto, kiedy wokół są inne wibracje

    • Mama Tika pisze:

      Nnka:
      To Czarne Słonce o którym pisze MOna to jest MONADA – takie OKNO przez które widać układ Drzewa Życia, czyli inny wymiar w pojęciu innej przestrzeni, to jakby inne ramie galaktyki

      Ciekawe. Miałam na ten temat napisać notkę, ale zabrakło czasu… A dwa dni temu napisałam nową notkę, której jeszcze nie opublikowałam… z tego samego powodu, a w niej znów trochę o Czarnym Słońcu będzie…

      Margo0307 podała kilka dni temu link do ciekawego artykułu.

      54. Prorocy i wizjonerzy naszych czasów ? Eckhart Tolle


      Margo kochana, przeczytałam ten art., do którego linka podałaś na Mistyce Życia…
      http://davidicke.pl/forum/naukowcy-juz-wiedza-nie-jestesmy-stad-t11690.html
      hm…

      cytaty:
      “Badanie opublikowane w Dzienniku Astrofizycznym (Astrophysical Journal), jako pierwsze mapuje galaktykę Strzelca (Sagittarius) w całej rozciągłości i pokazuje w żywych szczegółach jak jej szczątki oplatają się wokół i przechodzą poprzez Drogę Mleczną. Sagittarius jest 10,000 razy mniejsza w swej masie od Drogi Mlecznej jest więc rozciągnięta, rozdarta i połykana przez większą Drogę Mleczną.”
      (…)
      “Należymy do karłowatej galaktyki Strzelca.”
      (…)
      “Widzimy samą końcówkę życia Strzelca jako nietkniętego systemu.”
      (…)
      “Tylko przez parę procent swej trwającej 240 milionów lat orbity wokół galaktyki Drogi Mlecznej nasz Układ Słoneczny przechodzi przez ścieżkę szczątków Sagittarius,” powiedział Majewski. “Co niezwykłe, gwiazdy z Sagittarius spadają teraz deszczem na naszą obecną pozycję w Drodze Mlecznej. Gwiazdy z obcej galaktyki są relatywnie blisko nas. Musimy przemyśleć nasze założenia o galaktyce Drogi Mlecznej biorąc pod uwagę to skażenie.”
      (…)
      “Jesteśmy z innej galaktyki w procesie łączenia się z Drogą Mleczną. Droga Mleczna faktycznie nie jest naszą rodzicielską galaktyką. Na tajemnicę tego dlaczego Droga Mleczna zawsze przecinała nasze niebo na ukos nie można było nigdy odpowiedzieć – aż dotąd.”

      Zastanawia mnie…
      1. Jak wiele “pejoratywnych” słów jest użytych w tym artykule (szczątki, pożeranie, konsumuje, rozdarta i połykana, tyran, skażenie, ‘skradzione’, najeźdźcy itp. “Strzelec sięgnął fazy krytycznej w której umiera w powolnym tańcu śmierci”. – To ostatnie zdanie jest interesujące w kontekście notki [na Mistyce Życia] i “tańca Sziwy” 🙂

      cyt.”Gdziekolwiek jest to możliwe astronomowie odwołują się do założenia, że nie znajdujemy się w specjalnym miejscu i czasie we wszechświecie,” mówi Majewski. “Ponieważ w liczącej ponad 14 miliardów lat historii Drogi Mlecznej nierealne jest byśmy tak po prostu znaleźli tak krótkie wydarzenie jak śmierć Strzelca, wywnioskowaliśmy, że takie wydarzenia muszą być pospolite w życiu dużych spiralnych galaktyk takich jak (obecnie) nasza. Droga Mleczna prawdopodobnie miała w przeszłości kolację z wielu takich karłowatych galaktyk.
      (…)
      Wielkie zakręcanie jest być może źródłową przyczyną dla braku ciągłości kalendarza Majów (swego czasu najdokładniejszego kalendarza na planecie) ponieważ ‘punkt odczytu’ gromady gwiezdnej Plejad na której jak wielu wierzy kalendarz był oparty nie może już być stały ponieważ zaczynamy odpływać z pozycji wcześniejszych przewidywalnych ruchów.”

      2. Jeśli “pochodzimy z umierającej galaktyki Strzelca”, to na czym polegać może “wybór’: “umrzeć” czy “wejść w całości” w galaktykę Drogi Mlecznej?

      cyt.”W naszym ruchu poprzez przestrzeń nasza Ziemia zaczęła teraz w pełni odpowiadać potężniejszym energiom galaktycznym i potencjałowi elektrograwitacyjnemu olbrzymiej Drogi Mlecznej. Dotarliśmy do regionu wyższej energii dysku równikowego olbrzymiego ramienia spiralnego. Zostaliśmy teraz “adoptowani” przez nowy system, potężniejszy i silniejszy system, i możemy oczekiwać zmian na niemal każdym poziomie energii.

      Czymkolwiek te zmiany są, wszystkie stanowią część naturalnych [procesów] narodzin, śmierci, odrodzeń i transformacji kosmosu. Gdy nasza wiedza o wszechświecie rośnie nie możemy zrobić nic innego jak zrozumieć to, jak wielu rzeczy nie rozumiemy. Takie jest życie.”

      I jeszcze ten fragment mnie zastanowił:
      “ScienceDaily (Lut. 26, 2010) Nawet jedna czwarta gromad gwiezdnych w naszej Drodze Mlecznej – o wiele więcej niż sądzono poprzednio – to najeźdźcy z innych galaktyk, jak wynika z nowego badania. Raport sugeruje również, że może istnieć nawet sześć karłowatych galaktyk których w Drodze Mlecznej jeszcze nie odkryto oprócz odkrycia dwóch które już poprzednio potwierdzono.

      Niektóre z gwiazd i gromad gwiazd które widzimy patrząc w kosmos są obcymi z innej galaktyki, tyle tylko, że nie takimi typu zielonoskórych jakie znajdujemy w filmach z Hollywood. To te ‘obce’ gromady gwiazd które utorowały sobie drogę do naszej galaktyki w ciągu ostatnich paru miliardów lat,” mówi Terry Bridges, astronom na Queen’s University w Kingston w Kanadzie.
      (…)
      Praca badaczy sugeruje również, że Droga Mleczna mogła połknąć więcej karłowatych galaktyk niż myśleliśmy poprzednio. Odkryli oni, że wiele obcych gromad istniało pierwotnie wewnątrz karłowatych galaktyk — ‘mini’ galaktyk liczących do 100 milionów gwiazd które siedzą wewnątrz naszej większej Drogi Mlecznej (dorównującej wielkością Galaktyce Andromedy). Badanie sugeruje, że takich przyrośniętych karłowatych galaktyk w naszej Drodze Mlecznej jest więcej niż przewidywano.”

      W galaktyce Andromedy jest podobnie. Wokół niej jest wiele – 13 albo i 14 małych karłowatych galaktyk. Sprawdziłam, Wikipedia podaje, że jest ich 14.

      “Należymy do karłowatej galaktyki Strzelca”…
      Ten „bóg” w dłoni trzyma “łuk” – czyżby reprezentował/symbolizowała galaktykę Strzelca?

      Czy to ten sam “bóg” czy inny, bo ten nie z łukiem, ale z jednym “kółkiem” w dłoni:

      Inana (Isztar?, Lilith? Izyda?) trzyma w dłoniach dwa kółka z patykami (co przypomina mi zabawę z dzieciństwa biegania z kołem pchanym przez patyk :-)):

      Podobnie jak Izis (Izyda) trzyma w dłoniach dwa klucze Ankh:

      Alfa i Omega? Dwie galaktyki? Dwoje oczu Ozyrysa/Horusa?
      http://tonalinagual.blogspot.com/2013/12/jedno-dwoje-i-troje.html

      Dwoje oczu Ozyrysa… 13 części ciała Ozyrysa poskładane przez Izydę? (Bo 14. członka, ponoć nie znaleziono)…
      Unia 13. galaktyk… ? http://tonalinagual.blogspot.com/2012/07/krysztaowa-trzynastka.html

      Dziwne skojarzenia… czy tą 14.tą galaktyką (nieodnalezionym „fallusem” Ozyrysa jest galaktyka Drogi Mlecznej czy też „dogorywająca” galaktyka Strzelca?

      • Mama Tika pisze:

        Umieściłam w swojej ostatniej notce pt. POCHODZIMY Z RÓŻNYCH MIEJSC W KOSMOSIE zdjęcie pięknego reliefu…

        i komentarz do niego:
        Korona tego Drzewa… jest jak symbol znany między innymi jako „Słoneczny dysk”… Nad nim, umiejscowione „postaci bogiń i bogów”. JEST ICH TRZYNAŚCIE.

        To ciekawe, czyż nie? Zwłaszcza w kontekście:
        1. mojej wizji o Unii Trzynastu Galaktyk,
        2. Trzynastu Tonów Galaktycznych z kalendarza Tzolkin Majów
        3. Trzynastu Matek Klanowych z tradycji Rdzennych Ludów obu Ameryk
        4. Trzynastu Kryształowych Czaszek
        5. 13. części porąbanego przez Seta ciała Ozyrysa, które poskładane zostały przez Izydę… Ale 14. tej części – członka Ozyrysa – ponoć nie znaleziono… Tu Ozyrys w przypowieściach może być traktowany alegorycznie, a jego 13 części ciała… jako cały Układ – Unia 13 Galaktyk.

        Jeśli Ozyrys -„bóg” symbolizuje Układ 13. Galaktyk, to ten cały Układ jest „CIAŁEM”

        więcej w notce.

    • „Livio tu są Listy do i od Nnki w okresie od 6 listopada 2012 -20 listopada 2012.W tym czasie większość odpowiedzi pisałem już na Blogu…”

      Dawidzie dziękuję, ogromnie dziękuję! że zamieściłeś cd Waszej korespondencji…. dla mnie to bardzo ważne, ale o tym później… w tej chwili nie mam czasu na pisanie komentarza, ale jak się już rozpiszę;) tak więc do usłyszenia ❤

  6. Dawid56 pisze:

    Znowu coś się dzieje Mamo Tiko.Tym razem albo ja podłączyłem się pod Ciebie, albo Ty pode mnie albo obydwoje podłączyliśmy się pod coś znacznie większego. O tym będzie następny wpis

  7. Michaela pisze:

    A ja jestem zszokowana ,co się dzieje z MARIĄ-st.Nie ma dnia ,żeby nie pisała o inkwizycjach, gilotynach, palonych stosach…DLACZEGO TAK NIENAWIDZI LUDZI WIERZĄCYCH W JEZUSA?
    I paradoksalnie chciałaby tych ludzi wytępić, popalić na stosach i nie wiem jeszcze ,co …przerażające , to co ona pisze.Czy aby ona właśnie nie ma mind controli, czy też demona za skórą?
    Oto tylko jedna z jej wypowiedzi dzisiejszych , nie będę przytaczać wcześniejszych.

    Krymski węzeł. 2 cz.


    Wypowiedź Marii-st :
    „Psy ktors zasmakowały ludzkiej krwi—-usypia sie, a my pozwalamy by psychopaci chodzili i zjadali ciało i pili ludzka krew?
    Co za nieludzki Umysł wymyślil cos takiego, wmawiajac nam ze trzeba nadstawic drugi policzek….”

    Do czego nawołujesz Mario-st ? Pozamykać psychopatów przyjmująch Komunię Św. w obozach i wytępić , palić na stosach, torturować i na gilotyny!
    Straszne i to kobieta pisze… NIc ani to nic nie rozumiesz z nauki o nadstawianiu drugiego policzka…
    Nie wierzyłam, co ten „Diament” napisał o Tobie,ale teraz niestety wierzę.
    PS. A tyle tam piszą, szczególnie Ozyrys,żeby w sobie nie pielęgnować nienawiści, tylko miłość.

    • siola pisze:

      Psychopatka nie mogaca zyc bez klotni co brakuje Ci pokarmu.

      • Michaela pisze:

        Hyde Park


        siola pisze:
        25 Marzec 2014 o 00:34
        0 0
        Dlatego sie tak wkurzyli jak napisalem o widmach.To ich najbardziej zabolalo.”

        Koń by się uśmiał z Gliwic hahahaa 😀
        PS. Psychopato energetyczny nie będziemy Ci poświecać więcej energii i czasu , bo tym się karmisz właśnie ty.Masz siostry milosierdzia na mistyce bb, więc ,co tu szukasz?
        Twoich obrzydliwych tekstów normalni ludzie nie mogą czytać..ciągle grozi czymś i to w jaki ohydny sposób.
        Lepiej skup się na gwieździe , popracuj nad nia z dziewczynami Ok.?
        Howgh! Idż sobie z Bogiem!

  8. Michaela pisze:

    Tak pisze bardzo „UDUCHOWIONA” osoba, rozmawiająca napierw z Anu , a teraz ponoć z samym Bogiem.W tekstach ,sentencjach ,które przytacza Miłość do bliżniego to jej piorytet .Myślę jednak,że gdyby miała do czynienia z Bogiem język jej podobny by był do języka Dawida 🙂
    Więc kogo ona jest kanałem , kto nadaje przez nia ??? Chyba,że się wzoruje na strażniku Ledy i Sioli i im podobnych.. Jaki pan taki kram .

    „Kim jesteś ty,co się odważasz sądzić cudzego sługę?
    To czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego PANA! ” Rz(14.4)

    Takie znalazłam ” boskie ” teksty tej osoby ( jest ich znacznie więcej)
    „Odpowiedz
    Ozyrys pisze:
    25 Marzec 2014 o 01:06
    0 0

    To zdesperowana dewotka ,szkoda czasu na jej czytanie..
    judzi…cały czas judzi…Maryś …zostaw ..nie poświęcaj jej ani jednej sekundy,
    wszystkich poobrażała w sposób tak szokujący ,a Dawid..tylko jej przyklaskuje…
    rzuca się przecież na wszystkich jak wściekły pies..bez opamiętania …
    słownictwo coraz bogatsze ,za to wnętrze czarne…bardzo czarne…
    cienia pokory ,cienia szerokich horyzontów…

    Odpowiedz
    Ozyrys pisze:
    8 Marzec 2014 o 10:29
    0 0
    Dwa dni temu zajrzałam na ten blog i…włosy mi dęba stanęły ,kiedy poczytałam prostackie ,chamskie ,zupełnie bez treści ,podwórkowe szczekanie za pełną aprobatą Dawida -wpisy Michaeli.
    Wśród naprawdę ciekawych i ważnych wypowiedzi innych osób ,to co ta osoba prezentuje swoim językiem i stylem pisania jest kompletnym dnem.
    Kobieta ta ,nie ma nic sensownego do zaproponowania ,oprócz religijnych pieśni i bardzo nieprzyjemnych zwrotów.
    Czym świetnie służy ,jako przykład KK,i potwierdza tym samym słuszność odwrotu od doktryn tegoż ugrupowania.”

    PS. Ozyrys myślisz,że Dawid powinien przyklaskiwać np. Shivie ?

  9. Dawid56 pisze:

    Kochana Michaelo chyba tylko Ty potrafisz bronić imienia Jezusa.Ja tego totalnie nie rozumiem, dlaczego wypowiedzenie tego imienia wywołuje tyle nienawiści.Co Jezus zawinił.Przypomina mi się ten czas sprzed Ukrzyżowania gdy gawiedź wołała na „Krzyż z nim”. Uwolnij Barabasza Piłacie.A Piłat wtedy umył ręce i powiedział Nie jestem winny przelaniu krwi tego Człowieka. Co się z dzisiejszym Człowiekiem dzieje , który nauki Jezusa i samo imię Jezus ma w nienawiści.
    Chce mi się po prostu już od paru dni płakać i jest mi bardzo smutno…

  10. margo0307 pisze:

    „…Co się z dzisiejszym Człowiekiem dzieje , który nauki Jezusa i samo imię Jezus ma w nienawiści.
    Chce mi się po prostu już od paru dni płakać i jest mi bardzo smutno…”

    Kochany Dawidzie, można oczywiście płakać ale… czy to cokolwiek zmieni ?
    Może lepiej byłoby spróbować zrozumieć zadziewający się proces ?
    Przykro to mówić, ale polaryzacja wśród ludzi coraz bardziej się nasila i będzie to proces coraz bardziej intensywny…
    Widać wyraźnie, jak grupy ludzi walczą o swoją interpretację prawdy.
    Spójrz co się dzieje w mendiach czy na stronach internetowych… – w większości widać tylko bełkot i pustosłowie 😦 ludzie walczą ze sobą jak ślepcy, próbując narzucić własną wersję przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.- jest to jedno wielkie pole walki o prawdę … 😦
    Tyle, że niewielu jest ludzi, którzy znają prawdę, wielu jest natomiast takich, którzy tę prawdę wyczuwają i pragną podzielić się tym z inni… Ci inni jednak – nie za bardzo chcą tego słuchać…

    W interpretacjach Sykstyny m.in.pisze:

    „..W tej epoce następuje oczyszczenie podświadomości – uzewnętrznienie wszystkich sztucznych idei w niej zapisanych.
    Ludzie nie przygotowani do tego procesu, za wszelką cenę chcą poinformować świat o swojej interpretacji rzeczywistości – narzucić ją innym, zebrać wokół siebie jak najwięcej zwolenników…”

    Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z faktu, że nasze myśli, słowa i czyny mają swoje odzwierciedlenie w zachowaniu Ziemi, gdzie na ciężkie energie cielesne, materie emitowane przez ludzkie zachowania – Ziemia odpowiada dokładnie tym samym, tyle że swoimi własnymi sposobami takimi jak kataklizmy, trzęsienia, zapadliska, tornada, powodzie etc..

    Nauczono nas patrzeć tylko „oczami fizycznymi”, mając w pogardzie inne zmysły takie jak np. postrzeganie poza zmysłowe czy intuicja… Tak więc prowadzi nas do tego, że wierzymy tylko w to, co widzimy, ale także widzimy to, co chcemy widzieć, a stan ten wynika z systemu naszych przekonań narzuconego nam przez religię i autorytety…
    Tyle tylko, że większość z nas jeszcze nie jest świadoma faktu, że już wkrótce autorytety i religie upadną pod ciężarem niezgody wyznawców i ich przywódców…
    Co będzie się wówczas działo ?
    Czy można mieć chociaż cień nadziei, że ludzkie zachowania się nagle zmienią jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ?
    Śmiem w to wątpić 😦

    I dalej interpretacje fresków przekazują nam:
    „..W tym szczególnym czasie, w jakim żyjemy, proces przyciągania do siebie skrajności zmierza do apogeum.
    Zaczynają się rozpadać istniejące na bazie sztucznej spójności związki, grupy interesów, instytucje, religie, ideologie – oraz zasilające je egregory…

    Z Nowym Wiekiem wkroczyliśmy w erę badania SIŁY PRAW.
    Tworem równie absurdalnym jak arbitralne systemy polityczne jest instytucja PAŃSTWA, oparta w dużej mierze o upadające systemy monetarne.
    Na krótko banki uczyniono ołtarzami, kościołami wiary w boga-pieniądza.
    Nigdy do tej pory w całym Wszechświecie ludzkość nie przeżywała takiej irracjonalnej gonitwy za pieniądzem.
    W konsekwencji stworzono monstrualną machinę pozoru.
    Na ziemi przejawili się wszyscy istniejący we Wszechświecie manipulatorzy, by urzeczywistnić ideę absurdu, że największą masą boga-pieniądza, można zawładnąć drugim człowiekiem w zamkniętych przedziałach czasu.
    Aktywizacja energii praw moralnych programujących nową erę w człowieku i w planecie stwarza czas niełatwy – wielość metamorfoz i nieznanych odczuć w fizyczności i wnętrzu człowieka budzą niepokój.

    Ale człowiek uporządkowany wewnętrznie znajduje siłę by impulsami ze środka dać wiadomy znak swojej zewnętrzności i utrzymać tym samym synchroniczność odczuć.

    Energie moralne zaczęły automatycznie wspomagać kruszenie struktur zbudowanych na fałszywych fundamentach, to znaczy tylko materialnych lub wykorzystujących wiedzę praw do pomnażania materii…”

  11. Dawid56 pisze:

    Dzięki Margo. do tego dochodzi wszechwładne władztwo sieci skądinąd www czyli 666( przypadek a może nie) elektroniczne pieniądze chipy piny loginy passwordy- za dużo tego jak na jednego Człowieka kochającego życie na łonie Natury 😦

    • Oczywiście w tym co napisała Margo jest jak najbardziej sporo racji (bardzo ciekawy komentarz), ale moim zdaniem płacz może iść w parze ze zrozumieniem.. Tak więc Dawidzie trzymaj się i Ty Michaelo też ❤ Zauważyłam też dzisiaj taki tekst i myślę, że tu pasuje.. Lisa sporo pisze na temat tzw. anty Chrystusowej agendy i tego kto za nią stoi.. Ok, wklejam go, bo może komuś się w tym momencie przyda, no i chyba punkt widzenia Lisy jest całkiem zbieżny z tym co starała się przekazać Nnka……

      'false light, false ascension matrix'..

      What is the New Age Astral Bliss?

      What I have observed is that when the soul-spirit is wounded, people lose their deeper emotional sensory ability, thus, many of these people become buried in subconscious pain that they may refuse to face or deal with in the material reality. As a result of pain body avoidance, their body’s inner child defense mechanism will split itself in the personality layers which creates walls of separation. That wall exists as a blockage in their emotional body, and this prevents their ability to feel or sense deeply, only the surface instinctual emotions will be experienced and to which are confused as "love". This kind of instinctual feeling of love or bliss has an attachment of addictive like reactions. Most people do not realize to access true love, one must access truth, the ability to see the actual reality as it is in the moment. So if someone refuses to deal with pain or fear, they are blocked from seeing the light of truth, and they create a reality bubble of fantasy as an type of escape mechanism for the inner child.

      Some of the New Age material has promoted horrifying damage to people this way. There is a delusional psychosis that is spread and promoted to shape and reinforce very bad behavior as acceptable behavior in some of the New Age circles. This New Age hijack is what has been created in groups who refuse to grow up to be accountable for ethical behaviors and be responsible for their life, thus, evolving into spiritual maturity.

      I observe too many people having delusional fantasies and believing these delusions to be actual truth, as they cannot tell which reality they are in. When one is emotionally imbalanced and weak minded it is much easier to be mind controlled and disoriented from physical and concrete facts staring one in the face. When a person is confused they cannot tell what they are looking at, and they are unable to discern if they are being inserted with interference messaging to manipulate visions. The NAA groups are excellent at this, we have talked a lot about it in the community. Some of those methods of manipulation have been discussed in the Ascension Glossary:

      Dark Force Manipulation Methods

      Holographic Insert

      One of the most appealing ways the NAA has found to manipulate the New Age, is to promote the states of Astral bliss of which many people line up like astral junkies to get a hit of false love while participating in these groups. There is a dark addictive state of Astral bliss which is a type of escapist fantasy some people connect to while in the New Age groups.

      This should not be confused with the genuine state of God-Love-Bliss that arises from our direct communion with God and Christ.

      To have better discernment, the experience of New Age Astral bliss has a profile that may look like:

      Complacency
      Easily mentally confused, vacant eyes and expression, incoherent speech or communication
      Drug like ecstasy, euphoria to sedative state
      Addictive tendencies to recreate the state again
      Projected (spiritual) fantasies on others
      Ungrounded in body therefore prone to delusion
      May be prone to emotional hysteria and dramatics (rolling around on the ground crying/screaming, going into primal or fetal integration when in groups)
      Lack of discernment in energies and people
      Auric disconnections, in one or more layers (i.e. body and heart disconnected)
      No boundaries and open to whatever in the astral, covered with parasites
      Rejects existence of pain/fear when confronted by it, cannot tell dark from light
      Says everyone is "one" and so they can take whatever you have, because its theirs already
      Tends to lack discipline or self responsibility, may confuse drug like state with consciousness state
      Hedonistic or bohemian personality, a total sensualist nature (Do what thou wilt)
      Alien implanted, unaware of the existence of implants or mind control
      Unwilling to confront or face negativity or bad behaviors for fear of being labeled judgmental
      The Christ energies feel "foreign", uncomfortable or dark to many astral bliss people. (the 12 D shield may feel incongruent to those who like hanging out in the astral body, there is still a lot of fear and addiction in the body)
      Sickly green colors, feels slimy energetically, similar to drug feelings like "pot"
      (Lower sexual abuse energy with astral bliss is 2D Baphomet field. Baphomet field is where the body is contorting with lower spirits passing through it, eyes rolled back, panting, sweating, like in tribal spirit dancing)

      All of the above are stages of astral exploration and a normal process of soul evolution. The problem happens when the person refuses to grow out or evolve from this lower state. This is the general state of what the New Age circles have created, there is no ego clearing, people are emotionally wounded and stunted and as a result, lack the higher stages of spiritual integration. People get stuck in the astral.

      There are many mastery levels of the Spirits and Virtues of God which result in stages of mastery with certain embodied levels of consciousness experience, and one of those experiences is Bliss. This is an organic and natural result from the acquiring of spiritual virtues and spiritual ethics that result in the state of achieving God-Love-Bliss.

      Higher bliss states are very much what has been discussed previously with developing Krystic attributes, and include a natural expansion of virtues that are spiritual forces in nature. The profile for higher God-Love- Bliss states achieved in sacred marriage with God are:

      Access God-Love-Bliss whenever one is still, there is a consistent flowing of loving and peaceful energy
      Non addictive, no seeking of experience
      Are a apart of Krystic Virtues. Masters access all qualities as distinct, however are within the unified field ( this is new quality with earth ascension, previous Masters accessed distinct levels of virtue in the un-unified field, these are the partial ascended masters)
      Focal point is like an aperture of camera, gentle closing of aperture shifts consciousness to another field of awareness
      Consciousness integrated within bodies and flows easily between higher mind and spirit, as well as into other dimensions
      Higher mind merge with higher heart allows easy flow and cohesion between mind and feelings, whether dark, light or neutral force
      Discerning and identifies states of being for what they are in polarity, neutral association
      High functions in both intellect and feelings, balanced and move in and around all spectrums nonattached

      Once one is no longer identified with anything, then higher bliss (God-Love-Bliss) will begin to manifest and the lower astral states of ecstatic bliss cease to exist anymore. Higher bliss is experienced in silence and peace, it goes way beyond astral like states of ecstasy. Higher bliss is a state of inner silence and stillness that is stable and unchanging. Once God-Love-Bliss is reached, the state just goes on and on in the same peaceful way.

      I hope this is helpful to increase higher discernment as the state of being and the definition of the word Bliss can be very confusing. The states of Astral bliss generally promoted in the New Age have nothing to do with the state of God-Love-Bliss achieved in the natural communion with God. Astral Bliss is an addictive substance that is sourced from the false light in the NAA’s false ascension matrix.

      http://www.energeticsynthesis.com/index.php/resource-tools/blog-timeline-shift/2424-what-is-astral-bliss

  12. Michaela pisze:

    Dzięki serdeczne Livio 🙂
    Cudowałam z tłumaczeniem tego tekstu,ale i tak niewiele zrozumiałam. Dobrze,że napisałaś małe wyjaśnienie , co jest grane.
    Też zwróciłam uwagę na komentarz Margo i jeszcze raz go przeczytam 🙂

    • Michaela pisze:

      Dla Dawida , za niezwykłe i szczere wyznanie 🙂

      Przytul mnie do Swoich ran
      Przytul mnie do Swoich ran
      Z których płynie Miłość
      I to wystarczy
      Tylko mocno przytul mnie
      Nie musisz już zmieniać nic
      Mój ból miesza się z Twoim bólem

      Ref.
      Tylko mocno przytul mnie
      Tylko mocno kochaj mnie

      • Dawid56 pisze:

        Michaelo, dziękuję za piękną dedykację, piękny utwór i piękne słowa w tym utworze. Z całego serca Dziękuję Ci. 🙂

  13. Dawid56 pisze:

    Dzięki Livio za ten koment spróbuję przetłumaczyć ten ostatni akapit na j. polski bo moim zdaniem jest niezmiernie istotny !
    „The states of Astral bliss generally promoted in the New Age have nothing to do with the state of God-Love-Bliss achieved in the natural communion with God. Astral Bliss is an addictive substance that is sourced from the false light in the NAA’s false ascension matrix”
    Stany astralnej błogości promowane przez New Age nie mają nic wspólnego ze stanem :Bóg-Miłość-Szczęście osiąganym w naturalnej wspólnocie ( komunii) z Bogiem Astralna błogość jest uzależniającą substancją która jest spowodowana fałszywym światłem w New Age Astral fałszywą matrycą uniesienia.
    I jeszcze jedno bardzo istotne wcześniejsze zdanie:
    „The Christ energies feel „foreign”, uncomfortable or dark to many astral bliss people. (the 12 D shield may feel incongruent to those who like hanging out in the astral body, there is still a lot of fear and addiction in the body)”
    Chrystusowe energie są odczuwane jako obce i niekomfortowe albo jako ciemne dla wielu szczęśliwych astralnie osób( 12 wymiarowe pole może być nieodpowiednie dla tych którzy lubią wychodzić poza ciało oni mają ciągle wiele strachu i nałogu? w ciele)

    .

    • wow, ale jesteś szybki 🙂
      no i rzeczywiście przetłumaczyłeś to co najistotniejsze… ja właśnie dodałam u siebie coś o karmie.. też po angielsku, ale nie umiem tłumaczyć tak dobrze jak Ty…. jedynie ‚fałszywą matrycę uniesienia’ zamieniłabym raczej na ‚fałszywą matrycę wzniesienia’ albo wniebowstąpienia… w każdym bądź razie w tym tekście który właśnie dodałam jest takie ciekawe i bardzo istotne określenie, a mianowicie MONADIC REVERSAL, czyli MONADYCZNE ODWRÓCENIE powiązane z ANTY-CHRYSTUSOWA MERKABĄ & METATRONICZNYM KODOWANIEM…

      http://www.keylonticdictionary.org/Words/M/Monadic%20Reversal.htm

      przypomnę więc tylko słowa Nnki:

      „Chyba istnieje obawa, że będą próbowali skręcić czasoprzestrzeń po raz kolejny.
      To Czarne Słonce o którym pisze MOna to jest MONADA – takie OKNO przez które widać układ Drzewa Życia, czyli inny wymiar w pojęciu innej przestrzeni, to jakby inne ramie galaktyki”

      to mi się kojarzy rzecz jasna z tym i owym, za długo by pisać, ale myślę, że to co widziałam w dniu 12 12 2013, ten słoneczny układ na niebie ewidentnie ma z tym związek:

      „Nasze Slonce na dole.. z jednym sloncem czarnym po jego lewej stronie i drugim slonce bialym po jego prawej stronie.. hmm.. chociaz widzialam jak to czarne slonce jest z nim polaczone za pomoca czegos w rodzaju czarnej tuby… ale nie widzialam polaczenia z bialym… mimo to wiem, ze wszystkie trzy tworzyly razem trojkat… chociaz widzialam to wszystko w urywkach..”

      http://liviaspace.com/2013/12/12/12-12-13/

      jedno jest pewne z czarnymi dziurami i słońcami lepiej być ostrożnym, choć to absolutnie nie tak, że wszystko co czarne jest bee, a wszystko co białe cacy….

      i przy okazji taki piękny słoneczny obrazek:

      🙂

  14. Michaela pisze:

    Budujmy nasze życie na MIŁOŚCI fundamencie ,
    Warto wierzyć mimo wszystko w LUDZI 🙂

    Tekst piosenki:

    Siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą,
    Oni nie słyszą, a ja tak jak w transie
    Te proste dźwięki mnie kołyszą,
    Nade mną chmury wiszą,
    Wszystko jest takie łatwe i paradoksalne

    Zadowolony niosę radość dzisiaj wszędzie,
    Znowu się uśmiecham wiem, że wszystko dobrze będzie
    Zagubiony w tłumie chcąc odnaleźć się w tym pędzie,
    Buduję swoje życie na miłości fundamencie

    Te chwile są z nami
    I nikt nie zabierze ich dopóki my,
    Będziemy wciąż tacy sami,
    Z radością odkrywać każdy nowy dzień

    To te chwile są z nami
    I nigdy nie zabierze nam już ich nikt
    Nie zabierze nikt

    Oni słuchają lecz nie słyszą
    Między niebem a ciszą spotykamy siebie
    Oni patrzą lecz nie widzą z Twojej radości szydzą
    Przychodzą kiedy są w potrzebie

    Cisza wokół mnie, zapada zmrok
    A ja nadal w nią wsłuchuję się
    Serce swoim rytmem mocno upewnia mnie,
    Że warto wierzyć w ludzi

    Pamiętaj o tym że nadzieja karmi a nie tuczy
    Do szczęścia otwarte drzwi nie szukaj kluczy
    Twój Anioł chce Twą wiarę obudzić

    Te chwile są z nami
    I nikt nie zabierze ich dopóki my
    Będziemy wciąż tacy sami
    Z radością odkrywać każdy nowy dzień

    To te chwile są z nami
    I nigdy nie zabierze nam już ich nikt
    Nie zabierze nikt .

  15. Dawid56 pisze:

    „Budujmy nasze życie na MIŁOŚCI fundamencie ,
    Warto wierzyć mimo wszystko w LUDZI” 🙂
    Piękne słowa Michaelo 🙂

  16. Pingback: New Age, False Light, False Ascension… | Livia Space..

Dodaj odpowiedź do Michaela Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.